Bieszczadzkie szlaki w MBP
Jak na Połoninach mogli poczuć się wszyscy ci, którzy zjawili się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli na „Wieczorze Bieszczadzkim”. Swoje wiersze czytał Józef „Poeta Czarny” Bilski – historyk, miłośnik gór - a nastrojowo przygrywał mu Sławomir Wychowaniak, dzielący się również z gośćmi spotkania własnymi wrażeniami i wiedzą zdobytą podczas swoich wędrówek po Bieszczadzie. Józef Bilski zaprezentował wiersze z tomików „Anioły nie tylko Bieszczadzkie”, „Kroki w mroku”, „Miejsce”, „Listopady” oraz „Trzy wieczory w Siekierezadzie”, opowiadając przy tym bieszczadzkie historie, które były inspiracjami do jego liryków. Nostalgiczna gitara Wychowaniaka prowadziła nas między innymi poprzez „Sen z łemkowskiej wioski”, „Bieszczadurę”, „Kołysankę dla Bieszczadu”, „Balladę o świętym Mikołaju”…
Zgromadzona publiczność mogła niemal dotknąć codziennego bieszczadzkiego życia i dowiedzieć się, co warto zobaczyć w tym urokliwym zakątku Polski.
Po części oficjalnej był czas na prywatną wymianę zdań, pamiątkowe fotografie z bohaterami wieczoru, a to ciągle przy dźwiękach gitary, ponieważ nieoficjalną część spotkania wypełniło wspólne śpiewanie bieszczadzkich, bojkowskich i łemkowskich pieśni, które większości publiczności okazały się być dobrze znane. Sporym zainteresowaniem cieszyły się również tomiki wierszy „Poety Czarnego”. „Wieczór Bieszczadzki” zorganizowała MBP im. M. Wańkowicza wraz ze Stowarzyszeniem Literackim „Witryna” w Stalowej Woli.
Komentarze