Posty: 18
Dołączył: 21 Paź 2009r. Skąd: stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chciałam się dowiedzieć czy w szpitalu w Stalowej Woli płaci sie za poród rodzinny??bo słyszałam ze się płaci za ubranie czepek buty fartuch i ze podobno trzeba iść na parę lekcji do szkoły rodzenia czy to prawda??
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 274
Dołączył: 26 Wrz 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
My mieliśmy niebieskie ubranko, tzn Mąż Z tego co pamiętam to było 100 lub 150 zł. Byliśmy cały czas razem oprócz późniejszej cesarki. W szkole rodzenia byliśmy raz i tak naprawdę nie pamiętam, żeby mi ktoś coś zapisywał że byliśmy. Radzę Ci tylko (najważniejsze) znajdź sobie pielęgniarkę , która się Tobą zaopiekuje ;) bo przynajmniej lekarz na mojej "zmianie" miał wszystko gdzieś, bo on wie k........... jak to boli. Nie będę sypała nazwiskami, bo bez sensu. Najważniejszą rolę - jak dla mnie - odgrywa i tak pielęgniarka na porodówce. Pozdrawiam
|
|
Posty: 389
Dołączył: 7 Paź 2009r. Skąd: stąd Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
jak chcesz,żeby twój chłop patrzył nie tylko na ciebie, ale też na inne baby to zapraszam!! Jest świetnie rodzić z obcym facetem
|
|
Posty: 4
Dołączył: 21 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam My rodziliśmy w lipcu tego roku w stalowej i to wcale nie prawda ze trzeba kupować fartuch za 100 czy 150 zł mąż zapłacił grosze chyba 5 zł za fartuch i 2 zł za ochraniacze na obuwie w automacie kolo izby przyjęć.Co do pielęgniarki żeby sobie opłacić to bzdura bo jeśli nie jest ona na zmianie to i tak nie ma wstępu na oddział tak samo lekarz może być tylko ten co ma dyżur i ordynator a opieka jest nienaganna ja rodziłam 24 godziny i naprawdę nie miałam im nic do zarzucenia oczywiście położnym i pielęgniarkom bo lekarz to tylko cie zszywa ale jeśli ktoś ma wyobrażenie ze jak rodzisz to już ma kolo ciebie cały czas siedzieć położna no to do kliniki zapraszam a nie do szpitala ale naprawdę nie ma się co bać jest spoko,a co do oglądania innych rodzących to facet i tak jest cały czas kolo ciebie chyba ze sobie chodzi po całej porodówce co nie jest dozwolone bo go zaraz przegoniąa łóżka są od siebie oddzielone ściankami wiec nic nie widzi co się dzieje z boku do czasu gdy zapuści żurawiamy bynajmniej następny poród tez planujemy w stalowej. pozdrawiam
|
|
Posty: 274
Dołączył: 26 Wrz 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Każdy poród jest inny więc nie neguj tego co napisałam. Ja rodziłam 4 lata temu i było tak jak piszę, nie mam celu w tym, żeby coś wymyślić. My płaciliśmy takie pieniądze, a nie 5 zł z automatu. To, że ubranko warte pięć złotych to zgadzam się, ale kasa szła na szpital. Pielęgniarka jednak przyszła i była cały czas. Lekarz okazał się zwykłym ..... Nie rodziłam 24 godzin, bo na moje szczęście przyszedł Ordynator i kazał jak najszybciej iść na cesarkę. Więc skoro dziewczyna pyta ja jej odpowiadam co i jak było u mnie, więc trochę kultury i nie pisz, że ja piszę bzdury.
|
|
Posty: 389
Dołączył: 7 Paź 2009r. Skąd: stąd Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
to co ,że są oddzielone rodzące od siebie????????Szłam do kibla, krew sie po nogach strumieniem lała, ból jak cholera a z obcym facetem się w drzwiach mijałam!!!!!!!!!! Swietnie nie???? Skrępowanie na maxa
|
|
Posty: 13
Dołączył: 16 Wrz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja tam byłem z żoną dokładnie 31.12.2006 i mogę przyznać że jakby jeszcze mieli szampana to by było wszystko.
Ale jak żona rodziła 14.08.2008 to mnie wtedy nie było bo byłem w pracy i tej pielęgniarce co wówczas była na dyżurze łeb bym z płucami odstrzelił. Więc z tego co widzę lepiej się kobietą zajmują jak jest przy niej facet. Przy okazji mogą inne skorzystać. |
|
Posty: 91
Dołączył: 19 Cze 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Żona rodziła we wrześniu i ja byłem pod wrażeniem obsługi. Pielęgniarki i lekarze byli wporzo, a za fartuch z automatu zapłaciłem 5 zeta. Żona opowiadała że pielęgniarki z położniczego lux się nią opiekowały po porodzie, czego nie można powiedzieć o tych z oddziału gdzie leżą noworodki. Powodzenia w tym ważnym dniu! Lub nocy ;)
|
|
Posty: 274
Dołączył: 26 Wrz 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dokładne tak jak mówicie Panowie. Kobieta po pierwsze czuje się lepiej mając kogoś przy sobie, a po drugie jak jest Facet to i pielęgniarki milsze.
|
|
Posty: 29
Dołączył: 13 Paź 2009r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ja rodzilam w lipcu.z tego co wiem moja kolezanka oplacila sobie swoja prywatna pieegniarke i przyszla z nia na porodowke tak samo jakbys przyszla z mezem tylko ona wybrala fachowa pomoc.najwazniejsze miec pielegniarke ktora doradzi ci jak masz lezec co robic zeby mniej bolalo itp a maz nic na ten temat nie wiem wiec nie doradzi.jak ja rodzilam pielegniarki co mialy wtedy dyzur nie podobaly mi sie.byly chamskie gdy mowilam ze boli odp. a wczesniej nie wiedzialas co robisz, albo juz nie wyolbrzymiaj ze cie tak boli i inne gadki tego typu.jak masz meza albo pielegniarke jest lepiej bo ci nie dogadaja bo jestes z kims pzdr
|
|
Posty: 114
Dołączył: 29 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ja tez rodzilam z mezem. w grudniu. fatuch + buty to jakies 7 zl wydatku. nie mielismy zadnej oplaconej poloznej. bylo w pozadku, ja nie narzekam teraz bede rodzic w lutym i tez w stalowej.
nonsens: jakos ja nie mysle o skrepowaniu w takim momencie! moj maz nie "zapuszczal zurawia" do innych kobiet:/ Skoro facet decycuje sie byc z zona w takim momencie to mysli tylko o niej i o tym jak jej pomoc a nie o tym ze jakiejs innej lasce krew leci:/ a poza tym jak to sie mijalas z facetem w drzwiach jak ci sie krew sturmieniem lala? krew sie leje jak juz rodzisz dziecko. a potem to sie raczej nie chodzi tylko lezy. |
|
Posty: 18
Dołączył: 21 Paź 2009r. Skąd: stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
z niektorymi osobami sie zgadazm bo jak moja bratowa rodzila ale to pare lat temu to placili 200zł ale za samo wejscie na sale po porodzie i za fartuch i te inne zeczydziekuje za odpowiedzi sa mi bardzo pomocne bo moj maz tez chce byc przy porodzie i dla tego sie pytam jak jest w szpitalu a pielegniarki na porodowce niestety nie sa zbyt mile nawet dla kobiet ktore nie maja mezow tylko chlopakow albo nazeczonych:pozdrawiam ale jeszcze czekam na nowe posty:0
|
|
Posty: 389
Dołączył: 7 Paź 2009r. Skąd: stąd Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nonsens: jakos ja nie mysle o skrepowaniu w takim momencie! moj maz nie \"zapuszczal zurawia\" do innych kobiet:/ Skoro facet decycuje sie byc z zona w takim momencie to mysli tylko o niej i o tym jak jej pomoc a nie o tym ze jakiejs innej lasce krew leci:/ a poza tym jak to sie mijalas z facetem w drzwiach jak ci sie krew sturmieniem lala? krew sie leje jak juz rodzisz dziecko. a potem to sie raczej nie chodzi tylko lezy.[/cytat]
A normalnie sie lała,bo mi szyjkę położna rozciągała tzm. masaż,żeby szybciej urodzić!! Wtedy o skrepowaniu nie myślałam, ale jak spotkałam tego gościa na ulicy to sobie w trymiga przypomniałam Każdy zrobi jak chce,ja już nie zamierzam rodzić i w sumie mnie to rybka... Niedługo do porodu będzie sie brało: byłego chłopaka,mamę,ciotkę,ojca,brata, a może nawet psa, jak w Stanach |
|