kapade Ja o tym wiem Ty o tym wiesz,że tak nie jest,ale niestety Polacy to ludzie którzy mają tak wpojone od wieków że jeżeli walczysz o swoje,czyli zgłaszasz sprawę do prokuratury,inspektora pracy,inspektora sanitarnego itp to nie walka o swoje prawa ale donosicielstwo i jak się np.lekarze dowiedzą to dopiero wtedy mam przewalone.Polacy po wielu latach niewoli tak byli wychowani żeby milczeć,a teraz to wykorzystują takie cwaniaczki niestety.Też jestem za walczeniem o swoje prawa,ale w pojedynkę marnie to wychodzi.

na temat pogotowia mam dobre zdanie natomiast panie z rejestracji są okropne mogły by się szybciej ruszać one są w pracy więc im to obojętne jak im czas zleci natomiast dla pacjenta to zdecydowanie za długo stać czasem dwa razy w jednej kolejce

Dopóki służba zdrowia będzie 'bezpłatna', dopóty będzie syf...

"BEZPŁATNA"

mylicie się Pany
nie dopóki będzie bezpłatna, a do póty będzie Państwowa!!!!
a w dodatku tylko jedna i przymusowa kasa chorych!!!

AAA guzik prawda..!!! to, że ktoś jest niemiły, opryskliwy, czasem nawet wulgarny.. a co najgorsze nieprofesjonalny w swojej pracy, tym bardziej jeśli to jest praca lekarza, ratownika, pielęgniarki( ale te to chyba już chyba w szkołach pielegniarskich mają wpajane jak być PIGUŁĄ.. takie moje zdanie na temat pielęgniarek), TO NIE JEST WINA SYSTEMU OPIEKI ZDROWOTNEJ...

Lezałem miesiąc na sląsku w szpitalu i niestety stwierdzam że nasi lekarze to lekarze tylko z nazwy. Tam nikt nie przyjmuje kasy, baa nawet z kawa dla pielęgniarek jest problem bo każdy się boi o robote ale szpital prywatny. Leczenie z nfztu ale obsługa sporo lepsza niz u nas czy w lublinie. Da sie ale konieczny jest dobry system motywacji

Parę dobrych lat temu, może z 10, znalazłam się na pogotowiu w Stalowej Woli. Wejście mieściło się jeszcze w prawym skrzydle szpitala wchodząc od ulicy Staszica.
Chciałam się coś zapytać tej kobiety w okienku ale ona ... leżała tułowiem na biurku i ... SPAŁA! Tłukłam się w szybę a ta śpi!
W końcu obudziłam ją boi zaczęłam krzyczeć. Wyobrażacie sobie coś takiego?!

przyznam pielegniarki tam sa niemiłe,moja kolezanka miala krwawiąca noge to one podłozyly jej lignine aby nie brudzić podlogi. Jednak nie kazda pielegniarke trzeba mierzyc jedna miarą gdyz zdarza sie ze wiele z nich jest z powołania.

przypadek z dawien dawna

ze 2 nieprzespane noce, potem wypad z kumplami 2x 50 ml
i spadlem z hokera (taki wysoki stołek)[zmęczenie raczej , nie głowa] niefortunnie trafilem w kant podniesionej podłogi
kumple, taxi, szpital
tam mnie nie obsluza bo czuc alkohol, tlumaczenia nie pomogly, ze tylko ....

wymiana zdan ...

i tel. tu i tam

30sek obsluga wysmienita

pozdrawiam

Wniosek jest taki, że pracownicy służby zdrowia to też ludzie - jedni sumienni i poświęcają się dla innych, często zaniedbując swoją prywatność, a inni olewacze, pracują "byle dziś". A może dla odmiany piszcie o wyjątkowo dobrych dla was spotkaniach ze służbą zdrowia. Na pewno takie były!
Teraz pacjenci znają dobrze swoje prawa w szpitalu, bo są im przedstawiane przez pielęgniarki i wiszą wszędzie na oddziałach do wglądu. Nic nie piszecie o obowiązkach pacjenta, a takie też istnieją i są często nieprzestrzegane.

Jedz do USA i tam sobie choruj. Jak Ci przyjdzie za operacje wyciecia wyrostka rachunek na 200 tysiecy dolarow to wrocisz z podkulonym ogonem, a Twoje dlugi beda splacane do 3 pokolenia. A opieka taka jak i w Polsce - czyli zadna.

Ja tez narzekalam na polska sluzbe zdrowia, dopoki nie pojezdzilam troche po swiecie. Owszem, jest u nas syf, moglo by byc duzo lepiej, ale jak zachorujesz, to nie musisz sprzedawac samochodu zeby zaplacic naleznosci za pare dni pobytu w szpitalu.

Lavenders Spróbuj się u nas w Polsce nie ubezpieczyć a efekt masz taki sam jak w innych krajach czy USA.Ciekawe gdzie wtedy będziesz wracała z podkulonym ogonem?

Dodam historię z wczoraj: Dziadek mój jest diabetykiem i sam w domu aplikuje sobie insulinę. Wczoraj po południu została mu igła z pompki w brzuchu. Dziadek poszedł na pogotowie. Przyszedł lekarz, który nawet nie obejrzał brzucha!! Stwierdził, że MOŻE SIĘ TA IGŁA WCHŁONIE!!! I że jak dziadek chce to może iść do lekarza rodzinnego po skierowanie na prześwietlenie i dopiero wtedy można coś myśleć, bo to nie jest takie proste, trzeba by brzuch rozcinać...

no brak mi słów.... Nie wiem co dalej z tą sprawą zrobić. Zgłosić to gdzieś?

Było to za głebokiej komuny
Grałem na Energetyku i w pierwszej połowie zepsuto mi ręke (stanoł mi gość korkami na ręke).Przyjechało pogotowie i tam najpierw formalności pół godziny a potem była kolacja w szpitalu i następne pól godzinki -tak ,że mecz sie skończył przyszli do mnie koledzy a ja dalej siedziałem na korytarzu.Dali mi legnine aby nie pobródzić posadzki ,aż w końcu przyszła znudzona pani doktor A. i wyskrobała zanieczyszczenia z rany po czym zaszyła. Zrobiła to nie dość dokładnie bo zaczeło to wszystko gnić i o mało nie straciłem palca.
W tamtym roku też miałem tą nieprzyjemność i zaliczyłem pogotowie ale było o wiele lepiej i nie mogę narzekać-chociarz mogło być lepiej.

W niedzielę byłam z chłopakiem na pogotowiu, bo miał ciało obce w oku. Lekarz powiedział, że .. może do jutra nic mu nie będzie! i że on mu nic nie poradzi, bo nie mają okulisty
efekt taki, że wylądowaliśmy w Rzeszowie..

Sincere
W niedzielę byłam z chłopakiem na pogotowiu, bo miał ciało obce w oku. Lekarz powiedział, że .. może do jutra nic mu nie będzie! i że on mu nic nie poradzi, bo nie mają okulisty umiech
efekt taki, że wylądowaliśmy w Rzeszowie..
następnym razem spytaj o telefon do drPiłata to ci usunie ciało obce w stalowej.

tak, tylko to była niedziela i zielone świątki więc nawet prywatnie nic..