Czy niewielki obszar lasu jaki pozostał przy ulicy Energetyków, pomiędzy LOk-iem a osiedlem jest wysypiskiem śmieci?
Potłuczone butelki, zderzak od czerwonego Opla Callibry leży jz ze cztery miesiące. Co pewien okres czasu podjeżdza wypasiona fura marki Audi lub Mercedes i przez szybę wyrzuca pozostałości po napojach, wafelkach, chrupkach lub, co bardziej bezczelni wujmują worek ze śmieciami z bagażnika i wyrzucają w las. Gdy raz klientowi zwróciłem uwagę, w odpowiedzi usłyszałem: "Ch.. ci pan do tego" - typowy burak i cham. Przemierzam dość często tę trasę i co dzień, to mniej mi się podoba. Odpowiecie: "zmień trasę,to nie będzie cię kuło w oczy" lub coś w tym stylu. Wiem też,że ten problem nie dotyczy tylko tego obszaru, bo przy drodze na Tarnobrzeg, Bojanów jest tego o wiele więcej.
Magicy- mechanicy pozostawiają obok swoich garaży stare zderzaki, szyby, opony i inne części, gdzie do śmietnika mają około 50 m - polska kultura. Dlaczego w Niemczech czegoś takiego nie ma? Jest na na to jakś rada, jakieś lekarstwo na "cywilizowanych inaczej"? Czy można temu zapobiegać?
Nie dość, że środowisko jest zatruwane przez przemysł aluminiowy, to jeszcze my, ludzie dorzucamy do tego swoje trzy grosze. Wstyd? Lenistwo? Czy brak kultury i dbałości o przyrodę?
Nie jestem żadnym ekologiem, chodzi mi wyłącznie o paskudzony w ten sposób krajobraz Naszego Miasta.

wydaje mi się, że to sprawa kultury czy raczej jej braku. dla wielu najwygodniej jest nasrać byle gdzie i nie przejmować się resztą, ważne, że nie nasrałem u siebie. niestety po latach komunizmu panuje u nas przekonanie, że jak coś jest wspólne czyli niczyje, to można tam robić co się żywnie komu podoba

A może jakiś patrol w tym miejscu pomoże?

albo pstryknąć jednemu drugiemu po fotce i wysłać do odpowiednich służb przecierz za wyrzucanie śmieci do lasu są grzywny!!!!

dobry pomysł

opcja znakomita,aparat w telefonie posiadam nawet,zmarszczki na zdjeciu widać, jednak czasem zrobienie zdjęcia może grozić tragicznymi konsekwencjami, z intensywną terapią włącznie. Pal licho telefon, jednak jako stały bywalec tamtych okolic postaram sie przemyślec temat i w stosowny sposób zainterweniować. jak poczytacie na STALOWEMIASTO o pobiciu trzydziestokilkuletniego mężczyzny przy ul. Energetyków, to mogę być ja:zdechly: