Miasto jest przygotowane na konieczność wydawania jodku potasu

Image

Od 244 dni na terenie Ukrainy toczy się wojna wywołana przez rosyjskiego agresora. Świat śledzi poczynania najeźdźców również w kontekście zaminowania okolic elektrowni jądrowych. Gdyby doszło do awarii i uwolnienia do atmosfery radioaktywnego jodu, Stalowa Wola byłaby gotowa na dystrybucję tabletek z jodem.

- Na obecnym etapie dostaliśmy z PSP tabletki jodku potasu w ilości około 83 000 sztuk. W tym jest również 10% rezerwy, bo aż tyle nie jest potrzebne. Wytypowaliśmy 28 punktów do dystrybucji jodku potasu- mówi Jerzy Darski, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta.

Przyjęcie tabletki nasyca tarczycę stabilnym jodem blokując wchłanianie przez nią radioaktywnego jodu i zapobiega jego gromadzeniu. Aby zapewnić odpowiednią ochronę, lek powinien być przyjęty doustnie niezwłocznie po otrzymaniu komunikatu od właściwych służb o wystąpieniu skażenia radiacyjnego (najlepiej w ciągu 2 godzin). Przyjęcie tabletek w ciągu 8 godzin od eksplozji na działanie promieniowania nadal pozostaje korzystne.

Jak podkreśla Jerzy Darski w przypadku gdyby coś się stało, natychmiastowa dystrybucja tabletek z jodkiem potasu rozpocznie się zaraz po informacji od wojewody o możliwym skażeniu. Szef Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego uspokaja jednak, że obecnie nie ma żadnego zagrożenia i nie należy się niczego obawiać.

Jak czytamy na stronie Ministerstwa Zdrowia dawkowanie tabletek ze stabilnym jodem zależy od wieku. Stosowanie dawki większej lub mniejszej od zalecanej może zagrozić zdrowiu. Dorośli do 60 roku życia i dzieci powyżej 12 roku życia powinni przyjąć 2 tabletki (co odpowiada 100 mg jodu). Dzieci od 3 do 12 roku życia powinny zażyć 1 tabletkę (50 mg jodu). W przypadku dzieci od 1 miesiąca do 3 roku życia zaleca się ½ tabletki (25 mg jodu), z kolei u noworodków powinno to być ¼ tabletki (12,5 mg jodu). Kobiety w ciąży i karmiące piersią powinny zażyć 2 tabletki (100 mg jodu).

Leku nie powinno przyjmować się jeśli ma się uczulenie na jodek potasu lub którykolwiek z pozostałych składników leku, gdy ma się nadczynność tarczycy, w przypadku zaburzeń naczyń krwionośnych, w przypadku chorób autoimmunologicznych połączonych ze świądem i pęcherzami na skórze.

Pomimo zapewnień, że nic nam nie grozi wielu mieszkańców powiatu profilaktycznie zakupiło już w aptece płyn Lugola. Podawano go w 1986 roku, kiedy to doszło do skażenia po uszkodzeniu reaktora w Czarnobylu. Branie jednak „na wszelki wypadek” tego preparatu może doprowadzić jedynie do tragedii. Pamiętajmy, że jod przyjąć należy tylko w sytuacji zagrożenia po to, by tarczyca nie pobrała tego skażonego z atmosfery. Nie da się go w organizmie zgromadzić na zapas. Musi być dostarczony w odpowiednim momencie. W niektórych placówkach oświatowych zbierane są podpisy od rodziców dotyczące podawania tabletek z jodkiem potasu w razie zagrożenia. Póki co, jesteśmy przygotowani na ewentualne zagrożenia.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =