Historia instalacji odgromowej – jak powstały pierwsze piorunochrony?
Instalacja odgromowa, szerzej znana jako piorunochron, nie zawsze chroniła budynki przed silnymi uderzeniami piorunów. Dawniej, gdy miasteczka nękane były przez burze z piorunami, duchowni wysyłali dzwonników na kościelne wieże – dźwięki dzwonów miały za zadanie sprostać siłom natury, przeganiając wyładowania w inne miejsce. Efekty nie były jednak takie, jakich spodziewali się mieszkańcy miast. Pioruny zwykle miały to do siebie, że trafiały właśnie najwyższe punkty, nierzadko niszcząc właśnie wieże, pozbawiając przy tym życia osób bijących w dzwony. Również Polscy chłopi mieli swoje sposoby na burze; stawiali w oknach świece gromniczne, pod okapem umieszczając zaś specjalne zioła, które wcześniej święcone były podczas obchodów święta Matki Boskiej Zielnej. Dziś wiemy, że efektywność takich rozwiązań była równa zeru przeciwko nieprzewidywalnemu żywiołowi. Przełom nastąpił w XVIII wieku, gdy pewien naukowiec zlecił wybudowanie uziemionego pręta na dachu swojego domu po to, by chronić przed wyładowaniami elektrycznymi własne domostwo. Wcześniej zlecił on eksperyment, który potwierdzał jego tezę dotyczącą tego, że piorun w rzeczywistości stanowi ogromną elektryczną iskrę. Z żelaznego pręta zwieszał się długi metalowy drut, który w razie takiej potrzeby odprowadzał wyładowanie elektryczne do ziemi, przez co nie niszczyło ono domostw. Tym naukowcem był rzecz jasna Benjamin Franklin.
Jak działa współczesna instalacja odgromowa?
Piorunochron jest jednym z wynalazków, który od czasów wynalezienia do dziś nie przeszedł większych transformacji oraz ulepszeń. Urządzenie jest stosunkowo proste w konstrukcji, wydajne i funkcjonalne – nie wymaga od specjalistów i naukowców działań na rzecz zmian w jego budowie czy sposobie funkcjonalności. Konstrukcja współczesnego piorunochronu obejmuje zaledwie trzy główne elementy, do których należą:
• Zwody – sztuczne lub naturalne, służą do przejmowania wyładowań atmosferycznych; w zależności od rodzaju, wyróżniamy zwody pionowe, poziome bądź boczne.
• Przewody – zazwyczaj wykonane z metalu lub ocynkowanej taśmy stalowej; ich głównym zadaniem jest łączenie zwodu z uziomem w taki sposób, by podczas porażenia piorunem możliwy był swobodny przepływ prądu elektrycznego; warto wiedzieć, że każda domowa instalacja odgromowa powinna zostać wyposażona w co najmniej dwa przewody odprowadzające, które umieszcza się w narożnikach dachu po przekątnej rzutu, montując je na zewnętrznej elewacji domu;
• Uziomy – fundamentowe lub otokowe, pozwalają na bezpieczne rozproszenie energii wyładowania elektrycznego.
Systemy odgromowe stosowane są wszędzie tam, gdzie odpowiednie przepisy wymagają ich niezbędności. Wśród decydujących o konieczności instalacji czynników należy między innymi: wielkość budynku, jego wysokość i materiały, z jakich ten został zbudowany. W przypadku budynku, który ma powyżej 500 m2 powierzchni, jego wysokość przekracza 15 m i który został zbudowany z materiałów łatwopalnych, montaż piorunochronu jest niemalże konieczny.
Kiedy powinno się zainwestować w piorunochron?
O montażu instalacji odgromowej należy decydować już podczas nabywania projektu budynku. Systemy odgromowe sprawiają, że droga prądu z nieprzewidywalnej i wysoce niszczycielskiej zmienia się w bezpieczną oraz starannie rozplanowaną. Tym sposobem nie ryzykujemy pęknięciami ścian czy uszkodzeniem izolacji fundamentów, a urządzenia elektryczne oraz instalacje pozostają nienaruszone. W celu dowiedzenia się więcej na ten temat, warto zapytać ekspertów. Polskie Centrum Dachowe jest reprezentowane przez specjalistów, którzy są w stanie zaoferować skuteczną pomoc w wyborze instalacji odgromowej. Warto korzystać z pomocy osób doskonale zaznajomionych z danym tematem, by uniknąć ewentualnych błędów, które mogą kosztować bardzo wiele.
Komentarze