W dniu 7 listopada 2006r. w godzinach wieczornych o godzinie 21.30 po spotkaniu wyborczym w Charzewicach, dzielnicy Stalowej Woli Kandydat na Prezydenta Komitetu Stalowa Wola – Naprzód Janusz Kotulski udał się na kolację w restauracji „Lasowianka”
w towarzystwie dziennikarza polonijnego z Nowego Jorku, Pana Marka Podleckiego
i wiceprzewodniczący Komitetu Stalowa Wola Naprzód Pana Dawida Dziamy. Po kolacji wsiadł do samochodu i po przejechaniu ok. 20 metrów zatrzymała go Policja, która dojechała na sygnale na miejsce zdarzenia (za chwilę dojechał również na sygnale drugi radiowóz). Mimo niestawiania oporu, policjanci zaprowadzili Pana Janusza Kotulskiego chwytając go za ręce do radiowozu i zawieźli na Komendę Policji, gdzie został poddany próbie trzeźwościowej. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało oczywiście trzeźwość Janusza Kotulskiego (wskazanie alkomatu 0,00%). Całe to zajście zostało sfilmowane kamerą przez Pana Marka Podleckiego.
Jak się okazuje walka wyborcza w Stalowej Woli wzbudza duże emocje, przeciwnicy Janusza Kotulskiego sięgają po środki niemieszczące się w ramach szeroko rozumianej kultury politycznej i prowadzenia kampanii według norm ogólnie przyjętych w kampaniach wyborczych. Sięganie po takie środki, prowadzenie brudnej, brutalnej walki wyborczej, wykorzystywanie przy tym służb mundurowych świadczy o tym, że w Stalowej Woli, politycy nie nauczyli się jeszcze, że jeśli nawet przegrywa się, trzeba czynić to godnie
i z szacunkiem dla innych a tym samym do siebie.
Dziwnym trafem w chwili kontrolowania Janusza Kotulskiego przez Policję obok przejechał swoim samochodem, zatrzymując się nawet na moment Pan Robert Fila, Szef Kancelarii Prezydenta Andrzeja Szlęzaka, konkurenta w wyborach prezydenckich. Nie twierdzimy absolutnie, że to Pan Fila sprowadził Policję, ale uważamy, że był to co najmniej duży zbieg okoliczności. Przypominamy jednocześnie, że w nocy z 15 na 16 października skradziono samochód Ford Transit o wartości ok. 130 tys. zł (samochód ten był nośnikiem reklamy wyborczej Janusza Kotulskiego). Właścicielem samochodu był jeden z członków naszego komitetu, sprawców kradzieży do dnia dzisiejszego nie wykryto.

Chwyty poniżej pasa na kampanie. Robi się to strasznie smutne. Żeby na siebie nasyłać policje - żenada

Juz wszesniej pisalem ze Szlezak zdolny jest do wszystkiego.Robil tak 4lata temu zastraszajac nawet rodziny swoich przeciwnikow i robi to teraz.Nie jestem wyborca J.Kotulskiego.

To egzempifikacja typowych esbeckich metod immenentnych państwu policyjnemu: działanie nocą, prowokacja, donos, instrumentalna dyspozycja służb. Jak widać mocodawca i inspirator tej praktyki pobrał lekcje w starej szkole PRL i nie na darmo krąży wieść, że obecny prezydent odbywał studia na KUL-u oddelegowany służbowo przz SB. Najgorsze jest to że mamy XXI wiek w państwie prawa i demokracji, państwie które zamyka drugie dziesięciolecie wolnosci obywatelskich. Wczoraj prowokacja, a jutro ??...... przecięte przewody hamulcowe w aucie ? czerwona farba na drzwiach ? telefony z groźbami ? ..........? trwogą to napawa, żyjemy w esbecrealistycznym Matrixie.

No to juz jest przegiecie - zgadzam sie z przedmowcami ze to SBckie metody.

W sumie czego mozna sie spodziewac po Szlezaku - jest farbowancem, i lewakiem. !

Najlepsze jest to ze oni chyba sami na siebie nasłali ta Policję
Jak sie nie ma nic do powiedzenia to chyba jedyna metoda żeby zwrócić na siebie uwagę
Kto by robił taka prowokacje nie bedąc pewnym że pan J>K jest pod wpływem
Strasznie to dymane no ale Pan JK od poczatku prowadzi pozytywna kampanie(hahahaha)>
Strasznie mi was szkoda Panowie

no tak sam sobie nasłał i zadzwonił jeszcze po szefa kancelari prezydenta zeby sie temu przyglądał

Przestancie nalesniki pierdzilic ze ktos sam an siebie naysla policje.

Ktos wlasnie mial w tym interes bo mysla ze jak J.K jest gdzies w restauracji to od razu musi pic i kierowac pod wplywem alkoholu.

Ktos sie go strasznie boli ze posuwa sie do takich metod - a noz kandydat na prezydenta bedzie na bombie i go policja zlapie - a wtorek do byl bardzo dobry dzien - aby mozna bylo poznije cos na JK wydrukowac na czwartowek wydanie Sztafety.

No wg. nmie policja byla napewno naslana - bo od razu potraktowali go jak jkiegos bandyte - od razu na komende itp. a mogli go przeciez sprawdzic alkomatem na miejscu.

To typowa prowokacja.Oni sledza przeciwnikow Szlezaka.

To WSI - Wszyscy Szlęzakowi Informatorzy

To nie jest smieszne to szczyt dranstwa.Dziwie sie tylko Fili.Robert zapomniales jakich wartosci uczono Cie w szkole.?Gdzie sie one podzialy.Nie warto bronic drania.

To nie jest smieszne to szczyt dranstwa.Dziwie sie tylko Fili.Robert zapomniales jakich wartosci uczono Cie w szkole.?Gdzie sie one podzialy.Nie warto bronic drania.

Ogłoszenie o pracy:
donosiciel z telefonem na kartę potrzebny do pracy w UM

Ciekawe dlaczego nikt tego pozwżnie nie traktuje poza Sztabowcami Kotulaka
Jak by robił to ktoś inny napewno wynik alkomatu nie był by 0,0

Mówsz trzy po trzy, a kto ma się tym przejmować ? moze Szlęzak ? a moze Sagatowska, wolne zarty !! Ciekawe jak zareagowałby Fila gdyby na jego ukochanego pryncypała ktoś nasłał policje ....hmm ?? (jedno jest pewne, tej łysej karykaturze wynik badania alkomatem napewno nie wyszedłby 0,0)

buahahahahahahaah ale zianie, sztabowcy kotulaka ale z was banda GLUPKOW.

Szlezakowi by nic nie zrobili bo ma uklady.Odwiezli by go tylko dodomu.Chociaz kiedy on pije to kierowca siedzi w samochodzie godzinami.

kampania sięgneła bruku

Ale czy to wlasnie nie jest piekne. Taka kampanie pewnie nie wielu, ale mnie odpowiada. Obserwujemy amerykanski styl uprawiania polityki, brudny, chamski, wrecz piekny:haha:. Sygnalem do takiej jatki byly chyba wybory parlamentarne, nic tak rowno dzieli panstwa jak polityka, co prawda aktow agresji jak dotad nie uswiadczylismy na ulicach, auta nie plonal. WWW jednak, oferuje wojne wyzwiskowa na nie spotykna dotad skale w ujeciu stalowowolski. Jestem dumny z moich krajanow, jak pieknie i plytko potrafia walczyc ze soba!!
I nie jest to bynajmniej wypowiedz ironiczna!!

Nie jestem wyborca Kotulskiego.Po obejrzeniu nagrania uwazam ze to byla prowokacja ze strony Szlezaka. Rozbawila mnie bardzo wypowiedz pana Fili w Stelli ktory powiedzial ze ta droga przejezdza kilkanascie razy dziennie.Jak to jest mozliwe ?Kiedy i ile on pracuje jak co godzine jestw domu?Ile i z czyich pieniedzy mu placa za taka prace?Tylko pozazdroscic.

coz to sie porobilo wyborcy kotulskiego zaczynaja przestawac sie przyznawac, ze sa jego wyborcami no no no

nigdy nim nie bylem i zawsze to podkreslalem.A tlumaczenia sie Fili sami sobie posluchajcie to zobaczycie ze to co mowi jest nielogiczne.Jak mozna kilkanascie razy dzennie przejezdzac droga do domu.Smieszne.