11 września 2001 dziewiętnastu arabów dokonało kontrolowanego wyburzenia wież World Trade Center i rząd USA nic o tym nie wiedział. To dopiero teoria spiskowa. Są ludzie, którzy naprawdę w to wierzą.

W niemieckiej telewizji był 4 godzinny film dokumentalny na ten temat. Chłopaki przedstawili tyle suchych faktów, że trzeba być debilem, żeby nie uwierzyć że sprawa została zaplanowana przez "poszkodowanych". Największą kapustę zrobili na tym przemysłowcy zbrojeniowi i obywatele Izraela. Samo usunięcie azbestu z wież WTC kosztowałoby więcej niż wybudowanie nowych. A do tego nowy właściciel (obywatel Izraela), który kupił ten burdel kilka miesięcy wcześniej jakieś trzy miesiące przed wyburzeniem ubezpieczył wieże od ataku terrorystycznego. itd itd

trzeba być "debilem" (cytując twoje słowa) aby z tymi rewelacjami nie pójść do sądów(np.w strasburgu) i zarobić kupe kasy na tym sensacyjnym "niusie"))pytam:czemu jeszcze tego nie zrobiles a tylko udzielasz sie anonimowo na tak "zacnym" forum?czy jesteś "debilem"?

o Pearl Harbour też mówiono, że to teoria spiskowa i rząd nic nie wiedział o nadchodzącym ataku Japońców!
I co? Po 50 latach ujawniono archiwa i okazało się, że "ważni obywatele" akurat wtedy otrzymali nakaz opuszczenia wybrzeża i dopuszczono do takiej tragedii, a na Japońców zrzucono bombki!
No niech debil jakiś jeszcze napisze, że to też nieprawda!

historia WTC7 też jest ciekawa :
Larry Silverstein będący właścicielem kompleksu World Trade Center w Nowym Jorku, w programie PBS "America Rebulilds" (Ameryka się odbudowywuje) z 11 września 2001 roku powiedział:
"Pamiętam telefon od dowódcy strażaków, który mówił, że nie jest pewny, czy uda się opanować ogień. Powiedziałem, że skoro mamy ryzykować czyjeś życie, najlepszym pomysłem będzie go wyburzyć ("pull it"). Podjęli więc decyzję o wyburzeniu, co właśnie się stało.

Kto ma pojęcie ile dni trwa zakładanie ładunków wybuchowych w wyburzanych obiektach od razu widzi, że decyzja o wyburzeniu WTC7 nie zapadła 11 września!

Skąd właściciel WTC wiedział, że nastąpi atak i należy wcześniej zaminować WTC7?
Dlaczego kilka tygodni wcześniej ubezpieczył WTC na 7 mld dol.? Itd, itd.....
Na takie pytania nikt nie udziela rzeczowych odpowiedzi. Ich autorzy dowiadują się tyko, że są oszołomami, głupkami, wyznawcami teorii spiskowych....

i jeszcze coś:
TV podała wiadomość o zawaleniu WTC7 20minut przed faktycznym "zawaleniem" (w budynek nic nie trafiło "sam" się zapadł) na materiale filmowym w tle za dziennikarką budynek stoi i ma się dobrze a ona mówi że się zawalił...

czyż to nie jest dziwne i zastanawiające?

Faktycznie, zwłaszcza w przypadku Pentagonu i tzw. lotu 93 nic się nie trzyma kupy w oficjalnych wyjaśnieniach.
Cóż, widok Boeinga wbijającego się w wieżę WTC był tak sugestywny, że ludzie wyparli ze świadomości wszystkie fakty, które nie pasowały do Jedynie Słusznej Teorii.

http://wiadomosci.onet.pl/forum.html?hashr=0&#forum:MSwxNSwxMSw1OTU0OTYxNSwxNTkxNDUxNjMsNzA4MTc4MSwwLGZvcnVtMDAxLmpz

To już chyba wiadomo że wyższe sfery "maczały" w tym palce.

Pozostał jeszcze jeden drobiazg - znaleźć kilkunastu młodych Arabów i przekonać ich aby oddali życie wyburzając WTC w interesie jakiegoś żydowskiego milionera.
Drobiazg - każdy to potrafi.

Pytanie, czy ktoś w samolotach zginął. Chyba, że zastosowano pearl harbor - Są informacje, że służby wiedziały o akcji Japończyków, wcześniej prowokowano Japończyków. Efekt wojna i miliardowe zyski pewnej grupy osób.

WTC ma taki sam efekt. Pamiętajmy, że Głównym celem miał być Afganistan a nie IRAK ! A skończyło się, że Bush miał okazję dobrać się do niesfornego Saddama. A celem chyba miałbym Afganistan, który był tu celem podrzędnym.

Jasne jest, że WTC jest bagnem i zdradą. Za dużo pytan bez odpowiedzi, za dużo niejasności. Jeżeli nie jest to atak rządu USA to na pewno rząd USA wiedział o ataku, ale po co reagować można pomóc. Sama reakcja Busha na ataki jest odpowiedzią na pytania

Amerykanie, jak kazde imperium zreszta, maja swoje interesy, ktorych realizacja jest dla nich priorytetem. Dla nich nie liczy sie w jaki sposob sa one osiagane, byleby mogli tankowac galon ponizej dolara A to, ze oznacza to plage glodu w Nigerii czy smierc 1,5 mln Irakijczykow w szesc lat (satrapa Saddam w 20 zabil ok. 200 tys. osob, wiec byl chyba mniejszym tyranem niz wielki brat) trudno. Musimy zaniesc demokracje (jak ongis ZSRR demokracje ludowa) nawet na szczyt Mount Everestu

Dzis pilot nie jest wcale potrzebny na pokladzie samolotu, niektorzy twierdza, ze samoloty sterowane byly przez system identyczny z tym zastosowanym w Global Hawk, z technicznego punktu widzenia chyba nic nie stoi na przeszkodzie

Co jeszcze wymyślisz w poszukiwaniu sensacji?
Może UFO albo marsjanie?

Bede bardzo wdzieczny jesli wyjasnisz mi, na czym polega techniczna niemozliwosc zdalnego sterowania samolotem.
Mysle, ze jestes typowym "technicznym kretynem", ktory nie zdaje sobie sprawy z poziomu zaawansowania techniki wojskowej - i cywilnej rowniez. Wiara w to, ze opracowane rozwiazania techniczne nie beda uzywane, w szczegolnosci przez wojskowych jest bardzo naiwna.

Poza tym, szyderstwo wobec teorii spiskowej, przy przygniatajacej liczbie dowodow jest tzw. smiechem idioty, ktory smieje sie, bo nie rozumie nic z tego, co widzi. Chyba, ze prezentujesz postawe Zorby, to co innego.

Masz jeszcze wątpliwości kto zorganizował te zamachy, komu i do czego posłużyły? Jeśli tak to lepiej się pospiesz bo zaczynasz być jednym z niewielu, którzy jeszcze nie zdali sobie sprawy z tego w jakim świecie żyją.

Jeśli natomiast myślisz, że to ciebie nie dotyczy i masz ważniejsze sprawy na głowie niż problemy tego świata to lepiej czym prędzej zmień zdanie. Przyszłość twoja i twojej rodziny, ich bezpieczeństwo oraz pokój na świecie są w ogromnej mierze zagrożone - teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej po ostatniej wojnie. Pomyśl o tym już dziś, jutro może być za późno na działanie.

27 lutego 1933 roku Adolf Hitler wraz ze swoją świtą podpalił budynek Reichstagu po czym obarczył winą komunistów. Stało się to pretekstem do odebrania Niemcom wielu swobód obywatelskich, umocnienia władzy nazistów oraz dalszych zbrojeń. W konsekwencji, po niecałych 7 latach, doprowadziło to do wybuchu II Wojny Światowej, zniszczenia wielu krajów i śmierci milionów ludzi.

Myślisz, że Niemcy w latach 30-tych byli inni niż Amerykanie dziś? Nic bardziej mylnego - byli dokładnie tacy sami, dumni ze swojego kraju i ufający swojemu rządowi. Ówcześnie Niemcy też myśleli że są wolni.

Oficjalna wersja wydarzeń a rzeczywistość

Pozostaje tylko jedno pytanie. W jaki sposób zostały podłożone ładunki wybuchowe, że nikt tego nie zauważył?

Andrzejek a kto mowi że nie zauważono.
o ile w wiele osób wątpie o tyle to jest prawda moim zdaniem

Nawet jeśli zauważył to informacja nie przedostała się poprzez media do społeczeństwa Wejdź do jakiegokolwiek budynku czy to sądu, banku, biurowca - nie wszędzie cię wpuszczą. Zdany jesteś na informację z mediów, reszta to tzw. teorie spiskowe...

Dla mnie też mnóstwo faktów się nie klei. Ale brakuje mi jednej odpowiedzi. W jaki sposób nikt nie zauważył ładunków wybuchowych i okablowania (przewodów do nich). To nie jakieś tam małe budyneczki. To wielkie biurowce. Tam trzeba było kilka ton materiałów wybuchowych i to precyzyjnie rozlokowanych. Dodatkowo jak ktoś niezauważony (wiele osób) rozkładał te ładunki. Na to nie ma odpowiedzi.
I nie chodzi mi o to, że nikt ich nie zauważył w momencie ataku. To rozkładanie ładunków musiało trwać kilka dni i musiało to robić kilka osób.

11 września to jedno z większych wydarzeń XXI wieku, więc ludzie którzy to zorganizowali na pewno nie szczędzili czasu ani środków aby go przygotować. Ja nie widzę problemu w tym, że np. jakaś "ekipa remontowa" wchodzi do budynku z wszelkimi dokumentami i robi w nim co chce. Jaki problem przez rok regularnie, systematycznie zakładać materiały wybuchowe piętro po piętrze? Kto powiedział że musieli to zrobić w kilka dni, tak jak to pokazują na discovery? Po drugie ładunki zakładane były bezpośrednio na stalowej konstrukcji, tam gdzie dostęp na ograniczona grupa techników, więc 99% pracowników nic nawet nie dostrzegła, to nie jest tak jak pokazują w TV ze przed wyburzeniem budynek jest okablowany całkowicie. Ładunki musiały być rozłożone przy rdzeniu, a tej części nikt nie widzi ze zwykłych pracowników, a nawet jak by przez korytarz biegły jakieś kable to czy ktoś by się nimi przejął? Czy ty też wybiegasz z krzykiem ze swojego bloku lub z pracy, za każdym razem jak widzisz kable których wczoraj nie było? Ludzie nawet by się tymi kablami nie zainteresowali. Zresztą to nie ważne bo kable spokojnie można było ukryć razem z innymi kablami w częściach technicznych budynków. To musiało trwać, ale czy tym ludziom zależało na pośpiechu? No i nie wspomnę o tym, że w roku 2001 istniała juz zaawansowana technologia bezprzewodowa, wiec na upartego mogło się wszystko odbyć bez żadnych kabli. Kable stosuje się bo są pewne i mimo wszystko tańsze.

26 lutego 1993 roku pod Północną Wieżą eksplodowała furgonetka, wypełniona 700 kilogramami materiałów wybuchowych. Od tamtej pory do ochrony budynków używano też psów ,tresowanych do wykrycia materiałów wybuchowych. Ciekawe jest to że na parę tygodni przed zamachem zrezygnowano z nich....

Kiedy w latach 70. kończono je budować, nagle odkryto, że używany w budownictwie azbest ma właściwości rakotwórcze, więc zaczęto się go wszędzie pozbywać. Jednak ściągnięcie azbestu z wież WTC kosztowałoby miliard! Nikomu się to nie opłaca. Nadarzała się więc okazja, aby kłopotliwych budynków wreszcie się pozbyć. Szybka kalkulacja mówiła też, że na ich zawaleniu można jeszcze zarobić, zbierając kolejne miliardy od firm ubezpieczeniowych (ubezpieczono je 2 miesiące przed atakami). A co jak się nie zawalą? Na pewno się nie zawalą: w końcu były robione tak, by się nie zawalić. W tej sytuacji jedyne możliwe wyjście to… wysadzenie ich w powietrze. Zaminować je może całkiem nieduża ekipa, więc sprawę da się utrzymać w tajemnicy. Operacja taka wymaga sporej koordynacji i specjalnej bazy, a na taką świetnie się nadaje pobliski WTC7, gdzie na jednym z pięter mieści się biuro burmistrza Gulianiego. A co z pozostałymi samolotami? W Biały Dom szkoda uderzać. W Pentagon raczej też. W każdym razie terroryści tak akurat na pewno nie zrobią. Oba samoloty trzeba zatem po cichu zestrzelić. O jednym powie się, że pasażerowie sami obezwładnili porywaczy, a w remontowane skrzydło Pentagonu uderzy się czymś małym i zdalnie sterowanym.

O planowanym zamachu na USA Bush wiedział już tydzień wcześniej, co zostało Mu udowodnione. Jednak notatka została ukryta i niczego w tej sprawie nie zrobiono.
Czy był to spisek Białego Domu? Nie wykluczone. Wojna w Afganistanie pozwoliła Stanom kontrolować wydobycie ropy. Przemysł zbrojeniowy rozkwitł, a na dodatek zbliżały się wybory prezydenckie, które Bush chciał za wszelką cenę wygrać. Tylko czy ta cena nie była za wysoka ?

Mnie zastanawia skąd jest na tym świecie tylu debili (i to z pozoru mądrych ludzi czyt. dziennikarzy czy znanych ludzi)którzy wierzą że to był zamach. Ludzie kurva. Gdyby to był prawdziwy zamach, to średnio raz na tydzień w USA wysadzałby się ktoś kolejny. Myslicie ze mają kraj tak zabezpieczony jak mówią w (reżimowej) TV ? Byłem dwa msc w NY, nie polecam nikomu. Tzn w dzień wszystko gra, ale wieczorami murzyn z gnatem biegnący za kimś czy przed kimś uciekający to częsty widok. Zatem jeżeli talibowie chcieliby zrobić 'reformę' w USA to wybuchali bo mieszka ich tam kilka mln, a ogólnie muzułmanów kilka razy tyle.


Pozdrawiam samodzielnie myślacych.