podobno aby miec karte zezwalajaca na parkowanie w miejscach
przeznaczonych dla niepelnosprawnych trzeba miec problemy
z przemieszczaniem sie.Odnosze wrazenie,ze w Stalowej Woli
takie karty maja tylko cwaniacy niepelnosprawni ale na glowe.
W Starostwie orzecznicy,zeby miec robote, daja takie karty
wszystkim cwaniakom a nie osoba niepelnosprawnym ruchowo.
Obserwoje jakis czas osoby parkujace na tych miejscach
i nie widzialem nikogo z problemami ruch.To jest wlasnie cwaniactwo.

Opiekunowie osób niepełnosprawnych też mają takie naklejki na szybach. Osobiscie znam taki przypadek, gdzie osoba niepełnosprawna w 100% jest uzależniona od opiekuna.Bardziej oburzający jest fakt, gdzie w pełni sprawni fizycznie ludzie , parkują swoje samochody w miejscach przeznaczonych dla inwalidów. Brak kultury i zrozumienia.

Jak ja bym bardzo chciała oddać ci swoją kartę wraz z moją chorobą.Jak czytam takie teksty ludzi którzy nie wiedzą co to ciężka choroba to mi się robi niedobrze

Izabela
Ja też mam taką kartę i uwierz mi szkoda dyskutować z tymi którzy nie wiedzą co znaczy ból kręgosłupa Oni tego nie doświadczyli i wydaje im się że jak chodzisz "normalnie"to jesteś zdrowa/y nie wiedzą ile kosztuje bólu niepełnosprawną osobę "normalne"chodzenie.Najlepiej chociaż nikomu nie życzę aby chociaż przez jeden dzień tego doświadczył to może wtedy zmieniłby swoje zdanie.Ja też i sądzę nie tylko ja chętnie oddałbym swoją kartę za powrót do zdrowia.

~adan1 - jestem całkiem ZA ! jest tak, jak piszesz, a cos o tym wiem, wiem tez, co potrafią zrobić "chorzy" ludzie, aby zdobyć taką kartę!

wróć.!.. co potrafią zrobić "chorzy" ludzie aby dostać orzeczenie o grupie, badź przedłużenie! ile potrafią wyprosić zaświadczeń...! a ile to kosztuje energii..!

a ci na prawdę chorzy rzeczywiście woleliby oddać orzeczenie i kartę wraz ze swoim cierpieniem, ale taka prawda, że ci pierwsi stanowią większość

adda ciekawe co o tym wiesz może opiszesz i podasz konkretne przykłady.Życzę Ci dużo zdrowia nie karty parkingowej.

po 1 - uderz w stół, a nozyce się odezwą
po 2 - po prostu pracuję w służbie zdrowia i mam styczność z tymi, którzy "starają się" o grupę- znam ich dolegliwośći i wiem, komu sie nalezy, a kto chce tylko wykorzystać ulgi..niestety,


bycmoże Ty jesteś sród tych nielicznych, którzy nie staraja sie o nic - nikt nie m owi, że takich nie ma, przeczytaj dokładnie, zanim zaczniesz komentować

To że pracujesz w służbie zdrowia to dlaczego nie reagujesz a wręcz tolerujesz takie postępowanie.Wszyscy wiemy jak pracuje i jak jest skorumpowana nasza służba zdrowia to jest bardzo przykre,że tak naprawdę to można liczyć niestety tylko na pielęgniarki.Może trzeba z tym coś zrobić a nie dokuczać sobie na wzajem?Ja nie twierdzę,że część kart może być "załatwiana"ale to nie powód by dokuczać tym którym się one należą a wyglądają "normalnie".Co mam powiedzieć jak miejsce dla inwalidy jest zajęte przez samochód bez karty? Mam być upierdliwy i wezwać policje bo ktoś nie rozumie,że zajmuje miejsce komuś kto ma kłopoty np.z kręgosłupem i każdy krok wywołuje ból?

Ja nie podwazam celowosci wydawania kart parkingowych
ludziom chorym ale wierz mi,tacy ludzie sa w mniejszosci
w w wiekszosci sa cwaniacy.Czy to przypadek ze znam z widzenia czlowieka ktory jest sedzia pilki noznej i caly mecz biega na boisku a nie moze dojsc 10 m do drzwi sklepu,ciekawe,widze faceta ktory codziennie jezdz rekreacyjnie rowerem,ale jak przyjedzie pod hale targowa po /marchewke/ to juz jest kaleka.Jestem pewny ze tacy sa w wiekszosc.

a skąd wiesz, że toleruję i nie reaguję ? czy ja coś takiego napisałam?

Ludzie ogarnijcie sie !!!!!!!!!!! Moim zdaniem miejsca dla niepelnosprytnych nie powinno byc wogole. Pod moim blokiem jest jedno miejsce i chyba ze 2 czy 3 niepelnosprytnych ale zaden z nich nie zaparkuje na miejscu przeznaczonym dla nich tylko na normalnym miejscu blokujac tym samym miejsce dla normalnego ludzia, ale jak juz zaparkowalbym na tym miejscu to zaraz mandaciki sie posypia. Dlatego miejsca parkingowe dla niepelnosprytnych sa zbedne bo i tak parkujecie gdzie chcecie i przez to traci normalny kierowca. Pewnie zaraz posypia sie glosy oburzenia i niezadowolenia ale kij wam w oko bo w d**e to przyjemnosc.

monkey mafia82
Dużo zdrowia Ci życzę abyś nie musiał doświadczyć czy są potrzebne miejsca parkingowe dla inwalidy....Jeszcze raz dużo zdrowia.

Ja wiem jedno - jak chodzi o osoby niepelnosprawne pownny miec one zapewnione przywileje. Dla wiekszosci z nich, mimo, ze chodza jak jakis cymbal tu napisal, samo ubranie sie sprawia wiele trudnosci.
Mnie tam nie boli jak ktos ma prawo do posiadania takiej karty, nawet zakladajac, ze sa jakies cwaniaczki co korzystaja z niej na lewo (podejrzewam, ze zdecydowana jest to mniejszosc jednak a nie wiekszosc jak chca niektorzy) i tak mi to nie przeszkadza.
W koncu dla mnie przejsc sie 500 m to nie problem, a dla niejednego niepelnosprawnego to jak maraton.
Wiec jak niezadowolonym cos nie pasuje niech nakabluja na ich zdaniem niewlasciwa wydana karte na policje. Jak maja nature konfidenta to moga sobie ulzyc

Ja też zachęcam do tego, jesli widzimy "Mości Pana" który podjezdza pod sam sklep(a kilka metrów dalej sporo wolnych miejsc)i zostawia swój samochód, na miejscu dla niepełnosprawnych , a nie ma karty ani naklejki jaką posiadają niepełnosprawni. Dla jednych będzie to konfidenckie zachowanie a dla innych reakcja na chamstwo.

mimo wszystko konfidenstwo

Jacek 85 to co proponujesz w takiej sytuacji pozostać obojętny, przerysować kolesiowi samochód czy przypier..w morde. Wyjasnie czemu tak reaguje, miałem przyjemnośc spędzić jakiś czas z osobą niepełnosprawną( niezdolna do samodzielnej egzystencji) i jej opiekunem. Jeżeli nie pomagamy, to przynajmniej nie utrudniajmy im życia.

Nie mówimy tu o osobach niepełnosprawnych, tylko o dokumentach uprawniających do ulg wydawanych osobom, które podszywają się pod niepełnosprawnego.
O złodziejach, wyłudzaczach !

Nie mylcie pojęć!

Ja tez spedzam duzo czasu i pracuję z niepełnosprawnymi i znam ich troski,to sa w wiekszości ludzie (też dzieci) którzy chcą być traktowani normalnie mimo swojej odmienności, nie chcą specjalnego traktowania. A osoby, które starają się o ulgi, takie jak karty parkingowe to tzw. samozwańczy inwalidzi.
Oczywiście nie wszyscy, ale ogromna większość.Jesli odmówi im sie wystawienia zaświadczenia ( a często proszą o tzw poświadczenia nieprawdy) to wielka obraza i często groźby! skandal!
Taka jest niestety prawda!

Mam ojca który miał operacje nogi i ma kartę.
Chodzi normalnie dzięki specjalnym wkładkom do butów i wygląda że jest zdrowy, a tak nie jest.
Walczył o życie w szpitalu a teraz ma kartę ale dla normalnego zjadacza chleba jeżeli nie przypatrzy się na buty będzie wyłudzającym.

100% racji Jacek 85,

Moja ciotka stracila noge na wysokosci uda. Ma specjalistyczna proteze, ktora pozwala jej normalnie chodzic, lekko jedynie kustyka.
Podobnie znajomy - stracil noge ponizej kolana i dzieki protezie chodzi jak zdrowy.
Ale nie sadze, zeby 'walczacy z korupcja' w tym temacie to zrozumieli. Walcza o to po raz kolejny

Ja akurat nie oceniam ludzi po wygladzie, ja oceniam tych, których historię choroby znam, wiem, co im dolega, a raczej, co nie dolega.

Po drugie, jesli chodzi o sąsiadów, to stalowa jest mała i wiekszość ludzi się zna i wie, na co ktoś choruje, chorował, rozmawiamy przeciez i ludzie czesto sami sie przyznają, że :"udało im sie zdobyć grupę" itp...


Kiedyś moja koleżanka w zaawansowanej ciązy postawiła na chwilkę samochód na takim miejscu, podjechał nasz blokowy niepełnosprawny i zastawił dziewczynę. Ta wyszła za chwilkę i nie miała jak odjechać, czękała, atamten bezczelnie patrzył się zza firanki, co zrobi. Jak zszedł po 15 minutach, to widziałam, jak grozi jej pięścią i sie wykłuca. Kawał chama.
Znam przypadki od znajomych bardzo podobne do tego.

Wsdpólczuję choroby i cieszy to, że doszedł do siebie.

Jednak, widać, że rozumiesz fakt posiadania ulg jako pewnej rekompensaty, nagrody za trudy choroby. A czy tak ma być?

Znam też ludzi którzy wyrobil isobie bo mogli i tyle bo kiedyś tam coś im było.
Ale nie będąc lekarzem nie można nigdy ocenić z góry.

Pytanie 1:
jakie utrudnienia w poruszaniu się ma osoba po mastektomii?

Pytanie 2:
jakie utrudnienie w poruszaniu sie ma osoba po "starym" (kilka lat temu) zawale mięśnia sercowego?

wymieniać dalej??

chcą nagrody, rekompensaty - dlatego uważają, że wszystko im sie należy, celowo wzbudzają wspóczucie


ALE OCZYWIŚCIE NIE WSZYSCY! PODKREŚLAM, NIE UOGÓLNIAM, MÓWIĘ, ŻE JEST OGROM TAKICH LUDZI, ALE NIE WSZYSCY SĄ BE

aha, a wiec po jednym przypadku plus opowiesciach znajomych (swoja droga dziwny temat do rozmow towarzyskich twierdzisz, ze wiekszosc posiadaczy kart to sciemniacze i chamy tak? Zreszta nie dziwie sie, ze gosc sie wkurzyl. Moze mial pilny telefon
Moi niepelnosprawni znajomi na pewno by sie nie zdenerwowali na ta kobiete, mimo faktu, ze zlamala przepisy ruchu drogowego o kulturze nie wspominajac.