Posty: 297
Dołączył: 12 Lip 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Niewiem jak jest teraz ale parę lat temu oddałem im Opla(uszkodzona turbina)oraz niby katalizator do wymiany.Jako że nie mieszkałem wtedy w Polsce odbierał auto mój brat,koszt wtedy 2500zł.Brat jeździł nim pół roku,ja przyjechałem na urlop i po dwóch dniach jazdy auto zaczęło głośno chodzić.Myślę pewnie tłumik,pojechałem do mechanika i okazało się że wycięty katalizator i wspawano kawałek starej rury która się rozleciała(zapłaciłem za nowy katalizator).Nigdy więcej nie zawitałem do nich.
|
|