Alicja Węgorzewska, Robert Grudzień i Olivia Hausner wystąpili przed rozwadowską publicznością

Image

Za nami wyjątkowy koncert sakralny, który odbył się w ramach XXXIV Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego w Klasztorze Braci Mniejszych Kapucynów w Stalowej Woli.

Przed stalowowolską publicznością wystąpiła gwiazda światowego formatu, mezzosopranistka Alicja Węgorzewska, której akompaniował dyrektor festiwalu Robert Grudzień. Ucztą muzyczną był również występ lokalnej artystki, znanej z programu „Mam Talent”, Olivii Hausner.

Za nami trzeci już koncert w rozwadowskim klasztorze. Dotychczas można było wysłuchać takich artystów jak: Natalia Kozub, Zygmunt Skwierz, Olga Gryszyna, Robert Grudzień, Krystyna Giżowska, Chór „Gaude Vitae” pod batutą Ewy Woynarowskiej.

- Stalowowolski festiwal, odbywający się w klasztorze, od kilku lat cieszy się dużym zainteresowaniem. Koncerty są głównie o tematyce bardziej popularnej, dla wszystkich słuchaczy, ale staram się żeby za każdym razem pojawił się też trudniejszy akcent, żeby były 2 recitale organowe. W tym roku wystąpią wirtuozi: francuski i amerykański. Dla każdego coś dobrego. W miarę możliwości można posłuchać różnego rodzaju muzyki: miniatur, muzyki filmowej, muzyki klasycznej, muzyki sakralnej. Koncerty odbywają się z udziałem wybitnych artystów, ale także młodego pokolenia- mówi Robert Grudzień, dyrektor festiwalu.

Niewątpliwie wielu melomanów, stałych bywalców festiwalu, czekało na występ mezzosopranistki Alicji Węgorzewskiej.

- Dziękuję Robertowi Grudniowi za zaproszenie, miło jest tu wracać. Dzisiaj zupełnie nowy repertuar, zarówno sakralny, jak i świecki, z pewnymi akcentami „Powrócisz tu”- Ireny Santor, czy też Walc z filmu „Noce i dnie”. Taka stara nostalgiczna nuta. To również Alleluja z moimi słowami, które specjalnie napisałam, żeby móc śpiewać ten utwór w świątyniach. Jak wiemy, oryginał nie jest dopuszczony do wykonania, ale to rozumiem, bo słowa nie pasują do świątyń- mówi Alicja Węgorzewska.

Warto podkreślić, że podczas festiwalu prezentują się również nasi, lokalni artyści. Duże brawa ze strony publiczności otrzymała Olivia Hausner, która nie tylko zaśpiewała, ale i zagrała na skrzypcach. Akompaniatorem Olivii był grający na żywo Karol Hamera.

Tych, którzy nie mogli uczestniczyć w koncercie, bądź chcą po raz kolejny posłuchać pięknej muzyki, zapraszamy do naszego materiału video.

Obrazek

Przewiń do komentarzy






























Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.

wyborca

Klasztor jest za mały na takie koncerty.

~Asia

To jest jak najbardziej miejsce na tego typu koncerty. To koncert na chwałę Bogu i na pożytek ludziom. Gdzie wg ciebie mają się odbywać koncerty sakralne? Ave Maria? Pieśń o krzyżu? O Bogu, wysławianie jego dobra i piękna, które dla nas stworzył? Ze wzruszeniem obejrzałam Wasze video i dziękuję, że mimo choroby mogłam choć w małej części poczuć ten klimat. Piękny koncert, wspaniali wykonawcy. Dziękuję!

~Ass

To nie jest miejsce na koncerty

~Mieszkaniec

~Sprawiedliwy widać że też nie chodzisz na jakiekolwiek wydarzenia kulturalne, nawet kilkadziesiąt lat temu średnia wieku też była wysoka na takich imprezach. Widocznie młodzi w tym mieście myślą tylko jak tu się napić jakiejś wódki czy piwa co widać po ilościach tych napojów które są w koszykach jak idzie się na zakupy do jakiegoś marketu i potem tą kulturę widać na ulicach. Potem dziwicie się że młodzież tak czy inaczej się zachowuje jak rodzice nie nauczyli ich dobrych zachowań.

~Ally

jak jestes sprawiedliwy to przyznaj, ze na tego typu koncerty chodza ludzie z wysmakowanym już gustem muzycznym, raczej mlodziez do tej grupy nie nalezy... poza tym sa osoby młodsze ale nie pakuja sie do ławek, te zostawiaja starszym, jakbyc byl choc raz na koncercie, wiedzialbys...

~Sprawiedliwy

Sama stalowowolska młodzież na widowni , widać że miasto się zwija. Nawet w pracy ludzie są w wieku 50+ zero młodzieży. Gratuluje stalowowolskiej radzie miasta za ich politykę to miasto umiera.