Coś mi się obiło o uszy, że mają sprawdzać po domach nielegane programy. W sumie to nie ma się czego bać, w końcu używamy legalnego softu. Ale jestem ciekawy, czy coś się wam nie obiło o uszy?

Ej no stary , nie piernicz ze cos sie takiego dzieje na miescie ...
Skad masz takie info. Ja piernicze to trzeba jakos to zorganizowac zeby nie przyszli do kazdego !

A mi się też obiło o uszy, że przy okazji sprawdzają czy panny mają błony dziewicze. Jeśli nie, to aresztują.

No to bryndza, wszystkie dupeczki zjeżdżają na kryminał za brak błony... co za czasy...

BTW. już nie będzie miasto rowerów tylko miasto samców..

Nie obiło się.

Przy okazji będą jeszcze sprawdzać czy w domu posprzątane .

Ludzie, myślcie logicznie. Ktoś rozsiewa plotki, zapewne jakieś firmy komputerowe, a wy łykacie wszystko.
Nikt nie ma prawa niczego sprawdzać, bez uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa. Tak jak nie można sprawdzać, czy się posiada odbiornik RTV w kwestii abonamentu, tak nie można sprawdzać czy ktoś ma pirackie programy. Żadna prokuratura ani sąd nie wystawi nakazu przeszukania na chybił trafił. Tym bardziej przypadek oprogramowania nie podpada pod wypadki niecierpiące zwłoki, kiedy to policja może wejść bez nakazu. Muszą mieć dowody, że coś tam faktycznie jest. Prewencyjne sprawdzanie jest wykluczone.

http://e-pra(...)adu.html

po 1. muszą mieć podstawę
No chyba, że się chwalicie komuś co macie w domu.

Tak to nie mają prawa wchodzić i sprawdzać bezpodstawnie. Bo łamią w ten sposób prawo.

Uważajcie też na przebierańców:

Dwaj mężczyźni odwiedzali upatrzone wcześniej mieszkania w Elblągu i podając się za strażników granicznych bądź też policjantów "przeszukiwali" je. Gdy znaleźli papierosy bez polskich znaków akcyzy "zabezpieczali" je, przyjmowali pieniądze za odstąpienie od rzekomych czynności procesowych lub po prostu kradli. Wszystko odbywało się w obecności właścicieli lokali.

Zazwyczaj mężczyźni, ubrani w czarne koszulki z napisem "straż graniczna" pukali do mieszkań, szybkim ruchem pokazywali właścicielowi portfel, który miał imitować legitymację służbową i przystępowali do "przeszukania".

Gdy znajdowali papierosy bez polskich znaków akcyzy, zabierali je tłumacząc, że muszą zabezpieczyć jako dowód w sprawie. Zdarzało się też, że od swoich ofiar przyjmowali pieniądze w celu rzekomego odstąpienia od czynności procesowych. Były to kwoty od 200 do 500 złotych. W jednym z mieszkań sprawcy ukradli schowaną przez właściciela kwotę 1700 złotych.


Policjanci szybko ustalili, kim są mężczyźni. To 25-letni Radosław G. oraz 27-letni Michał D. Obaj znani są elbląskim policjantom.

Funkcjonariusze udowodnili "przebierańcom" 10 podobnych czynów, które popełnili na przełomie sierpnia i września br. Teraz przyjdzie im odpowiedzieć przed sądem. Wobec sprawców na wniosek policji prokurator zastosował policyjny dozór. Mogą im grozić kary do 8 lat pozbawienia wolności.

http://wiado(...)osc.html

PS. echodna, co to za gęba w sygnaturce?

a rozum Ci sprawdzili?

więc ja mam TVP 1,TVP2, POLSAT i tvn.
W pralce też mam kilkanaście programów, no i w nagrywarce DVD, jak zaprogramuję nagrywanie, to też wtedy mam program...mam program nauczania no i program tv z biedronki

Jasne, myslisz ze nie wejda na chate ?
A ja w necie na stronie prawnej wyczytałem ze nawet moga to zrobic bez nakazu

§ 3. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania. Postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia należy doręczyć osobie, u której dokonano przeszukania, w terminie 7 dni od daty czynności na zgłoszone do protokołu żądanie tej osoby. O prawie zgłoszenia żądania należy ją pouczyć



No i co ?
Zesrasz sie i nic nie zrobisz jak wejda.

Kosmowski, potrafisz czytać ze zrozumieniem? Przeczytaj dokładnie mój pierwszy post w tym temacie oraz porady prawnika spod linka i przestań wypisywać bzdury. Programy komputerowe nigdy nie są sytuacją nie cierpiącą zwłoki. Każdy sąd to obali. Sytuacje niecierpiące zwłoki to zagrożenie zdrowia lub życia oraz złapanie na gorącym uczynku.

To sformatuj dysk, wgraj na niego jakiegoś darmowego linuksa, potem sformatuj jeszcze raz i wgraj od nowa (wkońcu zwykły format nie wystarcza żeby całkowicie usunąć ślady poprzednich danych). Albo zrób jak zrobili swego czasu ci jeszcze głupsi i wyrzuć dysk na śmietnik (albo oddaj mi, wezmę na siebie to brzemię). W końcu masz tu konkretny paragraf, niepodważalny dowód, że mogą ci zrobić wjazd na chatę . Szkoda tylko, że nie pomyślałeś intensywniej i nie przeanalizowałeś dogłębnie przytoczonego paragrafu .

Dzisiaj jest premiera Windows 7 i sklepikarze chcą się pozbyć Visty ze sklepów, to rozsiewają ploty

Oby tak było jak piszesz , bo tutaj ,wygladało to wszystko na mega powazna sprawe.No prznajmniej z moje punktu widzenia.
A ile kosztuje nowy Windows ?

A po co Ci sam Windows legalny jak resztę programów masz na lewo? Wersja Home jakieś 350 zł (OEM).

oj nie bujda. koledze weszli do domu ( sciagał sporo z torentów ) Tak na oko 89 tys bo miał prawie czysty dysk

Weszli raczej dlatego, że sporo też udostępniał, z tego co wiem to za samo ściąganie niewiele grozi.

No jak to po co ??
Zeby nie trząść portkami jak teraz , boje sie i nie mam zamiaru umrzec na zawał.
Odłoze sobie a kupie jakies legalne programy.

A jak na dysku albo na płytach w pokoju pozostawisz sobie spiracone filmy i gry to nie będziesz już trząsł portkami?

Nic nie będzie luzik
tak jak opisał to ktoś wyżej to tylko firmy sieją ploty bo kryzys panowie i chcą się pozbyć oprogramowań dla kasy luzik

No licze na to ze tak jest jak mówisz,ale kumpel podesłał mi wczoraj ten filmik,znaleziony na FB
http://www.youtu(...)Cp0vLtDk

@kosmowski - zainstaluj sobie Linuksa, wczoraj wyszło nowe Ubuntu 9.10 (http://www.ubuntu.pl) i przestaniesz trząść gaciami. W czym problem?

skoro bijecie pokłony Microsoftowi, to proponuę Windows 7 RC, do marca 2010 ma funkcjonować bez utrudnień...
a co do reszty,lewych,pirackich,crackowanych programów, to jest dziesiątki zamienników free, GPL itp, które w wielu przypadkach spisują się o wiele lepiej i wydajniej niż programy płatne, nie obciążając przy tym naszej maszyny.

Co zaś się tyczy naszych zbiorów...hmm...na potrzeby własne mieć możesz, no chyba, że kopię zapasową masz na 20 płytach, to już nie przejdzie. Nie udostępniaj plików - to nie pościągasz w wielu przypadkach. Warto się zastanowić, Wasz wybór.

Do marca 2010 r na Windowsa chyba uskrobiecie...

Na komórki też uważajcie w takim razie.