Posty: 358
Dołączył: 11 Lip 2009r. Skąd: sTALOWA wOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
JAK UDALO SIE NAM PRZEŻYĆ???
Dorastaliście w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych lub siedemdziesiątych..??? Jak, do cholery, udało się wam przeżyć?! Samochody nie miały pasów bezpieczeństwa, ani zagłówków, no i żadnych airbagów!!! Na tylnym siedzeniu było wesoło a nie niebezpiecznie. Łóżeczka i zabawki były kolorowe i z pewnością polakierowane lakierami ołowiowymi lub innym śmiertelnie groźnym gównem. Niebezpieczne były puszki, drzwi samochodów…. Butelki od lekarstw i środków czyszczących nie były zabezpieczone. Można było jeździć na rowerze bez kasku. A ci, którzy mieszkali w pobliżu szosy na wzgórzu, ustanawiali na rowerach rekordy prędkości, stwierdzając w połowie drogi, że rower z hamulcem był dla starych chyba za drogi... ...Ale po nabraniu pewnej wprawy i kilku siniakach ... panowaliśmy i nad tym Szkoła trwała do południa, a obiady JADŁO SIĘ W DOMU. Niektórzy nie byli dobrzy w budzie i czasami musieli powtarzać rok (lub więcej) Ale bylo OK ! ani nie był dyslektykiem. Nie było żadnego ADHD. Po prostu powtarzał rok i to była jego szansa. Wodę piło się z węża ogrodowego lub innych źródeł, a nie za sterylnych butelek PET Wcinaliśmy słodycze i pączki, piliśmy oranżadę z prawdziwym cukrem i nie mieliśmy problemów z nadwagą ! Nie mieliśmy Playstations, Nintendo 64, X-Boxes, gier wideo, 99 kanałów w TV, DVD i wideo, Dolby Surround, komórek, komputerów ani chatroomów w Internecie... ... lecz PRZYJACIÓŁ !!!! Mogliśmy wpadać do kolegów pieszo lub na rowerze, o kazdej porze zapukać i zabrać ich na podwórko lub bawić się u nich, nie zastanawiając się, czy to wypada. Można się było bawić do upojenia, pod warunkiem powrotu do domu przed nocą. Mimo ze nie było KOMÓREK. !!! I nikt nie wiedział gdzie jesteśmy i co robimy! Nieprawdopodobne!!?? Tam na zewnątrz, w tym okrutnym świecie! Całkiem bez opieki! Jak to było możliwe????? Graliśmy w piłę na jedną bramę, a jeśli kogoś nie wybrano do drużyny, to się wypłakał na boku i już. Nie był to koniec świata ani jakaś trauma. Mieliśmy poobcierane kolana i łokcie, złamane kości, czasem wybite zęby, ale nigdy, NIGDY!!!!!! nie podawano nikogo z tego powodu do sądu! NIKT nie był winien, tylko MY SAMI ! Nie baliśmy się: deszczu, śniegu ani mrozu. Nikt nie miał alergii na kurz, trawę, ani na krowie mleko. Mieliśmy wolność i wolny czas. Nasze były : klęski, sukcesy i zadania. I uczyliśmy się dawać sobie radę. Pytanie za 100 punktów brzmi: Jak udało się nam PRZEŻYĆ??? A przede wszystkim: Jak mogliśmy rozwijać naszą OSOBOWOŚĆ??? Też jesteś z tej generacji? Jeśli tak, to OK napewno pamietasz Jesli nie, tez dobrze … zapytaj tych pierwszych jak bylo ? Pewnie, pomyslisz że żyliśmy w nedzy i nudzie…. ale...przecież byliśmy SZCZĘŚLIWI !!! Czyż nie tak?? Pozdrawiam serdecznie ! Jesli wiesz wszystko to znaczy ,ze zostales zle poinformowany |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jesli wiesz wszystko to znaczy ,ze zostales zle poinformowany |
|
Posty: 781
Dołączył: 28 Sie 2007r. Skąd: z miasta rowerów Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
tak!
Errare humanum est. |
|
Posty: 65
Dołączył: 31 Gru 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
piekne czasy |
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
jak? Bo po prostu nie bylismy poddani komercyjnemu oglupianiu na masowa skale jak ma to miejsce obecnie. Bylo normalnie, bez komorek, maszynek do golenia sterowanych laserowo z setkami ostrzy, plazm, Big Brotherow i innego chlamu tworzonego tylko po to, zeby wyciagac kase z naszych portfeli aby banda cwaniakow z zarzadu mogla sobie walnac ekstra premie za sprzedaz
Immortal - All Shall Fall |
|