Stal Stalowa Wola- Warta Poznań. Nowi zawodnicy zapalają światełko w tunelu


Po zremisowanym meczu w Kołobrzegu z przeciwnikiem słabym i zdziesiątkowanym, to spotkanie było pod wielkim znakiem zapytania. Skoro nie poradziliśmy sobie z takim zespołem, co będzie dalej. Dla Stali teraz każdy mecz to mecz o przetrwanie. A w poniedziałek walczyć trzeba było w trudnych warunkach, ledwo w 2 stopniach Celsjusza i we mgle. Na murawie pokazał się nowy zawodnik z Brazylii.
Mecz 21. kolejki Betclic I ligi Stal Stalowa Wola- Warta Poznań odbył się w poniedziałek 24 lutego 2025 roku o godz. 19.00. Rozpoczynaliśmy go z 17., a rywale z 19. punktami w ligowej tabeli.
I połowa rozpoczęła się dwoma akcjami na bramkę w wykonaniu obu drużyn. Bramkarz Stalówki popisał się dobrą obroną. W 26. minucie Zaucha dostał żółtą kartkę za faul na przeciwniku. Gra toczyła się sennie i bez ciekawych sytuacji bramkowych, choć z przewagą na rzecz gości. Zawodnicy często podawali piłkę do własnych bramkarzy. W 14. minucie, po faulu na Furtaku, do futbolówki z rzutu wolnego podszedł Zaucha. Niestety, sytuacja nie została wykorzystana. W16. minucie Oko i Strózik zmarnowali kolejną, świetną szansę, stojąc przed samą bramką Warty. W 21. minucie żółtą kartkę zobaczył Michał Walski. Zielono- czarnym brakowało dziś precyzji i czujności. Być może wpływ na to miała presja i zamieszanie jakie działo się po przegranym meczu z Kotwicą Kołobrzeg. W 26. minucie Thiago dostał żółtą kartkę. Bez wątpienia Stal przodowała w I połowie w oglądaniu żółtych kartoników. Przepychanek na boisku było jeszcze mnóstwo. Arbiter przerywał mecz dość często, by uspokoić zawodników, głównie z hutniczego grodu. W 30. minucie za sprawą Zauchy, który faulował Kacpra Michalskiego, sędzia pokazał drugą żółtą kartkę (a w konsekwencji czerwoną) naszemu zawodnikowi. Tym samym Zaucha zszedł z boiska osłabiając zielono- czarnych. Od 32. minuty Stalówka grała już w 10- tkę. Rzut wolny, wykonany po tym wydarzeniu w 33. minucie przez Drzazgę, na szczęście nie zamienił się w gola dla Warty. W 35. minucie Walski przystąpił do rzutu wolnego i była szansa na bramkę dla Stali. Niestety, niewykorzystana. Za to w kontrataku Maciej Żurawski mógł otworzyć wynik spotkania. Nie udało się. Niemniej jednak końcówka I połowy ożywiła się i walka na boisku stała się ciekawsza i emocjonalna. Więcej było gry bezpośredniej, więcej ataków. W 43. minucie, po wcześniejszym zagraniu przez Zauchę ręką, doszło do rzutu wolnego w wykonaniu Tkaczuka. Na szczęście uderzenie było słabe i bez problemu złapane przez Piekutowskiego. Chwilę później Drzazga usiłował zrobić z piłki użytek, ale nasz obrońca poradził z tym sobie świetnie. Gra przeniosła się pod bramkę Stalówki. Akcja za akcją na szczęście nie przyniosły utraty gola. Do I części doliczono 2 minuty. Na przerwę schodziliśmy do szatni z wynikiem 0:0.
Bilans po I połowie: posiadanie piłki: 45% Stal, 55% Warta, strzały na bramkę: 4 Stal, 11 Warta, celne strzały na bramkę: 0 Stal, 4 Warta, Faule: 6 Stal, 7 Warta, żółte kartki: 4 Stal, 0 Warta, czerwone kartki: 1 Stal, 0 Warta.
II połowa rozpoczęła się mocnym wejściem Stalówki. Niestety bez gola. Goście wymienili dwóch zawodników. Stal walczyła w składzie z I części, choć w osłabieniu. Cieszył jednak fakt, że to zielono- czarni grali teraz ofensywnie. W 53. minucie Oko zmarnował doskonałą okazję do zdobycia bramki, po wspaniałym podaniu jak na tacy piłki pod samą siatkę. Niemniej jednak spotkanie zmieniło się na ciekawe i pełne emocji. Bramka Warty Poznań była wręcz oblężona. W 56. minucie wspaniale poradził sobie bramkarz Stali z napastnikiem gości, wyłapując futbolówkę zmierzającą do naszej siatki. Bez wątpienia Miłosz Piekutowski był bohaterem wielu akcji tego spotkania. W 62. minucie pod własną bramką zderzyło się dwóch zawodników Stalówki. Do Furtaka trzeba było wezwać ekipę medyczną. Po chwili przerwy spotkanie wznowiono. Gra znów przyhamowała. W 72. minucie na murawę weszli Lelek, Wojtkowski i Banach, zeszli Mydlarz, Thiago i Oko. W 76. minucie na boisko wszedł nowy zawodnik Stalówki Jonathan Junior. Zszedł Sebastian Strózik. W82. minucie na boisku pojawił się Marcel Ruszel (za Michała Walskiego). W 85. minucie Torti zmarnował okazję na gola, choć mógł podać do Furtaka, który miał idealną okazję do bramki. Mecz znów się ożywił. Stalówka grała w 10- tkę, ale tego faktu w ogóle nie było widać. Brakowało wykończenia akcji, brakowało skuteczności, choć nowy zawodnik pokazywał się z dobrej strony. Do II połowy doliczono 3 minuty. Nic się jednak już nie zmieniło, jeśli chodzi o wynik.
Cieszy jednak zaangażowanie zielono- czarnych i dobra postawa na boisku. To daje nadzieję i wróży na przyszłość. Stal po poniedziałkowym meczu ma na koncie 13 punktów i zajmuje 17., przedostatnie miejsce w tabeli ligowej.
Bilans po II połowie: posiadanie piłki: 44% Stal, 56% Warta, strzały na bramkę: 13 Stal, 14 Warta, celne strzały na bramkę: 2 Stal, 5 Warta, Faule: 11 Stal, 17 Warta, żółte kartki: 4 Stal, 2 Warta, czerwone kartki: 1 Stal, 0 Warta.
STAL STALOWA WOLA 0:0 (0:0) WARTA POZNAŃ
STAL STALOWA WOLA
Skład podstawowy: Miłosz Piekutowski (BR), Damian Urban, Adi Mehremić, Damian Oko, Łukasz Furtak (K), Patryk Zaucha, Michał Mydlarz, Kelechukwu Ibe- Torti, Thiago, Michał Walski, Sebastian Strózik.
Rezerwowi: Mikołaj Smyłek (BR), Bartosz Pioterczak, Marcel Ruszel, Jonathan Junior, Jakub Banach, Kamil Wojtkowski, Dawid Łącki, Jakub Svec, Krystian Lelek.
Trener: Ireneusz Pietrzykowski.
WARTA POZNAŃ
Skład podstawowy: Leo Przybylak(BR), Jakub Bartkowski, Jakub Kiełb, Tomasz Wojcinowicz, Yurii Tkaczuk, Maciej Firlej, Maciej Żurawski, Krzysztof Drzazga, Kacper Michalski, Adrian Gryszkiewicz, Ivaylo Markov.
Rezerwowi: Daniel Kajzer (BR), Damian Gąska, Michał Feliks, Kacper Jóźwicki, Kacper Przybyło, Nicolas Rajsel, Filip Waluś, Michał Smoczyński.
Trener: Piotr Klepczarek.
Sędziowie: Jacek Małyszek- Lublin (główny), Andrzej Zbytniewski (asystent), Patryk Zielant (asystent).
Przewiń do komentarzy
























































Komentarze
No cóż. Stało się tak jak przewidywałem. 2 liga wita ! Szkoda tylko wywalonej miejskiej kasy. Panie " prezesie" M.Łopatka , jeżeli o czymś nie mamy zielonego pojęcia , to się za to nie zabieramy. Przykład? Ściągnęliście nowych zawodników i trener nawet nie miał okazji ich sprawdzić , bo pan go zwolnił. Tylko ostatni gamoń tak robi. Chciał pan go zwolnić to trzeba to było zrobić zaraz po objęciu stanowiska w Styczniu. Tak jak beznadziejnie kierował pan działem rehabilitacji pod hutą , tak samo żałośnie wychodzi panu prezesowanie. Cóż mam nadzieję ,że już nie długo się pan tam będzie " bawił".
Po głogowie światełko zgasło.I już się nie zapali.
Pisałem już kiedyś, ale napiszę raz jeszcze, otóż piłka nożna w stalowej woli swój okres świetności już miała. Podobnie jak samo miasto i to już minęło i nie powróci. Okazuje się, że sport rządzi się swoimi prawami i nie wszystko można kupić i załatwić po kluczu politycznym, albo współczesnymi trendami. Okazuje się, że czynnik ludzki, a dokładniej mentalność współczesnej społeczności Stalowej Woli nieodpowiada wzorcowi klubu pierwszoligowego. A może by tak zacząć cieszyć się tą drugą ligą? Byłoby to o wiele bardziej szczere i naturalne niż jest to teraz.
Kibic napisz o której impreza pożegnalna Pietrzykowskiego? Czy będzie trawka i ten bembniarz.
2 grupa Wita.
1 Liga to za wysokie progi jak na obecny skład i zespół Stalowej Woli
level: ale za to pieneiadze sie swoim w zarzadach nie spozniaja co miesiac
Takie czasy ze glupi nami rzadza
Do hahaha vel emeryta e 2rds ty o piłce nożnej nowe masz zielonego pojęcia wiec po co szczujesz. NIema na świecie jednego klubu który gra wychowankami na poziomie zawodowym. Co do meczu gdyby nie idiotyczna żółta kartka ZAuchy ta pierwsza to ten mecz wygrali byśmy wysoko. A swoją droga za ta żółta pierwsza kartkę tem sędzia z LUblina powinien co najwyżej sędziować B klasę.
Zostawcie tytanika, zostawcie trenera, lepszego Stal nie znajdzie, już nie długo postawimy mu pomnik, będzie tak wielki jak ŚP Patkolo. Stal, tylko STAL
Aktualnie trener Widzewa ,Myśliwiec stracił pracę ,
Szybciutko , pozbyć się Pietrzykowskiego i zatrudnić Myśliwca.
Światełko w tunelu..... to chyba znicz.
Poza bramkarzem tragedia.
Ci od strzelania bramek na ławie.
Trener nieudacznik przechadza się w służbowym płaszczu i myśli co by tu jeszcze śpie.. pszyć
Pietrzykowski kiedy podasz się do dymisji?Wtedy gdy już nie będzie szans na utrzymanie?Przeciez twoja praca nie jest się w stanie sama obronić. Ta liga cię przerosła. Kibice długo nie wytrzymają.
WYMIENILI WSZYSTKO. TERAZ KOLEJ NA ZARZĄD NACZELE Z PANEM HC,,,,,,,M
Grali 2/3 meczu w 10 tkę a posiadali dłużej piłkę, trzeba to docenić i z optymizmem patrzyć jak z trudami i mozolnie, Stal utrzyma się w 1 lidze, czego jej życzę.
To jest katastrofa.ŚWIATEŁKO to pali się już w II lidze.Ten trener nic nie wniesie a STALÓWKA już nie ma żadnych szans aby się utrzymać.Straciliśmy 4 punkty z dołem tabeli a co będzie jak zagramy z tuzami.
Lepszy rydz niż nic, jest poprawa w grze, teraz trzeba wygrać 2 mecze i będzie dość dobrze. Małymi kroczkami zmniejszamy różnicę do miejsca w tabeli na utrzymanie, było pkt 6 a jest 5. Cierpliwości a nadają tylko ci co zostali pozbawieni stanowisk kumoterskich w Stali. Podajcie ich nazwiska, niech wszyscy wiedzą.
Lepszy rydz niż nic, jest poprawa w grze, teraz trzeba wygrać 2 mecze i będzie dość dobrze. Małymi kroczkami zmniejszamy różnicę do miejsca w tabeli na utrzymanie, było pkt 6 a jest 5. Cierpliwości a nadają tylko ci co zostali pozbawieni stanowisk kumoterskich w Stali. Podajcie ich nazwiska, niech wszyscy wiedzą.
Światełko w tunelu???
Żeby to tylko nie była nadjeżdżająca lokomotywa...
No w 1 połowie to gra była tylko przy naszej bramce. Tylko żeśmy bronili by nam nie strzelili nam gola. W 2 połowie ziewalem.Takie podsumowanie
Tego dziadostwa nie da się po prostu oglądać. Tyle w temacie!
Gra bez pomysłu,jakby pierwszy raz się spotkali,laga i byle do przodu...żal znowu było to oglądać...minus 4punkty...a tak już doliczali 3 pkt.na kotwicy i 3pkt.na warcie a tu peszek...
W Głogowie będą baty aż żal waszego wyjazdu bo wrócicie jak kundle...
Trenerek wygląda i piepszy... jak niedźwiedź przebudzony z zimowego snu ,nie da się słuchać gościa, jest wypalony i nie ma pomysłu na ten zespół, a potencjał jest,poprostu za wysokie progi,odejdź jak masz godność ale jak może mieć, jeśli byłeś....wiesz kim...!!!
Twój czas minął, trzeba kogoś z jajami a nie śpiocha !!!
Byłem na meczu. Niestety to co tam zobaczyłem, to jedna wielka żenada. Chaos, kopanina, brak umiejętności i pomysłu na grę. Miało być lepiej, a zdaje się, że co mecz, to jest tylko gorzej!
Trener przegrał dwa mecze o 6 punktów (bo te remisy to są też porażki) i to na dodatek w beznadziejnym stylu. Te pierwsze 5 meczów są najważniejsze więc na co wy czekacie ? Aż przegra pozostałe 3?Zmiana trenera natychmiast!!! Dziwi mnie że chłop sam się nie podał do dymisji. Trener ty chyba nie oglądasz tych meczy później bo jakbyś je oglądał to byś zrozumiał.
Byłem na meczu. Niestety to co tam zobaczyłem, to jedna wielka żenada. Chaos, kopanina, brak umiejętności i pomysłu na grę. Miało być lepiej, a zdaje się, że co mecz, to jest tylko gorzej!
ile zarabiają piłkarze stali. tak z ciekawości pytam
Organizacyjnie Stalowa Wola - synonim bylejakości:
Dlaczego nie było żadnej informacji o "aktywacji" karnetu? Człowiek przychodzi do bramek i nic nie działa. Trzeba stać w kolejce, żeby dostać jakiś świstek, karta wciąż nie działa, a bramkę otwiera pan Mieciu. Dlaczego przed meczem nikt tego nie sprawdził?
Obsługa cateringu - brak informacji o nowym podmiocie, który to ogrania. Obsługa nie ogarniała nawet nalewania piwa. Gigantycznie długie oczekiwanie na realizację zamówienia.
Poziom sportowy - brak słów. Trener nie nadąża za grą.
Lepiej było napalić tymi pieniędzmi w piecu i się ogrzać a nie płacić niebotyczne kontrakty najemnym kopaczom, których za kilka miesięcy tu nie będzie, a LN powinien się trochę zastanowić czy niezbyt drogo kupuje przychylność dresów. Dług miasteczka rośnie
Wydali tyle kasy na juniora i na 15 minut go wpuścił w tak ważnym meczu ....glaskac go będą oszczędzać czy jak ciężkie pieniądze bierze na.miesiac ma ryc od 1 minuty do 90
a w Warcie to nie są najemnicy? to są wg ciebie wszyscy ludzie urodzeni w Poznaniu? bredzisz człowieku jak potłuczony. cała piłka to sami najemnicy grajacy za kasę, na tym to polega
Brawo Warta pokazaliscie tym cieniasom walke i zaangazowanie .Najemnikom tylko na wielkiej kasie zalezy dzisiaj tu jutro tam i nie beda walczyc bo po co?Nikt ich z pracy nie rozlicza kasa sie zgadza
No bez złośliwości ale opinie o braku umiejętności trenera są w pełni uzasadnione.Pokazal to dzisiejszy mecz .On kompletnie nie ma pojęcia o ustawieniu zespołu. I tak niektórzy piłkarze przez cały mecz przeszli obok np Mydlarz. Zmiany nie na czasie.
4 punkty poszły. Ten pan powinien jutro być spakowany.