NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
Proboszcz budzi pieśniami,
~~vinci
ff
Wysłany: 14 Cze 2007r. 06:39  
Cytuj
Dobrze że któryś proposzcz u nas tego nie wymyślił!!:

Mieszkańcy rzeszowskiego osiedla Zalesie nie muszą nastawiać budzików, żeby wcześnie wstawać. Proboszcz miejscowej parafii zafundował im budzenie... pieśniami religijnymi
- Nie idzie wytrzymać. O godz. 6.30 od poniedziałku do niedzieli staję na baczność. Nie ma szans się wyspać - wścieka się pan Stanisław z Zalesia. Nazwiska nie poda: - Bo mnie potem wyczytają na ambonie - tłumaczy. Do domów mieszkańców rzeszowskiego osiedla od niedawna codziennie rano dociera pieśń "Kiedy ranne wstają zorze". - Mieszkamy 500 m od kościoła i wszystko słychać. Żeby to chociaż była jedna zwrotka, ale nie. Czasem są dwie, a nawet trzy. Po jednej bym usnęła, ale po kolejnych nie ma szans. Przykrywanie się poduszką, kołdrą nie pomaga. Moja córka siedzi w pokoju z zamkniętym oknem, bo nie może wytrzymać - mówi Jolanta Mróz, która z mężem Krzysztofem na ul. Goździkowej mieszka od 3 lat.

Ks. Stanisław Płaza, proboszcz kościoła na Zalesiu wpadł na nowatorski pomysł - poranne budzenie pieśnią religijną, która płynie z zainstalowanych na wieży kościoła dwóch głośników. Ale proboszcz na budzeniu nie skończył. Kolejne pieśni płyną z głośników o godz. 9, 12, 15, 18, 21 i 21.37 (godzina śmierci Jana Pawła II). W środę o godz. 12 z głośników słychać było melodię "Maryjo Królowo Polski". - Nie chcę wojny z kościołem, chodzę na msze, ale nie do tej parafii. Ale mogą być ludzie niewierzący, którzy nie życzą sobie tych pieśni - uważa pani Jolanta, która osobiście w tej sprawie dwa dni temu rozmawiała z proboszczem.

- Ja mu mówię kulturalnie, że jest głośno, że dobrze by było ściszyć pieśni, a on do mnie, że nie widzi mnie w kościele na mszach. Jedno z drugim przecież nie ma nic wspólnego - irytuje się pani Jolanta. - Wytargowałam, bo inaczej tego nie potrafię nazwać, że pieśni w sobotę i niedzielę będą się puszczane o godz. 8. W zamian ksiądz chce mnie zobaczyć w swoim kościele. Pójdę raz, ale tylko raz - dodaje. Sąsiad Mrozów 60-letni Edward Ślemp uśmiecha się, gdy go pytamy, czy pieśni mu nie przeszkadzają.

- Ależ skąd! Podpisuję się pod tym pomysłem dwiema rękami. Przynajmniej wiadomo, która jest godzina, jak pieśni lecą. A przecież o godz. 6.30 to nikt nie śpi. Ci, co narzekają to pewnie do kościoła nie chodzą - stawia sprawę jasno pan Edward. Niedaleko kościoła mieszka Stanisława Cyrek. - Słucha się pięknie. Och, proszę pana.... Takie życie jest wtedy inne. Nie trzeba się smucić - uważa kobieta. Inna mieszkanka Zalesia, której dom sąsiaduje z kościołem. Nazwiska nie zdradza. - Ja już się przyzwyczaiłam, ale wiadomo, że pieśni mogą denerwować, jak są puszczane przez cały dzień, ale nie mam nic przeciwko temu - mówi. - Nieoficjalnie to powiem panu, że denerwują - odzywa się mąż kobiety. - Nie mów, że nieoficjalnie, bo to i tak w gazecie będzie - strofuje męża kobieta, po czym dodaje: - Ksiądz nas nie pytał, czy chcemy tych pieśni.

Spotykam dwie młode dziewczyny obok kościoła: - Młodzi ludzie o niczym teraz nie mówią, tylko o pieśniach. Proboszcz z Zalesia zrobił codzienny "Przystanek Jezus". Gdzie my żyjemy, w jakich czasach, żeby tak z modlitwą wchodzić z butami w czyjeś życie - nie może się nadziwić 24-letnia Agnieszka. Ale pomysł proboszcza ma tyle samo przeciwników, co zwolenników. - Nie ma co się obruszać. Nikomu to nie powinno przeszkadzać - mówi Joanna Miąsik. - "Barka" o godz. 21.37 przypomina nam o papieżu - dopowiada inna kobieta.

Z ks. Stanisławem Płazą spotykam się na korytarzu w Szkole Podstawowej w Zalesiu, gdzie uczy religii. Na początku rozmawia się nie klei. - Jesteście gazetą świecką, a ja z takimi nie rozmawiam - mówi. Potem już jest lepiej. Proboszcz mówi o idei puszczania pieśni. - One nadają rytm pracy - tłumaczy. - Głosów przeciwnych nie było zbyt wiele. Była ostatnio u mnie pewna pani, ale ona to do kościoła nie chodzi. Słyszałem też opinię zielonoświątkowca. Jak pieśni przyciszyłem, to od razu rozdzwoniły się telefony z pretensjami. Poza tym cisza nocna jest od godz. 6 do 22, więc pieśniami jej nie zakłócamy - mówi ks. Płaza.

- A osoby, które nie chodzą do kościoła, to nie mają prawa do spokoju? - pytam. - Mają, mają, ale tu ludzie chodzą na msze - odpowiada proboszcz. Wyjaśnia technikę puszczania pieśni. - Jest zaprogramowany komputer. Na wakacjach będziemy układać nowy repertuar pieśni. To wtedy w sobotę i niedzielę poranną pieśń przesuniemy na godz. 8 - obiecuje ks. Płaza. Na krytyczne głosy ma odpowiedź: - Jak są wesela i jest głośno to nie protestuję. Wsadzam watę w ucho.

- Ksiądz to mi jeszcze powiedział, że ludzi z ul. Goździkowej w ogóle nie widzi w kościele. Może własnie dlatego te głośniki tak ustawiono, żeby nas pieśni nawróciły? - zastanawia się Jolanta Mróz

Na prośbe niektórych naszych rozmówców zmienilismy ich personalia


Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Cze 2007r. 06:39  
Cytuj

 
 
 
 
~~macieju
ff
Wysłany: 14 Cze 2007r. 12:12  
Cytuj
jeszcze parę lat i nikt przez takich debilnych księży nie będzie chodził do kościoła...

 
 
 
 
~~Whydack
ff
Wysłany: 14 Cze 2007r. 16:44  
Cytuj
hehe,tak sie składa , ze mam nieszczęście mieszkać niedaleko Elektrowni Stalowa Wola i na szczęście nie codziennie ale dosyć dotkliwie odczuwam wraz z rodziną tzw "proces wytwarzania energii elektrycznej" .Objawia się to jakimś pierdzeniem o godz 3.00 lub 3.40 albo o 5.00.Dla wnikliwych dodam,że są to godziny NOCNE lub PORANNE,czyli pora,kiedy większość normalnych białych ludzi po prostu śpi.
Teoretycznie od godz. 22.00 do godz. 6.00 obowiązuje cisza nocna,czyli wspomnianego wcześniej księdza można pocałować w d...,bo gra o 6.30 - czyli idzie sie przyzwyczaić,bo gra to samo i do tego regularnie.Wracając do tematu "produkcji prądu"-hałas wytwarzany przez elektrownie powoduje nie tylko drżenie murów budynku,lecz tez szkła, okien itp,że nie wspomnę o autoalarmach,wyposażonych w czujniki udarowe,co w połączeniu może przyprawić o zawał serca,niestety.Z energii elektrycznej korzystam,rachunki płacę terminowo,dlatego mam bonusa - darmowa pobudka,po której mało serducho nie wyskoczy z zawiasów,tylko po to żeby dodatkową dawkę kropli nasercowych zażyć,Spania nie ma,potem do pracy.Kogoś w tej elektrowni tylko pogięło,czy całkowicie pop....Ciekaw jestem,co sądzą o tym mieszkańcy osiedla Energetyków?

 
 
 
 
~~Jarek
ff
Wysłany: 14 Cze 2007r. 17:17  
Cytuj
A mylisz sie ze nie mozna nic z tym zrobic.

Powiedziec baranowi (ksiedzu) ze albo z tego zrezygnuje albo zrobic sie mu konkurencje tylko muzyka metalowa albo muzyka gdzie sa teksty najezdzajace na kosciol, ksiezy itp. (i w dodatku jeszcze glosniej niz te koscielne.

 
 
 
 
Posty: 15
Dołączył: 4 Cze 2007r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Cze 2007r. 20:44  
Cytuj
baran-zwierze nie grzeszące rozumem,tak więc znikome szanse na zrozumienie czegokolwiek,że nie wspomnę o ww. pomyśle.Ponadto dość kosztowny pomysł,bo nie sądzę,że w erze telefonów komórkowych,odtwarzaczy MP3 i MP4 ktoś "hoduje" jeszcze konkretny i porządny sprzęt grający,który byłby w stanie zakłócić bądź zagłuszyć księdza i jego poranne biadolenie.Jeżeli nawet ktoś takowy sprzęt posiada i zastosuje sie do pomysłu,może nieświadomie narazić się na intensywną terapię zafundowaną przez sąsiadów,i co najpewniejsze - wyróżnienie w postaci wyczytania z ambony oczywiście przez ww. barana,w którego treści zawarte będą takie epitety jak: bezbożnik,poganin,ateista...
Może też rzucić klątwę przecież...
Tak więc zagłuszenie księdza przenośnym odtwarzaczem z góry jest skazane na niepowodzenie,ale głośniki zewnętrzne dokoła kościoła to klecha może wyłączyć...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
~~de
ff
Wysłany: 14 Cze 2007r. 21:36  
Cytuj
...te "pierdzenia" w srodku nocy z elektrowni slychac w calej stalowej, nie tylko w jej poblizu... kiedys myslalem ze to huta, ale ona tez pewnie swoje dokłada...

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 15 Cze 2007r. 17:58  
Cytuj
w Pysznicy też słychać. Powinni to przełożyć na godziny popołudniowe, bo ludzie spod elektrowni maja przewalone :/

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 15 Cze 2007r. 23:45  
Cytuj
w Pysznicy też słychać. Powinni to przełożyć na godziny popołudniowe, bo ludzie spod elektrowni maja przewalone :/

I co ty chcesz? takie są uroki hutniczego miasta..
z tymi dźwiękami i odgłosami mieszkańcy sa od urodzenia, wiec sa przyzwyczajeni i nie zwracaja na to uwagi.
zresztą to tez dodaje swojego uroku. Ja czasami lubię usiąść w nocy na parapecie i wsłuchać się jak miasto pracuje nocą... chociaż już teraz to jest coraz mniej tych odgłosów...
Przy okazji polecam muzykę PAWŁA GIELARKA który własnie z dźwięków huty i elektrowni tworzy zajebista muzykę.
info i muza na myspace:
http://www.myspace.com/gielareck

 
 
 
 
Posty: 28
Dołączył: 4 Cze 2007r.
Skąd: Stalowe Miasto
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Cze 2007r. 23:47  
Cytuj
w Pysznicy też słychać. Powinni to przełożyć na godziny popołudniowe, bo ludzie spod elektrowni maja przewalone :/

I co ty chcesz? takie są uroki hutniczego miasta..
z tymi dźwiękami i odgłosami mieszkańcy sa od urodzenia, wiec sa przyzwyczajeni i nie zwracaja na to uwagi.
zresztą to tez dodaje swojego uroku. Ja czasami lubię usiąść w nocy na parapecie i wsłuchać się jak miasto pracuje nocą... chociaż już teraz to jest coraz mniej tych odgłosów...
Przy okazji polecam muzykę PAWŁA GIELARKA który własnie z dźwięków huty i elektrowni tworzy zajebista muzykę.
info i muza na myspace:
http://www.myspace.com/gielareck

ja to pisałem ale cos mi sie nie zalogowało umiech

mieszkaniec miasta
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
~~Edzio
ff
Wysłany: 16 Cze 2007r. 10:14  
Cytuj
To ten chudy, wysoki taki?

 
 
 
 
~~RST
ff
Wysłany: 16 Cze 2007r. 23:59  
Cytuj
I po co kopiujecie te marne wypociny Wyborczej?

 
 
 
 
~~de
ff
Wysłany: 17 Cze 2007r. 11:33  
Cytuj
Do ~RST - a Ty co czytasz pochwal się ...?

 
 
 
 
~~Edzio
ff
Wysłany: 18 Cze 2007r. 00:15  
Cytuj
To już w Wyborczej pisali o tym chudym, wysokim takim??? W okularach takim.... jezyk
A co mamy czytać? Nasz Dziennik czy wieści Ojca Radyja Madzyka? Tfu.. eee, miesza mi się od tej Wybiórczej smiech2

 
 
 
 
~~Plawiak
ff
Wysłany: 18 Cze 2007r. 19:26  
Cytuj
Wybiorcza a nie Wyborcza.
Mysl czlowieku wlasna glowa a nie czytaj Wybiorcza,nie pozwol aby robili ci sieczke z mozgu.

 
 
 
 
~~Edzio
ff
Wysłany: 18 Cze 2007r. 20:57  
Cytuj
Ja to napszykłat miałem już sieczkę w głowie, zanim zaczęli wydawać wyborczą. To co, teraz mi ją wydmuchało? jezyk

 
 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »