Świętować a zamierać to dwie różne rzeczy. U nas (przynajmniej w Stalowej Woli) życie zamiera. No może z małymi wyjątkami. O to mi cały czas chodzi. Miasto powinno się czymś odróżniać od wsi. Ale niestety, akurat St.Wola się nie odróżnia.

Żydzi jak zapalą światło w piątek po zachodzie słońca to nie mogą go zgasić aż po godzinie po zachodzie słońca w sobotę. I to nieważne czy to się dzieje w Nowym Jorku, Londynie czy izraelskiej wiosce. To o czym ty mówisz jest już śmieszne nawet w krajach byłego ZSRR.

A wracając do poglądów i teorii prof. Senyszyn. Owszem, w naszym zacofanym mentalnie kraju są one niepopularne (koń trojański USA w Europie, odrzucenie Karty Praw UE itd), ale na zachodzie Europy jak najbardziej są normalne i zdrowe. My jesteśmy w UE -dobrowolnie weszliśmy tam w drodze referendum. Nie można jedynie czerpać korzyści z UE, nic w zamian nie dając. Ja wierzę, że UE wymusi i stanie się to prędzej niż później, standardy zachodnie w mentalności i gospodarce (płace). Od wieków charakteryzujemy się buntem i chorym sprzeciwem oraz głupią dumą narodową i kompleksami od stuleci - jak śpiewał Kazik Staszewski (szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie i liberum veto). Obserwując wydarzenia, jednak wiem, a nawet jestem pewny, że normalność zwycięży, czyli to, co jest na zachodzie Europy i w niektórych stanach USA.

Żydzi jak zapalą światło w piątek po zachodzie słońca to nie mogą go zgasić aż po godzinie po zachodzie słońca w sobotę. I to nieważne czy to się dzieje w Nowym Jorku, Londynie czy izraelskiej wiosce. To o czym ty mówisz jest już śmieszne nawet w krajach byłego ZSRR.


No i co w związku z tym? Czy kraje zamierają co weekend przez to?

Nie zamierają ale potrafią życ w zgodzie ze swoją religią i zwyczajami. I nie przez weekend ale od piątku do soboty wieczorem. Nie mogą zaperzyć kawy czy herbaty. Robią je wcześniej do termosów. A w ogóle to poczytaj Kołakowskiego i Baumana a także JP II. Senyszyn - szkoda czasu.

Nie zamierają ale potrafią życ w zgodzie ze swoją religią i zwyczajami. I nie przez weekend ale od piątku do soboty wieczorem. Nie mogą zaperzyć kawy czy herbaty. Robią je wcześniej do termosów. A w ogóle to poczytaj Kołakowskiego i Baumana a także JP II. Senyszyn - szkoda czasu.

A czy u nas muszą zamierać? Czy nie może być, tak jak tam? JPII był księdzem katolickim, więc przedstawicielem jednej z wielu religii. Wybacz, ale przywódcy religijni, niezależnie od wiary i religii, jaką reprezentują, nie są dla mnie wiarygodni. To tak samo, jakby prezes Polkomtela chwalił Erę. Nigdy do tego nie dojdzie. Uszanowanie czyjejś religii, czyichś poglądów to nie to samo co narzucanie jej wszystkim. A zamieranie życia w święta i ustawy zakazujące handlu (już niebawem Trybunał uwali) takim poszanowaniem praw każdego nie jest.

Odpowiesz zapewne, że nakaz pracy w święta jest łamaniem praw katolików. Więc uprzedzę odpowiedź. To nie jest nakaz. Ktoś, kto wybiera zawód, pracę świadomie i dobrowolnie decyduje się, że może wypaść mu dyżur w święto. Nikt go nie zmusza do podejmowania takiej pracy. Jakby państwo kazało wszystkim pracować w święta pod jakąś karą, wtedy takim łamaniem prawa by było.

Prawo i te inne duperele mam w dupie. Szanuję drugiego człowieka i tyle. Szanuję zwyczaje kogoś u kogo jestem w gościach. Twoje pultanie się o chleb o 13 w sklepie w dniu 24 grudnia w Polsce jest to samo warte co chęć picia gorzały w Arabii Saudyjskiej.
A JPII rozmawiał z żydami, wybaczył Turkowi zamach na swoje życie, dążył do spotkania z patriarchą Moskwy. On doskonale rozumiał drugiego człowieka, niezależnie od jego wyznania. Poznał inne religie i je szanował. Zresztą wszystkie religie mają wspólne korzenie. Tak jak i ludzie.

Prawo i te inne duperele mam w dupie. Szanuję drugiego człowieka i tyle. Szanuję zwyczaje kogoś u kogo jestem w gościach. Twoje pultanie się o chleb o 13 w sklepie w dniu 24 grudnia w Polsce jest to samo warte co chęć picia gorzały w Arabii Saudyjskiej.
A JPII rozmawiał z żydami, wybaczył Turkowi zamach na swoje życie, dążył do spotkania z patriarchą Moskwy. On doskonale rozumiał drugiego człowieka, niezależnie od jego wyznania. Poznał inne religie i je szanował. Zresztą wszystkie religie mają wspólne korzenie. Tak jak i ludzie.


Możesz mieć w dupie prawo, ale ono cię nie ma w dupie. I jeśli je złamiesz ukarze sankcją karną bądź ekonomiczną. Jeśli natomiast porównujesz Polskę to Arabii Saudyjskiej czy Iranu, krajów wyznaniowych, to nie mamy o czym rozmawiać. Wiem, że życzyłbyś sobie, aby Polska była katolickim Iranem Europy, ale tak (dzięki Bogu - tak tak, jestem wierzący) się nie stanie. Otwarte granice, bogacenie się społeczeństwa oraz wymiana międzyludzka powodują odchodzenie od religii. Im większa bieda, tym większa religijność i zabobon. Tak było od zawsze. Bieda się kurczy, ale dla tych, którzy potrafią się dostosować do zasad cywilizowanego świata. Ci, którzy trwają przy swoich zasadach, mają takie prawo, ale niech nie narzekają, że innym jest lepiej.

Patrzac na te tematy szukasz rozczarowany wszystkiego zeby sobie w swieta chociaz na forum popisac "o wszystkim i o niczym" zal mi Ciebie człowieku ze jesteś sam i konfliktu szukasz PROPONUJE NIE PORUSZAć TEGO TEMATU WIECEJ BO KOLEś DOCHODZI POWOLI DO ORGAZMU JAK CORAZ WIECEJ OSOB ODPISUJE. AMEN

Jaka będzie Polska też mam głęboko w dupie. Po co takie wycieczki. Poszło o brak chleba o 13 w dniu 24 grudnia. Marzyło mi się abyś dojrzał do stwierdzenia, że w przyszłym roku kupię sobie zamrożony chleb w Tesco, upiekę własnoręcznie kiedy będzie mi go brakowało i nie będę zawracał dupy ludziom pisząc dyrdymały. A świat jest piękny, gdyż taki różnorodny - dlatego jestem zachwycony.

Patrzac na te tematy szukasz rozczarowany wszystkiego zeby sobie w swieta chociaz na forum popisac "o wszystkim i o niczym" zal mi Ciebie człowieku ze jesteś sam i konfliktu szukasz PROPONUJE NIE PORUSZAć TEGO TEMATU WIECEJ BO KOLEś DOCHODZI POWOLI DO ORGAZMU JAK CORAZ WIECEJ OSOB ODPISUJE. AMEN

No bo po co na fakty oczywiste odpisywać? Trzeba się pogodzić z prawdą. A brak argumentów rodzi agresję i taka była na początku tematu, kiedy mnie wyzywano.

Jaka będzie Polska też mam głęboko w dupie. Po co takie wycieczki. Poszło o brak chleba o 13 w dniu 24 grudnia. Marzyło mi się abyś dojrzał do stwierdzenia, że w przyszłym roku kupię sobie zamrożony chleb w Tesco, upiekę własnoręcznie kiedy będzie mi go brakowało i nie będę zawracał dupy ludziom pisząc dyrdymały. A świat jest piękny, gdyż taki różnorodny - dlatego jestem zachwycony.


W przyszłym roku marzę, aby chleb był o każdej porze doby 7 dni w tygodniu. Ludzie, nie wracajmy do średniowiecza oraz komuny. A cały czas do tego nawołujecie.

U Baumana byłbyś odpadem, śmieciem.Marzenia o chrupiących bułeczkach to głęboka komuna. Możesz jednak mieć nadzieję, gdyż śmiecie poddaje się recyklingowi. Obyś doświadczył go jak najszybciej.

U Baumana byłbyś odpadem, śmieciem.Marzenia o chrupiących bułeczkach to głęboka komuna. Możesz jednak mieć nadzieję, gdyż śmiecie poddaje się recyklingowi. Obyś doświadczył go jak najszybciej.

Ot i powiedział miłujący bliźniego katolik. Jak skończyłeś, to spuść wodę prostaku. UE cię prędzej zrecyklinguje niż myślisz. No chyba, że emigrujesz na Białoruś lub do Iranu.

Ja u Baumana też jestem śmieciem. Dając ci nadzieję na recykling chciałem ci okazać miłosierdzie. A tu taka niewdzięczność. Takie wychowanie się nabywa po lekturze profesor Szynisis? Afe!
A może już jesteś po orgazmie? Niezaspokojony?
Ja mam nadzieję, że go dzisiaj jeszcze doświadczę.
Spróbuj i ty ale raczej inaczej i nie na forum.

Jeżeli waszą wolnością jest dostosowywanie do jakichś religii to chyba się nie rozumiemy. Neutralność to najlepsza wolność. Niech każdy robi, co chce, a państwo funkcjonuje normalnie. Przegięcia czy w stronę komuny czy w stronę państwa wyznaniowego normalne nie są. Ale myślę, że już niedługo zapanuje normalność. Niech każdy zajmie się sobą i swoim życiem i niech nie uszczęśliwia na siłę bliźniego.

Uff nareszcie. Dzięki.

Uff nareszcie. Dzięki.


No nareszcie, zrozumiałeś. A powyższą normalnością państwa jest dostęp do pieczywa nawet w wigilię.

Byles kiedys w hiszpanii? Kup tam cos o 14 oprocz suwenirow. Gdybys byl rozsadny to podjechalbys do jakiejs knajpki i kupil od nich chleb, ale lepiej narzekac niz poradzic sobie z problemem, ahhh jakiez to polskie, zasciankowe i wiejskie.

Byles kiedys w hiszpanii? Kup tam cos o 14 oprocz suwenirow. Gdybys byl rozsadny to podjechalbys do jakiejs knajpki i kupil od nich chleb, ale lepiej narzekac niz poradzic sobie z problemem, ahhh jakiez to polskie, zasciankowe i wiejskie.

Hiszpania też była mocno katolicka, ale ona szybciej ewoluuje od nas. Oczywiście w pozytywnym kierunku.