Nie tylko ja z użytkowników forum "stalowemiasto" próbuje swoich sił z winkiem własnej roboty.

Mój przepis taki na szybko z winogrona a dobre winko wychodzi:

Winogrona zrywam póżnym wrześniem ale czym później tym są słodsze. Przepuszczam przez sokownik uzyskując sok ---- tak na gąsior 45 litrowy żeby było jakieś 22 litry soku + od 2 do 4 litrów wody + cukier od 4 do 5 kg dodawany razem z owocami do sokownika. Po wystudzeniu wlewam do gąsiora i dodaje uprzednio rozmnożone drożdże winiarskie, zatykam rurką fermentacyjną. Powinno ruszyć od razu a w ciągu kilku godzin będzie szaleć ---- piana itp. Za pare dni jak drożdżyki wyjedzą sobie cukier dosładzam w/g obliczeń przyjmując 0,3kg cukru na 1 litr soku z wodą. (0,25 do 0,35)

tak np. 22lit soku + 4lit wody = 26lit x 0,3kg cukru = 7,8kg zaokrąglając do 8kg. Po 2 odciągach jeśli będzie wytrawne delikatnie dosładzam.

Na moje oko to do takiego dużego gąsiora 22l soku to trochę za mało, a wody to już zdecydowanie, ale jeśli piszesz, że z takich proporcji wychodzi ci dobre wino to nie będę się wtrącał .

ja tam wogóle nie dodaje drożdży tylko na samym cukrze i wychodzi jak ta lala

Nie lepiej bylo napisac ze ty kupujesz u wędrycha na litry Twój napój bogów.

potem dodaje jeszcze cukru rozpuszczonego w wodzie, około 30l wina powinno wyjść