Posty: 2373
Dołączył: 12 Paź 2008r. Skąd: z miasta chyba ;) Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Co powiecie o jedzeniu ze stacji Lotos??? Chodzi mi o pizzerinki ,bułeczki,hot-dogi,bigos itd. Przecież w ofercie są a w sprzedaży lecz żadko można coś spotkać oprócz byle jakich kanapek. Wypiekają dopiero bladym świtem godz 3- 5 rano a potem to leży pół dnia aż zejdzie a wieczorem średnio ok.22-23 kiedy to ludzie wracają z II bądź jadą na IIIzmiane, niestety nie mają szans na ani coś ciepłego ani nawet na bułkę...nic tylko puste półki!!!Czy to normalne że żaden kierowca tankujący od wieczora do rana nie może się kupić nic do jedzenia na stacji benzynowej w centrum miasta?????Czy naprawdę pracownikom wsadzić blaszkę do pieca a potem wyciągnąć??? Przecież w tym piecu są automatyczne zegary...no ale jak nie ma chęci i szanowania klienta... Zauważył ktoś z was to samo????
" Kiedy zapada zmrok....pojawiają się strażnicy ... " |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
" Kiedy zapada zmrok....pojawiają się strażnicy ... " |
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie, nie zauwazylismy... Lata nie te, zeby sie patalaletac po spelunach i uderzac na fasolke (wtedy jeszcze na Esso
Immortal - All Shall Fall |
|
Posty: 2373
Dołączył: 12 Paź 2008r. Skąd: z miasta chyba ;) Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
taaa ....jak esso było to i fasolka była
" Kiedy zapada zmrok....pojawiają się strażnicy ... " |
|
Posty: 200
Dołączył: 25 Cze 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
O widzę temat dla smakoszy
Co lepsze bigos na stacji benzynowej czy zapiekanka (zwana przez niektórych podpaską) na PKSie ? |
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
wieesz Anulka, najczesciej to jej tam nie bylo hihi Ale jak sie juz udalo dostac to od razu lepiej sie do domu wracalo... Zima nie przeszkadzala, upal nie doskwieral - jak sobie czlowiek podje i troszke sie nawodni chmielem to od razu zycie staje sie o wiele bardziej akceptowalne niz na trzezwo
Co do zapiekanek i bigosu - osobiscie preferuje polskiego fast food'a - zapiekanke Immortal - All Shall Fall |
|
Posty: 2373
Dołączył: 12 Paź 2008r. Skąd: z miasta chyba ;) Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
a ty co likos22 pracujesz tam i robić ci się nie chce.... nie masz ochoty to nie czytaj postów które cię przyprawiają o wymioty....a jak temat ci nie odpowiada to też go nie czytaj bo wpadniesz w jakąś internetową bulimięz tą różnicą że ędziesz rzygał po czytaniu niechcianych postów a nie po jedzonku....
" Kiedy zapada zmrok....pojawiają się strażnicy ... " |
|
Posty: 238
Dołączył: 15 Cze 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja tam zawsze trafiam na lotos to jest co zjeść, według mnie i tak najlepszy tam jest bigos.
A co do ludzi wracających z drugiej lub trzeciej zmiany to wątpię że uderzają na stacje coś zjeść. przecież mamy kryzys i wielkie płacze ludzi pracujących w stalowej woli jak to jest źle, jak jest źle to szamie się w domu. |
|
Posty: 2083
Dołączył: 26 Cze 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kurde nie wiedziałem, że ludzie tak po prostu z ulicy przychodzą na stację stołować się. Myślałem, że żarcie kupują tam przy okazji albo ci, którzy tankują czy kupują do samochodu coś innego (np. płyn do spryskiwacza), albo ktoś jak ragnarok (i czasem ja również ) - późnym wieczorkiem po kilku browarkach żeby starczyło sił do dalszej walki z kolejnymi browarkami ;].
|
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Kurde nie wiedziałem, że ludzie tak po prostu z ulicy przychodzą na stację stołować się. Myślałem, że żarcie kupują tam przy okazji albo ci, którzy tankują czy kupują do samochodu coś innego (np. płyn do spryskiwacza), albo ktoś jak ragnarok (i czasem ja również ) - późnym wieczorkiem po kilku browarkach żeby starczyło sił do dalszej walki z kolejnymi browarkami ;]. echelon, kurde moel, uzgodnijmy jedno - chroniczny alkoholizm ma swoje prawa Zawsze lepiej dziala z alkoholem we krwi Immortal - All Shall Fall |
|
Posty: 2083
Dołączył: 26 Cze 2007r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ragnarok relax, ja wiem o co ci chodziło jak napisałeś, że się do domciu lepiej wraca. Ja też jak się czasem odprężę na ławeczce (niestety ostatnio bardzo rzadko nadarzają się takie okazje ) to mam ochotę wszamać coś na szybko, a po tym zawsze przyjdzie ochota na jeszcze jedno na dobranoc ;].
|
|
Posty: 162
Dołączył: 13 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
kurde ale jedzenie na stacji benzynowej może być dobre ? to już może jakiś bar mleczny. Razu pewnego kupiem na Orlenie hot-doga a raczej bułkę z parówką i musztardą ochyda
|
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
no ba gniewnyr,
jedzenie na stacji benzynowej w centrum miasta o nazwie Esso to po prostu byl swego czasu klasyk. Trzoda wsrod ktorej sie obracalem stamtad zaczynala i tam tez konczyla nocne patrole haha Byly czasy... Teraz niestety nocne szwedanie sie nie wchodzi w rachube bo czlowiekowi obowiazkow przybylo no i lata juz nie te Ale fasolke z Esso zawsze bede z rozrzewieniem wspominal mniam mniam mniam. Immortal - All Shall Fall |
|