Sygnalizacja świetlna na Okulickiego przy wieżowcach już działa, ale…

Image

Włączono sygnalizację świetlną na jednym z odcinków ulicy Okulickiego. To kolejne po tym przy wiadukcie skrzyżowanie, na którym pojawiły się światła.

Z poślizgiem, ale jest…

Mimo, że światła na dojazdówce do PSP7 i bloków mieszkalnych miały być włączone jeszcze wczesną jesienią, wszystko przesunęło się o jakieś 2 miesiące. Sygnalizatory najpierw wkopano w ziemię, później wykopano. Coś tam się działo nie tak jak trzeba. O dziwo przy pasach nie zamontowano kocich oczek. Światła miały ułatwić przedostanie się z części osiedlowej na stronę, gdzie znajduje się dojście do targu i poziomego przejścia przez tory, a także wjazd na osiedlówkę. Jest ważne z punktu widzenia szlaku komunikacyjnego Stalowej Woli.

Mówiło się, że w tym miejscu zdecydowano się na sygnalizację świetlną ze względu na występowanie na tych pasach kolizji i wypadków (podobnie zresztą jak przy wiadukcie). Tak, to prawda, kilka razy doszło tam do poważnego w skutkach potrącenia, czy to pieszego, czy rowerzysty. Czy poprawi się sytuacja niechronionych uczestników ruchu, zwłaszcza, że gros mieszkańców wciąż idzie na pamięć i zdarza się, że na jezdnię wkracza na czerwonym świetle? Takich kilka sytuacji zauważyliśmy dziś na przejściu nieopodal wiaduktu. Tam od jakiegoś czasu działają już sygnalizatory, a ludzie wciąż nie dostosowali się do nowych warunków. Nowe przejścia więc, to nowe wyzwanie dla kierowców, którzy dopiero teraz muszą nie tylko uzbroić się w cierpliwość, ale i mieć oczy szeroko otwarte.

Biegiem przez jezdnię

No i są już pierwsze zgrzyty, bo ktoś się nie popisał i ustawił tak sygnalizację, że służyć może jedynie wysokim, sprawnym i z długimi nogami, którzy przez drogę przelecą jak rącze gazele. Na pewno to przejście nie jest dostosowane do normalnego przechodnia, a co dopiero mówić o kimś słabszym, wolniejszym w poruszaniu się, chorym, starszym czy z dzieckiem. Obecnie nie ma możliwości przedostania się na drugi brzeg komunikacyjny w czasie wyznaczonym przez osobę ustawiającą czas działania zielonego koloru.

Nie działa również przycisk zmiany świateł. Póki co, barwy sygnalizatorów migają według ustawień.

Czy sygnalizacja świetlna została dobrze przyjęta?

O dziwo nie. Pomijając fakt, że jeszcze nie działa jak trzeba, póki co nie do końca podoba się mieszkańcom, którzy twierdzą, że nic nie wnosi, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Kierowcy dotychczas zatrzymywali się przed pasami przepuszczając pieszych, a teraz trzeba czekać na zmianę świateł. Poza tym tyle ograniczeń na tak krótkim odcinku drogi jest nieporozumieniem. Niektórzy wręcz twierdzą, że teraz będą tworzyć się korki, które zakorkują ulicę. Czy tak będzie, okaże się.

Przebudowa przejść dla pieszych na Okulickiego i Rozwadowskiej (5 przejść) kosztowała 317 372,51 zł (wysokość dofinansowania to 253 898 zł). Łącznie modernizacja wszystkich 34 przejść dla pieszych na 14 ulicach zamknęła się w kwocie 7 998 456,16 zł brutto, natomiast przyznane dofinansowanie wynosiło 5 028 469 zł.

Czy Waszym zdaniem sygnalizacja świetlna poprawiła bezpieczeństwo na Okulickiego i w innych regionach Stalowej Woli? Czy zmiany podobają się Wam? Piszcie w komentarzach.

Materiał video

Przewiń do komentarzy












Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =