Zablokowana Wojska Polskiego. Kto na to pozwala?

Image

Chyba nigdy nie dostaliśmy aż tak wielu maili na ten temat, ani nie dzwoniono do nas tak często. Stalowa Wola jest zakorkowana, ale to w centrum miasta jest obecnie jeden wielki chaos. Dlaczego?

- Nie mamy jak dojechać z dziećmi do szkoły na Wojska Polskiego. Rano i w porze odbioru dzieci ze szkoły jest katastrofa. Wypadek na KEN pokazał zupełną niemoc na tym terenie. Dlaczego równocześnie robi się dwa tak wielkie remonty w jednym miejscu? My nie kwestionujemy tego, że są one potrzebne, ale powinno się to robić z głową- słyszymy podczas jednej z rozmów.

- Zamiast na wakacjach zaplanować remont, to oni wzięli się za niego akurat teraz. No ja nie wiem kto to planował, czy ktoś myślał w ogóle co to będzie zanim podjął decyzję- pyta inna matka.- Przed 7:00 jest tu gorzej niż w najruchliwszym miejscu w Warszawie! [p]I to prawda. Okulickiego od dawna częściowo zamknięta, Wojska Polskiego rozkopana, a szkoła dopiero co się zaczęła. Środowy wypadek na KEN spowodował kompletną degrengoladę. Bo najpierw zastanawiano się czy by nie zamknąć ulicy już od skrzyżowania z Patriotą, ale to sprawiłoby, że na Wojska Polskiego do szkół, przedszkola i bloków nikt by nie dojechał, potem ruch puszczono w kierunku Wojska Polskiego. I nie trudno wyobrazić sobie co było około 13:00- 14:00, czyli w godzinach, w których ze szkoły wychodzi większość dzieciaków i robi się jeszcze większy ruch. Po uczniów podjeżdżają rodzice, a tuż obok pchają się wąską uliczką ciężarówki i tiry. Cud, że nie doszło do katastrofy. Między samochodami dodatkowo jechały rowerami i na hulajnogach dzieci. Jeden, wielki chaos. Jedna z matek czekając na dzieci obserwowała to wszystko z przerażeniem. Zadzwoniła do nas z prośbą o nagłośnienie tematu. Pytanie tylko, co zrobić, jakie zastosować rozwiązanie, gdyż to, że remonty robić trzeba, jest niekwestionowalne, a wypadki przecież się zdarzają. Może choć na przyszłość zastanowić się nad tym, że zlecanie prac wszystkich na raz w jednym miejscu jest złym pomysłem? Gdyby na Wojska Polskiego remont przeprowadzić w czasie wakacyjnym, nie byłoby aż tak źle.

Póki co apelujemy do rodziców dzieciaków, by gdy to nie jest konieczne, nie wozić ich do szkoły. Wielu uczniów mieszka niedaleko placówki i z powodzeniem może przyjść na lekcję na piechotę. Przecież kiedyś nikt nikogo nie woził pod same drzwi. Co innego gdy ktoś musi dojechać z daleka. Ale ze zgłoszeń rodziców wiemy, że są tacy, którzy nie pozwalają pociechom samodzielnie przejść na drugą stronę ulicy. I to jest problem, nad którym niektórzy powinni się zastanowić w pierwszej kolejności. Pod rozwagę władzom z kolei dajemy przyszłe inwestycje i planowanie ich terminów. Wiemy, że wiele zadań związanych jest dofinansowaniem i terminem na wykorzystanie pieniędzy zewnętrznych. Niemniej jednak wszystko da się jakoś pogodzić i warto o tym pamiętać. Korzystającym na co dzień z Wojska Polskiego życzymy cierpliwości. Na pocieszenie powiemy tylko, że WP będzie odkorkowana z jednej strony (przy górce) już 10 listopada, gdy udrożniony będzie przejazd przez tunel w kierunku ul. Przemysłowej, a sama ul. Okulickiego ma być oddana do użytku w marcu 2023 roku. Wytrzymacie? No… musicie, przecież nie macie innego wyjścia.

Przewiń do komentarzy







Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =