NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2
Dowcipasy,
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r.
Skąd: mam wiedzieć?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 15:52  
Cytuj
Do szpitala zgłosiła się kobieta z bólami porodowymi. Przybyłego lekarza
złapała za ramię i szepcze:
- Panie doktorze, proszę cos dla mnie zrobić. Jak tylko dziecko sie pojawi
proszę mi powiedzieć jakiego jest koloru.
- Nie wie pani jakiego koloru będzie jej dziecko??!
- No cóż. Jestem aktorką porno i dziecko zostało poczęte w trakcie
kręcenia filmu dlatego nie mam pojęcia kto jest ojcem.
- Ok. W takim razie nie ma problemu.
Rozpoczął się poród:
- Widzę główkę, ma żółtą skórę i skośne oczy. Czy jednym z aktorów był
Chińczyk?
- Tak doktorze.
- Moment. Ramiona i klatka piersiowa sa czarne.Czy wsród aktorów był
murzyn?
- Tak, był.
- O! Nogi są brązowe! Czy w filmie grał także Arab?
- Tak doktorze.
Doktor złapał niemowle i tradycyjnie klepnął w pośladki. Dziecko krzyknęło
i zaczęło płakać.
- Uffffffff. Dzięki Bogu! - krzyknęła kobieta - przez chwilę bałam się, że
będzie szczekał.


zbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza picza


Pani pyta dzieci w klasie ile arbuzów można na raz przenieść. Zgłasza sie Zosia i mówi: - Dwa- jeden pod jedną rękę drugi pod drugą.
Na to zgłasza się Zbyszek i mówi
- Cztery - dwa pod jedna rękę dwa pod drugą.
A na to zgłasza się Krzysiu i mówi:
- Pięć - dwa pod jedna rękę , dwa pod drugą rękę i jednego na bolca.
I w tym momencie zgłasza się Jasiu i mówi
- Dziewięć - dwa pod jedna rękę, dwa pod drugą rękę i Krzysia na bolca.

Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 15:52  
Cytuj

Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza!
 
 
 
 
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 15:59  
Cytuj
Czemu blondynka cieszy się, że ułożyła układankę puzzle w 4 lata?
- Ponieważ na pudełku napisano: "Od 2 do 5 lat" !
////////////////////////
Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!
////////////////////////
Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.
////////////////////////
Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.
Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.
Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.
////////////////////////
- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, musze przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
///////////////////////
Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widzi mówi do niego:
- Co ty człowieku wyprawiasz?!
- To moja teściowa!
- No to kantem ją, kantem!

 
 
 
 
Posty: 143
Dołączył: 12 Maja 2007r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 17:14  
Cytuj
a teraz gole fakty :

Temat: Wódka
Wódka
Szklanka wódki (250 g) zabija około 1000-2000 komórek nerwowych w naszym mózgu.
Komórki nerwowe się nie regeneruja. Ludzki mózg składa się z około 3 miliardów komórek
nerwowych, z czego używamy na co dzień około 10% z nich. Zatem około 2,7 miliarda
komórek jest niepotrzebnych. Szklanka wódki zabija 1000 komórek nerwowych. Człowiek
może bez obawy o swoje zdrowie wypić 2 700 000 szklanek wódki.
Przeliczamy:
1 butelka (750 g) = 3 szklanki, zatem 2 700 000/3 = 900 000 butelek. Zakładając, ze
maksymalny wiek przeciętnego alkoholika wynosi 55 lat, a zaczyna on pić, powiedzmy
majac 15 lat, to mamy 40 lat stażu.
Przeliczamy lata na dni:
40 * 365 = 14600 dni picia.
Jeżeli możemy wypić 900 000 butelek bez obawy o nasze komórki nerwowe to:
900000/14600 = 62 butelki wódki dziennie
Wniosek:
Aby umrzeć z braku komórek nerwowych musielibysmy pić po 20 butelek wódki na
sniadanie, 20 - na obiad i 30 - na kolację...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r.
Skąd: mam wiedzieć?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 19:29  
Cytuj
Rozmawiają dwie kangurzyce:
- Cześć Hela !
- Cześć Zocha !
- Słyszałaś ? Jadźkę wczoraj ludzie złapali
- No co ty ??
- No mają ją wywieźć do ZOO do Europy ... do tej .. ee.. jak tam to się nazywa .. o już wiem DO POLSKI !!
- Uuuu no to Jadźka ma prze....ne
- Czemu ? Żarcia pod korek. Klimat spoko i podobno samców sporo bo ona na rozpłodówkę jedzie
- Zapomnij ! Żaden jej nawet nie ruszy
- Czemu ?
- A bo to taki dziwny kraj. Nosisz torebkę - jesteś pedałem

zbrodniczapicza zbrodniczapicza zbrodniczapicza zbrodniczapicza zbrodniczapicza zbrodniczapicza


- Tato, opowiedz mi bajkę!
- No dobra, spotkał kiedys królewicz Gerwazy, królewnę Gizeldę Przepiękną.
No i, niewiele myśląc, spodobali się sobie w tym samym momencie, czyli mówiąc potocznie od pierwszego wejrzenia. I królewicz Gerwazy pyta królewnę Gizeldę Przepiękną: " Wyjdziesz za mnie, będziesz moją zoną?!"
- I co ona mu odpowiedziała?
- A nic nie odpowiedziała! Usta miała zapchane ....

Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 19:32  
Cytuj
W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:
- Co tam pani ma?
- Dzidziusia.
- A kocha je pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego je pani zjadła?

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

Dlaczego blondynka nie ma drzwi w łazience?
- Aby nie podglądać jej przez dziurkę od klucza.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
- Ty, słuchaj wiesz że w tym roku sylwester wypada w piątek?
A na to druga:
- Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

Na egzaminie z informatyki profesor z widocznym niesmakiem słucha niedorzecznych odpowiedzi studenta. W pewnym momencie zwraca się do swego psa leżącego pod biurkiem:
- Azor! Wyjdź, bo zgłupiejesz!

 
 
 
 
Posty: 143
Dołączył: 12 Maja 2007r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 21:22  
Cytuj
Jasio pyta babci
-Babciu czy mogę usiąść u ciebie na kolanach
-Nie teraz bardzo mnie bolą nogi
-a dlaczego
-do was jest taki szmat drogi
-TAAAK. A tatuś zawsze mówi że babcie to diabli przynieśli.

W autobusie:
Na jednym z przystanków wsiada dziewczyna i od razu podchodzi
do kasownika z chęcią skasowania biletu.
Autobus rusza a dziewczyna traci równowagę i siada na kolanach
faceta, który siedział w pobliżu.
Oczywiście zrywa się natychmiast i przeprasza go:
- Przepraszam, myślałam ze zdążę jak stał.

Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
Policjant: "Czy pani wie, GDZIE pani jedzie?"
Blondynka: "Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!"

Idzie sobie dwóch górali przez Zakopane do domu, a mieszkali na Gubałówce.
Przechodzą obok torów kolejowych i zobaczyli tam ruskie cysterny. Nie znali
Ruskich literek, ale tak im jakoś zajeżdżało alkoholem... Napili się...
Poszli później do domów... Rano do jednego z nich dzwoni telefon
- Co jest?- mówi baca podnosząc słuchawkę
Po drugiej stronie był drugi baca z zeszłonocnej imprezy:
- Baco, sraliście? - pyta ten drugi
- Nie.
- To niesrajta, bo jo z Londynu dzwonim...

Otwierając nowe centrum handlowe pewien biznesmen otrzymał wiązankę kwiatów. Zastanowiła go zawartość dołączonego bileciku:
"Będzie nam ciebie brakować - koledzy".
Kiedy próbował odgadnąć od kogo mogą pochodzić te kwiaty zadzwonił telefon. Była to kwiaciarka, która przepraszała, ze przesłała niewłaściwa wiązankę.
- Och, nie ma za co - powiedział właściciel supermarketu. - Jestem biznesmenem, wiec wiem, że takie rzeczy się zdarzają.
- No tak, - dodała kwiaciarka - ale pańska wiązanka w wyniku tej pomyłki została wysłana na pogrzeb.
- Ciekawe... A co było napisane na bileciku? - zapytał przedsiębiorca.
- "Gratulacje z powodu nowej lokalizacji".

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
~~Edzio
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 22:55  
Cytuj
W parku na ławce chłopak delikatnie wsadza dziewczynie rękę pod spódnicę. Czuje coś wilgotnego, ciepłego:
- co? Okresik?
- nie, biegunka!
====================================================
Marynarz po dwóch latach pływania na morzu tuż przed zejściem na ląd składa sobie obietnicę: pierwszą napotkaną kobietę młócę, bez względu jak będzie wyglądać. Los sprawił, że trafił na babcię, ale nic - słowo to słowo, usiadł na niej, babcia nawet zadowolona. Po robocie pyta się jej:
- czemu babciu z początku szło tak ciężko, a później już leciutko?
- aaa, bo wiesz synku, z początku strupy hamowały, ale jak popękały to poszła ropa...
====================================================
Pewna babcia zawsze jeździła tą samą linią komunikacji miejskiej, przeważnie o tej samej godzinie i prawie zawsze z tym samym kierowcą, młodym gościem. Zawsze jak wsiadała podchodziła do niego i wyciągając torebkę częstowała go orzeszkami laskowymi. On, żeby babci nie sprawić przykrości zawsze się częstował i zjadał. Kiedyś jednak ciekawość zwyciężyła i zapytał babci:
- a skąd pani bierze tyle tych orzeszków?
- a synku, z toffifee...
jezyksmiech2jezyksmiech2jezyksmiech2jezyksmiech2jezyksmiech2

 
 
 
 
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r.
Skąd: mam wiedzieć?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Lip 2007r. 23:35  
Cytuj
Wnuczek do dziadka:
- Powiedz mi dziadku jak wyglądała twoja noc poślubna?
Dziadek na to:
- Na trzeci dzień rano....
- Hej dziadku, dziadku - przerywa mu wnuczek - powiedz jak wyglądała noc poślubna a nie trzeci dzień.
- Toż mówię. Na trzeci dzień rano.....
- Ale jak to było z nocą? - znów zniecierpliwiony wnuczek przerywa dziadkowi.
- Cicho bądź i słuchaj! Na trzeci dzień rano babka mówi : Wyciągaj bo mi się chce siku

Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
~~Edzio
ff
Wysłany: 13 Lip 2007r. 00:31  
Cytuj
Śpi baca z bacową i przez sen drze się:
- zakrzyw! zakrzyw! zakrzyw!
Bacowa już się obudziła, patrzy a baca nic, tylko przez sen zakrzyw i zakrzyw. W końcu go dobudziła, ten cały mokry jak szczur patrzy gdzie jest i ulgaaaa jak nie wiem. Bacowa pyta, co się stało? A baca:
- a śniło mi się, że sram nad przepaścią, poślizgnąłem się na gównie, już miałem spadać w dół, w przepaść i w ostatniej chwili.. ktoś mi palca w dupę wsadził.
ZAKRZYW!!!!!

 
 
 
 
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r.
Skąd: mam wiedzieć?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lip 2007r. 02:28  
Cytuj
Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tytaj był kiedyś członek.
- Oj był, i to wiele razy.

Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ff
Wysłany: 13 Lip 2007r. 11:19  
Cytuj
Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej:
- A ile pani ważyła najmniej?
- 2 kg 80 dkg panie doktorze.

- Po czym poznać mądrą blondynkę?
- Po odrostach.

- Jasiu, słyszałem, że dostałeś jedynkę z historii!!! - krzyczy ojciec na Jasia.
- To wszystko przez Łokietka! - broni sie Jaś.
- To po co się z gówniarzem zadajesz?!

Lekcja biologii. Pani pyta Jasia:
- Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
- Dźwiedź.
- Chyba niedźwiedź?
- Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.

Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.
- To jest kot - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjęcie niedźwiedzia.
Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować:
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj?

Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi kto to był: Mickiewicz, Słowacki, Norwid?
- Nie wiem. A czy pani, wie kto to był Zyga, Chudy i Kazek?
- Nie wiem - odpowiada zdziwiona nauczycielka.
- To co mnie pani swoją bandą straszy?

- Co to jest "nic"?
- Pół litra na dwóch.

Szczyt ciemnoty: Zapalić jedną zapalkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.

Szczyt szybkosći: Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.


Szczyt sadyzmu: Przestraszyć strusia na betonie.

 
 
 
 
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r.
Skąd: mam wiedzieć?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lip 2007r. 13:25  
Cytuj
Porójna daweczka hardkorów leciutkich:

Patologiczna rodzina na wiejskiej melinie, najrąbana Krycha mówi do Zdzicha :
- Zdzichu , ku.wa ja chce komórke , wszyscy maja , ja tez chce ...
- A tam daj mi spokój stara , pij !
- Zdzichu komórke chce ! - i marudzi i marudzi caly wieczór Krycha
- Dobra tam dobra , pij ! - odburkna wkurzony juz Zdzisiek Krycha sie nawaliła i zasnela , a Zdzisiek nawalony wyszed na plac, wzial kilka desek i gwozdzi i pozbijal jej komórke i poszed spac . W nocy nawalona ekipa przechodzac zobaczyla komórke i na deskach napisala sprayem "Krycha to ku.wa" . Wstaje Zdzisiek na mega kacu, wychodzi i widzi na komórce napis "Krycha to ..." i drze sie do Krychy:
- Krycha wstawaj ku.wa , sms przyszedl ! "

zbrodnicza picza zbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza picza


Idzie ksiądz przez wioske i widzi gospodarza który klepie coś z desek.
- Szczesc Boze Gospodarzu. Co tam klepiecie z tych desek?
- a k...a, kibel nowy robie, bo stary sie rozp....lił..
- alez synu, no wiesz?? a nie moznaby tego jakoś tak bardziej w bawełne owinąć?
- po ch.. w bawełne. oper...le dookoła deskami bedzie dobrze


zbrodnicza picza zbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza picza



Mówi nauczycielka na lekcji do dzieci jakie znają kolory jajek no i dzieci wymieniają:
czerwone,białe,zielone,niebieskie no i nagle Jasiu wstaje i mówi.
-Ja widziałem czarne - odpowiada Jasiu dumnie.
-A gdzie ? - spytała się nauczycielka
-U murzyna na plaży
-Jasiu, dwa. - odpowiada wkurzona nauczycielka
-Tak proszę panią dwa były.
-Jasiu NIE ROZUMIESZ PAŁA! - krzyczy wkurzona nauczycielka.
-Pała też stała - odpowiada dumnie Jasiu.
-Jasiu jutro przyjdź z ojcem on ci pokaże.
-Tata nie pokaże, tata ma białe.

Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ff
Wysłany: 13 Lip 2007r. 14:01  
Cytuj
Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części.
Żona się pyta :
- Po co to robisz ?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów!!

Jak blondynka robi marmoladę?
Wyciska z pączków.

Dwie blondynki rozmawiają w koncu jedna mówi do drugiej:
- Musimy pobic rekord Guinessa, polecimy na Słońce.
Druga pyta:
- Ale jak? Przecież spalimy się tam.
Na to ta jej odpowiada:
- To nic, polecimy w nocy umiech

Jedzie blondynka samochodem .Policjant macha lizakiem blondynka się zatrzymuje i pyta:
- Gdzie pana podwieść??

Co powie blondynka, którą poprosisz o kontrolę działania kierunkowskazu?
- "Działa. Nie działa. Działa. Nie działa. Działa. Nie działa..."

Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! Dostałam go na urodziny...

 
 
 
 
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r.
Skąd: mam wiedzieć?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Lip 2007r. 15:16  
Cytuj
To ode mnie trochę absurdalnych, a w sumie dwa.



W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego
kurnika przyodził sprytny lisek i pożerał 1 kurę albo koguta-zależy na co miał
chrapkę. I tak to trwało miesiacami, aż pewnego dnia gospodarz schwytał liska i
zapytał:
-Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie.....
a tak naprawdę to był on!


zbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza piczazbrodnicza picza



Przychodzi zajaczek do sklepu i mówi
- jest wino dwudziesto letnie w tej fikuśnej flaszcze
a niedzwiedz na to:
- Nie ma
historia sie powtórzyla z 5 razy a niedzwiedz tak mysli:
kurde sprowadze mu te wino to bedzie wysoka marza i ogromny zysk te wino jest bardezo ale to bardzo drogie ale za to bedzie wielka marza no sprowadze mu te wino niedzwiedz wydal cale oszczednosci i sprowadzil te wino
kolejnego dnia zajac przychodzi i zas pyta:
jest wino dwudziesto letnie w tej fikuśnej flaszcze?
a niedzwiedz na to dumnym glosem:
JEST
a zajac:
- ty idioto i kto ci to teraz kupi

Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ff
Wysłany: 13 Lip 2007r. 15:41  
Cytuj
- Czemu jesteś taki smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu!
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują!

- Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomoc teściowej przy przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziękuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...

Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.

Facet mówi do sąsiada:
- Byłem z teściową w zoo.
- I jak było?-pyta sąsiad.
- Nie przyjęli jej.

Wsiada pijany facet do taksówki. Taksówkarz się pyta:
- Gdzie jedziemy?
- Do domu!
- A dokładniej !?
- Do dużego pokoju....

- Kto cię tak pogryzł?
- Mój pies.
- Jak to się stało?
- Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.

Siedzi dwóch pijaczków w knajpie. Piją ostro. Około północy:
- Wiesz stary, musze już iść.
- A daleko masz?
- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.
- Tak? Ja też mieszkam na Matejki. Dwanaście.
- Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójką na parterze.
- Zaraz... To JA mieszkam pod dwójką!
- Chwila....... JACUŚ!?
- TATA???????

 
 
 
 
Posty: 341
Dołączył: 8 Lip 2007r.
Skąd: się biorą dzieci ?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lip 2007r. 00:11  
Cytuj
Ajjj, liczyłem na prawdziwe perełki a nie stare gnioty neutralny ale cóż poradzić, może dodam coś od siebie:

Spotykają się dwaj kolesie.
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet!
- Zdarza się tak w małżeństwach...
- Ale ja nie jestem żonaty!

Czy piczunia, czy jelonek - dla każdego jest tu domek :)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 334
Dołączył: 3 Cze 2007r.
Skąd: mam wiedzieć?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lip 2007r. 10:16  
Cytuj
Spotyka się dwóch sąsiadów: - Jak ty to robisz, że orgazm twojej kobiety słychać aż u mnie?
- Masuję ją po pępku...
Następnego dnia:
- Wiesz, u mojej to nie działa...
- Bo pewnie robisz to z wierzchu?!

Jam ci jest picza! Picza zbrodnicza!
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ff
Wysłany: 14 Lip 2007r. 10:27  
Cytuj
Przychodzi turysta do bacy i mówi:
- Baco, dach wam przecieka.
Na to baca:
- Wim.
- To czego go nie naprawicie?
- Bo pada deszcz.
- A jak nie pada?
- To ni cieknie.

Zajaczek stoi na przystanku autobusowym. Nagle podjechal wilk na motorze. Zajaczek spytal sie:
- Moge sie przejecchac?
Wilk odpowiedzial:
- Jasne wsiadaj tylko ty hamujesz.
No i jada 150, 160, 200, 300 km/h przez las. Dojezdzaja do domu zajaczka.
- Zsikales sie juz? - pyta wilk.
- Nie ale ty sie zaraz zesrasz bo nie dosiegam do hamulców.

Aula, poczatek sesji, egzaminy ustne...
Wchodzi do auli dwóch lekko nawalonych studentów i sie pytaja profesora troche niewyraznym glosem:
- Czy przeegzaminuje Pan nietrzezwego?
Na to profesor:
- Niestety nie moge, takie sa zasady uczelni, przykro mi.
- No ale panie profesorze bardzo prosimy...
- Niestety, to jest niemozliwe!
Po kilku minutach i blaganiach w koncu Profesor sie zgadza:
- No juz dobrze, dobrze, przeegzaminuje Was...
- Dziekujemy bardzo panie Profesorze.
Po tych slowach chlopaki odwracaja sie w strone drzwi auli i krzycza:
- Chlopaki! Wniescie Zbycha!

Facet po studiach dostal pierwsza prace w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:
- Wez miotle i pozamiataj tu troche.
- Alez prosze pana, ja skonczylem SGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedzialem. Wiec tak: to jest miotla, a tak sie zamiata.

 
 
 
 
Posty: 341
Dołączył: 8 Lip 2007r.
Skąd: się biorą dzieci ?
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lip 2007r. 13:57  
Cytuj
Dowcip na czasie:

Dwóch facetów stoi w pasiastych kurtkach, w pasiastych spodniach i pasiaste czapeczki na głowie. Ręce skute kajdankami. Jeden mówi do drugiego:
- Jak wstępowałem to obiecałeś tylko krawat w paski.

Czy piczunia, czy jelonek - dla każdego jest tu domek :)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2
Dołączył: 21 Kwie 2007r.
Skąd: Stalówka
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Lip 2007r. 14:18  
Cytuj
Igrzyska w Rzymie już się ludziom powoli zaczynają nudzić, więc Brutus przychodzi do Cezara i tako rzecze:
- Cezarze, mój władco lud się nudzi, nie chcą już oglądać dziewic zabijanych przez lwy, to już im się znudziło
Na to Cezar:
- Brutusie, widzę że masz jakiś pomysł, mów zatem!
- Cezarze, proponuję by zamiast pokazywać 100 dziewic pożeranych przez lwy znależć śmiałka, który je przeleci
- Tylko gdzie my znajdziemy takiego śmiałka?
- Tak się składa, że ja się na ochotnika zgłaszam.
Cezar sie zgodził i następnego dnia wszystko było przygotowane. Do Koloseum wchodzi Brutus i patrzy na 100 nagich dziewic na piasku. Tłum skanduje:
- Brutus! Brutus!!
Brutus zabiera się do rzeczy: pierwsza dziewica, druga , trzecia, dziesiąta, dwudziesta , czterdziesta - pierwsza kropla potu pojawila się na jego czole...Tłum skanduje:
- Brutus! Brutus!!
Sześćdziesiąta , siedemdziesiąta - druga kropla potu pojawiła się na czole Brutusa.Tłum skanduje:
- Brutus! Brutus!!
Dziewięćdziesiąta... Brutus zmęczony, ale brnie dalej.Tłum skanduje:
- Brutus! Brutus!!
Dziewięćdziesiątapierwsza, dziewięćdziesiątapiąta, dziewięćdziesiątasiódma, dziewięćdziesiątaósma, już nie może ale.. dziewięćdziesiątadziewiąta i.........
Pada na arenę. Leży bez sił...
Tłum skanduje:
- Brutus pedał !!! Brutus pedał!!! :haha:

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
ff
Wysłany: 14 Lip 2007r. 14:27  
Cytuj
Jasio pyta tatę:
- Tatusiu, czemu babcia się tak trzęsie?
- Nie gadaj tyle, szczeniaku, tylko zwiększaj napięcie!

Jasiu rozmawia z ojcem:
- Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty!
- Dlaczego?
- Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!

Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i krzyczy:
- Mamo, mamo dzisiaj zrobiłem dobry uczynek.
- No to mów.
- Koledzy podłożyli pineskę szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał siadać kiedy ja odsunąłem krzesło...

Przychodzi eskimos do baru i mówi:
- Kelner, whisky!
- Z lodem?
- Nawet mnie nie denerwuj!

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 15 Lip 2007r. 15:56  
Cytuj
ja mam ciekawy dowcip...
http://i15.tinypic.com/4y5kxn9.jpg

 
 
 
 
ff
Wysłany: 15 Lip 2007r. 16:26  
Cytuj
Hehe dobre ...

 
 
 
 
Posty: 143
Dołączył: 12 Maja 2007r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Lip 2007r. 17:17  
Cytuj
kurde oni nieraz sa tacy zalosni ;) ale to obrazuje biede w kraju ... i marne zarobki jezyk

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »