Ostatnio wszyscy strajkują, stało się to bardzo modne.Lekarze wywalczyli swoje, pielęgniarki starają się jak mogą. W hucie związkowcy starają się o dodatkowe 15% dla załogi swojego zakładu,a nasza kochana elektrownia tkwi w jakimś dziwnym marazmie.Związków jest cała masa a efektów żadnych.Zarząd robi z nimi co chce i okazuje się że nasze związki nic nie mogą.Niektóre z nich w niedalekiej przyszłości przestaną być reprezentantem załogi-jako ogółu a tylko wąskiej grupy ludzi która dba o swoje małe interesy.Patrząc od wewnątrz mam wrażenie, że chyli się ona ku upadkowi.Wszystko się sypie,a włączenie nas do grupy "Taurona" niczego znaczącego nie wnosi ani nie zmienia.Zwracam się z gorącą prośbą do naszych związkowców o podjęcie zdecydowanych działań zmierzających do poprawy finansowej pracowników elektrowni.Mydlenie oczu jakimiś dziwnymi premiami, a nie podnoszeniem realnych zarobków osłabia morale i może doprowadzić do sytuacji jaka ma miejsce na przejściach granicznych.Obyście panowie rządzący nie obudzili się pewnego dnia z ręką w nocniku, ale wtedy może być już za późno.Wychodzi na to ,że pracownicy elektrowni to grupa ludzi zarabiających bardzo mało i może ktoś pójdzie po rozum do głowy i przestanie przeliczać średniej zakładowej przez wszystkich kierowników i dyrektorów.Bo gdy chcieć zagłębić się w temat zarobków wychodzi, że grupy robotnicze mają takie stawki jak na bezrobociu, a czterobrygadówka rujnuje i zdrowie i morale .

Tak się zastanawiam jak czytam ten artykuł.Tylu go czyta a nikt nie pokusi się choćby o niezbyt miły komentarz.Czyżby wśród czytających owe wypociny jakiegoś forumowicza nie było odważnego do podjęcia dyskusji o sprawach płacowych w elektrowni stalowa wola.Niedawno rozdano asy biznesu, ciekawy jestem czy zarobki w tych firmach też są tak piękne.

czytając powyższe nie jestem ani rozczrowany ani zaskoczony. Podwyżki w sektorze energetycznym są,co niektórzy z nas odczują dosyć boleśnie. Z tym,że podwyżki są dla konsumenta a nie dla producenta - takie fakty, i chyba nikt mi nie zarzuci ,że nie mam racji.

Co zaś tyczy sie tematu mydlenia oczu podwyżkami, to tak jest wszędzie- "poczekajcie w ... będą podwyżki,premie", owszem są 2-7% i premia wzrokowa 3-sekundowa. Kierownik,brygadzista albo "miszcz" może tę podwyżkę odczuwają, my "robole" niestety nie.
Czy ktoś wreszcie zda sobie sprawę, że to my - pracownicy fizyczni - pracujemy, tyramy za psie pieniądze w dużym stopniu po to, aby nasz przełożony "nierób" mógł otrzymać wynagrodzenie 2-3 razy wyższe niż my- fizyczni, "pracując" przy tym 5 dni w tygodniu, od 7.00-15.00 , w sporadycznych przypadkach 15.00-23.00, soboty,niedziele i wszystkie święta wolne.
Ponadto, z byle powodu nasz "wykształciuch" ma prawo do zabrania nam premii, o ile takowa występuje i czesto,gęsto dorzucić kilka epitetów w naszym kierunku.

Nie pracuję w elektrowni, ale pracuję w ruchu czterobrygadowym i wszystkie bóle z tym związane znam bardzo dobrze- soboty,niedziele i święta powinny być płacone conajmniej 100%

"magistry" z bożej łaski i "inżyniery" z przyzwyczajenia zrozumcie nareszcie, że jak nas fizycznych braknie, to większość z was nie poradzi sobie z zawiązaniem buta. Przykro mi,jeżeli ktoś poczuje się urażony, ale piszę to, co przez kilka ładnych lat dostrzegłem w zakładzie, w którym pracuję.Może posiadacie wiedzę teoretyczną, ale wiekszość nie potrafi wykorzystać jej w praktyce,nie mając do tego pojęcia o rzeczywistym czasie realizacji danego zagadnienia,co z regóły objawia się krzykiem i zjebaniem pierwszego lepszego podwładnego.Zrozumcie kuźwa i zacznijcie szanować swoich podwładnych - to dzięki nam spokojnie spicie po nocach i cieszycie sie wolnymi sobotami i niedzielami

Po wszystkim na odprawie pada tekst" Szefie- zrobiłem":haha:- chyba kupę, gdyby nie my "murzyni" zesrałby sie w pory i zapłakał na śmierć.
Powód do podwyżki już jest,bo "zrobił" a my dalej tyramy za 1300- 1600 złotych, na trzy zmiany,według grafiku.

Odbiegłem odrobinkę od tematu ale wątek wynagrodzenia i podwyżek oraz premii został zachowany

"podkarpacie - obszar Rzeczpospolitej Polskiej zapomniany przez Boga"

Na poprawę humoru wyjaśnię skrót "mgr.inż" - MOŻNA GÓWNO ROBIĆ I NIEŹLE ŻYĆ.

Do "NICKT", dzięki kolego za uwagi w sprawach dotyczących podwyżek i spraw płacowych.Uważam że takie sprawy trzeba nagłaśniać i zawiadamiać ludzi o ich ewentualnych wynikach.Trzeba o tym mówić i pisać na forum, bo płace na podkarpaciu są tak niskie , że wystarczają na opłaty a życie zostaje sprawą drugorzędną.Może powinniśmy zacząć walczyć o zarobki jak panowie z rady miasta o ceny paliw.

Pisanie na forum raczej nic nie da. Trzeba by podjąć stosowne kroki i zmobilizowac kilka tysięcy osób pracujących np. w "wolnej strefie ekonomicznej", gdzie srednie miesięczne wynagrodzenie siega w porywach 1700 zł - przy dobrych wiatrach i humorze naszego przełożonego.
" W Jedności Siła"
Srednie mam na myśli prcownika fizycznego,woła,murzyna,czarnucha a są przypadki, że i niewolnika przy najniższym wynagrodzeniu około 500 zl netto a najwyższym 1690zl.
Są sytuacje gdzie "nowozatrudniony" pracownik dosteje wyższą stawkę,niż stary doświadczony- "jak ci nie pasuje,to sie zwolnij" - kolejny,motywujący do pracy przypadek.
Nie dziwię sie więc,że wiara z podkarpacia wieje za granicę i nie zamierza z tamtąd wracać, bo zyskał szacunek i zadowalające wynagrodzenie i nie ukrywajmy -życie na dużo wyższym poziomie.

Słyszałem również o "zmowie pracodawców" w naszym regionie i szczerze powiedziawszy wszystko na to wskazuje, przeszedłem sie po kilku zakładach i wynagrodzenie waha się od 1350 - 1450 zł brutto,odjąć składki,koszty uzyskania przychodu...
... koszmar....,w wielu przypadkach pokrycie kosztów związanych z samym lokalem mieszkalnym to kwoty rzędu 100 - 120% lub więcej osiąganych dochodów,czy ktoś kurwa przejrzy na oczy i przestanie liczyć średnią wysokość przecietnego wynagrodzenia wraz z wynagrodzeniem księgowej,dyrektora,asystenta,sekretarek i prezesów?
Jak żyją ci, którzy ryją w TESCO za 450 zł,z czego 200 zł muszą oddać na dojazd?
Pracownikom bez przerwy stawiane są nowe,wyższe wymagania,nowe szykany,wiekszy stres-za co? "Jak nie zrobisz to po premii" - mobbing??
A jakaś motywacja?Wszedzie tylko co raz wiecej kamer,podglądów i innych pierdół związanych z monitoringiem. Zdaniem moim i wielu moich znajomych, to wcale nie podnosi wydajności pracownika a uwłacza jego godności,poniża.
Siedzą ch.je i gapią sie w monitory zamiast znaleźć sobie jakieś twórcze zajęcie i przynajmniej w połwie zasłużyć na wypłatę.Siedzą darmozjady i brzuchy im rosną,spodnie na dupie wytarte od ślęczenia przed komputerem i 3200 jest na koniec, a my musimy na takiego tyrać,tłumacząc sobie,że to dla mnie, dla mojej rodziny,dla domu - bzdura.
Podkarpacie cierpi na brak fachowców? Róbcie tak dalej i zacznijcie myslec nad praktyczną stroną waszej zdobytej teorii póki jeszcze macie czas, bo nadejdzie taki dzień,gdzie wstaniecie z fotela i bedziecie musieli sobie sami dołożyc do pieca,żeby wam komputer pracował...etc.

STAJEMY SIĘ NIEWOLNIKAMI WE WŁASNYM KRAJU

A może trzeba by było podsunąć pomysł Panu Nadbrzeżnemu.Zamiast zajmować się z góry przegraną sprawą jaką są stawki paliw na naszych CPN-ach to zmobilizowałby te rzesze ludzi do obrony naszych zarobków w stalówce.A jest o co walczyć.To hutnicze miasto zawsze potrafiło zadbać o swoje interesy.Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz.Dziwię się ludziom którzy dają się wyzyskiwać jak matoły w spółkach aluminiowych.Trują was i nas, a kasiorki jak na lekarstwo.Tak samo jest w naszej elektrowni- scenariusz ten sam , ale coś prawdopodobnie drgnęło.Zobaczymy po poniedziałkowym spotkaniu z Panem Prezesem-nara.

W ostatnich dniach tyle naczytałem się w internecie na temat "Taurona", że od tego lekko boli mnie głowa.Przedstawia się firmę jako całość w samych superlatywach.Jakie to mają moce i jakimi pieniędzmi się w nich operuje, ale o pracownikach i ich zarobkach nie mówi się nic a co najgorsze to władza też nabrała wody w usta.Związki zawodowe milczą jak zaklęte a i Panowie Prezesi też nie mają wiele do powiedzenia.Ostatnie wydarzenia w elektrowni może coś zmienią choć nie bardzo w to wierzę, ale czas pokaże.Mniemam że czytają to nie tylko pracownicy elektrowni ale też osoby szczerze zainteresowane bytem załogi.Mam nadzieję że panowie związkowcy się obudzą i zaczną działać a nie tylko p...... w stołki. Z poważaniem forumowicz.

Czego wy chcecie od władzy? Nadbereżny będzie chodził od firmy do firmy i kazał dawać podwyżki? Nie taka jego rola. Niech szukają lepiej kolejnych inwestorów, jak będzie brakowało rąk do pracy, to problem się sam rozwiąże, bo pracodawca będzie musiał solidnie zapłacić za pracownika.

Nie stawiajcie już spraw na głowie.

A odnośnie rady miasta, to Ciekaw jestem ilu inwestorów przyciągnęli przez swoją kadencję? Nie tworzą nowych miejsc pracy, to co maja robić ludzie? Wyjeżdżać? Jakby przyciągali 2-3 inwestorów rocznie, przybywałoby na rok ze 400 miejsc pracy, to by sie to miasto pięknie rozwijało. A jak grzeją tyłki na stołkach i zajmują sie wojenkami i szkołami katolickimi (których absolwenci nie znajdą pracy jak tak dalej będzie), to jak ma się miasto rozwijać?

- Ile nowych terenów przygotowano?
- Ile ofert do inwestorów rozesłano?
- Ile godzin poświęcono na wyszukiwanie, obsługę, potencjalnych inwestorów?
- Ile i jak zainwestowano w promocje miasta wśród inwestorów?

Ja od samego początku uważałem że ta RM to w większości zbiegowisko ludzi niekompetentnych. Nawet między sobą toczyli wojenki nie wiedzieć po co. Minęło trochę czasu i tylko upewniam się w tym przekonaniu.
Nasza Rada służy do budowy wizerunku radnych i wojen politycznych. Już nie piszę wiecej bo to bez sensu

Hehe,

płacimy za to, że kolesie z solidarności wpadli na pomysł - budujemy kapitalizm bez kapitału. Choć wcześniej chcieli socjalizmu z ludzką twarzą. Ale kto by o tym pamiętał
Cała Europa dawno zrozumiała, że pracownikowi, nawet robolowi, należy godziwie płacić, bo korzyści jest z tego mnóstwo - nawet dla zakładu, bo ten robol ma kasę żeby sobie kupić jego produkt.
Niestety, w RP nikt nie myśli co jutro inaczej niż "jakoś to będzie".
No i tak jakoś to jest, że jest coraz gorzej - nakręca się spirala kredytowa, coraz więcej jest samobójstw na tle materialnym.
Ale stać nas dawać 5 mld złotych rocznie na cele jednego kościoła. Stać nas na pomniki i inne patetyczne imprezy. A że ludzie ledwo wiążą koniec z końcem - a kogo to obchodzi?

Hehe,

Niewiele osób zdaje sobie sprawę jak niewiele brakło do katastrofy w Stalowej Woli. Zarząd ESW tak był zajęty skupowaniem biomasy ( czytaj SMIECI )do spalania w nowej inwestycji za wiele milionów (eksperymentalna kupa złomu - totalny niewypał)iż zapomniał zabezpieczyć odpowiedni zapas węgla na zimę. W krytycznym momencie zapas wystarczał na 2 tygodnie bez możliwości uzupełnienia. Elektrownia nie jest w obecnym stanie technicznym (brak rozmrażalni) przyjąć i rozładować na bieżąco ilość węgla zapewniającą podtrzymanie pracy siłowni. Mieszkańców Stalowej Woli uratowała Opatrzność Boża objawiająca się w postaci wysokich temperatur i zakończeniu "embarga na węgiel" ze strony kopalni. Pozostał "smrodek" nieudanej inwestycji w którą należy włożyć następne miliony lub pociąć na złom i narastający smród tysięcy ton siana, słomy, płyty wiórowej i innych biośmieci powoli gnijących pod gołym niebem .

Nie jest aż tak źle. Transporty z węglem mkną jeden za drugim ze śląska, zapasy powoli rosną a mrozów na razie nie zapowiadają. Biomasę, jak się ostatnio okazało, da się spalać w tych kotłach, które pracują bez żadnych inwestycji. Problem Zarządu rozwiąże być może odpowiedni minister, być może już jutro. Podwyżki płac dla pracowników elektrowni, pomimo usilnych starań związkowców, będą tak jak dotychczas nieuchronnie wymuszane przez wzrost minimalnej krajowej. Nie jest aż tak źle.....
Elektrowni nie zaorzą, bo to kawał uzbrojonego terenu z dostępem do wody chłodzącej i wszystkimi pozwoleniami a przy rosnącym zapotrzebowaniu na energię to ogromny kapitał. Więc nie jest aż tak źle...

Tak sie zastanawiam: śmiać się czy zapłakać. Nad tymi pożal się Boże przemyśleniami.
1. Kapitalizm polega nie na obgryzaniu kory z drzew tylko na wyzysku człowieka przez człowieka. Trzeba było pomyśleć w 1989, a nie teraz wylewać gorzkie żale.
2. Problem w tym, że w kapitalizmie nie wszyscy są kapitalistami. Jest ich ok. 10%, a reszta to robiąca na nich. Trzeba było itd... .
3. Strajki lekarzy itd. To jest BUDŻETÓWKA!!! i cała heca polega na sile z jaką wydrą pieniądze z budżetu czyli z naszych podatków, czyli od tych co płacą do budżetu patrz: rolnicy, to są jaja!!!.
4. W firmach takich jak ESW czy HSW czy innych produkcyjnych masz kase wtedy jak sprzedasz to co wyprodukowałeś. Jak nie sprzedasz to możesz się w d, pocałować a z kasy nici. A za jaką kasę sprzedasz to dyktuje rynek. Trzeba itd.... .
5.Do pracowników ESW: módlcie się aby ten zarząd był jak najdłużej. Nie raz jestem na terenie ESW i takich jaj to nigdzie nie widziałem. Godzina 12 a 3/4 obsługi nieobecna duchem, a gdzie to ci co znają Elektrownie to się domyślą.
6. Kazdy chciałby mieć kupe kasy, Nie można siedzieć na dupie i tylko narzekać że nie dają! A kto do k...wy nedzy ma wam dać??!! Zrozumcie wreszcie, że jak nie wypracujesz to NIE MASZ!!

Do Jakuba.
Ach te twoje przemyślenia.Lekarze wystrajkowali godziwy zarobek,celnicy prawie, pielęgniarki są blisko,hutnicy coś już osiągnęli a energetycy cofają się w zarobkach do czasów wczesnej komuny.Wyobraź sobie że ESW sprzedaje ciepło i prąd, ale pracownicy są niedowartościowani.Może się powtórzę ale związki zawodowe działające w ESW przez ostatni kwartał nie osiągnęły nic w sprawach o podniesienie płac dla pracowników fizycznych. Zgadzam się z moim dalszym rozmówcom który nawiązuje do składu węgla i nikomu nie potrzebnych trocin które zalegają na składach.Ostatnio po ukazaniu się informacji piętnującej prace związków, są wydziały gdzie przeprowadza się śledztwo, a chodzi o ludzi którzy takie pisemko wysmarowali.Jeszcze tego brakuje aby nas zaczęto straszyć zwolnieniami.Ja to wszystko skwituje wierszem.

Minął styczeń miesiąc cały,
I Prezesy d..... dały.
Związki klaszczą,miesiąc leci
Robol nadal d.... świeci.
Kotły rzężą, wypadają
Bo remonty nic nie dają.
Za to premie na wyżynach
A robotnik dalej ni ma.
Po co taki zarząd w spółce
Skoro mamy żyć o bułce.
Węgla mało co na składzie
A Pan prezes lagę kładzie.
Strajkuj wiaro ,broń się sama
Bo związkowcy tylko-piana,
Robią takie zamieszanie,
Że o płacach zapomnieli
I robola w d.... mieli.

Do Jakuba c.d.
ad1. W ten sposób o 1989 mówią wyłącznie ci którzy ukradli ten pierwszy milion by móc potem prowadzić legalny biznes.

ad2. W kapitalizmie majątki rodzą się przez kilka pokoleń poza bardzo nielicznymi wyjątkami, we współczesnym kapitalizmie jest też miejsce dla biednych imigrantów z Polski, a u nas? Co to za kapitalizm - chyba "Folwark zwierzęcy " - nawet Papua i Nowa Gwinea wygląda korzystniej.

ad3,4,6. Elektrownia to taka firma gdzie ceny paliwa dyktują kopalnie, stawki i taryfy rząd poprzez URE a cały zysk konsumują spółki pośredniczące w handlu energią: PSE, PEC itp. Więc gdzie tu rynek skoro zysk lub deficyt firmy zależy od jakiegoś wskaźnika ustalonego odgórnie.

ad5. O 12 godz. w południe w ESW wspomniany odlot mogą mieć wyłącznie członkowie zarządów związków zawodowych i/lub ich goście, bo cała reszta uczciwie pracujących ludzi jest monitorowana przez kilkadziesiąt kamer, układ kontroli chipowej i straż przemysłową. A wtedy kiedy inni "normalni" ludzie dzielą się opłatkiem w wigilijny wieczór, a Nowy Rok oblewają szampanem pracownicy elektrowni swoją pracą (tak jak: pogotowie, szpitale, policja i inne służby) dbają o ciepełko i światełko czyli o warunki dobrej zabawy dla świętujących. I nie ma świąt i wekendów dla nich a dla wielu jedyną nadzieją jest wzrost płacy minimalnej. Proszę więc nie obrażać starych spracowanych i schorowanych ludzi którzy poświęcili i poświęcają nadal całe swoje życie pracy w elektrowni za marne pieniądze bo nie mają żadnych szans na inną pracę. Młodzi nie przyjdą za te pieniądze bo za granicą dostaną tyle samo w euro. To jest ten właśnie "kapitalizm"
A zarząd rekomendowany przez J. Jaskiernię? Jaka rekomendacja taki zarząd.

Dzięki Jakub o słowa otuchy.Tyle ludzi to czyta ale niewielu zdaje sobie sprawę ile to trzeba wyrzeczeń aby tak było.Przed każdymi świętami zarząd elektrowni składa życzenia noworoczne i świąteczne niczym jednak tego nie popierając,a czasami wystarczyłby prawdziwy uścisk dłoni.Jednak "ONI" się nie zniżą do takiego poziomu.Mam nadzieję że coś drgnie w ESW bo gdyby było inaczej to sprawy mogą nabrać innego obrotu.Bardzo jestem ciekaw czy na innych forach pojawiają się takie a nie inne wypowiedzi i czy na przykład szefowa tego całego zamieszania czyta takie posty.A może jest szczerze zainteresowana tylko nic o tym nie wie.Jeżeli chodzi o kapitalizm to on w Polsce nie istnieje.To jest jego jakaś tania replika.Kiedyś komuniści kradli i rabowali ale dali żyć robotnikowi.Ci obecni jak się każą nazywać "biznesmeni" też kradną ale sami i nie dzielą się z nikim.Robotnika nie ma ich rubrykach.

Tak grupa , która tak tu płacze na forum i tak im źle w tej elektrowni i biadolicie i krytykujecie i szukacie zadymy,używacie brzydkich słów, bo Polak lubi namieszać, to jedz do Irlandii albo weź sie za naukę, albo Tesco, albo baw dzieci, albo zrób coś pożytecznego, prawdziwego tak od siebie szczerze.Wstydzę sie za was piszący takie głupoty, katolicy co niedziela do kościoła, a później do komputerka i diabełek grasuje,szok!A zegar bije!!!!!!!!!!

A U Niemca jak ci sie podoba to won!!!!!!!!!!!

To widać jak straszne macie kompleksy,proponuje więcej spaceru po lesie, dobry film, kąpiel w wannie,wizyta u fryzjera,witaminy , taniec przytulaniec,naprawdę pomoże.

Powiedział co wiedział i .....?
Aż się na usta ciśnie cytat "Diabeł w ornat się ubrał i ogonem na mszę dzwoni..."

Puki co nie pracujemy u Niemca tylko w przedsiębiorstwie sprywatyzowanym w którym pakiet kontrolny ma państwo polskie.A żeby sobie pochodzić po mieście i poodwiedzać różne knajpki , fryzjerów i porobić zakupy to trzeba mieć na to kasiorkę.Bez niej ani rusz.Nie wszyscy mogą mieć wyższe wykształcenie i nie wszyscy wyemigrują z tego kraju za chlebem, bo jakby tak było to kto ty buraku narobił by ci prądu po to tylko abyś mógł sobie posprzątać mieszkanie.Uważam że w Tesco też się dają wykorzystywać.

Trzymam kciuki aby ci sie poszczęściło,zdrowie i zaradność życiowa niech ci towarzyszy.

Nie zapominajmy, ze czasy sie zmieniły i niema już" czy sie stoi czy sie leży...."Wystarczy popatrzeć w szkołach jaki jest wyścig szczurów, wygrywają najlepsi i otrzymują nagrodę w postaci ocen i wiedzy i dobry start.

Szlag mnie trafia jak słyszę tych roboli marudzących na magistrów, inżynierów i innych wykształciuchów. Trzeba się było uczyć, skończyć studia itd. Nie chciało się nosić teczki trzeba zapier..lać woreczki! :zły:

uczyć się po to by ch...ja z tego miec i kompromitować sie zdobytą wiedzą przed robolem. Ciekawe kto by na ciebie zap...dalał wykształciuszku - głąbie. Jak przychodzi do grubszej roboty to sracie w pory, a robole muszą za was racjonalnie myśleć i praktycznie działać - wielcy inżynierowie i technicy z małym ch..jem w dodatku bez jaj, pojebało sie wam w główkach i w dupach poprzewracało.
i cieżar woreczka też odczujecie, bez obaw