NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
1 2 »
aborcja,
~~Misia
ff
Wysłany: 8 Kwie 2007r. 17:37  
Cytuj
Obecna Konstytucja nie powinna być zmieniana. Sam Prymas Józef Glemp mówił że obecny zapis zadowala wszystkich. A jeżeli tak LPR domaga się zmiany to proszę również uwzględnić, prawną ochronę kobiety od poczęcia. Teraz kiedy pracodawca dowie się że jego pracownica jest w ciąży jak najszybciej chce ją zwolnić !

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 8 Kwie 2007r. 17:37  
Cytuj

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 8 Kwie 2007r. 17:58  
Cytuj
nawet u mnie, dyrektor zobaczył ze koleżanka blada przychodzi i jego pytanie było odrazu czy jest w ciąży.

 
 
 
 
~~Andrzej
ff
Wysłany: 8 Kwie 2007r. 22:57  
Cytuj
TAK! Dla Aborcji!

wyobraźmy sobie sytuacje:
Młoda dziewczyna, sukcesy na studiach, dobra oferta pracy. Świat stoi dla niej otworem. Nagle pada ofiara gwałtu.Zachodzi w ciąże. Jest to dziecko niechciane, nie planowane. I co teraz? Jej życie lega w gruzach, jest załamana. A państwo nie przychodzi z pomoca bo jest wielce chrześcijąnski i katolickie. Gówno prawda!!

Takich przykładów jest wiele. A te całe LPR to niech sobie wykupi bilet na masra w jedną strone!

 
 
 
 
~~p
ff
Wysłany: 9 Kwie 2007r. 10:46  
Cytuj
Andrzej może byś się troche bardziej doinformował skoro jest ofiarą gwałtu to może podjac się aborcji w takim wypadku aborcja jest LEGALNA.

 
 
 
 
~~p
ff
Wysłany: 9 Kwie 2007r. 10:46  
Cytuj
Andrzej może byś się troche bardziej doinformował skoro jest ofiarą gwałtu to może podjac się aborcji w takim wypadku aborcja jest LEGALNA.

 
 
 
 
~~Andrzej
ff
Wysłany: 9 Kwie 2007r. 18:08  
Cytuj
tak narazie jest jeszce legalna. Ale nasze LPR chce wprowadzić zmiany jesli oto chodzi. Chore

 
 
 
 
~~human
ff
Wysłany: 9 Kwie 2007r. 18:46  
Cytuj
Sprawa aborcji,jest sprawa scisle osobista.
Kobieta o glebokiej wierze inaczej to odbiera,skrajna feministka tez inaczej,pomijam tu kobiety ktore padly ofiara gwaltu.
Podejmujac odpowiednia decyzje,kobieta w ciazy sama ponosi odpowiedzialnosc za to, jaka decyzje podejmie.Tylko jej sumienie bedzie obciazone,poniewaz dotyczy to jej osobiscie.
Sa w kraju odpowiednie poradnie , w ktorych pracuja profesjonalisci.W tych instytucjach nalezy szukac pomocy. Wielokrotnie dobra rada, pomoze rozwiazac problem w tak wazkiej sprawie.

 
 
 
 
Posty: 106
Dołączył: 27 Lip 2006r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 9 Kwie 2007r. 21:49  
Cytuj
A mnbie najbardziej boli chec zniesienia aborcji gdy ciaza zagraza zyciu kobiety. LPRowcy mowia ze to Bog decyduje o zyciu i smierci, nie my. Tylko po pierwsze nie kazdy jest w tym kraju katolikiem, a po drugie nikt nie chce patrzec jak jego zona/matka umiera bo sa komplikacje w ciazy... a lekaz mimo iz moze ja uratowac, to nic nie robie bo to nielegalne... tak jest z przetaczaniem krwi w niektorych wyznaniach... i to naprawde tragedia, patrzec jak mlody czlowiek umiera i nic nie robic, bo dla rodziny wazniejsze sa jakies teksty sprzed tysiecy lat :(

Kompromis jest, aboecji mozna dokonac tylko w wyjatkowych sytuacjiach i do okreslonego momentu rozwoju plodu. I nie wierzcie w te male dzieci z raczkami , nozkami i oczkami jakie pokazuja na ulotkach. Plod w dopuszczalnym momencie aborcji nie wyglada jak maly czlowiek.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
~~Andrzej
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 03:43  
Cytuj
A mnbie najbardziej boli chec zniesienia aborcji gdy ciaza zagraza zyciu kobiety. LPRowcy mowia ze to Bog decyduje o zyciu i smierci, nie my. Tylko po pierwsze nie kazdy jest w tym kraju katolikiem, a po drugie nikt nie chce patrzec jak jego zona/matka umiera bo sa komplikacje w ciazy... a lekaz mimo iz moze ja uratowac, to nic nie robie bo to nielegalne... tak jest z przetaczaniem krwi w niektorych wyznaniach... i to naprawde tragedia, patrzec jak mlody czlowiek umiera i nic nie robic, bo dla rodziny wazniejsze sa jakies teksty sprzed tysiecy lat :(

popieram...
wychodzi na to że lepiej być niewierzącym.

 
 
 
 
~~Matmortigen
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 03:59  
Cytuj
Moje zdanie na ten temat jest trochę inne. Uważam że państwo powinno zezwolić na aborcję kobietom które zaszły w ciąże z powodu gwałtu, narażenia życia oraz do 3 miesięcy od momentu poczęcia. Uważam tak dlatego ponieważ nigdy kontrolować ludzi nie można, jeśli kobieta będzie chciała usunąć ciąże to to zrobi czy to u nas (podziemie) czy zagranicą. To jest tak jakby założyć sobie opaskę na oczy i uważać że problemu nie ma a który ewidentnie istnieje i żadne zakazy tego nie zmienią. Państwo nasze powinno uczyć społeczeństwo od małego o sposobach zabezpieczenia się oraz kiedy należy współżyć z drugą osobą poprzez naukę na ten temat w szkole, środki medialne itp.
A gdy kobieta jest w ciąży powinna mieć zagwarantowany szereg ustaw zabezpieczających ją materialnie (w Niemczech 25000 euro, nie nędzne 1000 PLN od LPR), długi okres macierzyński, możliwość powrotu do pracy, dalszy rozwój kariery itd. Chodzi mi o to że to kobietę powinno zachęcić państwo do rodzenia dzieci a nie zakazami zmusić je do tego. A kościół który jest wielkim przeciwnikiem aborcji niech również uświadamia społeczeństwo w duchu chrześcijańskim że jest to złe nie jak do tej pory w dniu wyborów z ambony wskazywać na kogo trzeba głosować.

 
 
 
 
~~hr Henryk
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 08:15  
Cytuj
Każdy człowiek ma prawo do życia. Od momentu poczęcia. Już starożytnik Rzymianie uznawali podmiotowść prawną nienarodzonego człowieka nasciturusa.

 
 
 
 
~~ela29
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 09:33  
Cytuj
uwazam, ze dobrze jest jak jest. nie ma co zmieniac. takie calkowite zakazy tylko zaszkodza i tyle. ja osobiscie jestem osoba wierzaca ale nie wiem czy jakby ciaza zagrazala mojemy zyciu, czy bym nie wybrala aborcji. albo sytuacja, gdy ma sie jedno male dziecko i zachodzi sie w ciaze i okazuje sie, ze druga ciaza zagraza zyciu matki. to co jest lepsze?? usunac ciaze i zyc dla jednego dziecka, czy osierocic jedno dziecko, tkore juz jest i drugie ktore sie narodzi?? mysle, ze to sprawa osobista i bardzo indywidualna i nie chcialabym zeby jacys faceci z rządu za mnie decydowali!
lepiej niech sie zajma tworzeniem poradni i odpowiednich placówek pomocy, to moze wtedy kobiety (nawet po gwalcie) zdecyduja sie rodzic.

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 13:24  
Cytuj
Dokladnie. U nas w polsce nastal moga na skutkowe leczenie problemow. Dzieci sa niegfzeczne, niewychowane i sie buntuja, to zalozmy im mundurki.

Kobiety nie widza mozliwosci wychowania dziecka, bo ojciec jak nie chce to nie placi, a kobieta moze wyleciec z pracy i nie miec za co zyc... to zakazac prawnie aborcji.

Podobnie jest z zakazem handlu w niedziele.

A! Panie "doktorze". czy wedlóg pana jezeli sa dwie komorki kolo siebie to nie jest zycie, a jak jest "jedna komorka" to jest? wie pan jak wyglada jedna komorka? Praktycznie tak samo jak jakis pantofelek, czy komorka z Pana skóry. Czy jak panu oderwie sie z reki taka komoreczka kilka nanometrow srednicy, to jest to zycie? to moze myjac plecy ostra gabka dopuszcza sie pan ludobójstwa? A moze granica zycia jest dalej? 2, 4, 8 komorek? Moim skromnym zdaniem czlowiekiem mozemy nazywac istote ktora wyksztalcila juz jakis zalazek ukladu nerwowego, mózgu i jest w stanie odczuwac. To powinna byc granica.

Jeszcze tylko przypomne panu ze ponad 70% zaplodnionych komorek nie osadza sie dobrze w ciele kobiety i swe zycie konczy z kolejnym okresem. Wiec jesli Bóg daje życie w momencie zapłodnienia (mimo iz jest to "pomysl" ludzi, ktorzy twierdza ze tak pewnie jest), to na te ponad 6 mld ludzi ktorzy chodza po swiecie, przypada ponad 13 mld takich ktorzy na ziemi nigdy nie staneli.

Pomijajac juz szczegól ze jak ktos jest nieochrzczony to wg. Kosciola Katolickiego nigdy nie zostanie zbawiony. Cos tu sie nie zgadza, prawda? Nie twierdze ze nie nalezy wierzyc w Boga. Twierdze natomiast, ze prawo "boskie" ktore z jakichs powodow ustalaja ludzie jest ułomne i nie-"boskie"

 
 
 
 
~~hr Henryk
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 14:36  
Cytuj
Jednak jest jakiś niepokój. Jeśli według Państwa nasciturus nie jest człwoiekeim to kim jest?
Od jakiego momentu możemy mówić, że mamy do czynienia z człwowiekiem ? Dopiero w 2, 3 miesiącu po poczeciu czy np. 2, 3 miesiące po urodzeniu...?
Nie ma innego wyjścia jak przyjąć, że od momentu poczęcia mamy do czynienia z człowiekiem. W takiej zaś sytuacji "usnięcie ciąży" jest li tylko zwyczajnym zabójstwem. I nie ma to nic wspólnego z religią. To jest kwestia biologii i prawa naturalnego.
Można powiedzieć, że to raczej zwolennicy abrocji kierują się światopoglądem. Wierzą bowiem,że naciturus nie jest człowiekiem...

 
 
 
 
~~ela29
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 18:13  
Cytuj
nie ma co! mamy typowe państwo nakazów i zakazów!
a zakaz aborcji nic nie zmieni, bo kto bedzie chcial usunac to i tak usunie - nielegalnie bądź legalnie ale za granica. i tylko skorzystaja na tym ci, ktorzy beda tą aborcje wykonywać, bo nielegalność napewno podwinduje ceny.
nasze kochane państwo "opiekuńcze" ma w dupie nasze dobro! politycy łapią sie za chodliwe hasła i tyle! aborcja, mundurki w szkołach.. normalnie państwo policyjne nam się robi! za byle gowno mogą czlowieka skazać, a prawdziwi przestępcy i tak sie wywiną. wszystko zalezy od tego ile ma sie kasy i kogo sie zna!
rzygać mi sie chce jak slysze o aborcji w telewizji, bo zazwyczaj chca jej zakazac faceci albo ci, ktorych ten problem jeszcze nie dotknal. sa rozne sytuacje w zyciu i tak naprawde to nikt nie wie do konca jak sie zachowa w okreslonej sytuacji. wiec nie ma co zakazywac, lepiej rozwijac pomoc dla kobiet, ktore mysla o aborcji. bo skoro myslimy o ratowaniu zycia, to zrobmy cos zeby je naprawde ratowac.
a tak mi sie jeszcze przypomnial ten czlowiek sparalizowany co chcial eutanazji. myslicie ze on chcial naprawde umierac?? on poprostu nie mial wyjscia i stad ten desperacki krok. z tego co wiem, to teraz, jak ma zajecie i pomoc od innych to juz mu sie nie spieszy na tamten swiat. jakby mu zapewniono godziwe warunki zycia to nawet by nie pomyslal o smierci. a musze wam powiedziec, ze teraz tego czlowieka naprawde nie rozumiem, bo ludzie mu pomagaja, on sie cieszy zyciem, a na swojej stronce nadal zbiera podpisy o legalizacje eutanazji, to dopiero niewdziecznosc!
jak nasze kochane panstwo chce nam ulatwic zycie to niech ulatwia a nie kladzie klody pod nogi. bo juz niedlugo to nie bedzie kim rządzić!

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 18:47  
Cytuj
mylicie trcohe pojecia bo obecn proponowana zmiana w konstytucji nie ma na celu zminy uswaty dopuszczajce te 3 skrajne przypadki, ale zapis do ustway zasadniczej jakby potwierdzenie obecnej ustawy dopuszczajcej abrorcje. zapis ma na celu ukonstytuowanie tego zapisu, i jest zwykla tak naprawde konsekwencja prawna, a zapis taki daje takze pewnosc ze ustawa obecna nie bedzie mogla byc zliberlizowana wiec nie bedzie mozna usuwac dzieci przeopraszam nie usuwac ale zabijac na zyczenie i bardzoi dobrze. ! zapis w konstytucji poiciagnie bowiem nie mozliwosc zmieniania tej uustawy przy zwyklej wiekoszosci.
ktos juz pisal to na forum ze radny przytula nie podpisal tego apleu czy czegos tam na radzie miasta do marszalka sejmu a przyjecie zmian w konstytucji, a daje papieza i cyata z Jana Pała II na swoeje stronie , wedlug mnie ktyos taki jest falszywym klamca, jak mozna bowiem godzic te dwie sprawy ? albo jestes katolikime albo jestes niby katolikiem . albo sluchasz papieza a nie trcohe go sluchasz i udajesz jaki dla Ciebie to nie jest przyklad zycia i morlanosci.
i powtarzam nie mylcie zmian w kosntutucji ze zmiana obecnego prawa dopuszczajcego aborcje w 3 przypadkiach bo to nie jest to samo ! ale jak zwykle uciekacie od glownego tematu i zawsze chcecie byc na tyle postepowi ze idziecie do przodu... zycie nie moze zaczac sie przy urodzeniu .. zycie nie moze zaczac sie jak pojdzie jeden nerw tylko zycie zaczyna sie w momencie rozpoczecie wszytskich pozniejszych procecow zyciowych...

 
 
 
 
~~sss
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 19:26  
Cytuj
jastem za - aborcja

 
 
 
 
~~ja30
ff
Wysłany: 10 Kwie 2007r. 19:43  
Cytuj
dla mnie i tak to jest chore. bo ja nie mam zamiaru decydowac za kogos czy ma dokonac aborcji czy nie. to jest sprawa sumienia wiec nie chcialabym, zeby jakas ustawa narzucala kiedy mozna usuwac a kiedy nie. bo niby kto ma o tym decydowac, co? jeden lekarz powie, ze ciaza zagraza zyciu a inny temu zaprzeczy i co? albo jeden powie, ze zostala kobieta zgwalcona a inny powie, ze dala dupy umyslnie.. wiec nie chce miec zadnej kobiety na sumieniu!
i tak na koniec bardzo fajne slowa z interii pod podobnym watkiem:"Ja akceptuje twoje prawa ...ty nie narzucaj mi swoich !!!!"

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 11 Kwie 2007r. 02:11  
Cytuj
"tylko zycie zaczyna sie w momencie rozpoczecie wszytskich pozniejszych procecow zyciowych..."

Czyli tak jak naucza Kosciol Katolicki, w momencie gdy mezczyzna spojzy na kobiete. Wtedy kazde dzialanie nie prowadzace do urodzenia dziecka jest zle:
1) Jakiekolwiek formy masturbacji u kobiet i u mezczyn sa grzechem
2) Jakiekolwiek wspolne dzialania prowadzace do podniecenia (a w szczegolnosci orgazmu) sa grzechem
3) Sex z zabezpieczeniem (*) jest grzechem
4) Usuniecie ciazy jest grzechem

(*) Metoda kalendazykowa jest ponoc dopuszczalna, ale nie rozumie w jaki sposob jest ona bardziej moralna niz np. prezerwatywa.

A to ze nie da sie ustalic "poczatku zycia", tak samo jak nie da sie ustalic poczatku doroslosci nie znacyz ze mamy od razu przyjmowac za poczatek maksymalnie zerowy punkt. No bo przeciez w komorce plemnika tez zachodza jakies procesy. I nie Twierdze ze nalezy okreslac jako graniczny moment w ktorym pojawia sie jakies polaczenia nerwowe zdolne do przekazywania bodzcow zewnerznych, uwazam ze za moment graniczny nalezy przyjac taki w ktorym wiemy napewno takie zjawisko jeszcze nie zajdzie.

Mieszkam z moją kobietą, jeszcze nie myślimy o ślubie (przynajmniej w najblizszym czasie). I mimo iz dziecko bardzo utrudniloby nam w tym momencie zycie, to nie usunelibysmy ciazy. Czemu? Kwestia podejscia i tego ze takie dziecko nie byloby niekochane, nie chciane. Ale to jest nasz wybór, nasza wola. Kazdy powinien miec prawo do wyboru. CO innego, jesli to dziecko zagrazaloby jej zyciu. Wtedy zrobilbym wszystko zeby ją uratowac, wlacznie z wyjazdem za granice, czy nielegalna operacja.

Odnosnie tej zmiany w konstytucji to nie jest tylko "zatrzymanie" obecnego stanu. Jezeli w konstytucji bedzie napisane ze zycie zaczyna sie od momentu zaplodnienia i nalezy mu sie pelna ochrona, to kazdy przepis umozliwiajacy nawet w szczegolnym przypadku aborcje bedzie ten punkt konstytucji lamal. Tak jak teraz lekaz nie moze zabic jednego czlowieka zeby ratowac drugiego (chocby ten drugi bardzo tego chcial), tak kobieta po gwalcie niebedzie mogla wziac pigulki wczesnoporonnej zeby niewielki zlepek komorek niezdolny do niczego oprocz podzialu nie osadzil sie i zaczal w przyszlosci tworzyc czlowieka.

Czemu powstaje czlowiek? Bo komorki maja zakodowane dwie rzeczy - DNA niemal identyczne jak to we wlosach, oraz informacje ze maja sie dzielic. To jeszcze nie oznacza czlowieka, to jeszcze nie oznacza organizmu zdolnego do odczuwania.

A zmiana konstytucji jest bezmyslna. Skoro taki kompromis sie utrzymal mimo protestow organizacji feministycznych i skrajnie lewicowych, to znaczy ze da sie go utrzymac dalej. A zamach na niego robia nie zwolennicy aborcji na zyczenie, a wlasnie przeciwnicy jakiejkolwiek aborcji. I kompromisu w tej chwili wlasnie przed nimi musimy bronic.

 
 
 
 
~~augustus
ff
Wysłany: 11 Kwie 2007r. 03:38  
Cytuj
blak vader,opisujesz sprawy ktorych nie rozumiesz.MIESZKASZ z kochanka izamartwiasz sie aborcja,mysle ze juz dokonaliscie zabijanie.Ato co kosciol proponuje,jest przemyslane i oparte na dekalogu wiec nie wysilaj sie krytykujac!!! augustuszakochany

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 12 Kwie 2007r. 20:57  
Cytuj
sami PiSowcy wpadli w pułapke, tu popierają LPR a ich prezydent ma inną wizje zmiany konstytucji.

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 13 Kwie 2007r. 01:07  
Cytuj
augustus, czy Ty trzezwy jestes?

Po pierwsze kochanką to byś mógł ją nazwać, jeśli miałbym żonę, po drugie co ja już dokonałem? Na idotyczne posty nie należy odpowiadać, ale ten mnie zainteresował.

Dekalog? Wez sobie ksiege powtorzonego prawa w starym testamencie, i znajdź "dziesięcioro przykazań"

Trzecie lub czwarte mówi coś w stylu. Nie będziesz sporządzał portretu , ani rzeżby tego co jest na ziemi, ani tego co jest w niebie, bo bóg jest bogiem zazdrosnym.

A odnosnie zabijania, to pamietasz co jest napisane w tym samym starym testamencie?
Oko za oko, kamienowanie za murami miasta, Ofiary całopalne z zywych zwierząt. Poczytaj sobie zanim zaczniesz wyrzucać komuś że nie stosuje sie do dekalogu, który zreszta Ty łamiesz za każdym razem modląc się przed obrazkiem czy figurką....
Używaj tego co masz pod moherem, bo jeszcze pare rzeczy napisałeś poniżej krytyki, ale nie zamierzam sie przed Toba z niczego tłumaczyć, mimo iż mnie wkurzyłeś jezyk

 
 
 
 
~~blackvader
ff
Wysłany: 13 Kwie 2007r. 01:22  
Cytuj
Dla niedowiarkow. To nie zart z tym dekalogiem, naprawde jest tam tak napisane. Sam nie moglem uwierzyc umiech To czego nas teraz ucza to cos innego, i nie bardzo wiem skad sie wzielo... no bo te przykazania co dostal niby mojzesz sie w miedzyczase nie zmienily umiech

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 13 Kwie 2007r. 05:39  
Cytuj
Lucek Nadberezny z PiS ma inne zdanie... zdanie LPRu, może powinien zmienić partie??

Eksperci nie pozostawiają suchej nitki na forsowanym przez PiS projekcie zmian w konstytucji w sprawie ochrony życia. Szef klubu tej partii Marek Kuchciński mimo to uważa, że to dobra propozycja. Dobra, bo prezydencka - pisze DZIENNIK.

"Jedni wierzą w Boga, a posłowie PiS w Lecha Kaczyńskiego" - komentuje ironicznie jeden z posłów LPR. Prezydencki projekt nie ma dziś żadnych szans na uzyskanie wymaganej większości.

Nieoficjalnie wielu posłów PiS przyznaje, że projekt jest zły, że eksperci ich przekonali. Publicznie mówi o tym jedynie poseł Dariusz Kłeczek. Deklaruje nawet, że w głosowaniu w Sejmie nie poprze prezydenckiej propozycji. Ale na tym koniec. Zapowiedź złożenia przez marszałka Sejmu Marka Jurka wniosku o wycofanie przez klub PiS projektu pozostała jedynie zapowiedzią.

"To była tylko sugestia marszałka, ale odrzuciliśmy ją" - powiedziała DZIENNIKOWI wiceszefowa klubu PiS Jolanta Szczypińska. Skąd bierze się niemoc posłów PiS? "Prezydent jest pewny, że napisał świetny projekt, a nikt nie ma odwagi wyprowadzić go z błędu" - mówi nam jeden z poseł PiS.

Dziś cały klub PiS zostanie zobowiązany do wzięcia udziału w głosowaniu. Dyscypliny nie będzie, ale posłowie otrzymają "sugestię" poparcia prezydenckiej propozycji. Chodzi o dopisanie do art. 38 konstytucji trzech nowych ustępów.

Życie ma podlegać ochronie prawnej od chwili poczęcia, a ustawy, umowy międzynarodowe i inne przepisy prawa nie mogą jej pogarszać. Prezydent i PiS chcą też zapisać w konstytucji obowiązek pomocy kobiecie ciężarnej przez władze.

"Jola, powiedz premierowi, że oni grają na przeciąganie prac, że chcą zamawiać kolejne ekspertyzy"- tak na innych posłów PiS donosiła posłanka Jadwiga Wiśniewska w rozmowie telefonicznej ze Szczypińską.
Eksperci i tak już mocno pokrzyżowali plany kierownictwa PiS. Wydawało się, że pomysł Lecha Kaczyńskiego może być kompromisowym rozwiązaniem, który poprą nie tylko LPR z Samoobroną, ale także PSL z kilkudziesięcioma posłami PO.

Prawnicy nie zostawili jednak suchej nitki na prezydenckiej poprawce. Główne zarzuty dotyczą nieprecyzyjności przepisów. Zdaniem dr. Włodzimierza Wróbla wprowadzenie prezydenckiej propozycji do kontytucji może skutkować także osłabieniem ochrony życia poczętego. Kierownictwo klubu PiS spodziewało się takich opinii. Dlatego zamówiono niezależną ekspertyzę u dr. Dariusza Dudka z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Ten chyba najmocniej skytykował proponowane zapisy. Mimo druzgocących ocen PiS nie wycofało się z forsowania prezydenckiego projektu. "Wyrocznią nie są eksperci, o przyjęciu poprawek decydują posłowie" - tłumaczy Szczypińska. "Eksperci mogą tylko doradzać" - wtóruje jej Kuchciński.

Po południu powtórnie zebrała się komisja i wydała wyrok: prezydencką propozycję należy odrzucić. Głosowanie w tej sprawie jest zaplanowane na dzisiaj. Najpierw posłowie zajmą się wnioskiem posłów LPR, którzy postulują dopisanie do art. 38 konstytucji ochrony życia "od poczęcia do naturalnej śmierci".

Nie ma on szans na uzyskanie większości, bo przeciwko jest niemal całe PiS i przygniatająca większość Platformy. Tak samo będzie z prezydencką zmianą art. 38. Tej nie poprze LPR, co zapowiedział wczoraj Roman Giertych. Na końcu posłowie zdecydują, czy przychylić się do opinii komisji i dopisać do art. 30 mówiącego o godności człowieka słowa "od poczęcia".

Nieoficjalnie gotowość poparcia tej zmiany deklarują PiS, LPR, Samoobrona, PSL i grupa ponad 40 posłów PO. Wielu z nich do takiego zapisu osobiście przekonywał poseł PiS Marian Piłka. Przy wysokiej frekwencji Sejm ma szansę zmienić art. 30 konstytucji.

Mikołaj Wójcik

 
 
 
 
~~xxx
ff
Wysłany: 13 Kwie 2007r. 09:14  
Cytuj
Polityka ,polityka i polityka.Nikt jednak się nie zastanawia kto jest zainteresowany zmianą ustawy.LPR,Samoobrona,SLD,PiS czy jeszcze jakieś inne ugrupowanie polityczne.Za zmianami tak delikatnej sprawy powinny wypowiadać się kobiety i tylko kobiety bo to ich w szczególności dotyczy.Wszelkie przytaczanie wypowiedzi polityków są nie na miejscu, oni są zawodowymi kłamcami i przy okazji zmiany opcji politycznej ich poglądy też się zmienią.O ile grupa rządząca tak bardzo chce coś zmieniać, niech podda pod dyskusję wypowiedzi kobiet polskich lub zrobi referendum w skali całego kraju.Stosowanie wszelkich drakońskich rozwiązań nie przyniesie nikomu żadnych korzyści.Powstanie szara strefa lekarzy aborcyjnych, którzy będą robić to za pieniądze i potajemnie lub zagranicami kraju.Przypomnijcie sobie ustawy o wychowaniu w trzeżwości,meliny kwitły jak grzyby po deszczu.A teraz można alkohol kupić prawie wszędzie i Polacy nie upijają się na umór.Wszelkie zakazy pokazują jak nasze prawo zmienia się i jak życie pisze inne.

 
 
 
 
1 2 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »