~~citizen | |
|
|
Ostatnimi czasy zastanawiaja mnie oferty pracy z naszego regionu zarowno te z PUP jak rowniej zamieszczane na portalach lokalnych takich jak SM. Nie wiem czy zauwazyliscie ale problem nie tkwi w osobach poszukujacych pracy ale wlasnie w pracodawcach. Uparcie obserwuje rynek pracy i smialo moge stwierdzic ze czesc ofert pracy w/w instytucjach stale sie powtarza. Nie sadze ze nie ma wykfalifikowanych fachowcow ktorzy staraja sie o te posady. Mysle ze wina tkwi po stronie pracodawcow ktorzy chcieliby chyba zeby pracowac dla nich za darmo. Sam bylem na rozmowie w jednej firmie ktora poszukuje fachowca na pewne stanowisko. Bylo to kilka miesiecy temu. Jak slysze w radiu czy przegladajac oferty pracy PUP, nikogo dalej nie zatrudnili. Nie wierze ze nikt sie poza mna tam nie zglosil. Pracodawca w rozmowie zapewne wywnioskowal ze nie interesuje mnie praca za najnizsza krajowa i wiecej sie nie odezwal. Dodam jeszcze ze stanowilem pelne wymagania zawodowe i kwalifikacje jakie wymagal od pracownika. Gdzie zatem jest logika ???
|
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
|
~~popieram | |
|
|
Nie tylko Ty masz ten sam problem. Od dłuzszego czasu szukam pracy i spełniam kwalifikacjie i wymogi tych że zapraszajacych na rozmowe, to jest nie złe rozwiązanie dla pracodawcy dla tego, że tam gdzie byłem ja, bylo jeszcze ok 6 osób odbywalo sie to nastepujaco. Co tydzien byla wzywana kolejna osoba na tkz przyuczenie bezplatnie i przyuczała się kilka dni po czym pracodawca duzej firmy kazał czekac na telefon i tak co kilka dni przychodziła kolejna osoba na przyuczenie. 1/5 miesiąca minoł wykorzystał wszystkich i nie wiem czy w koncu kogoś zatrudnil bo nie mam kontaktu z tymi osobami ponieważ nie tylko w stalowej sie tak dzieje to było akurat w rzeszowie w jednej z większych firm na podkarpaciu ale prawie 2 miechy za nikogo nic nie płacil i nikomu nic nie wypłacił to jest dopiero coś~!!
życze wytrwałości |
|
|
~~bez pracy | |
|
|
Zgadzam się z przedmówcami. Przeprowadziłam się do STW we wrześniu 2008 roku. Od marca 2009 byłam bez pracy. Zarejestrowałam się w PUP i przez 2 miesiące nie znalazłam żadnej atrakcyjnej oferty ( czytaj: pracodawca chciał płacić grosze za naprawdę ciężka pracę). Co więcej PUP wpisywał sobie w swojej ewidencji wszystkie te ogloszenia na które odpowiedziałam z własnej inicjatywy, czyli tak jakby to PUP mnie informował o ofertach pracy, a tak nie było. W STW jest bardzo źle z pracą, stanowiska są obstawiane po znajomościach, niedocenia się wykształcenia i doświadczenia. Mogłam szkolic sie na fryzjerkę w zawodówce to moooże miałabym pracę. zawsze to lepsze niż jałmuzna z PUP dla bezrobotnego.
|
|
|
~~egon | |
|
|
PUP w Stalowej Woli specjalizuje się w sprzedawaniu wykwalifikowanych ludzi na staż do Sołem który polega na wykladaniu towaru. Później społem się z nimi żegna i bieże następnego niewolnika. Takie coś powinno być zakazane.
|
|
|
~~Ama | |
|
|
Ja jestem dla pracodawców za stara /43 lata/, za glupia /tylko LO/, więc zadowoliłabym się i najniższą krajową.
Nawet jako sprzataczka...Ale i do tego trzeba mieć znajomości.... |
|
|
~~Alik | |
|
|
Idzcie do butrynowej zapytajcie gdzie te cuda co obiecal rudy obludnik:-(
|
|
|
Posty: 76
Dołączył: 20 Maja 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja do tego dodam swoje 5 groszy ...
Nie ma co liczyc na to że PUP znajdzie jakaś prace ... Swego czasu jak nie pracowałem dostawałem czasem oferty ktore jak sie okazywały były nieaktualne od miesiaca ... Wyciagnalem z tego wniosek ze PUP ma jakies tam oferty i rozdziela je po wszystkich jak leci ... |
|
~~bez pracy | |
|
|
Otóż to, dlatego wzięłam sprawe w swoje ręce i sama znalazłam prace, a w PUP przy wyrejestrowaniu jeszcze krzywo na mnie patrzyli. Więcej tam moja noga nie postanie, urzędasy.
|
|
|
~~ala11 | |
|
|
Ja tez jestem za stara na przyzwoita prace(42lata).Mimo że przepracowałam prawie 22 lata i mam doświadczenie w pewnej branzy to nikt nie chce mnie zatrudnić.Chętnie poszłabym do innej pracy np.sprzątanie ale tu tez jest problem.Ludzie chca płacić tyle,że ja bym wstydziła sie wychodzić z taką stawką do kogokolwiek.Pewnie zaraz ktoś się odezwie,że nie powinno sie wybrzydzać itp.ale pomyślcie!Czy za wykonaną uczciwie pracę nie można wymagać przyzwoitego wynagrodzenia?To co się teraz dzieje to jest absolutna kpina!Czytałam już na tym forum opinie NIBY pracodawców co to nie maja dobrego zdania o żanym potencjalnum pracowniku.Z założenia podchodzą do wszystkich jak do śmieci,którym niestety płacić trzeba.I ile by to nie było, to jest za dużo.jednym słowem bardzo trudno znależć uczciwego,przyzwoitego pracodawcę.
|
|
|
~~bezrobotna | |
|
|
Niestety mam podobne doświadczenia z PUP w Stalowej Woli...od pół roku nie pracuję i nie otrzymałam nawet jednej oferty. Ale Pani zawsze uprzejmie pyta czy byłam na jakiejś rozmowie, po czym wpisuje że udzieliła mi informacji na temat miejsca pracy,o którym sama jej powiedziałam;/ Ponadto "miła Pani" uważa, że skoro jeszcze się uczę nie muszę nigdzie pracować, bo jak to powiedziała "albo rybki albo akwarium"! Śmiem jednak przypuszczać, że sama pracowała w PUP jednocześnie studiując...;/ porażka...
|
|
|
~~bezrobotna | |
|
|
odeszłam nieco od tematu...więc jeśli chodzi o pracodawców z okolicy to rzeczywiście chyba tylko wykorzystują cały ten kryzys, myśląc że znajda jelenia, który będzie pracował niemal za darmo;/ przy czym wymagania mają nieco wygórowane....;/
|
|
|
Posty: 1141
Dołączył: 16 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
http://www.smith.org.pl/pl/pages/letters/20
http://www.smith(...)tters/19 Więcej nie trzeba tłumaczyć niż jest to opisane w tych linkach. Grabież legalna może przejawiać się na tysiąc sposobów, stąd nieskończona liczba jej przejawów: cła, ochrona rynku, dotacje, subwencje, preferencje, progresywny podatek dochodowy, bezpłatna oświata, prawo do pracy, prawo do zysków, prawo do płacy, prawo do opieki społecznej, prawo do środków produkcji, bezpłatny kredyt itd., itd. Wszystkie te przejawy – połączone tym, co dla nich wspólne, czyli usankcjonowaną grabieżą – noszą nazwę socjalizmu. |
|
~~ala11 | |
|
|
Córka znajomej-dziewczyna po maturze-chciała popracować na wakacjach.Poszła na rozmowe do pewnej pani,której miałaby pilnować 2letnie dziecko.Ale..gdy dziecko będzie spało miałaby jeszcze posprzatać ile sie da(czyli az dziecko sie obudzi),a jak byłaby brzydka pogoda i nie szła by na spacer to prasowanko,nastawienie i rozwieszenia prania,kurze itp.To wszystko za "AŻ" 3 złote/godz.No i pani się zdziwiła,że odmawia.Argument,że nie mozna sprzątac,zmywać i jednocześnie zajmowac sie absorbującym dwulatkiem wcale do pani nie przemawiał.Popatrzcie na ogłoszenia na Stalóce ile takich jest.
|
|
|
~~ptkl | |
|
|
CYTAT Niestety mam podobne doświadczenia z PUP w Stalowej Woli...od pół roku nie pracuję i nie otrzymałam nawet jednej oferty. Ale Pani zawsze uprzejmie pyta czy byłam na jakiejś rozmowie, po czym wpisuje że udzieliła mi informacji na temat miejsca pracy,o którym sama jej powiedziałam;/ Ponadto \"miła Pani\" uważa, że skoro jeszcze się uczę nie muszę nigdzie pracować, bo jak to powiedziała \"albo rybki albo akwarium\"! Śmiem jednak przypuszczać, że sama pracowała w PUP jednocześnie studiując...;/ porażka... podobne ogłoszenie się pojawia na ... tzn opiekunka do dziecka 3 zł/godzina. Trzeba być albo nienormalnym albo strasznym skąpcem i wyzyskiwaczem żeby takie coś proponować, jeszcze rozumiem 6-7 zł ale 3? parodia. |
|
|
~~ala11 | |
|
|
?????
|
|
|