NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
1 2 »
CO MYSLICIE O MESKICH PASOZYTACH, czy facet moze byc na utrzymaniu kobiety i jak dlugo?/
~~PONCZOCHA
ff
Wysłany: 5 Sie 2007r. 22:55  
Cytuj

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 5 Sie 2007r. 22:55  
Cytuj

 
 
 
 
~~pasozyt
ff
Wysłany: 6 Sie 2007r. 09:02  
Cytuj
to samo co o damskich pasozytach

 
 
 
 
~~latające kombinerki
ff
Wysłany: 6 Sie 2007r. 10:51  
Cytuj
jesli jest miedzy wami duze uczucie i jesli On jest na twoim utrzymaniu a stara sie zeby tak nie było (np. szuka ciagle pracy), lub masz tyle pieniedzy ze On może wogole nie pracowac i nie zarabiac, to taka sytuacja moze ciągnąc się całe życieumiech

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 6 Sie 2007r. 11:40  
Cytuj
z tym ze praca dzis jest.. a jutro mzoe jej nie byc.. wiec racZej nie powinien myslec az tak optymistyczne i nieustannie szukac pracy..

 
 
 
 
~~cris-tan
ff
Wysłany: 6 Sie 2007r. 11:59  
Cytuj
pasozyt zawsze jest pasozytem bez wzgledu na rodzaj lub odmiane/kazdy typ odraża/

 
 
 
 
~~sdd
ff
Wysłany: 6 Sie 2007r. 15:34  
Cytuj
myslimy tyle - ze wiecej jest pasozytow zenskiego rodzaju - stosunek jakis 3:7

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 6 Sie 2007r. 18:09  
Cytuj
hmmmm gorzej gdy to odnosi sie do znanych ludzi w stalowej ktorzy kreowali sie na niewiadomo kogo ....ale o tym niebawem...

 
 
 
 
~~Edzio
ff
Wysłany: 6 Sie 2007r. 22:01  
Cytuj
Ja powiem inaczej - idealnie jest, kiedy dwa pasożyty czerpią ze swojego pasożytnictwa obustronne korzyści. Taki związek, przynajmniej w przyrodzie, nazywamy symbiozą. U nas bardzo często, choć nie zawsze, nazywamy to związkiem małżeńskim jezyk

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 6 Sie 2007r. 22:02  
Cytuj
...jaki jest przedzil wiekowy pasozytow ?? i czy kazdy niby inteligent swiadomie w tym trwa???

 
 
 
 
Posty: 405
Dołączył: 17 Lip 2007r.
Skąd: z czeskich filmów
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 06:55  
Cytuj
Oj Edzio, Edzio – pasożytnictwo to taki rodzaj współżycia, który przynosi korzyść WYŁĄCZNIE PASOŻYTOWI- żadna tam symbioza.
W przyrodzie raczej nie występuje pasożytnictwo korzystne dla obu stron, no może jedynie w seminariach…

Jutro To Dziś Tyle Że Jutro
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
~~as
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 14:38  
Cytuj
nekrofile

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 15:38  
Cytuj
jemioła jest półpasożytem;P

 
 
 
 
~~Edzio
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 18:44  
Cytuj
Nie ma półpasożytów. Co to znaczy? Że żre do połowy? jezyk
Do Nadminister Ziorro - zanim coś wyskrobiesz, rusz google: http://pl.wikipedia.org/wiki/Symbioza
Dla co niecierpliwszych cytat:
[..ciach]
Symbioza - zjawisko ścisłego współżycia przynajmniej dwóch gatunków, które przynosi korzyść każdej ze stron (mutualizm) lub jednej, a drugiej nie szkodzi (komensalizm). W nowszym podejściu, ze względu na częste trudności w dokładnym ustaleniu bilansu strat i zysków współżyjących organizmów, niektórzy naukowcy symbiozą nazywają każde trwałe współżycie organizmów, także pasożytnictwo.
[..ciach..]

oj Ziorro, Ziorro... jezyksmiech2jezyk

 
 
 
 
~~pasozyt hehe
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 18:48  
Cytuj
a kogo to wogole interesuje? nie wierze, ze ktos jest pasozytem tak bez konkretnej przyczyny. Czuje tu jakas prowokacje. Niesmaczne.

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 18:53  
Cytuj
a kogo to wogole interesuje? nie wierze, ze ktos jest pasozytem tak bez konkretnej przyczyny. Czuje tu jakas prowokacje. Niesmaczne.



... typowa prowokacja tego tematu...

z powazaniem JA

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 19:22  
Cytuj
...prowokacja tematu?? ... ktos sie czegos obawia...hmmm??... prawdy ??...byc pasozytem to podobno cudowne uczucie ...do momentu kiedy prawda nie wyjdzie na jaw...

 
 
 
 
~~skad ja to znam?
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 19:47  
Cytuj
uuuu...skad ten jad? juz widze za chwile tekst typu: znany biznesmen lub wziety lekarz...a moze wyswiechtany juz wstep: byly radny, prezydent... byl pasozytem...etc.
daj sobie spokoj dziecinko...no chyba, ze chodzi znowu rzeczywiscie o bylego radnego, na ktorym probuje sie zemscic pewna gruba i brzydka dziewczynka, ktorej sie wydawalo, ze moze miec "ksiecia z bajki", az tu nagle dostala kosza i cierpi niemilosiernie leczac swoja frustracje pisaniem glupawych anonimow, ktore rzekomo maja szargac reputacje "ksiecia" i wprowadzac w stan samozadowolenia zenskie wydanie quasimodo...powodzenia malenka!

 
 
 
 
~~grubsza
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 21:53  
Cytuj
co za jad ...czyzby to byly jakies porachunki rodzinne...a moze dowiemy sie w koncu prawdy o kogo tak naprawde chodzi?..biznesmen ..lekarz ??pewnie ktos znany ..no chyba nie prezydent?

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 21:56  
Cytuj
ja mysle ze chodzi tu o jemiole!!

 
 
 
 
~~mala
ff
Wysłany: 7 Sie 2007r. 22:07  
Cytuj
pasozyt pasozyt pasozyt

 
 
 
 
Posty: 405
Dołączył: 17 Lip 2007r.
Skąd: z czeskich filmów
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 8 Sie 2007r. 07:07  
Cytuj
Do Edzio - zanim coś wyskrobiesz, rusz google: http://pl.wi(...)logia%29
„Pasożytnictwo to forma współżycia dwóch organizmów, w której JEDEN CZERPIE KORZYŚCI ze współżycia, a DRUGI PONOSI Z TEGO TYTUŁU SZKODY”
Oj Edzio, Edzio… jezyk

Jutro To Dziś Tyle Że Jutro
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
~~zmijka
ff
Wysłany: 8 Sie 2007r. 14:47  
Cytuj
a moze nalezy w koncu pocalowac kscieca aby raz na zasze zamienil sie w ropuche

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 8 Sie 2007r. 15:11  
Cytuj
do "skad ja to znam" kogo masz na mysli...znasz mnie? ..jakos nie pasuje do opisu..a moze sie myle..jakas niesmaczna formula w obronie pasozytow..

 
 
 
 
~~Edzio
ff
Wysłany: 8 Sie 2007r. 17:44  
Cytuj
Do Ziorro - bez urazy, ale nie wiem, czy Ty jesteś jakiś mądry inaczej, czy umiesz czytać tylko po chińskiemu. Przytoczę jeszcze raz poprzedni cytat, tym razem jednak nieco skrócony, żebyś miał większe szanse na zrozumienie:
[..ciach]
W nowszym podejściu, ze względu na częste trudności w dokładnym ustaleniu bilansu strat i zysków współżyjących organizmów, niektórzy naukowcy symbiozą nazywają każde trwałe współżycie organizmów, także pasożytnictwo.
[..ciach..]

Spróbuję jednak jeszcze prościej - napisałeś, że jeden z organizmów ponosi szkody a drugi zyski. Ale co w sytuacji, kiedy obydwa ponoszą zarówno szkody jak i zyski z tego zżerania się nawzajem? Wtedy takie obopólne pasożytnictwo nazywane jest symbiozą i jak najbardziej, często występuje w przyrodzie. Zakumałeś teraz? Bo dalej już nie mam siły tłumaczyć.. Oj Ziorro, Ziorro jezykjezykjezyk
Edzio

 
 
 
 
Posty: 405
Dołączył: 17 Lip 2007r.
Skąd: z czeskich filmów
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 8 Sie 2007r. 18:09  
Cytuj
To teraz ja całkiem prosto – jeśli „NIEKTÓRZY naukowcy symbiozą nazywają każde trwałe współżycie organizmów, TAKŻE pasożytnictwo” to znaczy, że te poglądy są odmiennie (stoją w opozycji) od ogólnie przyjętych. Jeśli bowiem „obydwa ponoszą zarówno szkody jak i zyski” to nie są to PASOŻYTY. Zakumałeś teraz? Bo dalej jeszcze mogę tłumaczyć jezyk
Oj Edzio, Edzio jezyk

Jutro To Dziś Tyle Że Jutro
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
1 2 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »