Poznaj wizję projektantów dotyczącą centrum miasta. Niektóre z rozwiązań wydają się być rodem z filmów SF

Image

Za nami drugie konsultacje społeczne, mające na celu opracowanie koncepcji zagospodarowania terenów zielonych w centralnej części miasta. Wiele emocji wywołała informacja o planach wycinki drzew, jak również niektóre pomysły, które zdaniem mieszkańców mogłyby sprawdzić się w… Paryżu, a nie w Stalowej Woli.

12, podobno martwych drzew, do usunięcia?

Z lekkim opóźnieniem rozpoczęło się drugie z trzech zaplanowanych spotkań z projektantami, a dotyczące koncepcji zagospodarowania terenu znajdującego się pomiędzy Al. Jana Pawła II, ul. ks. J. Popiełuszki, ul. Floriańską a torami kolejowymi. W warsztatach wzięło udział niespełna 50 osób (wraz z dziennikarzami i organizatorami). Projektanci przypomnieli, że podczas pierwszej u nas wizyty wysłuchali bolączek stalowowolan dotyczących m.in. braku: zieleni, cienia (bo u nas gorąco jak na patelni), elementów małej retencji, obiektów rekreacyjnych, ławek, parkingów, a za to nie brakuje wszechobecnej betonozy i hałasu.

Projektanci omawiając teren objęty koncepcją wyjaśnili, że nie wszystkie powierzchnie należą do gminy, a więc nie mogą zostać zrewitalizowane. Mówili także o istniejącej zabudowie oraz o przeprowadzonej inwentaryzacji dendrologicznej. Jak usłyszeli mieszkańcy 12 z 473 drzew, które rosną na tym obszarze wytypowano do usunięcia. Mają to być drzewa martwe i stanowiące zagrożenie dla pieszych. Ponadto poinformowano o drzewostanie, który został wytypowany przez dendrologa do ewentualnego usunięcia. Informacje te mocno wzburzyły uczestników spotkania.


Obrazek


W ruch poszły mikrofony, a mieszkańcy po kolei wyrażali swoje opinie. Zauważono, że projektanci nie mogą dać gwarancji, że nie zostanie wyciętych więcej niż 12 drzew. Ktoś inny wyraził oburzenie, że znikną m.in. topole, drzewa owocowe i krzewy, w których na co dzień gnieżdżą się ptaki i owady (m.in. motyle), którym zostanie zabrane naturalne środowisko. Głos ten został nagrodzony brawami przez pozostałych uczestników spotkania. Ktoś inny zwrócił uwagę na to, że przedstawiona przez projektantów mapka jest nieczytelna. Ta wypowiedz również została nagrodzona brawami. Jedna z uczestniczek wyraziła opinię, że przed wycinką należałoby się przyjrzeć każdemu drzewu z osobna, bo te są zbyt cenne dla mieszkańców. Powiększanie wszechobecnej betonozy nie leży w końcu w niczyim interesie. Był także głos, że posadzenie nawet 20 małych drzew, nie zastąpi jednego, dużego. Pod uwagę należy wziąć także to, że młode drzewka mogą nie przetrwać m.in. ze względu na duże upały, nie dadzą też cienia przez najbliższe lata. Jeden z mieszkańców poprosił by nie niszczyć tego drzewostanu, który już jest, a raczej dokonać nowych nasadzeń.

Gdzie zaplanowana wycinka?

Projektanci wyjaśnili że martwe drzewa, które należałoby usunąć znajdują się w pobliżu dworca autobusowego (teren sprzedaży pod chmurką i baru, przy którym drzewa wrastają w ogrodzenie i mają rzekomo rosnąć zbyt gęsto). Dendrolog zasugerował usunięcie części z nich. Kolejne pod topór poszłyby te rosnące przy budynku Poczty Polskiej oraz przy ul. Popiełuszki 6. Z sali padła sugestia aby na następnym spotkaniu zostały zaprezentowane wszystkie drzewa planowane do wycinki. Projektanci wyrazili na to zgodę równocześnie podkreślając, że nawet jeśli wytnie się kilkanaście, to w ramach koncepcji planowanych jest nasadzenie 200 nowych drzew i krzewów. Dyskusja na temat wycinki trwała prawie połowę czasu poświęconego na spotkanie.

Wizja projektantów w 6 aspektach

Kolejnym punktem warsztatów było przedstawienie koncepcji, która zrodziła się z sugestii mieszkańców jeszcze na 1 spotkaniu. Wizja projektantów zawierała 6 obszarów, które powinny zostać zmienione. To m.in.:

- wydzielenie bezpiecznej strefy komunikacji pieszo- rowerowej,

- stworzenie parków kieszonkowych,

- utworzenie parkingów wertykalnych,

- stworzenie centrum przesiadkowego,

- wybudowanie tunelu pod torami,

- stworzenie „parku zmysłów i sztuki”.

Rozwiązania dla pieszych i rowerzystów

W kwestii strefy pieszo– rowerowej projektanci zaproponowali stworzenie przestrzeni publicznej, łączącej funkcję deptaku, ścieżki rowerowej z miejscem spotkań, a więc wygospodarowanie placu z zadaszonymi siedziskami przy MBP z czytelnią zewnętrzną, uzupełnienie terenu o małą architekturę, budowę toalet publicznych, uzupełnienie przestrzeni o nowe nasadzenie (drzewa, krzewy, byliny i trawy ozdobne).

Projektanci w swoich pomysłach tak się rozpędzili, że nawet na prywatnej działce, należącej do firmy Orlen (teren między sklepem Biedronka a restauracją Słoneczną) zaproponowali szereg różnych rozwiązań. Oczami wyobraźni zobaczyli tam m.in.: Park Zmysłów i Sztuki, małą gastronomię, ogólnodostępne sanitariaty, zieleń egzotyczną, część pełniącą funkcję wystawienniczą, pawilon światła, plac światła i wody, posadzkę gotową na czasową ekspozycję, fontannę posadzkową, siedziska, iluminację, zieleń w układzie geometrycznym, plac z dominantą w formie rzeźby. Propozycje te nie spodobały się wszystkim uczestnikom spotkania, którzy uznali je za przerost formy nad treścią. Pojawiła się opinia, że takie rozwiązania są dobre dla Paryża, a nie Stalowej Woli, bo u nas na przykład punkty gastronomiczne raczej walczą o przetrwanie, a nie myślą o rozwoju. Budowanie nowych mija się więc z sensem. Skrytykowano również pomysł sadzenia egzotycznych rośli. Mieszkańcy nie mają wygórowanych marzeń. Woleliby drzewa, które dadzą po prostu cień i wytchnienie w lecie, pod którymi można by usiąść na zwykłej ławce i zwyczajnie sobie posiedzieć. Uczestnikom spotkania nie spodobał się również pomysł usytuowania tam fontanny i pawilonu światła. Dyskusja ta jednak i tak była czysto akademicka, bo plany względem terenu, który jest własnością Orlenu raczej nie będą możliwe to do spełnienia. Zadłużone miasto nie będzie chyba chciało wydawać milionów na zakup cudzej działki. Inna sprawa, czy Orlen w ogóle jest zainteresowany jej sprzedażą.

Jak rozwiązać problem parkingów?

Projektanci wskazali na potrzeby budowy parkingów wertykalnych. Co to takiego? Jest to innowacyjne, w pełni zautomatyzowane rozwiązanie, które w Polsce nie jest zbyt często stosowane. Parkowanie miałoby się odbywać za pomocą specjalnej maszyny do automatycznego ustawiania samochodów piętrowo. Auta ustawiane byłyby w sposób rotacyjny na specjalnie przeznaczonej do tego platformie. Urządzenie działa w podobny sposób co winda samochodowa. Taki nowoczesny parking mógłby powstać obok dworca autobusowego i zawierałby on około 150 miejsc postojowych. Cena utworzenia takiego cudu techniki jest kosmiczna, więc inwestycja ta jest mało realna. W naszym mieście była już rozważana i została niejednokrotnie odrzucona ze względu na niewspółmierne do korzyści koszty.

W kwestii parkingów kolejna propozycja jest taka, aby wyłączyć z przestrzeni do parkowania plac przed Pocztą Polską. Inne propozycje to: utworzenie nowych miejsc postojowych przy drodze wewnętrznej od strony ul. Popiełuszki, wymiana nawierzchni miejsc postojowych na nawierzchnię ażurową z powierzchnią wegetacyjną (w miejscach, w których jest to możliwe), zachowanie istniejących parkingów przy bibliotece, ZUS- ie, Sądzie i Prokuraturze, dworcu PKS oraz przy budynkach wielorodzinnych. Tam gdzie byłoby to możliwe zostałaby nasadzona zieleń. Obok poczty miałby powstać szpaler drzew.

Na terenie przy kościele pw. św. Floriana, ciągnącym się w stronę sądu zaproponowano: zachowanie historycznej osi kompozycyjnej, a także drogi łączącej starą część Stalowej Woli z kościołem, stworzenie przestrzeni publicznej w formie placu publicznego, wyłączenie z przestrzeni możliwości parkowania wzdłuż ul. Floriańskiej, zapewnienie możliwości organizacji okolicznościowych imprez, w tym mobilnych punktów gastronomicznych, wzbogacenie terenu o elementy małej architektury (ławki, siedziska, kosze na śmieci, stojaki rowerowe), osłonięcie czerpni powietrza pnączami na konstrukcji stalowej, wyznaczenie miejsca na przestrzeń ekspozycyjną przed budynkiem MBP, zaadaptowanie fontanny na rabatę z roślinnością ozdobną, uzupełnienie przestrzeni drzewami, krzewami, bylinami i trawami ozdobnymi. Padła propozycja aby drzewko solarne zostało usunięte z tej przestrzeni.

- Nasza propozycja jest taka, żeby usunąć ten obiekt i zastąpić go innym obiektem typu zadaszona pergola z dachem solarnym. Znajdowałaby się tam ławka z gniazdkiem gdzie można by podpiąć laptopa, naładować telefon czy hulajnogę- mówiła projektantka Weronika Chochla.

Propozycje te zdają się być mocno oderwane od rzeczywistości Stalowej Woli. Plac spotkań mamy wszak na 1 Sierpnia, a likwidacja miejsc parkingowym w tym obszarze jest nieporozumieniem. Usunięcie drzewka solarnego, o które walczyli mieszkańcy w konkursie, wydaje się być absurdem. Żaden mieszkaniec nie wyobraża chyba sobie imprez w tym miejscu i stawiania tam punktów gastronomicznych.

Kolejne rozwiązania, które zaprezentowano dotyczą parków kieszonkowych. Tu propozycje dotyczą: uporządkowania systemu ścieżek, stworzenie połączenia z innymi terenami, budowę nowych miejsc rekreacji dla mieszkańców (siłownia zewnętrzna, stoliki szachowe), remont i przebudowa istniejących placów zabaw, wprowadzenie nowych nasadzeń drzew i krzewów oraz bylin ozdobnym, zachowanie istniejącej roślinności, posadzenie łąki kwietnej, wyposażenie terenu w elementy małej architektury.

Wizje SF dotyczące dworca autobusowego

Projektanci zabrali się także za zagospodarowanie kolejnego miejsca, nienależącego do miasta. Mowa tu o dworcu autobusowym. Przypomnijmy, że PKS jest własnością powiatu, a nie gminy, a sam teren dworca należy do osoby prywatnej, która absolutnie nie wyraża zgody na jego sprzedaż. Nie ma więc opcji, że prywatna działka zostanie wykupiona. Nie powstrzymało to jednak projektantów przed snuciem planów. W miejscu gdzie obecnie znajduje się dworzec autobusowy projektanci proponują, aby powstało centrum przesiadkowe, gdzie miałyby znajdować się m.in. parkingi dla samochodów osobowych, parkingi rowerowe, postoje taksówek, punkt informacyjny, poczekalnia, ogólnodostępne toalety, kasa biletowa, powierzchnie gospodarcze i handlowe.

Realizacja tych planów wydaje się wizją rodem z filmów SF. Osoba będąca właścicielem placu dworcowego ma w planach budowę galerii handlowej połączonej z dworcem autobusowym. Od miesięcy trwają rozmowy co do przyszłości tego miejsca, na razie nie ma ustalonej konkretnej daty kiedy inwestycja miałaby ruszyć. Działka w 2012 roku warta była ponad 5 mln zł. Obecnie ta kwota byłaby na pewno dużo wyższa.

Kolejna propozycja dotyczy lepszego zagospodarowania terenu gdzie obecnie odbywa się handel pod chmurką. Projektanci chcą aby został skorygowany układ komunikacyjny wzdłuż torów. Proponują aby obszar sprzedaży był wyznaczony tylko w miejscach, które są wybrukowane kostką. Sprzedawców i kupujących przed hałasem i kurzem od strony kolei chronić by miała zielona ściana złożona z pnączy. Inne pomysły dotyczą: zaadaptowania istniejącego budynku pod funkcję gastronomiczną, stworzenia miejsca pod ogródek gastronomiczny, udostępnienia toalet publicznych.

Projektanci proponują stworzenie kolejnego, bardzo drogiego rozwiązania- tunelu pod torami kolejowymi, który pozwoliłby rowerzystom i pieszym przedostanie się z rejonu ul. Okulickiego na Plac Piłsudskiego. Sugestia jest taka, by został on wybudowany między białym wieżowcem a dworcem autobusowym.

Realne czy nierealne plany?

I choć architekci zdają sobie sprawę z tego, że „porządzili” się na prywatnych terenach, o zakupie których nikt nic nie mówił, to chcieli mimo tego pokazać pewną ideę, pomysł na zagospodarowanie tych przestrzeni.

- Jeśli chodzi o własności, to wszystko zależy od gminy czy dogada się z właścicielami na jakiekolwiek użytkownie w jakiejś formie, tutaj my, projektanci nie mamy na to wpływu. Możemy zaproponować jak ten teren można wykorzystać i zagospodarować. W dużej mierze tereny, które zagospodarowaliśmy w tej wizji należą do gminy, na tych terenach będzie możliwa realizacja tego projektu- mówiła projektantka Weronika Chochla.

Projektanci zapewnili, że nowa, zielona przestrzeń proponowana przez nich będzie reprezentatywna, elegancka i piękna. Pojawić by się na niej mogły m.in.: klony pospolite, brzozy, wiśnie ozdobne, leszczyny tureckie, róże, hortensje, trawniki ozdobne, kwitnące byliny, trawy ozdobne. Niemniej jednak jak usłyszeliśmy wczoraj od mieszkańców, propozycje te są oderwane od rzeczywistości, bez rozeznania charakteru i potrzeb miasta, są też bardzo drogie jak na miasto tej kasy i nieco na wyrost, zawierają elementy, których raczej nie będzie można wcielić w życie jak tunel pod torami, wertykalne parkingi, czy zagospodarowanie prywatnych terenów. W propozycji zbyt dużo jest punktów gastro, zbyt wiele blichtru i przepychu. Mieszkańcy wielokrotnie podkreślali, że oczekują głównie zieleni, drzew, ławek, koszy na śmieci i miejsc parkingowych.

Kolejne spotkanie z projektantami zaplanowano na 11.01.2023. Wtedy ma zostać przedstawiona pełna koncepcja zagospodarowania terenu w postaci wizualizacji 3d. Pod uwagę mają być wzięte opinie mieszkańców, zgłoszone 15 grudnia. Dowiemy się wówczas które drzewa chciano by wyciąć, a gdzie posadzone byłyby nowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =