KO o produkcji w HSW i przejęciu przez nią Autosanu

Image

W poniedziałkowy ranek w Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa zorganizowana w biurze Elżbiety Łukacijewskiej, Poseł do Parlamentu Europejskiego, z udziałem radnej miejskiej ze Stalowej Woli Renaty Butryn.

Tematem spotkania były 3 zagadnienia: planowane zmiany właścicielskie w fabryce Autosan w Sanoku, przyszłość produkcji w Hucie Stalowa Wola i działalność Fabryki Wagonów Kolejowych w Gniewczynie Łańcuckiej po przejęciu jej przez PKP CARGO.

AUTOSAN – SPÓŁKA FILIA HSW i ROSZADY PRODUKCYJNE

1 grudnia 2022 roku HSW przejmie 100% udziałów w spółce Autosan, przekształcając ją w Oddział HSW S.A. Autosan w Sanoku. Mówi się, że plany huty zakładają uruchomienie w Sanoku produkcji opancerzonych samochodów 4×4 dla wojska. Przypomnijmy, że od 2016 roku właścicielami Autosanu sp. z o.o. były dwie spółki należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej: HSW S.A. oraz PIT- Radwar S.A. mając po 50% udziałów.

- PiS bardzo często i chętnie mówi o tym jak sukces goni sukces. To są zresztą słowa pana Kaczyńskiego, natomiast gdy popatrzymy na to, co dzieje się na Podkarpaciu, to można by odnieść wrażenie, że grają w te swoiste szachy i przesuwają pionki na tej tablicy ważnych spółek dla regionu, ale także dla bezpieczeństwa Polski- mówi europosłanka Elżbieta Łukacijewska.

I przypomina, że Autosan kupiony 6 lat temu, miał się rozwijać, a jednak został w całości oddany HSW, a przez kilka ostatnich lat miał 5 prezesów, przy czym w Polskiej Grupie Zbrojeniowej zmieniło się tych prezesów 7.

- Już Najwyższa Izba Kontroli mówiła w swoich raportach o ocenach, że nie ma żadnego planu i pomysłu na to, jak realizować interesy Polskiej Grupy Zbrojeniowej, które są interesami Polski i naszego bezpieczeństwa. Dzisiaj Autosan ma zostać przekazany w całości do Huty Stalowa Wola. Natomiast to, co jest sztandarowym produktem HSW, czyli Kraby, które dzisiaj na Ukrainie są pokazywane jako prawdziwy sukces HSW, te Kraby mają zostać- znowu pionek przesunięty- do Bumaru, natomiast Bumar Łabędy, który został przystosowany i ma wszystkie linie produkcyjne aby budować czołgi, otrzymuje Kraba, na który musi zbudować od nowa pewną infrastrukturę, natomiast czołgi znowu będą podobno budowane zupełnie gdzie indziej- mówi Łukacijewska.

RUCH WYBORCZY, CZY MĄDRE PRZESUNIĘCIA?

Europosłanka przypomniała, że nie ruszyła również produkcja w Fabryce Wagonów Gniewczyna, gdzie kiedyś zatrudnionych było około 700 osób. W dobie wojny w Ukrainie ta produkcja miałaby duży sens.

- Słyszymy, że Gniewczynę przejęła Agencja Rozwoju Przemysłu, która zajmowała się także budową fabryki maseczek w Stalowej Woli. Dzisiaj linie fabryki maseczek w Stalowej Woli zostały przesunięte- znowu następny ruch pionkiem- i zostały przekazane do Radomia, czyli można odnieść wrażenie, że PiS jest spokojny o to, że wyborcy na Podkarpaciu i tak ich poprą, więc te ważne i strategiczne firmy i produkcje przesuwa w inne części kraju, aby być może tam mamić swoją obietnicą, że no, wy będziecie na Śląsku budować Kraby, Stalowa Wola będzie inwestowała w Autosan, Agencja przejmie i otworzy i uruchomi Fabrykę Wagonów w Gniewczynie i są obietnice, które przekazują w innych częściach Polski, a prawda jest taka, że niestety, często zmieniający się prezesi, nieudolność ich wizji i brak merytorycznego przygotowania skazują takie sztandarowe projekty, o których tutaj wspomniałam na duże niepowodzenie i duże klęski, nie mówiąc już o tym, że zapowiadany jest przez rząd zakup olbrzymiej ilości czołgów, zakup z Korei technologii, czy budowa wręcz fabryki, elektrowni atomowej i nikt nie zadaje pytania, gdzie jest offset, co Polska na tym zyska, co zyskają regiony w Polsce?- mówi europosłanka.

BUTRYN: MIELIŚMY BŁYSZCZEĆ, PONIEŚLIŚMY TYLKO WYRZECZENIA

Obecna na konferencji Renata Butryn, radna miejska w Stalowej Woli mówi, że ani ona, ani byli pracownicy HSW, nie rozumieją zmian, które ostatnio się dzieją, że są one nielogiczne.

- Rzeczywiście w 2008 i 2009 roku przeżywaliśmy ogromny kryzys i wtedy zostało bardzo wyraźnie powiedziane na spotkaniu z ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem, że przyszłość zakładu to produkty, które przez kilkadziesiąt lat będą się sprzedawać, będą eksportowane i że mamy taki właśnie projekty na półce, wystarczy tylko zaangażowanie rządu, pomoc w uruchomieniu linii technologicznych, badań i także czuwanie razem z zakładem pracy nad nieustanną modernizacją i unowocześnianiem tych produktów- przypomniała Renata Butryn.

Projektów było sporo, a Stalowa Wola miała być europejskim centrum, stolicą artylerii, wyrobów i w ogóle wojsk rakietowych. W tym czasie sporo wyrzeczeń ponieśli pracownicy HSW.

- Załoga przez kilka miesięcy pracowała na niższych pensjach, żeby zakład mógł przejść przez ten ogromny kryzys, który dotknął właśnie HSW i w momencie, kiedy rzeczywiście zaczęliśmy błyszczeć jako jeden z nielicznych zakładów Polskiej Grupy Zbrojeniowej pod rządami obecnej ekipy, to zabiera nam się tę szansę. Armatohaubice Krab miały być towarem eksportowym - mówi Renata Butryn.

Radna zastanawiała się jakie działania były podejmowane od 2015 roku.

- Przyjeżdżał pan Macierewicz, potem pan Błaszczak żeby się fotografować na tle Krabów, eksportowego hitu jak się okazuje w tej chwili, no, a później nagle zostaliśmy zaskoczeni informacją, że zostaną zakupione w Korei Południowej K9, w ilości absolutnie porażającej. Wówczas, państwo to wiecie, zareagował prezes Zając, że oznacza to tak naprawdę zamknięcie produkcji Krabów, unowocześniania właśnie tego sprzętu i prawdopodobnie dotknie to jeszcze inne produkty huty- mówi Renata Butryn.

Produkcja HSW jest wciąż filarem naszej obronności, ale także ważnym elementem rozwoju gospodarczego. Najlepszym rozwiązaniem byłaby dla Polski polonizacja licencji i własna produkcja.

CZY WYBORY TU ROZDAJĄ KARTY? POKORNE PODKARPACIE i NIEPOKORNY ŚLĄSK i WIELKOPOLSKA

- I teraz, proszę państwa, sekwencja wydarzeń nielogicznych z ostatnich właściwie tygodni. W momencie kiedy dowiadujemy się w ostatniej chwili przed wyjazdem pana Błaszczaka do Korei, że będą kupione K9, zapewnia się Hutę Stalową Wolę i właśnie mieszkańców, że Kraby będą produkowane w hucie, K9 też, że będziemy współpracować z Koreańczykami, wytworzymy nowy model armatohaubicy- mówi Renata Butryn.

I jak mówi radna czołgi będą produkować Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu, a Bumar K9 i Kraby, bo w Łabędach ma być uruchomiona dodatkowa linia produkcyjna polskich armatohaubic. Radna zastanawia się skąd taki pomysł, bo w Bumarze będą musieli dopiero przystosować się do nowej produkcji, a co za tym idzie, zatrudnić inżynierów i specjalistów co może doprowadzić nawet do upadku zakładu. Renata Butryn przytoczyła tu słowa szefa związków zawodowych tamtejszego zakładu.

- To jest logika nieustannej kampanii wyborczej, jak podkreśla wielu komentatorów w przestrzeni publicznej. Nie mieści się to w ogóle w żadnej logice budowania potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego, to niczemu nie służy, to służy tylko opóźnianiu, obniżaniu potencjału polskiego przemysłu zbrojeniowego, a to, że Kraby najpierw zostają jakby wypchnięte przez K9, a później przez produkcję nowego produktu, połączenia Krabów z K9, dla mnie jest co najmniej oddawaniem pola, jeśli chodzi o eksport, czyli to, co napędza rozwój i przemysłu obronnego, i gospodarki kraju Koreańczykom. Mają świetny przyczółek w Polsce w tej chwili, jeżeli chodzi o eksport swoich produktów, swojego przemysłu do członków Unii Europejskiej, w ogóle do krajów europejskich- mówi Butryn.

Radna przypomniała, że swego czasu Bumar złożył na Hutę Stalowa Wola doniesienie do prokuratury, gdy ta kupiła licencje na podwozie dla Kraba w Korei, ponieważ zakład z Łabęd nie był w stanie skutecznie takiego stworzyć.

- Te zakłady, które składały na nas doniesienie do prokuratury, dostają w tej chwili produkcję Krabów. Czy może być coś bardziej kuriozalnego? Ja podpisuję się pod tym, co powiedziała pani europoseł. Jest to działanie absolutnie pod wyborców. Obawiano się, że będzie bunt w zakładach gliwickich, że będą protestować załogi w zakładach w Poznaniu. W związku z tym tam skierowano produkcję, a my będziemy słyszeć kolejne komunikaty, że będziemy produkować „coś tam”, kolejny produkt jakiś tam, ale to dopiero będziemy produkować, a Kraby już były sztandarowym produktem. Można było już eksportować, sprzedawać, ulepszać i inwestować właśnie w tę linię produkcyjną, która przynosiła miliardowe korzyści. Tego Podkarpacie i Stalowa Wola zostały właśnie pozbawione- mówi radna.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =