Hotel Hutnik przejęty przez miasto. Obiekt pójdzie pod młotek

Hutnik do niedawna był pod jurysdykcją Muzeum Regionalnego. Teraz przeszedł w ręce miasta. Radni wyrazili na to zgodę. W obiekcie było do niedawna kasyno, ale już go nie będzie…
Właścicielami była HSW, Muzeum Regionalne, a teraz miasto
Jak czytamy w projekcie uchwały, na mocy której radni zgodzili się by miasto przejęło obiekt, Muzeum Regionalne w Stalowej Woli było użytkownikiem wieczystym Domu Gościnnego Hutnik, będącego zabytkiem w rozumieniu ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Aktualnie nieruchomość, na podstawie zawartych przez muzeum z podmiotami trzecimi umów, jest wykorzystywana komercyjnie na cele prowadzenia restauracji oraz kasyna.
Część budynku została zrewitalizowana w ramach projektu pod nazwą: „Rewitalizacja przestrzeni publicznej osiedla Śródmieście wraz ze zmianą funkcji części Domu Gościnnego Hutnik, którego trwałość upłynęła 18 marca 2024 roku. Muzeum Regionalne w Stalowej Woli nie wykorzystuje budynku na cele związane z prowadzoną przez siebie działalnością statutową. Wcześniej, do 4 kwietnia 2006 roku obiekt należał do HSW.
Dokonanie przez muzeum darowizny powoduje przeniesienie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości oraz prawa własności budynków na rzecz Gminy Stalowa Wola. Jak czytamy w uchwale, zarządzanie Hotelem nie jest działalnością, która wpisuje się w cele działalności muzeum, a tym samym przyjęcie darowizny na rzecz Gminy pozwoli na wypracowanie nowej strategii dotyczącej zarządzania tym majątkiem.
Dlaczego muzeum oddało budynek miastu?
Z prostej przyczyny. Muzeum nie stać na posiadanie takiego budynku.
- Wpłynął wniosek ze strony muzeum, z którego wynika, że w ramach jego działalności statutowej nie mieści się prowadzenie Domu Gościnnego Hutnik, konkretnie działalności hotelarskiej, czy restauracyjnej. Wobec powyższego został złożony wniosek. Obiekt powinien trafić w ręce podmiotu, który zawodowo zajmuje się prowadzeniem działalności hotelarskiej, a jednocześnie posiada zasoby, żeby przywrócić świetność temu obiektowi- mówił na sesji Rady Miasta wiceprezydent Tomasz Miśko.
Obecna na sesji dyrektor Muzeum Regionalnego Aneta Garanty również przyznała, że Hutnik wymaga nakładów finansowych, a tych muzeum nie ma.
- W tym momencie stoimy przed koniecznymi inwestycjami w hotelu. My jako muzeum absolutnie w żaden sposób nie jesteśmy w stanie tego dźwignąć. Obiekt jest pod opieką konserwatora. Ta formuła, żeby hotel był w strukturach muzeum, to nie ma dalszej racji bytu, bo tam potrzeba inwestycji i nakładów- mówiła Aneta Garanty.
Obecny najemca nie zajmował się remontem nieswojego obiektu. Opuszcza hotel i nie będzie wynajmował już jego pomieszczeń.
Radni dopytywali o los Hutnika
Miasto także nie będzie prowadziło działalności w Hutniku. Dlaczego? Bo tym się nie zajmuje jako jednostka samorządu terytorialnego.
- Miasto nie posiada kompetencji do tego, żeby prowadzić hotel. Wszystkim nam zależy na tym, żeby obiekt przywrócić do świetności, a co za tym idzie, naturalną ścieżką jest jego sprzedaż na rzecz innego podmiotu, oczywiście zabezpieczając interesy gminy w zakresie dokonania stosownych nakładów co do stworzenia w tym miejscu hotelu- mówił na sesji wiceprezydent Miśko.
Radni mieli pytania i obawy, bo czy miasto wraz z hotelem nie dostanie „garba” w postaci kasyna? Czy jak sprzeda obiekt, to nie kupi go właściciel kasyna zatracając pierwotne funkcje obiektu?
- Rada została trochę przez właścicieli kasyna wprowadzona w błąd, że przegłosowaliśmy jego funkcjonowanie, bo wtedy twierdzili, że wstawienie Hutnika to jest tylko pro forma, a w rezultacie otrzymali ten obiekt, więc do kiedy oni mają umowę? No bo jeżeli chcemy przywrócić Hutnik do funkcji, które zawsze miał, to kasyno się tam nijak nie mieści i chyba najgorszym wariantem byłoby, gdyby właścicielem tego obiektu stali się właściciele kasyna.- przekonywała radna Joanna Grobel- Proszowska.
Jak zapewnił Tomasz Miśko, tak nie będzie, bo już na etapie rozpisywania przetargu, miasto wprowadzi zapis, że nowy właściciel Hutnika będzie musiał prowadzić w obiekcie hotel i restaurację, ale również wykonywać niezbędne remonty, licząc się z kosztami wynikającymi z zabytkowego charakteru obiektu.
Problem, o którym wspomniała radna Joanna Grobel- Proszowska, również nie istnieje, bo jak wyjaśniła Aneta Garanty, umowa na działalność kasyna w Hutniku przestała obowiązywać wraz z rezygnacją z dalszej dzierżawy Hutnika przez najemcę. Stało się tak dlatego, że kasyno umowę podpisało z dzierżawcą, a nie z muzeum.
- Koncesja była udzielona na 6 lat, ale nas to nie interesuje. Najemca złożył wypowiedzenie umowy i tak naprawdę umowa od grudnia zeszłego roku nie obowiązuje. Złożył pisemne wypowiedzenie i ma 45 dni na opuszczenie lokalu, co powinno się zadziać 6 marca i to wszystko. Tutaj nie ma żadnego niebezpieczeństwa- mówiła dyrektor muzeum.
I jak podkreśliła, kasyno miało umowę z dzierżawcą, a nie z muzeum. Problem kasyna, to nie problem ani miasta, ani muzeum.
Komentarze
A po co przetarg? Przecież można wynająć jak arkadię w cenie jak za pustostan albo magazyn.
Miasto bankrut szuka środków finansowych