Stalowa Wola z przedstawicielami w komisjach Związku Miast Polskich

Wybrano przedstawicieli Stalowej Woli do komisji stałych Związku Miast Polskich.

28 czerwca 2024 roku Rada Miejska podjęła decyzję o przystąpieniu Stalowej Woli do Związku Miast Polskich (ZMP). Związek Miast Polskich, istniejący od 1917 roku, jest największą i najstarszą organizacją samorządową w Polsce, zrzeszającą ponad 300 miast. Jego głównym celem jest reprezentowanie interesów miast na szczeblu krajowym i międzynarodowym oraz wspieranie ich rozwoju poprzez wspólne projekty i programy.

Organizacja koncentruje się także na promowaniu dobrych praktyk w zarządzaniu samorządowym oraz wspieraniu lokalnych inicjatyw. Członkostwo w ZMP umożliwia Stalowej Woli korzystanie z szerokiej gamy usług doradczych, szkoleniowych oraz wsparcia eksperckiego.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta zgłaszane były kandydatury do komisji stałych ZMP. Radna Urszula Tatys złożyła pisemne oświadczenie, w którym zadeklarowała chęć przystąpienia do trzech komisji: Komisji Polityki Miejskiej i Rozwoju Miast, Komisji Klimatu oraz Komisji Praw Człowieka i Równego Traktowania.

Radny Dariusz Przytuła zgłosił kandydaturę Damiana Marczaka do Komisji Polityki Miejskiej i Rozwoju Miast, w zakresie której znajdują się m.in.: rewitalizacja obszarów zdegradowanych, zrównoważony rozwój, ochrona środowiska miejskiego i rozwój gospodarczy miast. Radny Marczak wyraził zgodę oraz zaproponował radnych Janinę Siek i Dariusza Przytułę do Komisji Polityki Społecznej. Oboje wyrazili zgodę na przystąpienie do tychże komisji.

Radni Aleksander Kapuściński i Ilona Kaczmarek zgłosili swoje kandydatury do Komisji Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.

Głos w dyskusji zabrał również radny Andrzej Dorosz, który wyraził krytyczne stanowisko wobec przynależności Stalowej Woli do Związku Miast Polskich.

- Chciałem ostro skrytykować władze miasta za perypetie związane ze Związkiem Miast Polskich. Przypominam, że byłem przeciwnikiem przystąpienia miasta do tego związku. Z perspektywy czasu uważam, że miałem rację. Dowodem na to jest fakt, że od roku płacimy kilkanaście tysięcy złotych składki, a przez ten czas nie wyznaczono żadnych delegatów, którzy mieliby nas tam reprezentować. Pytam więc, jaki był sens przystąpienia do tej organizacji? Jaki był sens wydatkowania tych pieniędzy, których, jak sądzę, uzbierało się już ponad 100 tysięcy złotych?– mówił radny Andrzej Dorosz.