Dlaczego młodzi ludzie tak panicznie się boją studiów na Politechnice. Jak Ukończyłem Politechnikę Wrocławską i baaaaardzo sobie ją chwalę.

Jest jedna tylko odpowiedź.

Studia techniczne sa bardzo "ciężkie" w rozumieniu młodego człowieka.
Przede wszystkim młodzi ludzie boja sie przedmiotów ścisłych : matematyki;fizyki itp.
Ja sam skończyłem PK i jestem bardzo zadowolony z mojego wyboru i powiem Ci ,że na dzień dzisiejszy tez poszedł bym na Politechnikę niz do jakiejś szkółki niedzielnej którą mamy w Stalowej Woli koło budowlanki.

Ale wy sie podniecacie tymi politechnikami.Politechnike tez mozna konczyc zaocznie i tez wtedy ja można nazwać szkółką niedzielną.Znam sporo ludzi po politechnice i nie byli dobrzy ze ścisłych przedmiotów a ukonczyli polibudy czyli na ich przykładzie można stwierdzić ze tam jest równie niski poziom jak w tych szkołach na które tak najeżdzacie

To wszystko prawda tylto przy kasie jak jest wypŁata szlak czŁowieka trafia.

na PRZ na budownictwie jest tagiczny poziom infomatyki !! ucza tego niekompetenti ludzie !! UWAZAJCIE !

nauka tak wyglada ze przychodzi tuman co nie ma pojecia o informatyce kaze sobie sciagnac PDF'y ... i uczta sie sama - a ma siedzie 2h i sie bawi !!! :wśceikły:

Politechnika = szajs

tak napawde tylko studia techniczne moga dac Ci wiedze potzebna do zycia w 21 wieku a wiec i politechnika - kwestia tylko jaka ...

ilez moze byc ekonomistow od zarzadzania ? ktorzy nie maja pojecia o MATEMATYCE !!

co do poziomu studiow zaocznych to wcale nie prawda ze poziom jets tam jak w szkolkach niedzilenych, otoz niektore przedmity mniej wazne na studiach zaocznych sa traktowane troszke ulgowo natomiast przedmity podstawowe takie jak matemtyka fizyka mechanika itp sa na takim samym poziomie bo jak mawial profesor z politech dzienni wiecej godzin spedzaja na nauce na wydziale a zaoczni maja wiecej czasu na nauke w domu
P,S niejednokrotnie pisalem egzamin ze studentami dziennymi i zadania o dziwo byly takie same...

politechnika radomska filia w nisku ta szkola powinna byc zamknieta poziom zenujacy wstyd ze ludize tam studijacy kiedys beda mieli tytul mgr inz

a ja się wybieram na AGH !

Politechnika dawniej a dziś to nie to samo .
Widziałem ostatnio indeks tegorocznego absolwenta .
Patrzę i oczom nie wierzę ... zapisany tylko do połowy. Tylko tyle przedmiotów , zajęć ? Ja skończyem PK (prawie 10 lat temu ) , w indeksie ledwo zmieściły się wszystkie przedmioty .
Wszytkich nieuków , głąbów wyrzucili na 1 lub drugim roku . Ci co zostali nie będą się wstydzić że są inżynierami . Jak się komuś nie chce uczyć to niech studiuje organizację i zarządzanie . Niech też nikomu się nie wydaje że studia zaoczne to to samo co dzienne .

Jeszcze jedno

Pyta się student profesora : "co muszę zrobić aby być inteligentem"
Profesor : " musisz skończyć 3 uczelnie .
Po pewnym czasie przychodzi student do profesora i oznajmia że skończył UJ , Harvard , Oxford ,
Profesor : " źle mnie zrozumiałeś , Twój dziadek powinien skończyć jedną , ojciec drugą , Ty trzecią ...

Ja jestem dopiero po pierwszej :haha:

Dobre

matematyka jest pdstawa egzystencji w 2 wieku. A jak nie - to niekorzystamy z internetu, komorek, nie jezdzimy samochodami, zapominami o kartach bankomatowych itp itd.

ekonomistów jest teraz również niewiele ... ekonomia to matematyka ! a ludzie boją się jej ...


ostatnio zaczeli sciagac co sie do na kierunki techniczne - i efekt jest tego rozny. Trzymaja głąbów nie wiadomo po co i na co ...

a i na uczelniach sie roznie dzieje ...

przyklad PRZ i zakładu budownictwa ogólnego który wiesza na scianach kserówki z "ładnego domu" - z obciętym logo gazety ! - to przeciez jest plagiat !!
a szef zakładu nijaki Lech Lichołai odpierdala zajęcia ... robiąc debili ze wszystkich. Bierze $$ za ykłady które się nie odbywają (2h wyklad skraca do 20-30 min)
ćwiczenia - olał wogóle stwierdzając że jak ktos ma pytania to niech pyta a jak nie to mozna nie przychodzic - to jest skandal sco sie dzieje ... czemu sie tym jeszcze żadna gazeta nei zainteresowała ?

Bo ci, co siedzą teraz w gazetach też studiowali zaocznie

Panowie inżynierowie! najpierw nauczcie się podstaw gramatyki języka polskiego a potem dopiero piszcie!W S T Y D

Jak ma być poziom matematyki wysoki, skoro jest nieobowiązkowa na maturze, a w jednym z liceów (CKU) podobno jest 6 godzin polskiego a jedna matematyki. Tak mi znajomy opowiadał. A na polskim nie uczą wcale poprawne wymowy, gramatyki, ortografii czy interpunkcji. Tam uczą analizy wierszy, każą czytać nikomu niepotrzebne lektury, no i zastanawiają się co Antygona powinna zrobić, a nad czym ubolewał Mickiewicz. Róbmy tak dalej, to poza pacierzem, policzeniem do dziesięciu i podpisaniem się, nie będziemy nic więcej wiedzieć.

Krzywdę wielką robią młodym ludziom odpuszczając matmę!!!!
Ludzi przecież ta matematyka wszędzie Wam będzie potrzebna. W każdej dziedzinie coś się liczy wylicza i podlicza. Nawet bibliotekarz musi policzyć ile książek mu brakuje i ile zapłaci za nowe (to już skrajne porównanie, ale porównanie).
Nikt nie powiedział, że wszyscy inżynierowie to orły. Na każdej uczelni są lepciejsi i gorsiejsi (to dla pana/pani ~****).
Nie ulega wątpliwości, że człowiek, który ma przed nazwiskiem "mgr inż." musiał się trochę pomęczyć i jeśli już to ma to kumaty jest. Przynajmniej potrafi nieźle kombinować. Jeśli już połączył wiedzę z kombinowanie to takich ludzi nam potrzeba, ponieważ tacy potrafią rozwiązać prawie każdy problem.
Wciąż, ciągle i nadal polecam POLITECHNIKĘ !!!!!!!!!!!!!

TAK PISZESZ BO JEDYNE CO UDAŁO CI SIĘ ZDAĆ NA STUDIACH TO BYŁA POŚCIEL W AKADEMIKU

Poziom szkolnictwa w Polsce w dzisiejszych czasach strasznie sie obnizyl.

Ciekaw jestem kiedy ktos wezmmie sie za pseudo uczelnie ala WSE.
Gdzie poziom jest nizszy niz w podstawowce.

Tak i jeszcze pewnie zdał klucze do pokoju.

GDZIE NA STUDIA ?

http://www.newsw(...)%5F2008/

Rankingi to sobie mozna wsadzic. One o absolutnie niczym nie swiadcza... Jak czlowiek glupi, to i po Oxfordzie nic nie osiagnie...

Rankingi są tworzone wg ściśle określonych kryteriów (np jak w podanym linku). Zależy na co się patrzy i co się bada. Jeśli bada się np ilość posad absolwentów u konkretnych pracodawców to wiadomo że tam będzie przeważać uczelnia, która swoim profilem kształcenia jest najbardziej zbliżona (fizycznie i mentalnie). Jeśli się bierze pod uwagę średnią za studia to polibudki wypadną trochę gorzej niż uniwerki, bo nie ukrywajmy trzeba się namęczyć na tą 3 na matmie, fizyce czy innych ścisłych. Nie piszę że uniwerki mają lepiej bo tam jest "nadźgane" przedmiotów humanistycznych za które można spokojnie dostać dobre oceny ale jest ich sporo
Więc jak patrzycie na rankingi to patrzcie na takie dla których kryteria oceniania są najbliższe Wam ;)