Potrzebuje księgowego lub ksiegowej do pracy w stowarzyszeniu zwykłym (bardzo prosta obsługa) a potem w firmie... zna ktoś kogoś taniego...

Prosze o ewentualną odpowiedź zainteresowanych pracą

na gg: 3616718 i topinfo(@)gazeta.pl

http://topinfo.com.pl – Podkarpackie Forum Handlu i Usług


Pozdrawiam!

Jasne, może powiesz, że szukasz kogoś, kto przyjdzie Ci wysyłać PITy pocztą za 50 zł/m-c. Co to wg Ciebie znaczy prosta robota księgowego? Wypisz dokładnie obowiązki, cały zakres pracy tej osoby, co miałaby (szczegółowo) robić - powiem Ci, ile to jest tanio za taką pracę. A nie, jak zwykle każdy by chciał żeby mu prowadzić pełną księgowość, ZUSy, sterty dupereli za 150 zeta. A przy okazji praca ma być w domu, na swoim programie, czy u Ciebie w firmie (jaki masz program), jakie są warunki pracy, a przede wszystkim jaka umowa o pracę? Jak za dużo trudnych pytań zadałem, to idź do pierwszego z brzegu biura rachunkowego.

stowarzyszenie zwykłe nie ma osobowości prawnej co oznacza w szczególności brak zdolności do czynności prawnych (w tym np. niemożność zatrudnienia pracowników) i brak własnego majątku

stowarzyszenie zwykłe mimo to ma obowiazek prowadzenia pełnej ksiegowosci polegajacej na ewidencjonowaniu składek członkowskich i ich wydatkowania... i tyle!

nie zatrudnia, nie prowadzi działalności, nie ma jakichkolwiek innych dochodów oprócz składek... bo nie ma do tego prawa...

jeżeli to jest dla ciebie skomplikowane i tak absorbujące... to nie dziwie Ci sie Twojej frustracji... martwi mnie tylko to... że teraz to już masz do tego poważne powody... jak sam zauważasz... jestes ignorantem i leniem... bo Ci sie nie chciało sprawdzić nawet ustawy... prościej dla Ciebie bluzgać na forum publicznym...

[b]jeżeli ktoś ma mi coś inteligentnego do zakomunikowania na ten temat to bardzo prosze o kontakt tylko na podanym przezemnie gg lub @ (wyżej)[/b]

nie mam zamiaru wiecej wchodzic na ten wątek... skoro musze czytac posty idiotów...

Pozdrawiam normalnych ludzi...

PS.: firma będzie w przyszłości... a ksiegowy potrzebny jest tylko jako pomoc (konsultant)... ale normalny księgowy...

Napisałeś

..Potrzebuje księgowego lub ksiegowej do pracy w stowarzyszeniu zwykłym (bardzo prosta obsługa) a potem w firmie... zna ktoś kogoś taniego...

A potem w firmie... i kto tu jest idiotą idioto? Pomyśl najpierw (jeżeli jesteś w ogóle do tego zdolny) zanim komuś nawsadzasz epitetów durniu. Przy okazji zrobiłeś sobie świetną reklamę jako ewentualny przyszły pracodawca/współpracownik/cokolwiek innego. Jak na wstępie nie możesz się zdecydować (określić) co kto i gdzie ma robić, to chyba musisz poszukać podobnego sobie idiotę, który da się skołować obietnicą prac "konsultacyjnych" za 100. Reszta Top Info (jest jakaś reszta?) też tak świeci "mądrością" jak Ty? Współczuję.
Z wyrazami szybkiego powrotu do zdrowia, jeżeli nie jest jeszcze za późno,
Edzio.

Edzio popieram cie w 100%.

To jest osoba ktora sama nie wie czego chce i mysli ze ktos cos dla niej bedzie robil za free albo za jakies obietnice bez pokrycia.

Edzio brutalu po co ta złoość, człowiek pyta, a ty co dowalasz mu łopatą po głowie, zastanawiam sie gdzie pracujesz?, zapytasz czemu, odpowiedz jest prosta widzę ze masz wiedzę w zakresie księgowości i jesteś wkurzony na swojego pracodawce za pieniądze które ci płaci. osoby które zaczynają prowadzenie działalności gospodarczej nie dają dokumentów do księgowych, bo ich na to nie stać. Jedynym wyjściem w tej sytuacji jest znalezienie osoby kompetentnej posiadającej odpowiednia wiedzę, która za " określone" wynagrodzenie pop powiedziała by jak rozwiązać ewentualny powstały problem. Osobiście znam księgowych którzy wypełniają zus-y od 5-25 złoty, inne dokumenty w podobnej cenie.czy to tanio czy drogo- zależy od osoby. a tak przy okazji polecam prace księgowego ( fakturzysty) w piekarni Galicyjskiej, kto nie wie jak tam jest niech spróbuje.

O pracy w tej piekarni chodzą już słuchy na mieście od dawna, więc mniej więcej wiem o co Ci chodzi ;) Polecam też pracę w biurze rachunkowym u Pani T., jeżeli nie tak samo lub gorzej, to podobnie A napisałem tak, ponieważ wiem z doświadczenia jak to jest z takimi "pracodawcami" - byznesmenamy. Da Ci i owszem na początku kilka, kilkanaście papierków, zapłaci 100 i ok. Za jakiś czas papierków robi się dwa, trzy i więcej razy niż na początku. Oczywiście papierków przybywa odwrotnie proporcjonalnie do wynagrodzenia. Gość nie rozmawia już z Tobą o tym, że roboty przybywa, o wynagrodzeniu nie wspomnę. Nagle stwierdzasz (masz papiery, więc wiesz), że firma nie stoi źle, szef zamiast groszy na początku zarabia już kilka tysięcy, ale o księgowym/-ej notorycznie zapomina. Po jakimś czasie, kiedy zaczynasz się upominać, że masz już w ch...j roboty, a kasy tyle co wtedy, kiedy "firma stawała na nogi" dziękuje Ci za współpracę i na Twoje miejsce przyjmuje syna / córkę / ciotkę / innego pociotka (niepotrzebne skreślić). Oczywiście taki potem przez pół roku jeździ za Tobą trując Ci dupę, żeby mu coś wyjaśnić, wyprostować, bo "on robi dobrze, tylko w papierach się nie zgadza". Oczywiście wszystko za free. A już nie wspomnę o końcu roku, a już nie wspomnę o jakiejś kontroli skarbowej. Ściągnie Cię nawet z pogrzebu babki, byleś tylko przyjechał i powiedział Pani z U.S. dlaczego to jest tak, a nie inaczej. Jeżeli jesteś księgowym, wiesz zapewne doskonale o czym mówię. Zwłaszcza w firmach prywatnych. A, i jeszcze jedna zasadnicza sprawa - najlepiej jak masz swój program w domu, np. typu KH. Nawet nie zapyta się, czy Ci upgrade'a kupić. Jeszcze jeden fajny gwóźdź - przyjeżdżasz do pracy, chcesz siadać na kompa, a tam synuś-nastolatek siedzi i napieprza w jakiegoś Quake'a albo Red Dragona w sieci Najlepiej próbować go delikatnie przeprosić i spytać nieśmiało, czy możesz właśnie popracować...
Edzio