Podziękujpremierowi.pl - to jedna ze stron przeciwników rządowego projektu ustawy ws. internetu. Można na niej "podziękować premierowi" za zmiany, które, według założycieli strony, mają wprowadzić cenzurę w sieci. To nie jedyny protest w tej sprawie.
Internauci buntują się przeciwko ustawie hazardowej, w której zawarte są również nowe przepisy dotyczące stron internetowych. Zdaniem założycieli portalu Podziekujpremierowi.pl, może to być początek cenzury internetu w Polsce. Urzędnicy uzyskają bowiem prawo do wpisywania stron internetowych do Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych.
- Zaproponowana przez rząd ustawa wprowadza rejestr stron blokowanych na polecenie urzędników, którzy jak wiadomo są w Polsce ekspertami od nowoczesnych technologii, prawa i moralności (każdy z nich! dzięki temu mamy najsprawniejszą administrację na świecie) - w końcu będziemy bezpieczni i wolni od pokus! - piszą ironicznie.
Na stronie podane są linki do facebookowej strony kancelarii premiera, gdzie można "podziękować" Donaldowi Tuskowi za zmiany. Można również zrobić to telefonicznie, gdyż na witrynie widnieją również numery telefonów do rzecznika kancelarii.
Nie tylko twórcy strony protestują przeciwko zamierzeniom rządu. W sobotę miała miejsce manifestacja Partii Piratów i innych organizacji sprzeciwiającym się działaniom gabinetu Donalda Tuska. Głos w sprawie ustawy zabrali również eksperci - Proponowane w ciągu ostatnich kilku tygodni nowe zmiany legislacyjne w sferze teleinformatyki budzą niepokój i żywą dyskusję w naszych organizacjach - napisali szefowie Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Polskiego Towarzystwa Informatycznego i Fundacji Nowoczesna Polska.
Rząd zapewnia, że zmiany nie ograniczą wolności w internecie. Zwłaszcza że z większości kontrowersyjnych zapisów zrezygnowano już w grudniu.

http://wiado(...)wko.html


http://podziekujpremierowi.pl/

Słońce Peru postanowiło oświecic internet..

Internetu nie da sie ocenzurowac , bo nienalezy do niogo sami userzy tworza siec . Glupota zabronione strony w polsce zamiesci ie na servach zagranicznych i po klopocie . Moim zdaniem pomysl niezda egzaminu ! Moze płatne meile tez wprowadza

ciekawe ile osob zaprotestuje przeciw tym pomyslom realnie, a nie w necie. Piszczie do Tuseka, moze Was poslucha Ale nie liczylbym na to

Firmy prowadzące hazard oskarżyły Polskę do Komisji Europejskiej. Jeśli ta dopie.doli drakońską karę za złą ustawę, to kto zapłaci? Rząd ze swoich pieniędzy czy my wszyscy w podatkach?

Blokaty się nie boję, ale każda blokada czegokolwiek podejmowana przez urzędników, a nie sądy kojarzy mi się z dyktaturą. Widocznie u was w PO dyktatura to coś normalnego, więc wasze zdziwienie na oburzenie ludzi pełzającą cenzurą. Zaczyna się niby od pedofilii, niby od oszustw, a potem tylnymi drzwiami wpisze się strony krytykujące rząd. Nie ma zgody na jakąkolwiek cenzurę. Od tego jest policja i sądy, a nie urzędnicy.

A ja się nie boję żadnej blokady. Nie obawiam się, może dlatego że nie robię nic czego powinienem się obawiać.
Nie bardo rozumiem przeciw czemu protestujecie. Blokada internetu jest w chinach, a to nam nie grozi...
Zaraz pewnie usłyszę że to pierwszy krok.....
Jeśli ma to pomóc wyłapać pedofilów to jestem za.

Demokratyczne państwo prawa polega na tym, że władzę dzielimy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Jeśli władza wykonawcza chce zabawiać się w osądzanie, to już nie mówimy o państwie demokratycznym. I nie ważne, czy to chodzi o pedofilów, czy o oszustów czy innych kryminalistów.

Takie oszołomy jak ty, które nie mają pojęcia o państwie prawa, powinny być powieszone podczas zmiany ustroju w 1989 roku, wg powiedzenia, a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści. Czy do twojego pustego, durnego łba nie dociera, że cenzurowanie czegokolwiek przez rządowych urzędników jest niedopuszczalne w państwie prawa? Francja też chciała cenzurować, to ichni trybunał od razu uwalił takie gównienko.
Ciekawi mnie, że takie oszołomy są przy korycie i chcą tworzyć pseudoprawo. Już dziś obowiązują przepisy karne, które trzeba egzekwować, a nie pod publikę ogłaszać ostatnio modny temat pedofilii czy hazardu. A ciemny lud to kupuje i poparcie rośnie dla cudaka. Takie hasełka o zwalczaniu pedofilii i oszustw przez cenzurowanie stron to możesz wciskać ciemnemu motłochowi, czyli swoim wyborcom, a nie normalnie myślącym ludziom. Populistyczne hasełka. Demokracja ma to do siebie, że idioci wybierają idiotów do władzy. Ale kontrola trybunałów i sądów w opisywanym trójpodziale władzy na razie skutecznie blokuje takie idiotyzmy.
Wbij do swojego pustego łba informację, że takie coś byłoby tożsame z zamykaniem ludzi do więzień bez sądu.
I chodzi o zasadę, a nie pedofilię czy inne, populistyczno-modne hasełka, na których można zbić kapitał polityczny.
Wg twoich, chorych schematów myślenia, osoby takie jak Sawicka, która wzięła łapówkę czy Chlebowski za aferę hazardową, od razu po ujawnieniu faktów powinni być powieszeni lub gnić w kryminale. Po co sąd? Dokładnie tak samo jest ze stronami www. To sąd, w oparciu o przepisy prawa zgodnego z Konstytucją RP i ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, może nakazać coś robić, a nie urzędnik państwowy czy samorządowy, jak chce Tusk.

I jeśli rządzący tak rozumują tekst pisany jak ty, to nic dziwnego, że Polska musi kary płacić za buble prawne. No ale czego wymagać od ludzi z dysleksją (psełdo, ludzią w innych wątkach i inne błędy) i innymi dysfunkcjami psychicznymi.

Stary, wyluzuj.
Na razie jest to propozycja. Chodzi o to jak skutecznie zablokować hazard oraz pornografię dziecięcą, bo wszystkie dotychczasowe metody są o dupę rozbić...
Piszesz o zamykaniu ludzi do więzień bez sądu, a z udziałem sądu, ale bez wyroku????
W naszej ukochanej Polsce są już ludzie którzy siedzą bez wyroków a sprawa jest prowadzona przez kilka lat i sędzia przedłuża areszt o kolejne miesiące. Czy to oznacza że niczym nie różnimy się od chin i białorusi????

Naprawdę nie widzisz różnicy????

Za wydłużone przetrzymywanie ludzi w aresztach Polska płaci kary orzekane przez Strasburg. Warto dodać, że Rosja i Polska to dwa kraje, z których wpływa najwięcej skarg i największa ich ilość jest pozytywnie rozpatrywana na korzyść skarżącego. To o czymś świadczy. Blokować można poprzez dofinansowanie organów ścigania, a nie poprzez wprowadzanie kolejnych populistycznych zapisów ustawowych, które będą niezgodne z konstytucją i prawem europejskim. Czy uważasz, że jeśli powstanie kolejny urząd i PO obsadzi nim swoich kolesi, to problem przestępczości w Internecie zniknie lub zmaleje? Trzeba być głupcem, aby tak sądzić. Kolejne pieniądze podatnika zostaną wyrzucone w błoto. Polska jest członkiem UE i nie da się odciąć czy zablokować netu. Pomijam niekonstytucyjność blokady, ale nawet jeśli zmuszą polskich operatorów do blokowania, to każdy może sobie założyć Internet np. satelitarny i POlszewia może go pocałować w dupę.
Nie rozumiem, co wy chcecie od tego hazardu? To może zlikwidujmy sport i mecze, bo też w pewnym sensie hazard?

Śmieszne to wszystko, bo kiedyś władza ludowa zagłuszała Radio Wolną Europę, a dziś władza POlszewicka chce zagłuszyć ostatni bastion wolności słowa, czyli Internet. Całe szczęście, że jest to technicznie niemożliwe.

Wszystkim tym, ktorzy wierza w dobre intencje rzadzacych POpisiakow pragne przypomniec - Hitler tez doszedl do wladzy w demokratycznych wyborach.
Poza tym co to za walka z pedofilia czy hazardem, skoro materialy te umieszczone na zagranicznych serwerach i tak beda dostepne?
Organy scigania powinny zajac sie tymi, ktorzy pornografie dziecieca produkuja, u zrodla. I wsadzac takich zwyrodnialcow do paki, tam sie juz ich dupami zajma jak trzeba.
Zas co do ograniczenia hazardu w internecie, znowu Pelna Obluda. Bo nikt nikt nie mysli zamykac STS-ow

Dlatego Slonce Peru nie blysnelo tym razem. Oj nie blysnelo.

Tusk do internautów: Sami wybierzcie przedstawicieli

W przyszłym tygodniu odbędzie się debata premiera Donalda Tuska z internautami. Jej tematem będzie oprotestowany przez nich projekt ustawy, która wprowadza Rejestr Stron Niedozwolonych. Kiedy dokładnie odbędzie się spotkanie nie wiadomo. Wiadomo, że internauci mają sami wybrać swoich przedstawicieli, którzy wezmą udział w spotkaniu.
Apel Tuska do internautów
Premier Donald Tusk postanowił podyskutować z internautami o zapisie w... czytaj więcej »Szczegółów na temat debaty znanych jest niewiele. Wiadomo, że Donald Tusk z internautami spotka się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dyskusja najprawdopodobniej przebiegać będzie jednocześnie w formie tradycyjnej, z udziałem grupy internautów oraz wirtualnej, z wykorzystaniem dostępnych serwisów społecznościowych. Jak podaje CIR, będzie można ją śledzić dzięki transmisji on-line na stronie www.premier.gov.pl.

Zdecydują internauci

Centrum Informacyjne Rządu podkreśla, że o kształcie debaty, jak i jej terminie i uczestnikach mają zdecydować sami internauci, udzielając się na portalach społecznościowych (np. Facebooku). - Chcemy, żeby ta grupa sama z siebie wyłoniła reprezentantów. Cała koncepcja dopiero się rodzi. Na podstawie ich opinii i komentarzy wypracujemy wspólną, satysfakcjonującą obie strony formułę - powiedział nam Tomasz Wajda z CIR-u.

Jak dowiedziało się tvn24.pl, w spotkaniu najprawdopodobniej weźmie kilkadziesiąt osób. "To furtka dla cenzury.
Nie chcemy drugich Chin"
W obronie wolności internetu - pod tym hasłem na Placu Zamkowym internauci... czytaj więcej »Ostateczne ustalenia ws. spotkania będą znane pod koniec tygodnia.

Rejestr martwi internautów

Powodem spotkania jest projekt wprowadzenia Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, o którym tvn24.pl pisało już wielokrotnie. Internauci stworzenie Rejestru nazywają próbą wprowadzania cenzury i ograniczaniem wolności. Według zapisu, w rejestrze znajdą się strony zawierające pornografię pedofilską i zoofilską, „treści, które umożliwiają uzyskanie informacji mogących służyć do dokonania operacji finansowych bez zgody dysponenta środków finansowych” oraz umożliwiające urządzanie, granie lub reklamowanie gier hazardowych nie posiadających zezwolenia.

Rejestr miałby prowadzić prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej; o wpisanie danej strony do rejestru mogłyby wnioskować: policja, wywiad skarbowy i służba celna.

Internauci zebrali 77 tys. podpisów pod listem do prezydenta z apelem o zawetowanie nowelizacji. Martwią się, że na liście "prewencyjnie" pojawiać się będą "niewinne" serwisy.

nsz/tr/k

Internauci zebrali 77 tys. podpisów pod listem do prezydenta z apelem o zawetowanie nowelizacji. Martwią się, że na liście "prewencyjnie" pojawiać się będą "niewinne" serwisy.

Czy Wam to nie przypomina indeksu ksiąg zakazanych? A może tak prewencyjnie poucinać chłopom kutasy, wszak to potencjalne narzędzie gwałtu? Może zakazać użytkowania noży, kos, wideł i innego sprzętu rolniczego, bo można tym zabić? Listę absurdów można nadal mnożyć, dziwi mnie tylko, że ludzie nadal to coś popierają w sondażach, abstrahując od wiarygodności powyższych.
Dlatego taki przykład, jak i szereg innych, pokazuje, że ani Tusk ani nikt z PO nie powinien zostać prezydentem RP. Możecie się śmiać z Lecha Kaczyńskiego, że niemedialny, że flagę trzymał odwrotnie, że nie wiedział jak włożyć słuchawkę do ucha, że nazwał psa Irasiadem itd. Ale czy to jest ważne? Ważne jest to, że on jest przeciwwagą dla oszołomów z PO i może takie gówna wetować. Zresztą, tą przeciwwagą nie musi być Kaczyński, może być ktoś równie opozycyjny do PO.

Premier zaprosił internautów, ale ci poszli do prezydenta

Internauci, zaniepokojeni projektem ustawy o grach hazardowych, złożyli wizytę szefowi kancelarii prezydenta Władysławowi Stasiakowi. Oczekują od prezydenta zawetowania ustawy, gdyby została przyjęta przez sejm. Pomysł rządu dotyczy stworzenia stron i usług niedozwolonych, co zdaniem korzystających z sieci, może oznaczać cenzurę. Kilka dni temu list do internautów w tej sprawie napisał premier, który oczekuje dyskusji w sprawie pomysłu.

Rejestr niedozwolonych stron i usług miałby - jak pisał w liście do internautów premier - służyć zapobieganiu wykorzystywania internetu do rozpowszechniania pornografii dziecięcej, oszustw finansowych czy nielegalnych gier hazardowych. Premier zastrzegał w liście, że nie chodzi o ograniczanie wolności w sieci.

Prezes Fundacji Nowoczesna Polska Jarosław Lipszyc uważa, że jeżeli ustawa w formie proponowanej przez rząd weszłaby w życie, to będzie ona powołaniem cenzury. Z punktu widzenia internautów - wyjaśnia Jarosław Lipszyc - nie chodzi o to, do czego obecnie służyć mają proponowane rozwiązania, ale do czego mogą zostać użyte za kilka lat.


Zdaniem Piotra Waglowskiego ze Stowarzyszenia Internet Society Poland, projekt ustawy hazardowej w części dotyczącej internetu powstał ze złamaniem wszystkich standardów demokracji. Według niego, zlekceważono stronę społeczną.

Prezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego Marek Hołyński jest przekonany, że stworzenie rejestru stron niedozwolonych nie da zamierzonego skutku. Przestępstwami pedofilią czy nielegalnym hazardem w internecie zajmują się odpowiednie służby dlatego tworzenie rejestru usług i stron niedozwolonych jest zbędne, kosztowne i bardzo trudne do zrealizowania - podkreśla Hołyński.

Prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Wacław Iszkowski dowodzi, że nie ma potrzeby tworzenia rejestru stron i usług niedozwolonych oraz budowania infrastruktury, która ma ograniczać przestępstwa w internecie. Wacław Iszkowski podkreśla, że łatwo będzie obejść rejestr i cały system. Zdaniem Iszkowskiego zamiast ograniczać i straszyć przed wszystkim powinno się społeczeństwo edukować.

Minister Stasiak ma przedstawić uwagi internautów prezydentowi.

Projekt nowelizacji ustawy z listopada ubiegłego roku o grach hazardowych ma wprowadzić między innymi zakaz urządzania gier hazardowych w internecie. Internetowe strony hazardowe, które będą łamały ten zakaz mają być umieszczane w rejestrze usług i stron niedozwolonych. Rejestr miałby prowadzić prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej a o wpisanie danej strony do rejestru mogłyby wnioskować: policja, wywiad skarbowy i służba celna.

http://wiado(...)osc.html

Poseł PSL Janusz Piechociński w najnowszym wpisie na swoim blogu w Onet.pl informuje, że podkomisja, w której zasiada, otrzymała opinię od Biura Studiów i Analiz Sejmowych, która jednoznacznie stwierdza, że projekt rządu dotyczący specustawy internetowej, oznacza naruszenie konstytucyjnej zasady wolności słowa i dostępu do informacji.
Jak przypomniał Janusz Piechociński, w ramach "specustawy internetowej " rząd w swoim projekcie planował wprowadzenie cenzury w sieci. W związku z tym podkomisja w której zasiada poseł PSL, odrzuciła tę propozycję a także wcześniej skierowała do Biura Studiów i Analiz Sejmowych prośbę o opinię o konstytucyjności ewentualnej takiej zmiany prawa telekomunikacyjnego.

"Nie będzie blokowania stron" – oznajmia poseł PSL.

http://wiado(...)tem.html

Dzięki Bogu, że PSL tonuje i blokuje komunistyczne zapędy PZPO.
Wczoraj przeczytałem, że codziennie do PO wstępuje 10 nowych członków. Jeszcze trochę to będzie jak z PZPRem. Jedna partia i jeden naród.