~~Bolek | |
|
|
Super Express środa, 9 kwietnia 2008
Brawo! Oto najmądrzejszy prezydent w Polsce Mieli jak u pana Boga za piecem: cieplutkie posadki, roboty tyle co kot napłakał, a miesięcznie na rączkę ponad 3 tysiące złotych! Aż znalazł się jeden odważny, który wnikliwie przyjrzał się tej armii obiboków i darmozjadów. To Andrzej Szlęzak (45 l.), prezydent Stalowej Woli na Podkarpaciu, który postanowił rozwiązać straż miejską. Radni poparli jego pomysł, a mieszkańcy mówią:Brawo! Nie potrzebuję "gwardii przybocznej", która nie wypełnia swoich obowiązków, a rocznie kosztuje miasto milion złotych - nie na żarty zdenerwował się prezydent Szlęzak. Pieniądze, które przejadali strażnicy, woli przeznaczyć na dodatkowe patrole policji, które zapewnią ład i porządek w mieście Pomysłem prezydenta zachwyceni są mieszkańcy Stalowej Woli. Brawo! - chwalą go. - To darmozjady i obiboki! - krytykują strażników. Precz z nierobami! - Nie widać ich na ulicach. Nie chcemy leni, co tylko potrafią czepiać się zaparkowanych samochodów - mówi Magdalena Tofilska (33 l.). Opowiada, że dla straży miejskiej wszystko jest problemem. - Poprosiłam o usunięcie z klatki schodowej groźnego psa. Strażników się nie doczekałam. Przyjechała policja w towarzystwie weterynarza i to oni zabrali psisko. Miejscy strażnicy umościli się na ciepłych posadkach i co miesiąc brali ponad 3 tys. złotych. Pracowali tylko 5 dni w tygodniu od 7 do 15 , gdy są najmniej potrzebni, a ochronę swojego biura powierzyli... zawodowcom z firmy ochroniarskiej. http://www.se.pl(...)at_id=39 |
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
|
~~ | |
|
|
darmozjady to mało powiedziane
|
|
|