Witam jakie są wasze doświadczenia z różnymi przekręciażami dającymi prace w stw np.
Moja kobieta pracuje w Lidlu na tak zwane 3/4 etatu ale to czyste oszustwo bo siedzą po 10-12 godzin użerając się nieraz z pijakami grożącymi im itp. Mało tego w Lidlu zamyka się się sklep o 21 a opuszcza po 23 najczęściej, do tego wielki pan dyrektor z Kielc lubi siedzieć na parkingu i podglądać co robią pracownicy przed zamknięciem i przy wyjściu zawrócić wszystkich na tak zwaną kilkugodzinną inspekcję którą kończy się powrotem do domu nawet po 1 w nocy. Pomijając już fakt ciągłego darcia się i "ścigania" pracowników trzymania ich w pracy 2 razy dłużej i nie płacenia za to tylko dawania na siłe wolnego jest jeszcze od razu wylot z pracy za wzięcie np jabłka i ugryzienie go w trakcie drogi do kasy aby za nie zapłacić. A i tak jak to w jakimś kabarecie było niezbędna jest w tej pracy umiejętność ośmiogodzinnego wstrzymania moczu. Zastanawia mnie jak jest w innych miejscach w Stw w Tesco itp. Aha no i jeszcze muszą każdemu wstawionemu lub pijakowi tłumaczyć że nie mogą sprzedać alkoholu bo wylecą z pracy.

Niestety tak to jest jak na rynku brakuje pracy. Taki kierownik wie, że może podskakiwać bo jak wyrzuci jednego to czeka następnych 10. Gdyby w stalówce było więcej pracy to każdy by miał gdzieś prace w lidlu, biedronce czy tesco. Niestety jest jak jest i to jest przykre, że w Polsce Polacy są tak traktowani.
Mój syn pracuje w Anglii i mówił, że Anglicy wogóle nie kupują w lidlu bo to niemiecki sklep a Angole niecierpią niemców. I to ja rozumie a nie Polaczki we włsnym kraju liżą du... obcokrajowcom a swoich niszczą. Dziki naród i tyle w tym temacie.
W tesco i w innych "supermarketach" podejrzewam że jest tak samo.

Rozumiem to cale dzisiejsze ciśnienie związane z praca, ale jak śpiewał Staszewski: "Nie ma litości dla "maminsynów"".


Nic nie sugeruję oczywiście, ale..
Zacytuję tutaj Rycha Peję ze znanego koncertu.
WIECIE CO Z NIM ROBIĆ, NIE ?!

Dokladnie ... trzeba zrobic gosciowi tzw GTA IV po polsku

Niestety przykre to jest ze Polak Polakowi robi najwieksze swinstwo we wlasnym kraju. Nie mowiac juz o zagranicy.

//moderowano - nie piszemy z caps lockiem - Ciebie już kilkakrotnie ostrzegałam ! - anulka

Winny jest chory system.. w normalnym systemie pracownik odchodzi z pracy skarży pracodawce i przyjmuje się w innej. a teraz to odchodzi z pracy i szuka 20 lat pracy pracodawca ma w kieszeni urzędników sędziów i jest górą. Pracodawca ma przewagę, po za tym musi sporo kasy wykładać na pracownika, więc go traktuje jak muła bagiennego.

Problem jak zwykle w podatkach praca jest opodatkowana i kosztowna w tym kraju. powinno się zmniejszyć koszty pracy wtedy problemy Mobbingu przestały by istnieć automatycznie a zarobki wzrosły by wraz z jakością wykonywanej pracy. Pracodawca musiałby szanować pracownika, bo ten mógłby odejść z pracy, pracownik pracowałby lepiej bo zarabiałby więcej i doceniał pracę. itp. itd.

Spytajcie każdego polaka jak się pracuje w Polsce a z jakim zaangażowaniem za granicą za dobre pieniądze. Ten sam polak potrafi pracować inaczej tu a inaczej tam.

Do autora postu
Postaraj sie zainteresowac ta sprawa jeszcze bardziej i zadzialac w tym kierunku
zglos naduzycia do Powiatowego Inspektora Pracy
w biedronce tez byly takie procedery i im przeszlo wykorzysttywanie pracownikow.

dlatego przeczytajcie to sobie jeszcze raz bo wam nie udzielą inaczej informacji

"doświadczenia z przekręciarzami..." Pracuję w "zakładzie", gdzie 1 kamera przypada średnio na 2 osoby. W teorii, czyli w przepisach mają one "zabezpieczać procesy produkcyjne oraz bezpieczeństwo pracowników...itp".
W rzeczywistości i w praktyce wygląda to tak, że zdjęcia z kamer są wykorzystywane jawnie i bezpośrednio do mobbingu, ponieważ przegląda je kilku psycholi, uzależnionych od telewizji przemysłowej i monitoringu. Przeglądanie i podglądanie jest pierwszą czynnością, jaką wykonują zaraz po otwarciu biura,a potem w stronę pracowników sypią się tak soczyste, pikantne wiązanki mięsne, że gdybym którąkolwiek zacytował, chociaż fragment, to mój post zostałby moderowany lub usunięty.
Pomijam już brak znajomości realiów i tematyki produkcyjnej, możliwego czasu realizacji niektórych zagadnień i czynności, bo brak wiedzy i pojęcia objawia się wyłącznie darciem mordy przez ww szajbusów i psycholi, z jednoznacznym zrzuceniem winy na pracownika w otoczeniu słów uznanych powszechnie za niecenzuralne i obraźliwe.

A Ty kiedyś zastanawiałeś się nad tym jak widzą Cie twoi pracownicy? Uwierz mi też nie są zadowoleni.

Normalne że monitorują jak pracują pracownicy.. bo w tym kraju zarabia się tak mało, że nikt nie chce pracować normalnie tylko się obija.. Jaka płaca taka praca. Ale to nie wina pracodawców tylko chorego systemu III RP
chorych wysokich podatków nakładanych wprost na pracę.
Pracownik zarabia mało a pracodawca go podgląda czy ten uczciwie pracuje i go pogania jak jakiś ss-man
Zlikwidować przyczyny: Podatki i ZUS - niech pracownik sam załatwia swoje sprawy a pracodawca swoje ! Pracodawca nie powinien płacić żadnych kosztów za pracownika (pewnie wielu nie wierzy w taki system, ale nikt z was nie był po za tym krajem i nie wie jak to może wyglądać w praktyce)

Po za tym tego nie powinny regulować żadne przepisy bo każdy taki przepis będzie oddziałowywał negatywnie na inne procesy.

NP. są sytuacje, gdzie pracodawca "nie może zwolnić pracownika" takie są przepisy w teorii mają pomagać tym biednym a w praktyce doprowadzają do bankructwa danego przedsiębiorstwa i nie wylatuje 1 pracownik a 50 razem z całą firmą i jej właścicielem, właściciel chciał ciąć koszty i zwolnić bezużytecznego pracownika, a tu przepis.

takich przykładów "prawa pracy" którego nie powinno istnieć jest wiele. Za wszystkie takie przepisy są odpowiedzialne związki zawodowe, które tak ochoczo lobbują na rzecz takich przepisów a głupi politycy (często byli związkowcy lub socjaliści) to kupują.

Płaca minimalna: każdy narzeka, że jest zbyt niska, ja narzekam że wogóle JEST ! wiele osób na bezrobociu często znalazło by pracę zamiast brać zasiłki za wynagrodzenie niższe niż obecna płaca minimalna i mieli by pracę, a tak siedzą na bezrobociu i ciągną socjalne, które płacą inni przez co każdy na tym traci.

Socjalizm sam stwarza sobie problemy a potem dzielnie z nimi walczy, walczy a nie pokonuje i w tym tkwi problem.
Wszystko w Podatkach

Bardzo dużo osób nie zna swoich praw niektórzy nie wiedzą ze mają 2 dni opieki na dzieci nawet wtedy gdy jedno z rodziców nie pracuje u mojego znajomego w dużej firmie i znanej, szefowa w odpowiedzi na pytanie czy to prawda, dała do zrozumienia ze niema takiej opcji w jej firmie, a wystarczy zadzwonic do inspekcji pracy

tylko inspekcja pracy , przyjdą , popatrzą , coś tam zapiszą i na koniec powiedzą kto i co do nich napisał i dlatego musieli przyjść sprawdźić ....

cóż, pewne sprawy musiałbym opisać od podszewki, a to niezwykle trudne, czasochłonne i w efekcie nie chciałoby się nikomu tego czytać. Dlatego problem ująłem zupelnie obrazowo, słowo "monitorowanie" i "jak pracują pracownicy", to w tym przypadku pochlebstwo. Inspekcja nic tu nie zdziała, bo anonim oleją a imienne powiadomienie w konsekwencji spotka się ze zwolnieniem z pracy. Praw lepiej żadnych nie mieć, a jeśli nawet, to lepiej się nie wychylać, wywiązywanie się z obowiązków na stanowisku wiąże się z "podkręcaniem śruby" i jeszcze większym i głośniejszym darciem mordy - zaplata taka

Za CAPS LOCK'A usuwasz z czatu, a pozwalasz dzieciom pokazywać cycki...jak to jest???

jak Cie matka karmiła też na cycka patrzyłeś, więc o co chodzi

reSeet!! Jakiś ty ponętny

chyba raczej - z forum lub prędzej posta z forum a nie z czatucoś nie tak z główką sie Ci już porobiło??? No chyba ,że ktoś Cię faktycznie z czata wywalił no to wtedy sorki z mojej strony

wystrzegajcie się Rusticy, H2O,

o co chodzi?

Przeczytałem niedawno na tym forum tekst jak to pracodawcom jest ciężko.
A teraz proszę odwrotna sytuacja,pracownicy skarzą się na Mobbing w zakładach pracy.
Fajnie jest sobie poczytać wasze opinie,bardzo mnie zaciekawiły.
Pozdrawiam