Potańcówka jak się patrzy

Lato, piękna pogoda, a w piątek wieczorem było w sam raz, ani za zimno, ani za gorąco… Czyż to nie najlepsza pora na podskoki, wygibasy i taneczne figury w rytm skocznych melodii?

Niektórzy byli sceptyczni, inni uważali, że może to wypali, a może nie, a okazało się, że nie tylko wypaliło, co wybuchło z wielką siłą. W piątkowy wieczór na rozwadowskim rynku zorganizowano miejską potańcówkę. O nią to prosili dla siebie i młodych stalowowolscy seniorzy. Radny Dariusz Przytuła napisał więc interpelację, a prezydent się zgodził. Zabawa więc została zorganizowana, a przyszło na nią, a może należałoby powiedzieć, tanecznym krokiem przybyło, wielu mieszkańców. W tan ruszyły pary, ale i samotni, było więc nie tylko w duecie, ale i solo, i wężowo, i kółeczkowo. Wszyscy świetnie się bawili i już pytali o kolejne tego typu imprezki pod chmurką. Radny uważa, że to jest właśnie odpowiednia integracja osiedlowa i że na takie zabawy powinno być miejsce w każdej dzielnicy. Tego najwyraźniej potrzebujemy.

Tańczono w rytm najnowszych hitów i klasycznych przebojów, które zagrało Stowarzyszenie Artystyczne STOWART i DJ SŁAWEK. Nie zabrakło jadła i napitku. Byliście w Rozwadowie? Bawiliście się? Czy uważacie, że tego typu potańcówek powinno być więcej?