NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »
Nowy Temat Odpowiedz
Ustawiony przetarg przez marszałka Cholewińskiego, Ustawiony przetarg przez marszałka Cholewińskiego
~~pyszniczanin
ff
Wysłany: 14 Marz 2008r. 12:02  
Cytuj
Wg Gzety Wyborczej nasz marszałek rodem z pysznicy z wykształcenia tokarz złamał ustawe o zamówieniach publucznych na Wystąpimy do kierownictwa centrali NIK-u z wnioskiem o zgodę na przeprowadzenie kontroli. To tylko formalność, a z kontrolą do urzędu marszałkowskiego wejdziemy w ciągu miesiąca - zapowiada Stefan Gados, wicedyrektor rzeszowskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli. - Na razie bazujemy na informacjach "Gazety" i jeżeli opisane fakty są prawdziwe, to mamy do czynienia ze złamaniem przynajmniej kilku przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Kontrola z pewnością będzie, bo mamy do czynienia z podejrzeniem niewłaściwego wydawania znacznych środków publicznych. Na pewno nie będziemy stali bezczynnie i przyglądali się tej sprawie z boku. Problem jest poważny - dodaje Gados.przetarg na sprzęt dla lotniska w Jasionce.
Czyżby wziął poważną łąpówke aby zapewnić lokum dla pani dyrekstor ds. promocji i reklamy podkarpacia panii Marii Ragan. Czy to chodzi tylko o łapówke a może o coś wiecej?

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Marz 2008r. 12:02  
Cytuj

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 14 Marz 2008r. 14:03  
Cytuj
nie wiemTen Pan wyspecjalizowal sie w przetargach i w konkursach-przykladow jest mnostwo!Nawet sedziemu sportowemu nakazywal odgwizdac wygrana dla swoich".Co doswiadczenie,to doswiadczenie-bylo sie w u u j tem? a uczylo sie na najwyzszych szkolach w Stalowej Woli?- wy ludzie tego nie wiedza czy co?Czy Pan Wojt jest klonemKaczorow?

 
 
 
 
~~pyszniczanka
ff
Wysłany: 14 Marz 2008r. 14:43  
Cytuj
W środę "Gazeta" opisała ogłoszony w ub.r. przez Podkarpacki Urząd Marszałkowski przetarg na dostawę sprzętu specjalistycznego dla lotniska w Jasionce. Wygrała go firma Dobrowolski spod Zielonej Góry. Była jedyną, która zgłosiła się do przetargu, bo jego zwycięzca miał tylko miesiąc na dostarczenie sprzętu na lotnisko. Samorząd podpisał umowę z firmą 23 listopada, a miesiąc później dołączono do niej aneks. Zgodnie z jego treścią firmie przedłużono termin dostarczenia sprzętu do końca czerwca 2008 r. Umowa opiewała na kwotę prawie 8 mln zł. Jedna z firm, które chciały startować w przetargu, złożyła skargę do Urzędu Zamówień Publicznych, twierdząc, że nie było podstaw do przedłużania terminu.

Zygmunt Cholewiński, marszałek podkarpacki, sam skontaktował się w środę z "Gazetą". Zagroził, że przeciwko nam skieruje sprawę do sądu. Nie powiedział jednak, dlaczego, bo nie chciał się odnieść do treści artykułu.

Samorząd nadal nie odpowiada, dlaczego zwycięzcy przetargu dał tylko miesiąc na dostarczenie sprzętu, a potem termin przedłużył. W Biuletynie Informacji Publicznej Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego nie znaleźliśmy także wyniku przetargu. Znaleźliśmy za to informacje dotyczące wniosku warszawskiej firmy, która skarżyła się, że na składanie ofert samorząd dał firmom tylko 12 dni. Firma ta chciała przedłużenia terminu do 30 października 2007 r. Urzędnicy się nie zgodzili. "Termin (...) musi zostać dotrzymany, gdyż jego wydłużenie spowodowałoby zamówienie bezprzedmiotowym ze względu na utratę środków finansowych" - odpisał Kazimierz Kędzierski, dyrektor PUM-u.

- Palec noży nad nami czuwał, że nie zgodziliśmy się na założenie spółki lotniskowej w formie proponowanej przez samorząd. Dzisiaj musielibyśmy się pewnie tłumaczyć z tego, co właśnie obserwujemy - mówi Paweł Niedziółka, szef Rady Pracowniczej Przedsiębiorstwa Państwowe Porty Lotnicze. - Gdy trwały rozmowy o powołaniu spółki, ostrzegaliśmy marszałków, że taki sprzęt, jaki zamierzają kupić dla lotniska, to nie buty na półce, po które można ściągnąć ręką - opowiada jeden z szefów Portu Lotniczego w Jasionce.

Jeszcze w tym tygodniu, najpóźniej w przyszłym, Urząd Zamówień Publicznych przeprowadzi postępowanie wyjaśniające przebiegu przetargu. - Jeżeli będą podstawy, to prezes urzędu zwróci się do sądu o unieważnienie całego lub części przetargu. Ale umowa między firmą a samorządem jest ważna. Jeżeli sąd unieważni przetarg, to strony przetargu na drodze cywilnej będą mogły dochodzić swoich roszczeń - mówi Anita Wichniak-Olczak, rzeczniczka UZP.

Dokumenty o przetargu zbiera także Centralne Biuro Antykorupcyjne. Także prokuratura interesuje się tą sprawą. - Zwrócimy się do NIK-u i UZP o nadesłanie wniosków wynikających z kontroli. Po ich analizie podejmiemy decyzję o ewentualnym wszczęciu postępowania - poinformował "Gazetę" Mariusz Kowal, p.o. rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

 
 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »