Siódma Motoświęconka, na niej 672 motocykle i 2 rowery


To już siódma Motoświęconka, zorganizowana przez motocyklistów i dla motocyklistów. Miłośnicy dwóch kółek spotkali się w Rozwadowie by złożyć sobie życzenia i wspólnie poświęcić wielkanocne koszyczki.
Tradycyjnie w Wielką Sobotę i tradycyjnie już na parkingu przy Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Rozwadowie spotkali się ci, co na co dzień na swoich stalowych rumakach przemierzają polskie drogi. Na kolejnej już, siódmej uroczystości, nie zabrakło konkursu na najbardziej pomysłowy koszyczek. Były więc jaja w kaskach, nie tylko w koszykach, w motocyklowych schowkach i zakamarkach Jak zawsze za najpiękniejsze i najbardziej pomysłowe „opakowania” potraw świątecznych przyznano nagrody takie jak: gadżety motocyklowe, obiad dla dwóch osób, przegląd motocykla połączony z wymianą oleju silnikowego, kupony zniżkowe w szkole nauki jazdy.
Modlono się o szczęśliwe podróżowanie, odmówiono również Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Była też okazja do rozmów, wymiany doświadczeń i wspólnego przebywania w zacnym gronie motocyklowych fanów. A kolejna Motoświęconka już za rok!
Przewiń do komentarzy







































































Komentarze
Tu świecą pokarmy a na codzień połowa z nich może i więcej łamią przepisy narażając siebie i innych na śmierć na drodze. Taka prawda. Żenujące to wydarzenie
~Deexee, a czy myślisz ze ksiądz zagląda do koszyków, gdybyś tak cokolwiek wsadził, nawet g.. to też poświęci. To wierni są zobowiązani zachować umiar i rozsądek i nie znaczy, że ze święcenia pokarmów, podkreślam POKARMÓW kpiny sobie będą robić i "śmichy-chichy". Taki wybryk kr-et-yn zrobił i fotograf to uwiecznił.
Moi drodzy, dlaczego hałasujecie po mieście?
Poswoeccie dawcow zeby sie organy dobrze transplantowaly
Mirku, to dlaczego ksiądz zgodził się to poświęcić? Może zna temat lepiej niż Ty?
Pewnie był najsłynniejszy motocyklista z Zagłębia aluminiowego stary kawaler 40 lat na karku Jedyne co posiada to motor może jeszcze jakiś drugi i od wypłaty do wypłaty babę by se znalazł ,dzieciaka zrobił,rodzinę założył, ale lepiej motorem się wozić z ciepłymi kolegami.
~Deexee, myślę, że kpiny w tym miejscu są nie na miejscu, są określone zasady kościelne przy święceniu pokarmów, to może by jeszcze poświęcić taki mały kanisterek z benzyną było jeszcze śmieszniej i więcej radości.
Mirek masz rację, nie można pozwolić , aby choć trochę radości i humoru przeniknęło do Kościoła
a po święconce dalej sprinty i wyścigi z rykiem po mieście, niech nas wszyscy słyszą. Fałszywcy
motośmiercionka
Geriatrycy do wnuków a nie na bruki. Ogolić i poświęć jajka i do przedszkola.
Ciekawe ilu z nich dożyje do następnej śmierdzonki? ;)
~Wladek, radził bym tą świecę zapłonową wkręcić w głowę, może to coś cię oświeci, tylko pod dużą cewkę podłącz.
~Wladek, wizę, że ty już dawno zostałeś walnięty, nawet kościół dawno określił co winno się w koszyku znajdować, ale walnięty o tym nie wie. Ten cyrk wam wychodzi, przynajmniej co niektórym walniętym.
Motośmierdzonka - to już tradycja Rozwadowa!
Wielki szacun dla wszystkich uczestników.
Niech Zwartwychwstały Jezus Chrystus wam błogosławi i ma was w swojej opiece.
Mirek walnij się w glowe
Głupota nie zna granic, to "tradycyjne święcenie pokarmów", od kiedy tłok jest pokarmem i jak ten motocyklista go zje, no chyba, że z drugiej strony spróbuje go zamontować do końcówki przewodu pokarmowego by go usunąć jako nie strawione resztki pokarmu. Gratuluję głupoty.