ŁKS odpłynęła z hutniczego grodu pełną Łodzią


Słaba drużyna przeciwna, która od pięciu spotkań niczego nie wygrała, własne boisko, wielu zagrzewających do boju kibiców… Cóż więcej trzeba by wygrać? Widać dużo więcej.
Stalówka po pięknym zwycięstwie i remisie chciała kontynuować dobrą passę, a do bezpiecznej pozycji brakowało jej ledwo dwóch punktów. Na Hutniczej gościliśmy słabą drużynę z Łodzi. To był dziwny mecz, pełen przepychanek, fauli, dyskusji i czerwonych kartek.
Za nami 30. kolejka Betlic 1 Liga. Mecz rozegrany został na własnym boisku. Do piątkowego spotkania ŁKS Łódź miała na koncie 35 punktów, 9 zwycięstw, 8 remisów i 12 porażek. Zajmowała 11. miejsce w ligowej tabeli. Stal umieściła się na przedostatnim, 17. miejscu. Zielono- czarni do piątku zdobyli 20 punktów 3 razy wygrywając, 11 razy remisując i 15 razy przegrywając.
ŁKS Łódź przez pięć ostatnich spotkań niczego nie wygrała, a ostatnie trzy spotkanie wręcz przegrała. Liczyliśmy więc na zwycięstwo.
I połowa rozpoczęła się nerwowo, bo już w pierwszych minutach Bartosz Bida miał okazję strzelić bramkę. Niestety bramkarz ŁKS obronił. Padający deszcz, śliska murawa nie dawały komfortu walki. W meczu nie grał też Kelechukwu Ibe- Torti, co osłabiło zawodników z Hutniczej. Zielono- czarni prowadzili akcje na polu karnym gości raz za razem. W 8. minucie była doskonała okazja do otwarcia wyniku meczu i znów bramkarz z Łodzi obronił. W 28. minucie Dawid Niepsuj otrzymał żółtą kartkę za faul na zawodniku gości. W 32. minucie kartonik koloru żółtego ujrzał szkoleniowiec Stalówki. Nie tylko zielono- czarni atakowali, sporo było okazji do obrony własnej bramki na swoim polu karnym. Spotkanie było dynamiczne i wiele się działo. Obie drużyny atakowały, ale bezskutecznie. W 37. minucie przyjezdni przez moment cieszyli się golem. Na szczęście nieuznanym, bo sędzia VAR potwierdził, że był spalony. Drugą żółtą kartkę w 44. minucie (czyli czerwoną) zobaczył Niepsuj. Decyzja ta była bardzo kontrowersyjna i niezrozumiała, bo wcześniej zawodnik ŁKS Koki Hinokio dostał żółtą kartkę za faul. Wszczęła się dyskusja, bo zielono- czarni domagali się kartki czerwonej. Po weryfikacji VAR sędzia zamienił kartkę dla Japończyka na czerwoną, ale czerwonej karki dla Niepsuja nie cofnięto. A jak widać przecież miał rację. Od tego momentu obie drużyny grały w okrojonych składach. Do tej części spotkania doliczono 3 minuty. I połowa skończyła się bezbramkowo.
Bilans po I połowie: posiadanie piłki: 42% Stal SW, 58% ŁKS Łódź, strzały na bramkę: 6 Stal SW, 3 ŁKS Łódź, celne strzały na bramkę: 1 Stal SW, 1 ŁKS Łódź, Faule: 7 Stal SW, 6 ŁKS Łódź, żółte kartki: 2 Stal SW, 2 ŁKS Łódź, czerwone kartki: 1 Stal SW, 1 ŁKS Łódź.
II połowa rozpoczęła się źle. W 49. minucie Michał Mokrzycki, z tzw. „dobitki”, strzelił gola dla ŁKS-u. Stało się to po wybiciu przez Piekutowskiego z bramki piłki, kopniętej wcześniej przez Sitka. W 52. minucie Kukułowicz wszedł za Mehremića. Grę rozpoczął też Thiago za Wojtkowskiego. Trzy minuty później żółtą kartkę dostał Damian Oko. W 60. minucie Stalówka o mały włos nie straciła drugiej bramki. W 63. minucie na murawę za Bidę wszedł Mydlarz. Na boisku dość często leżał któryś z zawodników gości. Kontuzję zgłosił nawet bramkarz Łodzian. W czasie gdy on leżał na boisku, trener ŁKS wniósł nawet tablicę, na której coś tłumaczył swoim zawodnikom. W 70. minucie Mydlarz dostał żółtą kartkę. W 73. minucie za Sveca wszedł Junior, zszedł też Zaucha za Urbana. Mecz co chwilę był przerywany. Goście starali się by okazji do walki było jak najmniej. Za opóźnianie gry jeden z zawodników dostał nawet żółty kartonik. W 82. minucie Piekutowski obronił bramkę po dużym błędzie Stalówki. Zielono- czarni wciąż byli w grze. W 84. minucie Kukułowicz dostał żółtą kartkę. Z „okazji” faulu bardzo długo na murawie leżał Kupczak. Deszcz wciąż padał, śliska murawa utrudniała bieganie. Zawodnicy często się przewracali. W 88. minucie Thiago zmarnował doskonałą okazję do wyrównania wyniku, puszczając nerwowo piłkę wysoko nad bramką. Do II połowy doliczono aż 8 minut. Stalówka nie wykorzystała szansy by zmienić rezultat spotkania. Na odchodne kibice ŁKS Łódź śpiewali nam już tylko: II liga, II liga!!!
Bilans po II połowie: posiadanie piłki: 52% Stal SW, 48% ŁKS Łódź, strzały na bramkę: 11 Stal SW, 10 ŁKS Łódź, celne strzały na bramkę: 1 Stal SW, 5 ŁKS Łódź, Faule: 14 Stal SW, 12 ŁKS Łódź, żółte kartki: 5 Stal SW, 3 ŁKS Łódź, czerwone kartki: 1 Stal SW, 1 ŁKS Łódź.
STAL STALOWA WOLA 0:1 (0:0) ŁKS ŁÓDŹ
STAL STALOWA WOLA
Skład podstawowy: Miłosz Piekutowski (BR), Adi Mehremić, Michał Walski, Sebastian Strózik, Dawid Niepsuj, Jakub Banach (K), Jakub Svec, Patryk Zaucha, Kamil Wojtkowski, Damian Oko, Bartosz Bida.
Rezerwowi: Mikołaj Smyłek (BR), Bartłomiej Kukułowicz, Bojan Gvozdenovic, Thiago Rodriques de Sousa, Michał Surzyn, Michał Mydlarz, Damian Urban, Marcel Ruszel, Jonathan Junior.
Trener: Marcin Płuska.
ŁKS ŁÓDŹ
Skład podstawowy: Łukasz Bomba (BR), Levent Gulen, Sebastian Rudol, Kamil Dankowski, Maksymilian Sitek, Michał Mokrzycki, Koki Hinokio, Mateusz Kupczak (K), Axel Gustaf Norlin, Piotr Głowacki, Marko Mrvlajevic.
Rezerwowi:: Aleksander Bobek (BR), Antoni Młynarczyk, Jędrzej Zając, Mateusz Wysokiński, Mateusz Wzięch, Krzysztof Fałowski, Kacper Terlecki, Antonio Majcenic.
Trener: Ryszard Robakiewicz.
Sędziowie: Leszek Lewandowski (główny), Zbigniew Szymanek (asystent), Mateusz Poranek (asystent), sędzia techniczny: Maciej Kuropatwa, system wideoweryfikacji VAR: Mateusz Złotnicki, Sebastian Krasny.
Przewiń do komentarzy



















































Komentarze
Jeszcze można się utrzymać, ale trzeba w ostatnich 4 meczach zdobyć min. 7 pkt, czy to jest możliwe, chyba tak.
Jak jej kibuce, transparent wylewa wiadro kompleksów.
PZPN powinien się zainteresować bilbordem jaki wisiał na płocie koło sektoru gości. Wstyd na całą Polskę. żeby mieszać politykę ze sportem....
Deszcz wciąż padał, śliska murawa utrudniała bieganie. Zawodnicy często się przewracali.
Podoba mi się to.
Po co wogole o tym "niczym"piszecie, stalowka to kompletne zero####