Jakie PLUSY i MINUSY ma miasto, a jakie wies?????

Jakie sa wasze opinie??????????

Wezcie przyklad miasta STALOWA WOLA i NISKO vs okolicze WIOSKI.

Ale mowa o mieszkaniach w mieście a na wsi w domach ? Bo w Stalowej też mozna mieć swoją działeczke z domkiem.

ogolnie no ale moze byc blok vs dom

Dla mnie jedyny plus dla bloku to to że płacisz i masz( woda, ścieki, ciepłe grzejniki).

No wiesz! 13 lat mieszkałem w Stalowej i nigdy już chyba nie wrócę do miasta. Mieszkam tyle samo czasu niech będzie, że na wsi, ale woda jest z wodociągu, ogrzewanie gazowe, a jak potrzeba to i drzewem się pali, ścieki póki co jest szambo ale to nie problem chyba dla nikogo.

Na plus to masz większą prywatnosć, wygodę mieszkania, trochę swojej ziemi na kwiatka i drzewko, altanke, huśtawkę, grilla i pieczone ziemniaki z ogniska, brak sąsiada za ścianą.

Na minus to dojazd do miasta do pracy i szkoły średnij (20km),

Dla miastowych wielkich dam to pewnie będzie problemem koszenie trawy czy narąbanie drzewa i rozpalenie pod piecem CO, wynoszenie popiołu też

Ale można np. żyć w domu na obrzeżach miasta. Masz wszystko: ścieki, ogrzewanie itd., nie ma się 20 km do pracy, szkoły i nie mieszka się przy hałaśliwej ulicy. Same plusy jak dla mnie

Ja kilka lat mieszkałem poza stalowa wolą w domku. Teraz mieszkam w bloku, jeśli miałbym wybrać to z pewnością był by to dom w okolicy miasta.

"Dla miastowych wielkich dam to pewnie będzie problemem koszenie trawy czy narąbanie drzewa i rozpalenie pod piecem CO, wynoszenie popiołu też "

I to akurat są plusy jak dla mnie.

Dla miastowych wielkich dam to pewnie będzie problemem koszenie trawy czy narąbanie drzewa i rozpalenie pod piecem CO, wynoszenie popiołu też "


Pomimo ze mam dama w niku ,,popiol wynosze w kominku pale i plewie i kosze itepe itede

prosze nie uogolniac

a propo tematu to dla mnie nie ma tematu -tylko domek niezbyt daleko od miasta to jest zycie mozna na golasa po ogrodzie biegac

Hmm ja teraz wybrałem blok i to była moja decyzja po 22 latach w domku.
Może na stare lata domek ale póki człowiek goni za wszystkim nie ma czasu na wszystko co związane z domem.
Remonty, ogrzewanie, woda, ogrzewanie i wielka skaronka bez dna

Pounry

Ja po mieszkaniu tez na golasa biegam z ta różnicą...ze nikt mnie nie widzi Po ogrodzie jakoś głupio by było

Trzeba zadbac o ogrod i odpowiednie klimaty ,a wtedy natura odwdzieczy sie i skryje nasze sekrety

sorry ale w jakim domku mieszkaleś? chyba bardzo starym i nie ocieplonym ja mieszkam w dwuletnim domku i nie zgodze sie ze oplaty za miezkanie sa tańsze, za 150 metrowy dom(gaz plus kominek z płaszczem) placę rocznie za ogrzewanie dwa razy mniej niz za 3 pokojowe mieszkanie w bloku, nie wzpomne ze za mieszkanie jest czynsz a za domek nie ma

Lepszy jest domek, więcej miejsca w domu niż w mieszkaniu, jak znajomi do mnie przyjadą maja gdzie zaparkować( pod blokiem czasami mogą być problemy)można robić grila itd, samochód pod domem wymyje pod blokiem już raczej nie. a z tym popiołem nie jest do końca taki problem bo jak założy się dobry kocia gazowy można palić gazem i problem załatwiony.

[/cytat]
nie wzpomne ze za mieszkanie jest czynsz a za domek nie ma[/cytat]

Nie tak do konca, bo płacisz podatek za budynki i za ziemie.Ja też jestem za mieszkaniem w domku

nie wzpomne ze za mieszkanie jest czynsz a za domek nie ma[/cytat]

Nie tak do konca, bo płacisz podatek za budynki i za ziemie.Ja też jestem za mieszkaniem w domku[/cytat]
ok 100zł rocznie to nic w porównaniu z czynszem co miesiąc

Ja tam się nie mam czego wstydzić, i nic nie musze skrywać

i już Cię lubię

No Ja mieszkam w domku, ale planuje kupic jakies mieszkanie 2pokojowe w miescie. Kto bedzie mieszkal w nim to nie wiem (moze studenci) ale przydaloby mi sie np w Rzeszowie.

Gal
Gdzie mieszkasz zaczaje sie w krzakach ,obejrze i sama ocenie czy jest CO ogladac

a tak na powaznie to Gal-u napisalam cos o sekretach ,nic nie wspominajac o wstydzie wszak cialo ludzkie ( kobiety w szczegolnosci ) to najpiekniejsze dzielo sztuki jakie udalo sie stworzyc naturze ( niektorzy twierdza ze Bogu )

Zdecydowanie wieś. Jednak człowiek ma pewne przyzwyczajenia i do miasta musi zaglądać.
Lasy, jeziora...to jest lepsze niż stado rozwrzeszczanych bachorów i meneli.