Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oto przepowiednia znanego polskiego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego na 2010 rok.
Czy 2010 rok będzie dla nas spokojny czy pełen niesamowitych wrażeń? Czy czekają nas jakieś niespodzianki, a może nic specjalnego się nie zdarzy? O to zapytaliśmy słynnego jasnowidza z Człuchowa Krzysztofa Jackowskiego. Dymisja Tuska? Trzy pierwsze miesiące będą złe dla premiera Donalda Tuska. Mam wrażenie, że do jakiejś już istniejącej afery zostanie dołączony pewien dokument, a tam będzie jakiś drobiazg, ale dość dla Tuska kompromitujący, który będzie ostro wykorzystywany. Nie twierdzę, że będzie dymisja, ale na pewno trzęsienie ziemi. W rządzie też będzie się działo - widzę odejścia ministrów. Konieczna będzie szybka zmiana budżetu, odejście od założeń, i to stanie się na początku roku. Sytuacja będzie bardzo niekorzystna dla rządu i dla ministra finansów też. Nasze partie kochane Platforma na początku roku przeżyje kryzys, to będzie miało związek z zachwianiem autorytetu i pozycji premiera i ze zmianami w rządzie. PSL będzie czekało, czy sypnie się PO. Ale zachowa się inaczej niż dotąd. PiS będzie się trzymał w podobnym stanie jak teraz. Zacznie też wykorzystywać byłe partie Andrzeja Leppera i Romana Giertycha do swoich celów. A kto na prezydenta? Jednego jestem pewien, że ten prezydent, który jest, nie będzie już prezydentem. Tak jak jego brat - premierem. Przed wyborami oczywiście czeka nas jakaś afera. Ktoś wyciągnie jakieś dokumenty, widzę, że je już ma, ale czeka na ten odpowiedni moment. Poważnych kandydatów na prezydenta będzie czterech. Tusk będzie wojować z Kaczyńskim i obaj będą na tym tracić. Pojawią się dwie nowe postacie, które na tym skorzystają. Im bliżej wyborów, tym bardziej. Jedna z nich to siwy mężczyzna...Druga, tak, to może być kobieta i to jakaś alternatywa dla PO. Kryzys da się nam we znaki Dopiero w tym roku dowiemy się o rozmiarach kryzysu i jego konsekwencjach. Bo to się jeszcze nie skończyło. W gospodarkę wpompowano kupę pieniędzy, ale ten rozkład jeszcze trwa. W pierwszym kwartale będzie burza giełdowa. Bo całe to ożywienie jest pozorowane, koniunktura polega na słowie, to jest kwiat bez korzeni. Unia wisi na włosku Unia Europejska rozleci się na trzy części, żeby potem się definitywnie rozpaść. Unia nie ma długiego żywota przed sobą. Ten rozpad to nie będzie w tym roku, ale coś już się zacznie dziać. To kryzys sprawi, że dojdzie do takiego podziału. Czy dojdzie do wojny? Cały czas jestem pewny, że Ameryka ma problem z kryzysem i Obama dostał profilaktycznie tę Nagrodę Nobla, żeby do wojny nie doszło. A konflikt jest jedynym ratunkiem dla Ameryki, bo ją strasznie zżera kryzys, a ludziom się tam mydli oczy. Nadal widzę zagrożenie wybuchem jakiegoś konfliktu, ale w tym roku - z przyczyn ekonomicznych - może on dotknąć Azję. Polski nie będzie to dotyczyło. A latem to ja widzę potężny ogień, tam, gdzie jest Irak. Nie wiem, z czym to kojarzyć, ale będzie o tym mówił cały świat. Jaka będzie pogoda Z pogodą to mi najmniej ostatnio wychodzi...Ale widzę, że w styczniu będziemy mieli dwa, trzy razy napady chłodu, luty będzie chłodny i brzydki. Wiosna zacznie się późno, a lato będzie nieładne. http://www.nowin(...)05287131 PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Troche nie do tematu, ale mozna powiazac
http://codzi(...)iem-ziem Czy ostatnie trzęsienie ziemi na Haiti było tylko przypadkiem? Wiele zjawisk może wskazywać na to, że była to jasno przemyślana i zorganizowana akcja, prowadzona przez służby specjalne Stanów Zjednoczonych. Od pewnego czasu nie jest tajemnicą, że Stany Zjednoczone są w posiadaniu specjalnego systemu, opartego na kilkunastu satelitach będących w ciągłej gotowości. System ten pozwala im wywoływać trzęsienia ziemi w dowolnym miejscu na świecie. Wiele rzeczy wskazuje na to, że ostatnia tragedia mogła być tragedią kontrolowaną. 1. Ujęcie geopolityczne Haiti jest niezwykle małym państwem zamieszkiwanym przez 9 mln ludzi. Jego położenie jest niezwykle istotne – leży nad Morzem Karaibskim kontrolując tzw. cieśninę Windwarda – znany wszystkim szlak dostaw narkotykowych z Kolumbii i Wenezueli do Stanów Zjednoczonych. Kontrola jest fikcyjna, w dużej mierze nadzór nad cieśniną sprawują duże kartele narkotykowe z Kolumbii. Dzięki temu mogą bez przeszkód, i co najważniejsze – bez kontroli USA – prowadzić handel na dużą skalę. Drugim istotnym czynnikiem położenia Haiti jest bliskość do Wenezueli, pozwalająca na stacjonowanie maszyn średniego zasięgu. Kontrola nad Haiti oznaczałaby de facto zablokowanie działań Wenezueli oraz wymuszenie oddania przez nią kontroli nad swoimi złożami ropy naftowej. 1. Tajna broń USA ISEQC (Integrated System of Earthquake Control) jest najnowszym dzieckiem CIA. Badania nad tym programem zapoczątkowano już za prezydentury Nixona, jednak potem zostały na prawie pięć lat zawieszone. Kosztowały ponad 175 mld $ (oficjalnie wydatki zaksięgowano na badania w NASA nad nowymi systemami dalekich lotów kosmicznych). System opiera się na kilkunastu satelitach nowej generacji, z której każda jest w stanie wygenerować silną wiązkę energetyczną. Dobrze obliczone uderzenia, pozwalają na wywołanie uskoków tektonicznych co prowadzi do przesunięć płyt. Wtedy powstaje trzęsienie Ziemi. Satelity pracują w ciągłej gotowości. Koszt wyprodukowania jednej sztuki sięga 1,5 mld $. Aby w pełni kontrolować trzęsienie ziemi potrzeba co najmniej 15 satelitów. Aktualnie USA nie są w stanie wywołać trzęsienia o skali powyżej 8 stopni Richtera. Trzęsienie na Haiti miało 7,2 stopnia w skali Richtera, co potwierdza użycie broni. Haiti leży w dość specyficznym uskoku tektonicznym, co sprzyja prowadzeniu testów oraz używaniu wyrafinowanej broni. 1. Cele USA Zaraz po wywołaniu trzęsienia ziemi, Stany Zjednoczone ogłosiły szeroko zakrojoną pomoc dla Haiti. Pierwsza transza ma obejmować 100 mln $ w gotówce i środkach medycznych i żywnościowych. Koszty akcji ratunkowej będą wynosiły od 10 mln $ (przy użyciu aktualnych środków) do nawet miliarda dolarów (jeśli faktycznie zostanie zaangażowanych 30 tys. rezerw. Co istotne, Hillary Clinton ogłosiła, że rząd Haiti „nie jest w stanie funkcjonować”. Argumentowała również, że w takiej sytuacji Stany Zjednoczone są zmuszone do wkroczenia na terytorium Haiti aby zapewnić bezpieczeństwo ludności. Jest to pierwsza faza działań USA. Ratownicy faktycznie pomagają ludziom, zyskując sobie ich przychylność, zaś oddziały propagandowe USA szerzą nienawiść do rządu Haiti. Przypomnijmy – Haitańczycy w ogromnej części obwiniają rząd Haiti o skutki trzęsienia ziemi – wiedział on o sygnałach, tzn. wstrząsach pierwotnych (wywołanych przez USA w pierwszej próbie wywołania trzęsienia ziemi) i zignorował je. 1. Co dalej Kolejną fazą jest postawienie ultimatum obecnym władzom Haiti. Aby utrzymać się przy władzy, będą musiały rzeczywistą kontrolę nad swoimi poczynaniami oddać Stanom Zjednoczonym. Te mają wyznaczone kilka priorytetów: a) Przejęcie kontroli militarnej nad Port-de-Paix oraz Jeremie i Les Cayes. b) Przejęcie zarządu nad lotniskiem w Port-au-Prince c) Utworzenie bazy wojskowej na Haiti (lokalizacja jeszcze nie jest znana) d) Destabilizacja regionu Pamiętajmy, że przejęcie kontroli nad Haiti będzie również oznaczało osaczenie Kuby. W takim wypadku mogą pojawić się kolejne wstrząsy – tym razem na sąsiedniej wyspie. http://codziennik.prawdy.salo n 2 4 .pl/150011,usa-stoi-za-trzesieniem-ziem PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|