Na Placu Piłsudskiego stanął krwiobus

Image

Stowarzyszenie Civica zorganizowało w piątek 2 sierpnia akcję honorowego krwiodawstwa pn. „Stalowe krople krwi”. W godzinach od 9:00 do 12:00 można było oddać krew dla potrzebujących.

Krwi brakuje szczególnie w okresie wakacyjnym, kiedy dochodzi do różnego rodzaju wypadków. Jesteśmy bardziej mobilni, mamy więcej czasu na ruch, zabawę i pobyt na świeżym powietrzu, a to wiąże się z różnego rodzaju zdarzeniami. Krew to życie, bez niej nie dałoby się przeprowadzić wielu operacji. Nie da się jej zastąpić i wytworzyć sztucznie. Dlatego tak ważne jest, by krew oddawać dla innych. W Stalowej Woli akcja cieszyła się powodzeniem, bo chętnych do oddania daru życia nie brakło.

- „Stalowe krople krwi” jest to akcja, którą organizujemy po raz pierwszy, ale mamy nadzieję, że będziemy robić to cyklicznie. Dzisiaj kolejka zaczęła się ustawiać przed godziną 9:00. Wiemy, że są zorganizowane grupy, które tutaj przyjdą, więc myślę, że sporo osób odda krew. By to zrobić trzeba być w wieku od 18 do 65 roku życia, czuć się zdrowo i być dzisiaj po jakimś lekkim posiłku. Ważne jest żeby mieć ze sobą dowód tożsamości z numerem PESEL. Trzeba być wypoczętym, nie podejmować jakiś większych aktywności dzień przed. Również dzisiejszy dzień osoby, które oddadzą krew powinny przeznaczyć na wypoczynek- mówi Rafał Smalara ze stowarzyszenia Civica.

Chętnych by oddać krew było naprawdę wielu. Decydowały się na to osoby w różnym wieku. Dla jednych był to pierwszy raz, dla innych już kolejny.

- Nie bolało, było całkiem przyjemnie i szybko. Spodziewałam się czegoś innego, był to mój pierwszy raz. Wszystko poszło bardzo sprawnie. Jestem bardzo zadowolona i na pewno to powtórzę. Oddawanie krwi nic nie kosztuje, a zawsze można komuś pomóc, czasami ta pomoc będzie nam potrzebna- mówi Aleksandra Burdach.

- Oddaję krew w miarę regularnie, nie pierwszy raz mobilnie. Szczerze mówiąc, nie wiem ile oddanej krwi mam na koncie, bo robię to po prostu z serca. Oddaję krew około 5 lat i mam nadzieję, że mi nie będzie potrzebna, a komuś na pewno pomoże- mówi Sylwia Markowicz.

W akcję włączyli się przedstawiciele Młodzieżowej Rady Miasta.

- Jeśli złączymy siły, możemy zrobić coś naprawdę dobrego. Oddaję krew po raz pierwszy, cieszę się, że mogę zacząć i to u mnie, w Stalowej Woli. Chciałabym oddawać krew regularnie- mówi Oliwia Majka.

Krew oddawali również strażacy ze stalowowolskiej komendy.

- Polecam każdemu żeby oddawać krew. Myślę, że nie trzeba nikogo do tego namawiać żeby ten gest wykonać. Nie jest to bolesne, nie ma żadnego problemu, szybko się wraca do formy. Wiadomo, trzeba troszeczkę odpocząć, ale nie aż tak, żeby tym się przejmować. Wszystkim polecam. Mogę się pochwalić tym, że mamy wielu dawców krwi w naszej komendzie. Strażacy regularnie oddają krew, zarówno w punktach, jak i w busach. Jest to u nas normalna rzecz- mówi młodszy brygadier Maciej Zamojcin.

Na Plac Piłsudskiego przyszła w piątek także kibicowska brać Zielono- Czarna, która akcje charytatywne zawsze wspiera i nagłaśnia. Jako wsparcie kibicowskie stawili się piłkarze I- ligowej Stali Stalowa Wola. Kapitan drużyny Jakub Kowalski podkreślił, że ze względu na jutrzejszy, ważny mecz, piłkarze nie będą mogli oddać krwi, jednak w przerwach między rundami w sezonie zawodnicy często włączają się w podobne akcje gdzie oddają krew. Dziś zawodnicy apelowali i nagłaśniali wydarzenie.

Podczas akcji wykwalifikowani pracownicy medyczni zapewnili bezpieczny i komfortowy przebieg donacji. Każdy dawca otrzymał słodki upominek w podziękowaniu za swoją bezinteresowną pomoc.

Przewiń do komentarzy





















Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Adam

Ok, słuszna sprawa, popieram. Sam jestem krwiodawcą. Tylko że My w Stalowej mamy punkt poboru w szpitalu.
A więc po co to było?

~Adam

Ok, słuszna sprawa, popieram. Sam jestem krwiodawcą. Tylko że My w Stalowej mamy punkt poboru w szpitalu.
A więc po co to było?

magpie1

Artykuł był na stronie głównej na kafelku przez kilka dni (wciąż jest na stronie zresztą), niestety, do domów nie wysyłamy zaproszeń na wydarzenia... jeszcze..

~dlaczego

Ale dlaczego nikt o tej wspaniałej akcji nic nie wiedział bo przyszło by tam parę tysięcy mieszkańców naszego miasta.

~Pawełek

Szkoda tylko ,że artykuł ukazuje się po wydarzeniu , a nie przed nim...