Uzgodnijmy jedno. Na swiecie, pod katem gatunkowym, jestesmy celem prokreacji. Normalna sprawa, nic wstydliwego.
Dlatego tez w toku dojrzewania my nadal myslimy o biustach i znajdujemy tez inne ciekawe miejsca w ciele kobiety, a wy odkrecacie sie od cycka i same szukacie tego dzentelmana (badz dzentelmenow badz sztucznego zaplodnienia - to drugie nie w bogobojnej RP co da wam potomstwo zebyscie same mogly doznac cudownosci macierzynstwa.
I tyle. Choc uwazam, ze zeby nie wiem jaka seksbomba przede mna stala chamskie patrzenie jej najpierw w dekolt traci przesada. Wszak mozna od twarzy zaczac , a reszta sama sie zobaczy.