Co najbardziej szalonego,fajnego,itd zrobił dla was chłopak dziewczyny.Chce zrobić jakąś orginalną rzecz dla swojej diewczyny i nie mam pomysłu.pomocy!!Juz mi sie znudziło dawaie kwiatów itd

Pamiętam jak dziś - miałem wtedy, ech, 18 te lat.. poznałem ją na imprezie sylwestrowej u kumpla. Nie wiem, czy była ładna, czy to był wynik wypitego alkoholu, w każdym razie podobała mi się nawet. Do Nowego Roku zostało już chyba kilka, kilkanaście minut, wszyscy w stanie, delikatnie mówiąc, wskazującym (brak skali w alkomacie)... nagle poczułem, że każdy ze zjedzonych przeze mnie wcześniej posiłków zaczyna się buntować, czy to na wskutek pomieszania piwa, wina i wódki, czy też z innego powodu, a policzki wydyma mi nadchodząca fala ciepła. Przebierając rękoma, jak nie przymierzając Korzeniowski w basenie, rozpocząłem poszukiwania pomieszczenia odpowiedniego do tego, co za chwilę miało nastąpić. W pierwszej chwili wydawało mi się, że jestem urodzony w czepku, a owe miejsce chwilowego odosobnienia jest puste. Jednak, jak się za moment miałem przekonać, było inaczej. Ponieważ, jak wspomniałem wcześniej, policzki miałem już tak wydęte, że przesłaniały mi całe moje pole widzenia, udając się niejako po omacku, doszedłem do miejsca, gdzie jak mi się zdawało, powinna znajdować się muszla, a właściwie najpiękniejsza w takiej chwili, muszelka i.. no i oczywiście, uwolniłem tego pawia. Oj, jaka ulga... ulga, która trwała do momentu, kiedy to policzki przestały przesłaniać mi pole widzenia. Na samym dole, obejmując rękoma i nogami muszlę, jak Dudek piłkę po obronionym karnym, siedziała ona... Jak się okazało trafiłem dokładnie na przygotowaną, specjalnie na tego Sylwestra, jej fryzurę... No cóż, nic to, że jej wzrok był mętny, przysłonięty może nie policzkami, ale tzw. pomrocznością jasną... nic to, że burcząc pod nosem jakieś przeprosiny oddaliłem się pośpiesznie z owego miejsca odosobnienia w nadziei, że mnie nie pozna, kątem oka jeszcze widząc, jak ściągniętym ręcznikiem stara się pozbyć sałatki, wędlin i innych, tudzież podobnych produktów ze swych włosów. Oczywiście na drugi dzień wszyscy jej powiedzieli, co się stało owego, feralnego dla mnie i (chyba) dla niej, dnia. Później już się nie spotkaliśmy, a w każdym razie się nie widzieliśmy. Otóż zadałeś pytanie, co zrobić dla swojej dziewczyny...powiem Ci z doświadczenia, że dziewczyny nie lubią aż takich ekstrawagancji, jaką ja zastosowałem. Może pozostań jednak przy kwiatach...

Hejka,
ja dla swojej Niuni postanowiłem zrobić coś ekstra, ale to ekstra w ch-j ekstrawaganckiego, więc poszedłem w aptekę a także ogoliłem sobie jajka./

haha

weź ja do Flamingo

Sluchaj dokladnie o czym mowi , wylapuj wszystkie szczegoly , potem zaskocz ja czyms , czego sie nigdy nie spodziewala. Nie musi to byc nic wielkiego , czy drogiego. Czasem najmniejsza rzecz sprawia wiecej radosci niz ta duza i droga.Uwierz mi ! Moj maz wlasnie takimi rzeczami mnie w sobie rozkochal do szalenstwa. Powodzenia!!!!!!!

Sztuką jest słuchanie i wyłapywanie szczegółów jak to pisane jest wyżej. Podczas normalnej rozmowy zeszło na ciuszki jak to z kobitą. I przeglądanie allegro i jakoś w oko jej wpadła jedna bluzka, zacząłem się droczyć na żarty jaki kolor najlepszy, tak poznałem ulubiony (w sumie wiedziałem), potem żarty i poszło w zapomnienie (jej). No a ja zamówiłem ,poczekałem, przyszło. I podczas następnego spotkania wręczyłem prezencik to uczucie jest najlepsze- zaskoczenie i to pozytywne. Martwiłem sie tylko czy rozmiar będzie OK, ale był wręcz idealny. Kobita wniebowzięta że pamiętałem itp. Lubię takie chwile. Najlepsze są niespodzianki i drobnostki (detale) kobiety do tego przywiązują uwagę, a także pamięć do dat, rocznic.

eeeeeetam, te wszystkie buble są dobre na krótką metę. Moja na początku mi gałki strzelała na klatce, a teraz zanim zaczniemy się tarmosić to każe mi się kąpać pół godziny wcześniej. Przez te pół godziny sam się obsłużę w klopie ze dwa razy i później się dziwi, że nic mi się nie chce...

:boksuj: do przedmowcy: ale jestes obrzydliwy, bleeeeee.Co ta " kobita" jeszcze z toba robi.

:blee:Hejka,
ja dla swojej Niuni postanowiłem zrobić coś ekstra, ale to ekstra w ch-j ekstrawaganckiego, więc poszedłem w aptekę a także ogoliłem sobie jajka./

:blee:Hejka,
ja dla swojej Niuni postanowiłem zrobić coś ekstra, ale to ekstra w ch-j ekstrawaganckiego, więc poszedłem w aptekę a także ogoliłem sobie jajka./

:boksuj: do przedmowcy: ale jestes obrzydliwy, bleeeeee.Co ta " kobita" jeszcze z toba robi.