Witam, jak w temacie po kiego czorta wiszą jeszcze te tablice o remoncie w rejonie nowego wiaduktu i ograniczenie szybkość do 40 km/h.
Budowlańcy dawno się wynieśli, a te tablice pozostały. Jeżdżą tamtędy przecież urzędasy z magistatu, ze starostwa, a i z Rejonu Dróg i nikogo to nie boli i kazdy olewa.
Jest obwodnica i powinna tam być podniesiona prętkość do 90 km/h, a wg tych znaków powinno się ślimaczyć.
Znajdzie się ktoś mądry i to powyrywa............
Bo misiaki będą się tam chować z suszarką i wdedy będą smalic mandaty, oby nie.........
Pozdrawiam. Stefan.

pozdrawiam cię stefanie
to mówiłem ja, przez $ jak apteka

Ja tam aptekę bym postawił przy obwodnicy.

czemoo pszy obwodnicqy?

Bo trzeba iść w aptekę.

pozdrawiam cię stefanie
to mówiłem ja, przez $ jak apteka

Nie bardzo kapuję z tą apteką, mozesz mnie trochę oświecić......
Czy w rejonie wiaduktu kotś ma zamiar budować aptekę i muszą auta zwalniać, aby się w coś zaoptatrzyć ????????

Przypomona mi się akcja i reakcja na drodze w Jamnicy, gdzie drogowcy od strony Stalowej woli stawiali znak drogowy 'zakaz wyprzedzania'ze względu na stację benzynową.
Po ustawieniu takiego znaku około 200 metrów przed stacja paliw, "ktoś" nocą przekopywał i przstawiał znak 1000 metrów przed stacją.
Zabawa zdaje się trwała kilka razy. Cel wiadomy, jak będą auta jechać gęsiego tak długi odcinek, to większa szansa, ze któryś da się skusić na tankowanie, zresztą będzie miał więcej czasu do namysłu, a jak będzie wyprzedał to minie...........
pozdr.

Ja myślę, że ta apteka przydała by się temu co to napisał (nie mam na myśli stefana)- może znałazło by się tam coś na głowę???? :zzz:

ograniczenie 40 jest bo przynajmiej ostatnio malowali wiadukt wiec to jest oczywiste ale powiedzcie mi czemu normalnie tam jest ograniczenie 50 jak w okolicy niema zadnego budynku przejsca dla pieszych i skrzyzowania na tym co sie z branwicka krzyzuje to powinno stac 40 bo jest faktycznie duze prawpodobienstwo wypadku ale do skrzyzowania mozna dac 90 spokojnie tak mi sie wydaje

To niestety normalne u naszych drogowców, wychodzi na to że nawet ci co znaki stawiają nie traktują ich poważnie to trudno wymagać tego od kierowców. Zawsze po jakiejś robocie zostają znaki ograniczenia, chyba przypominają sobie o nich dopiero jak potrzebują ich w nowym miejscu. Ale dużo prac drogowych w mieście (wreszcie) więc duża szansa, że bezsensowne ograniczenie zniknie. 90 to może przesada, ale 80 to spokojnie powinno na tej drodze być, bo po co komu taka obwodnica na której nie można "top gear" wrzucić, totalny bezsens!!!

To niestety normalne u naszych drogowców, wychodzi na to że nawet ci co znaki stawiają nie traktują ich poważnie to trudno wymagać tego od kierowców. Zawsze po jakiejś robocie zostają znaki ograniczenia, chyba przypominają sobie o nich dopiero jak potrzebują ich w nowym miejscu. Ale dużo prac drogowych w mieście (wreszcie) więc duża szansa, że bezsensowne ograniczenie zniknie. 90 to może przesada, ale 80 to spokojnie powinno na tej drodze być, bo po co komu taka obwodnica na której nie można "top gear" wrzucić, totalny bezsens!!!

A powiedcie mi czego u licha tam każdy / prawie / wlecze sie lewym pasem, jak chcę wyprzedzać trza prawym, toi kalaś paranoja.
Czyzby ci wszyscy rżnęli angoli i jezdż po lewej stronie, czy to takie pastuchy.
To jesat przeciez karalne, ma matoł jechac prawym pasem, toz to pas zrobiony przrecierz dlka niego.............

"lubisz jezdzic wolno? prawy pas jest stworzony dla ciebie" Ale w polsce ludzie nie wiedza ze lewy pas sluzy do wyprzedzania. I sie pozniej dziwic ze tyle wypadkow jak ktos musi prawym pasem kogos omijac. Ok ja jest wolna droga i lewy pas ma lepsza nawierzchnie to niech sobie jedzie, ale jak zobaczy kogos w lusterku zblizajacego sie duzo szybciej to niech ucieka na prawy.

Nieraz mialem sytuacje ze jechalem lewym pasem i musialem jechac za kims kilometr trabiac i swiecac swiatlami zeby zrozumial ze jedzie zlym pasem ;/

Ludzie jedzcie do niemiec i zobaczcie jak tam wyglada kultura na autostradzie.

Zgadzam się z przedmówcami, to jakieś chore jak się tak wlecze lewym pasem, ale to POlak przecież i póżniej gada, ze jemu sie nie śpieszy, jak chce go ktoś wyprzedzić to niech to robi nawet poboczem, bo on pon......
W Austri to dla takich Polaczków to ustawili specjalne znaki pisane w ich kraju po polsku:
JEDŹ PRAWĄ STONĄ i jeszcze znak-strzałka dla nieudacznika którędy ma jechać.
Wiecie aż wstyd.......ale jak takiemu trabisz czy mrugasz światłami to jeszcze sie po czole puka, bo nie maze jakoś pojąć, ze źle jedzie i robi zagrozenie dla ruchu.
Pozdr.

"Nieraz mialem sytuacje ze jechalem lewym pasem i musialem jechac za kims kilometr trabiac i swiecac swiatlami zeby zrozumial ze jedzie zlym pasem ;/
Ludzie jedzcie do niemiec i zobaczcie jak tam wyglada kultura na autostradzie. "

Hehe trzeba go bylo brac z prawej - a poza tym jakie autostrady taka kultura ....!

NA drodze dwupasmowej wg przepisów prawą stoną poza terenem zabudowanym wyprzedzać nie można......jakj ci osioł zjedzie z nienacja to problem.

A widzieliście że już jakimś imbecylom nie podobało się że stoi nowo-pomalowany wiadukt? Już musieli pobazgrać. To jest chore, czy naprawdę na każdej ulicy musi być kamera żeby ludzie nie niszczyli swojego otoczenia?

To dowodzi, że w Stalowej Woli trzeba w stu procentach i z całą stanowczością realizować ministerialny program ZERO TOLERANCJI!

A co ma ministerialny program do poszanowania dobra publicznego i łapanie przestępców? Jak rodzice będą mieli gdzieś co ich dzieci robią i po co im spray to minister nie pomoże. Bo mundurek ma się nijak do rozwoju umysłowego. A w teletubisiach i cierpieniach młodego Wertera żadnej propagandy dla wandali nie widziałem

Młodzieży trzeba ufać, ale z rozsądkiem, a niestety wielu myli to z puszczeniem ich "samopas" :/

A siłą w dzisiejszych czasach niczego się osiągnąć nie da. Pamiętam jaki ja byłem jeszcze parę lat temu. Czyjeś bezsensowne(!) rozkazy, nakazy i restrykcje sprawiają tylko że w człowieku rośnie bunt i przeciwstawi się choćby normalnie tego nie robił. Taki to już wiek i naród. Mówię tu o godzinie policyjnej, mundurkach, lekturach i setkach innych rzeczy które "kompetentny" prawnik wprowadzi do oświaty (swoją drogą to po co od wielu lat są kierunki "dydaktyka" itp, całe katedry na uczelniach, pisma, badania naukowe, jak nagle przychodzi magister prawa z nacjonalistycznymi, radykalnymi poglądami i może według swojego widzimisię przestawiać całą tą edukację).
A szkolnictwo podstawowe i średnie mam na bardzo wysokim poziomie w odniesieniu do reszty Europy/Świata.

Rozpisałem się trochę zabardzo nie na temat. Generalni chodzi mi o to że nie pomoże tu przewracanie do góry nogami szkół, olewanie prawdziwych problemów uczniów przez niekompetentnego człowieka, z niszowej i radykalnej partii, który znalazł sie na tym miejscu dlatego że komuś brakowało kilku głosów do stworzenia rządu.