NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
ABY WYGRYWAĆ MECZE - ZAWSZE !!!,
~~O.C.Ż.
ff
Wysłany: 14 Kwie 2007r. 10:41  
Cytuj
Odzywki , witaminy , dopalacze i jakies inne blizej niesprecyzowane swinstwa majace NIBY z kazdego pilkarza zrobic Maradone to wielka utopia , wyrzucenie kasy w błoto, nadszarpniecie/dosc mocne/ zdrowia zawodnika i wiele innych niespodzianek zawsze póżniej przykrych.
A co mowi biochemia?
Na 13 odkrytych witamin - 12 jest w żółtku jajka i to na full, brakuje tylko witC/ale to pikus/ -natomiast wątróbka posiada wszystko co organizmowi jest niezbedne do zycia. Ponadto te dwa produkty posiadają związki wysokofosforowe aktywne z ktorych to organizm BARDZO ŁATWO wytworzy sobie energie ATP, ktora napedza ludzki organizm-nie tylko pilkarza.
I dalej-karmi sie zawodnikow weglowodanami??!!!- TOTALNA BZDURA!!! do spalenia wegla potrzeba duzo tlenu-dlatego naszym zawodnikom go brakuje i nie mogą dociągnąc do konca meczu.
Natomiast do spalenia wodoru tlenu potrzeba malo i kazdy zdoła dokonczyc bieganine na boisku przez 90 min i jeszcze zostanie...
Niektorzy zawodnicy/Kamil,Andrzej-pozdrawiam/wiedzą kto to pisze-innej opcji nie ma!!! w ten sposob byli karmieni swego czasu ORŁY GORSKIEGO - czyli OPTYMALNIE.A jak grali to niektorzy pamietają a inni słyszeli

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Kwie 2007r. 10:41  
Cytuj

 
 
 
 
~~cris
ff
Wysłany: 14 Kwie 2007r. 12:38  
Cytuj
"Takie Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie"-J Zamoyski - to tak dla kibiców - prosze zwrócić uwage- nie wychowanie tylko chowanie czyli karmienie , jedzenie ,chów , tucz.
I aby nie było takich rozrób jaką przed chwila uczynili pseudokibice na placu Piłsudskiego nalezy przedewszystkim ograniczyć ilośc spozywanych cukrów, na ktorym to pracuje nasz mózg.
Jeśli w swietle biochemii nasz "pecet" potrzebuje sr. 5 dkg/dobe , a wwali mu sie KILOGRAM - to WARIOWAĆ MUSI !!!! I WARIUJE CO WIDAC I SŁYCHAĆ.

 
 
 
 
~~cia
ff
Wysłany: 16 Kwie 2007r. 17:05  
Cytuj
I co z tego P. St. ze duzo sie mówi i pan pisze na ten temat skoro nikt tego pojąć nie moze-szkoda sie pluć nadaremno

 
 
 
 
~~OCŻ
ff
Wysłany: 30 Kwie 2007r. 12:47  
Cytuj
Cyt:dra JK -
Najlepsze tłuszcze są w żółtkach i w szpiku kostnym, z tłuszczów roślinnych - oliwa z oliwek, „Bo oliwę dali bogowie ludziom jako środek przeciw zmęczeniu" - powiedzieli uczeni (kapłani) z Delf Aleksandrowi Macedońskiemu, a on potrafił z tej rady skorzystać, podobnie jak jego żołnierze. Gdyby o tym wiedzieli współcześni sportowcy, a zwłaszcza trenerzy i lekarze sportowi, wyniki w s[porcie byłyby znacznie lepsze, kontuzji i urazów sportowych znacznie mniej, mistrz świata w kolarstwie nie musiałby umierać na "serce" w wieku 27 lat, a najlepszy koszykarz Wisły Kraków w wieku 34 lat.
koniec cyt. - kto chce niech korzysta, a bedzie wygrany - kto nie, przegranym zawsze bedzie.

 
 
 
 
~~
ff
Wysłany: 9 Sie 2007r. 11:23  
Cytuj
No i co?-powiem wam-żarcie j.w.plus sowite treningi i bedzie to co swego czasu osiągneli "orły górskiego" a pozniej widzew.Ze stala moze -ale nie musi,byc podobnie.Innej opcji nie ma!!!!

 
 
 
 
~~kiepski i boczek
ff
Wysłany: 11 Sie 2007r. 10:09  
Cytuj
i co?...a no nic - mówił dziad do obrazu a obraz ani razu - stare porzekadło

 
 
 
 
~~cris
ff
Wysłany: 24 Sie 2007r. 19:09  
Cytuj
moze to trafi do..........
...a bylo to aż 2003 roku - przeczytac jednak warto

Refleksja po meczu piłki nożnej reprezentacji Polski i Białorusi – 0:4.

Jakim ignorantem być trzeba, aby drużynę polską, lepszą od białoruskiej w okresie 4 dni doprowadzić do katastrofy?. Polscy piłkarze nagle stracili chęć do walki, stracili siły, osłabił się im refleks, z prawie-drapieżników zamienili się w wystraszonych i słabych baranów.
Najlepsi piłkarze zachorowali na grypę nie dlatego, że zaatakował ich wirus grypy, a dlatego, że zgubili odporność na infekcje, którą cechują się ludzie najlepiej odżywieni, czyli Optymalni, którzy praktycznie na żadne grypy i inne choroby infekcyjne – nie chorują!.
Wiosną 1990 roku przejeżdżając przez Łódź wstąpiłem do Widzewa. Drużyna ta po rundzie jesiennej miała tylko 8 zdobytych punktów. Kierownictwo drużyny okazało się być raczej tępawe, ale spotkałem się z piłkarzami, którzy, wbrew opinii o nich kierownictwa, okazali się być chłopcami inteligentnymi. Powiedziałem im, że jeśli chcą być znacznie lepszymi piłkarzami, powinni wiedzę, którą im udostępnię, zachować wyłącznie dla siebie.
Zrozumienie tej wiedzy przez piłkarzy i zastosowanie jej w praktyce było przyczyną tego, że przez kilka lat Widzew był najlepszą polską drużyną, a piłkarze strzelali bramki przeciwnikom najczęściej w drugiej połowie i to pod sam koniec drugiej połowy meczu. Nikt nie wie, co było przyczyną, że Legia przegrała mecz z Widzewem 2 : 3, prowadząc na 3 minuty przed końcem meczu 2 : 0.
Spośród trenerów jedynie Jacek Gmoch na początku lat 80-tych usiłował wprowadzić żywienie optymalne dla piłkarzy, przed kilkoma laty usiłował to uczynić trener reprezentacji młodzieżowej – Lesław Ćmikiewicz.
Już w styczniu 1972 r. wydrukowano mój artykuł w „Sportowcu” o tym, jak powinni być odżywiani sportowcy, aby mogli uzyskiwać znacznie lepsze od innych rezultaty i to przy znacznie mniejszym obciążeniu wysiłkiem i bez koksu przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze u żywiących się najlepiej „koksowanie” i tak nie wpłynęłoby korzystnie na poprawę wyników, a po drugie najlepiej odżywiani sportowcy mieliby rozum dzięki któremu nigdy by nie sięgali po doping.

dr J Kwasniewski

przedruk z forum

 
 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »