Radni chcą zmian przy PSP 7
Specjalne oznaczenia, zatoka dla autobusów, wyjazd spod szkoły aż do Biedronki? Czy takie zmiany w ogóle są możliwe? Radni napisali w tej sprawie interpelację.
Komisję Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego przy Radzie Miejskiej w Stalowej Woli tworzą radni: przewodnicząca Ilona Kaczmarek, wiceprzewodnicząca Janina Siek oraz członkowie: Łukasz Durek, Andrzej Kochan, Aleksander Kapuściński, Dariusz Przytuła i Wiesław Siembida. Radni ci dokonali wizji lokalnej między innymi osiedla Centralnego i opracowali kilka zmian, jakie ich zdaniem powinno się dokonać by polepszyć bezpieczeństwo mieszkańców, a w szczególności uczniów.
W swojej interpelacji radni proszą o wykonanie przed PSP 7 podwyższonego przejścia dla pieszych wraz z jego oświetleniem, a także postawienie znaku drogowego „Agatki” oraz wykonanie zatoczki wzdłuż wjazdu po lewej stronie, by rodzice bezpiecznie odwozili swoje dzieci do szkoły bez konieczności docierania do końca parkingu. Zatoczka byłaby również dobrym rozwiązaniem dla autobusów szkolnych w czasie gdy dzieci wyruszają na basen, bądź wyjeżdżają na wycieczki szkolne. Na co dzień rodzice mogliby korzystać z zatoczki by bezpiecznie odwozić i odbierać swoje pociechy.
Jak wyjaśnia w odpowiedzi na interpelację miasto, takie zmiany nie są możliwe. Dlaczego?
Cały rejon wokół PSP 7 objęty jest strefą zamieszkania. „Strefa zamieszkania” to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi. Znaki D-40/D-41 znajdują się na wjeździe z ulicy Okulickiego. Strefa zamieszkania ogranicza prawa kierowców dając większą swobodę pieszym. Panujące tam szczególne przepisy to m.in:
• dopuszczalna prędkość pojazdu w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h (art. 20 ust. 2 p.r.d),• zabroniony jest postój pojazdu w innym miejscu aniżeli wyznaczone w tym celu (art. 49 ust. 2 pkt.4 p.r.d),
• w strefie zamieszkania dziecko w wieku do lat 7 może korzystać z drogi bez opieki osoby starszej,
• pieszy nie musi korzystać z chodnika czy drogi dla pieszych, może poruszać się całą szerokością drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem (art. 11 ust. 5 p.r.d). W związku z tym w strefie nie wyznacza się przejść dla pieszych bo pieszy może korzystać z całej jezdni mając pierwszeństwo przed pojazdem.
Ponieważ w strefie nie wyznacza się przejść, wniosek o postawienie znaku T-27 („Agatka”) nie może zostać zrealizowany, gdyż znak T-27 nie może występować samodzielnie bez znaku D-6.
Jak wyjaśnia miasto, wykonanie zatoki autobusowej w podanej lokalizacji będzie wiązało się z likwidacją części miejsc parkingowych. Ponieważ wpłynie to negatywnie na liczbę miejsc parkingowych w okolicy szkoły miasto uznało wniosek radnych za nieuzasadniony.
Radni chcieliby także zmiany organizacji ruchu, utworzenie drogi jednokierunkowej od wjazdu przy PSP7 wzdłuż parafii św. Floriana, aż do sklepu Biedronka, gdzie byłby wyjazd. Ten zabieg miałby przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa poruszających się tam dzieci szkolnych, przedszkolnych, a także wszystkich innych mieszkańców. Teraz dojazd w ten rejon to manewrowanie między samochodami, trudne zawracanie na osiedlowych drogach i tworzenie korków, zwłaszcza rano i po południu.
Miasto sceptycznie nastawione jest do tego pomysłu. W odpowiedzi na interpelację czytamy: „Na zaproponowanym przez Państwa odcinku nie można zmienić organizacji ruchu, ponieważ w lokalizacji pomiędzy PSP 7, Przedszkolem nr 9 i parafią św. Floriana nie znajduje się droga umożliwiająca ruch pojazdów samochodowych. W celu wdrożenia zaproponowanego przez Państwa rozwiązania należałoby najpierw zaprojektować w danym miejscu drogę, ale jej wykonanie wiązałoby się z koniecznością rozbiórki ogrodzenia parafii lub przedszkola oraz z wywłaszczeniem części działek pod pas drogowy na mocy decyzji ZRID. W związku z powyższym uznajemy Państwa wniosek za nieuzasadniony”.
Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Czy te udogodnienia przydałyby się mieszkańcom, uczniom, przedszkolakom i ich rodzicom w codziennym funkcjonowaniu?
Komentarze
Postawić szlaban na wjazd na osiedle i problem przyjeżdżających aut rodziców i małej ilości miejsc parkingowych rozwiąże się sam. W większych miastach to funkcjonuje i jest spokój, tania inwestycja a ile problemów mniej
Wjazd na to osiedle i wyjazd z osiedla jest tylko od ulicy Okulickiego. W razie nagłego zdarzenia całe osiedla jest odcięte od reszty miasta. W razie uruchomienia oświetlenia na Okulickiego migającego od lutego 2023 roku będzie jeszcze gorzej. Dodatkowy wyjazd z osiedla drogą jednokierunkową jest konieczny ze względów bezpieczeństwa i w razie nagłego zdarzenia to włodarze miasta będą odpowiedzialni za skutki.
Rodzicom sie w głowach poprzewracało, dzieci podwoza i odwoza pod same drzwi... Ludzie dajcie im troche odpowiedzialnosci i samodzielnosci, robicie z nich kaleki, to jest az smieszne, sznur aut po siodemke bo same nie przejda sie do szkoly z osiedla, rodzice wola krążyc uliczkami tracąc wiecej czasu na dojazd nizby same doszly... to chore co robicie!
LOL ma rację, pamiętacie jak robili rondo na Popiełuszki/Oklickiego, co się działo na tej dojazdówce do poczty i parkingu za biblioteką, tak samo było by tutaj, Janusze zaraz robiły by sobie skrót z Okulickiego na JP II lub odwrotnie. A co do samego połączenia może ksiądz odda kawałek parkingu pod drogę? Ale gdzie się wtedy wszystkie te fury podzeją...
przede wszystkim to tą drogę można by poprowadzić od tej nowej hali sportowej czyli między wieżowcem Okulickiego 4 a halą sportową , a nie żadnym kościołem św. Floriana , widać więc ,że jedni nie potrafią zaprojektować ,a drudzy nie chcą się odnieść we właściwy sposób do tematu.
To nie jest głupi pomysł, tam rano jest naprawdę bonanza, rodzice zatrzymują się dosłownie na pasach, nie ma jak wyminąć, jeszcze nieraz samochody mieszkańców poparkowane na zakazie, miasto powinno zaproponować jakieś rozwiązanie bo tam naprawdę nie jest bezpiecznie
Tak to jest gdy buduje się blok na bloku, szkołę i przedszkole w ciasnocie. Tam ludzie nawet nie mają gdzie zaparkować swoich samochodów, a co dopiero wykroić dodatkową ulicę. Popatrzcie jak w starszych dzielnicach miasta były budowane szkoły, np. nr 1, 3 gdzie jest i ulica i szkoła i bloki mieszkalne ale jest zachowana jakaś przestrzeń. A tam niedaleko "siódemki" postawiono w dodatku nowy biurowiec, żeby jeszcze bardziej zagęścić teren budynkami. Fatalne zagospodarowanie przestrzenne tej okolicy.
Sprawa jest prosta dla bezpieczenstwa dzieci zrobic zakaz wjazdu na ulicy w kierunku szkoly i po sprawie
Radni proponują stworzenie skrótu przez osiedle, będą z niego korzystać kierowcy chcący ominąć światła. Ruch się tylko zwiększy, a zagrożenie dla dzieci i innych pieszych wzrośnie, nie mówiąc o hałasie dla mieszkańców.
no ja ja radny Wiesław jest instruktorem nauki jazdy i nie wie że Agatka nie może być zainstalowana samodzielnie
rodzice podwożą dzieci pod same drzwi bo plecaki taaakie ciężkie! to jest karygodne, żeby plecak dziecka tyle ważył! była akcja wazenia plecków i nic!!!!nikt nic z tym nie robi,a potem kregosłupy krzywe! bo do kazdego przedmiotu ksiażeczka, cwiczenia, zeszycik!!!To powinno w szkole leżec a w domu zycie rodzinne! a nie szkoła w wykonaniu rodziców tym razem!
Według miasta nic nie jest możliwe.Nawet jak coś jest dziecinnie proste.
Przedłużenie drogi osiedlowej w kierunku Biedronki, jest zasadne. Można wprowadzić jeden kierunek ruchu na całej tej drodze od wjazdu na parking pod szkołą, do krzyżówki przed Biedronką (albo na całej osiedlówce) - znacznie ułatwiło by to manewrowanie i skróciło permanentne korki około 7 rano i 15, oraz podczas wywiadówek, gdy nawet Policja przyjeżdża kierować ruchem. Przedszkole jest własnością Gminy, więc niech Gmina przestawi sobie ten płot i da 3 m na drogę - żaden problem, no chyba, że się nie chce sprawy załatwić! Nawiasem mówiąc - Radni są kierowcami, a przepisów podstawowych dla kierowców nie znają... Oświetlenie owszem, przed szkołą, bo to zawsze poprawia bezpieczeństwo, a pasy tam i tak są wymalowane, choć to "strefa zamieszkania"!
Rodzice zachowuja sie okropnie .... podwoza rano dzieci do szkoly nr 7 - prawie pod samo wejscie do szkoly ,dzisiaj bylem swiadkiem jak chlopiec wogole nie chcial isc pieszo odcinka od pszedszkola [ ktrore jest w trakcie budowy] - to doslownie kilka krokow......