Posty: 49
Dołączył: 6 Sty 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
pearl nie schlebiaj sobie.Przez cały dzień zapewne wiele ładnych kobiet robi w rossmannie zakupy.Może zachowywałaś się podejrzanie.Co ci przeszkadza ochroniar-taka jego praca.Jak nie masz niecnych zamiarów,to zajmij się zakupami,zjedz snickersa i przestań gwiazdorzyć.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 313
Dołączył: 7 Wrz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 95
Dołączył: 13 Lut 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Obsługa w Społem na Hali Lato 35 stopni, żar się leje z nieba jadę rowerem po mieście, myślę pójdę do Społem bo coś zimnego do picia (kolejka spora bo wszyscy mieli ten sam pomysł )Chce kupić herbatę Nestea (stoją na półce i w lodówce)Mówię do pani poproszę herbatę z lodówki, przyniosła położyła na ladzie zapłaciłam, wydała resztę, schowałam portfel do torebki iiiiii biorę butelkę do ręki, która jest wręcz ciepła. Mówię, że chciałam z lodówki. Pani na to, że wzięła z lodówki. Mówię, że myślałam o zimnym napoju. A baba do mnie NO TO TRZEBA WCZEŚNIEJ ZAPYTAĆ CZY LODÓWKA JEST WŁĄCZONA!!! hahaha ludzie obok popatrzyli tylko z uśmiechami, a ja powiedziałam, że nie będę dyskutować i chciałam zwrotu pieniędzy. Pani rzuciła mi pieniążki, na szczęście złapałam w locie
|
|
Posty: 1
Dołączył: 9 Marz 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ci ludzie na których tak plujecie jadem, często są przepracowani i to przepracowani za żałosne pieniądze.
Ponadto jako osoba pracująca w handlu, muszę zauważyć że klienci często są coraz bardziej po prostu bezczelni... Wydaje im się że skoro mamy wolny rynek i "klient wymaga" to mogą sobie pozwolić w stosunku do sprzedawcy na rzeczy na które sobie pozwalać nie powinni. Musicie ogarnąć to - że jak się obsłuży dziennie kilkunastu kretynów z IQ szmaty podłogowej - którzy jeszcze o zgrozo uważją siebie za "znafcuf" tematu (zastanówcie się bo wydaje mi się że mamy w tym wątku sporą grupkę) - to już w ogóle ręce opadają. Czasami po prostu brakuje siły żeby po kilku godzinach pracy być cały czas uśmiechniętym od ucha do ucha - tym bardziej jak sobie przypomnimy o czym pisałem/am na początu - czyli o zarobkach. Jaka płaca - taka obsługa - chciało by się powiedzieć - oczywiście nie do końca jest to prawda bo np. mi zależy na tym jak mnie postrzegają ludzie (Stalowa Wola jest mała) Pracuję z jedną z wyszczególnionych tutaj osób, i muszę napisać, że ta osoba została obsmarowana niesłusznie. Wynika to jak wyżej napisałam/em z tego, że ludzie są coraz bardziej bezczelni i agresywni. Wystarczy posłuchać jak reagują np. w kolejce w takim Tesco ludzie (bydło?) którzy parskają i komentują fakt że pracownik nie może sobie poradzić z kodem czy płatnością elektroniczną. Ludzie się zachowują jak by świat należał do nich a wszyscy po drodze to jest jakaś przeszkoda ku ich wiecznej glorii. Żałość i politowanie... Ja zawsze jestem wyrozumiały dla kogoś gdy to ja jestem petentem. Zawsze powtarzam np. "niech się Pani nie śpieszy, spokojnie" Wściekły jestem tylko na to że np. obsługa kas jest przeładowana i nie puszczają więcej osób na kasy. Oczywiście jest cięcie etetów po się kierownictwo nahapać nie może. Ten koleś od "oferta internetowa lepsza" to też niezły przyg#$%. Później przyłażą i jojczą że zostali oszukani przez infolinię/internet - mało to moich znajomych deklarowało "nigdy więcej umów przez internet/infolinię" Także moi mili - jak widzicie są dwie strony medalu. Napisał bym wam o wiele więcej ciekawszych informacji ale może innym razem. |
|
Posty: 68
Dołączył: 29 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
obsługa w salonie orange w centrum- porażka totalna. facet z mina jakby miał zaraz zwymiotować i kobieta, która siedzi tam za kare i na wszystko ma czas.
poza tym lotto na hali targowej- poszlam wybrac wygrane 20zl. kobieta najpierw miala 15minut przerwy, przyszlam za godzine, a wtedy rozmawiala przez tel, wiec grzecznie czekam az skonczy. ruchem reki nie przerywajac rozmowy dala do zrozumienia ze mam jej podac kupon, wydala mi to 20 zl z wielka łaska. poza tym bardzo niemila kobieta jest tez w kiosku na hali targowej na przeciw lotto. bylam tam dwa razy i wiecej nie zostawie tam ani grosza. |
|
Posty: 288
Dołączył: 1 Gru 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Obsługa we fracu Narutowicza.
Kobiety non stop się mylą. Nie raz spotkałam się z wyższą kwotą na paragonie. Uważajcie bo wy warzycie owoce sami, one robią to poraz kolejny przy kasie wbijając inne mkody. Ceny nie są sprecyzowane na stoisku z warzywami i owocami. Poza tym jedna kasuje jak szalona rzucając przy tym naszym towarem. Nie polecam. Jak ma podejść do kasy, to podchodzi z miną jak na rzeź. Często mówię dzień dobry pierwsza- na co niektóre nawet nie odpowiadają. |
|
Posty: 1
Dołączył: 22 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a co powiecie ciekawego na temat mechaników samochodowych ?
|
|
Posty: 313
Dołączył: 7 Wrz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Uważajcie bo wy warzycie owoce sami, one robią to poraz kolejny przy kasie wbijając inne mkody. Ceny nie są sprecyzowane na stoisku z warzywami i owocami. Nie wiem czy mają na celu oszukać klienta,wydaje mi się bardziej,że chcą "wyłapać" jakieś niedowagi,bo klienci często ważą mniejszą ilość,a poźniej dorzucają sobie jeszcze kilka sztuk czegoś,lub po prostu mylą kody.... Wiem to właśnie od jednej kasjerki bo zdażało się,że i moje produkty,które były już zważone,ważyła ponownie,więc grzecznie zapytałam czemu to robi.Niestety dziewczyny nie mają tam ochrony i same muszą wyłapywać złodziei,bo ponoszą odpowiedzialność za towar. CYTAT Poza tym jedna kasuje jak szalona rzucając przy tym naszym towarem. Nie polecam. Jak ma podejść do kasy, to podchodzi z miną jak na rzeź. Często mówię dzień dobry pierwsza- na co niektóre nawet nie odpowiadają. Noo...tutaj niestety zgadzam się z Tobą A co istotne,kierowniczki gdy wchodzą na kasę,też rzadko kiedy mówią jako pierwsze "dzień dobry". Ja nie mówię,żeby od razu kłaniały się klientom w pas czy tryskały optymizmem,ale zwykłe zwroty grzecznościowe to chyba podstawa. |
|
Posty: 29
Dołączył: 14 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najgorsza na świecie obsługa jest w Nisku na poczcie. Siedzą pindy jedne, absolutnie nic nie robią, jedno okienko otwrte a reszta kawkę pije na zapleczu- to nic, że kolejka sięga do drzwi.
|
|
Posty: 28
Dołączył: 19 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ewidentnie brakuje mi tu Paj-tona, tutaj jest dopiero obsluga
|
|
Posty: 319
Dołączył: 29 Cze 2013r. Skąd: rst rni snd tgb Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT ewidentnie brakuje mi tu Paj-tona, tutaj jest dopiero obsluga Co jest nie tak w Paj-Tonie? Byłem kilka razy i zawsze wychodziłem zadowolony. Co prawda nie dostawałem kwiatów przy wejściu a później nie dostałem tragarza do moich zakupów, ale poza tym bylem obsłużony przynajmniej poprawnie - pokazano mi o co prosiłem wytłumaczono co i jak (bo jestem laikiem w kilku sprawach), wysłuchano moich marudzeń, a później jak zwracałem rzeczy kt. kupiłem niepotrzebnie nikt nie robił trudności a wszyscy byli pomocni... |
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W paj tonie obsługa jest specyficzna ale nie zła.
Doradzą, zrobią rabat, obsłużą, tam po prostu często jest tłok i realizacja zamówień zaległych i wtedy chwilę się czeka, ale zawsze dobrze doradzą. "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 1759
Dołączył: 17 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W pajtonie może nie całują po nogach na wejściu ale panowie są konkretni i mili.
|
|
Posty: 420
Dołączył: 12 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Fatalna obsługa jest w oddziale PKO na ul.Wolności.Nie jest to tylko moje zdanie.Ludzie, którzy dzisiaj czekali w kolejce byli co najmniej zniesmaczeni,Panie niemiłe, nie odpowiadaja na pytania w ogóle,ignoruja klientów.Ja nie wytrzymałam i poszłam gdzie indziej ale zanim wyszłam powiedziałam paniom co o tym sadze.Koszmar, naprawde.
|
|
Posty: 3
Dołączył: 16 Gru 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Rekory bija panie "pielegniarki" w przychodni na Kwiatkowskiego w medycynie pracy tj.rejestracja i za drzwiami tam gdzie wypelniaja skierowania O ZGROZO podpisuje się obiema rekami ,,panie potrafią zrobić z człeka małego nieudolnego robaka .. |
|
Posty: 561
Dołączył: 13 Maja 2009r. Skąd: St. Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT Rekory bija panie "pielegniarki" w przychodni na Kwiatkowskiego w medycynie pracy tj.rejestracja i za drzwiami tam gdzie wypelniaja skierowania O ZGROZO podpisuje się obiema rekami ,,panie potrafią zrobić z człeka małego nieudolnego robaka .. Panie ze co ? |
|
Posty: 3
Dołączył: 16 Gru 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pani Zuzia pielęgniarka przy Walczak.
Pani ma zawsze rację jest niemiła ,załatwia swoje osobiste sprawy przez telefon ,a gdy potem kolejka interesantów zwieksza się ,obarcza winą ludzi oczekujących na jej wątpliwej jakości obsługę. |
|
Posty: 140
Dołączył: 7 Cze 2011r. Skąd: Nisko Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Swojego czasu zdarzyło mi się być zarejestrowaną w PUP przez rok...
Zaczynając od postawy tej kobiety (młodej z resztą) pod tytułem "siedzę tu za karę", która często nawet nie raczyła odpowiedzieć na moje dzień dobry... Przez rzucanie w moją stronę segregatorem z ofertami z pracą ("pani przejrzy") Aż do momentu, w którym zaczęła na mnie drzeć japę, że nie może znaleźć kartki z moimi danymi na swoim biurku. Jeśli ona tam jeszcze pracuje to zupełnie mnie nie dziwi wysoka stopa bezrobocia ;) Jej koleżanka nie lepsza. Przez telefon stacjonarny rozmawiała sobie z kimś o pogrzebie ofiary niedawnego (wtedy) wypadku. Nie przerwała jak weszłam. ;) Tylko kanibal nie gardzi drugim człowiekiem. // Dixisse me aliquando placuit, tacuisse numquam czyli Bywało niekiedy, że żałowałem tego, co powiedziałem, nigdy jednak tego, że milczałem - no i fajna płyta. |
|
Posty: 105
Dołączył: 5 Sty 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
PUP w Stalowej powinni wysadzić, zaorać i posadzić ziemniaki, większa korzyść by z tego była
|
|
Posty: 4
Dołączył: 29 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mrówka vs Majster ? zdecydowanie lepiej wypada mrówka. Kwestia cen to kwestia zalezna od konkretnego towaru, ale jeśli chodzi o obsługę to zdecydowanie wole jechać w ciemno do mrówki.
Ja rozumiem, że w Majstrze pracują ludzie z grupą, taki kraj takie miasto, ale nosz kur... de. Czasem okazuje się, że wiem więcej od nich, więc jaki jest sens bycia tychch pracowników w sklepie. Kwestią osobną, a w zasadzie przednią jest samo podejście do klienta: niby każdy dział ma swojego zioma, ale najczęściej trzeba go szukać, zwykle kazdy jest zajęty i doczekać sie nie mozna na przyjście jaśnie panów. A i fajnie się kłócą między sobą przy klientach. Ogólnie obsługa kiepska... ...wyjątek stanowi Pani Patrycja na elektrycznym (wyjątek, Perła;) Mrówka wypada lepiej, goście na miejscach, szybiciej podchodzą, doradzą lepiej. dziękuję. cdn. |
|
Posty: 8
Dołączył: 27 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja jestem wyrozumiała i mogę czekać w kolejce. Rozumiem że Pani na kasie ma ciężką prace bo musi się użerać z klientami, może nie znać kodu, może się pomylić, NIE ODDAC KARTY klientowi razem z paragonem ale jak gawędzi sobie ze znajomą o byle czym a 10 osób w kolejce to moja cierpliwość się kończy. Najgorsza obsługa pomijając PUP jest w drogerii WISPOL stoi 5 Pań (bo niestety nie mogą siedzieć przy kawce)i gawędzą prawie na zapleczu kiedy skończą się ploty wracają na stanowiska i kiedy pytam o coś to wypadało by odpowiedzieć, poszukać a nie zbywać kogoś i do tego TEN ich wzrok jest tak za każdym razem może to tylko moje odczucie...? za to najmilsza obsługa jest w Stokrotce i na stacji benzynowej PKS
|
|
Posty: 10
Dołączył: 21 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Dobra to teraz z grubej rury. Restauracja max i jej obsługa. Za każdym razem jak tam jestem jest ktoś nowy kto wogole nie potrafi wytłumaczyć jak przyrządzona jest potrawa. Wogole właściciele nie lepsi. Nie zatrudnia kogoś na stałe tylko na czarno na pare dni za kilka zł na godz a jak sie ktoś śmie upomnieć o umowę bądź podwyżkę wylatuje. Potwierdzam, Restauracja MAX do bani. Obsługa też. I nawalona pani właścicielka... Cóż , można i tak. |
|
Posty: 711
Dołączył: 0 00 0000r. Skąd: Tarnobrzeg - Stalowa Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT Najgorsze są panie z Poczty Polskiej przy Al. J.P.II 25. Za każdym razem gdy tam jestem to odnoszę wrażenie, że te kobiety pracują tam za karę... wrrrr... jakaś masakra Podpinam się troszkę pod temat. Możliwe, że ktoś wie gdzie można złożyć skargę na kierowniczke w/w urzędu pocztowego ?? Już mam serdecznie dość jej zachowania wśród klientów. Kobieta myśli, że złapała Pana Boga za nogę mając na plakietce napis pod nazwiskiem "Kierownik". Szukałem w internecie ,ale z marnym skutkiem gdzie mogę złożyć skargę na piśmie. Jej zachowanie co do pracowników poczty przy ludziach jak i do klientów i wciskanie bez wiedzy klienta droższych rzeczy strasznie mnie oburzyło. A jeżeli już ktoś zwróci tej szanownej "PANI" uwagę... to zaczyna się robić poprostu chamska. Nie wspominając o zamkniętych oknach w lecie i smród unoszącego się potu od spoconych pracowników i petentów :/ Z góry dziękuję za informacje i życze Wesolego Alleluja !!! Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja się śmieję z was, bo wszyscy jesteście tacy sami. |
|
Posty: 169
Dołączył: 12 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 39
Dołączył: 27 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ostatnio jak byłam w Pajtonie ,to na moje zapytanie dlaczego nie ma cen przy farbach, abym mogła sobie porównać ceny ,to taki nie ogolony gość stwierdził, że jak mi się to niepodoba to mogę sobie zmienić sklep.Co też uczyniłam.
|
|