Posty: 1141
Dołączył: 16 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT ...i co poszczekaliście PieSki ?? śmiać mi się chce z waszych komentarzy, a raczej płaczu Więc dołoże wam jeszcze: ]Kaczyński przegrywa z Sikorskim i Cimoszewiczem... PiS daj głos No jak się robi takie sondaże gdzie każdy jest czerwony no to nic dziwnego, że i polityka jest czerwona... Bo kogo pan Kowalski ma wybrać, jak nie wie na kogo.. Demokracja to pochrzaniony wynalazek. Grabież legalna może przejawiać się na tysiąc sposobów, stąd nieskończona liczba jej przejawów: cła, ochrona rynku, dotacje, subwencje, preferencje, progresywny podatek dochodowy, bezpłatna oświata, prawo do pracy, prawo do zysków, prawo do płacy, prawo do opieki społecznej, prawo do środków produkcji, bezpłatny kredyt itd., itd. Wszystkie te przejawy – połączone tym, co dla nich wspólne, czyli usankcjonowaną grabieżą – noszą nazwę socjalizmu. |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Grabież legalna może przejawiać się na tysiąc sposobów, stąd nieskończona liczba jej przejawów: cła, ochrona rynku, dotacje, subwencje, preferencje, progresywny podatek dochodowy, bezpłatna oświata, prawo do pracy, prawo do zysków, prawo do płacy, prawo do opieki społecznej, prawo do środków produkcji, bezpłatny kredyt itd., itd. Wszystkie te przejawy – połączone tym, co dla nich wspólne, czyli usankcjonowaną grabieżą – noszą nazwę socjalizmu. |
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT pojęcie prawdy w polityce niestety coraz częściej odbiega od arystotelesowskiego przystawania opisu do rzeczywistości.. historycznie natomiast - wiadomo, że \"S\" (ta post-10 milionowa) miała co najmniej 2 wyraźne skrzydła: jedno z Michnikiem, Geremkiem i Kuroniem,(które - tu się zgodzę - wyraźnie ciągnęło do PZPR)i któremu udało się skutecznie opanowac elektryka z Gdańska, oraz drugie - bardziej prawicowe, które zostało skutecznie zmarginalizowane przez pierwsze. to nie jest takie proste powiedziec, że oni się nie nadawali do rządzenia. oni po prostu nie byli do przygotowani, bo nie mieściło się im w głowach, że nagle zostaną ministrami, posłami, a jeden z nich prezydentem. Nie obraz sie, ale malo kto sie spodziewa ze zostanie poslem, senatorem czy ministrem. Popatrz na pierwsze rzady po wojnie - poza Mikolajczykiem malo kto mial przygotowanie do rzadzenia. Wiec trzeba przyznac, ze po 89 Polska zostala oddana w rece amatorow, ktorzy rzadza zreszta do tej pory powielajac te same bledy. Immortal - All Shall Fall |
|
Posty: 145
Dołączył: 30 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
oczywiście, że mało kto się spodziewa zostania posłem, ale mi chodziło o wizję polityczną tego, co ma się stac po przejęciu władzy przez opozycję. bo opozycja licząc się z tym, nie wiedziała jedynie kiedy to nastąpi. a tej wizji stanowczo zabrakło i widac to do dziś.
chociaż - nie każdemu zabrakło - KPN i Moczulski mieli klarowną koncepcję nawiązania do II RP, ale wiadomo jak to wszystko się potoczyło. i wybacz - tu właśnie chyba widac w czym się nie zgadzamy - pierwsze rządy po wojnie były obsadzone ideologicznie zaślepionymi idiotami, agentami i zdrajcami, którzy prosili Stalina - słońce ludzkości, o zabranie Polsce Lwowa, poza wspomnianym Mikołajczykiem, który za to pokazał modelową naiwnośc polityczną. Credo in unam, sanctam, catholicam et apostolicam Ecclesiam. |
|
Posty: 48
Dołączył: 20 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Premier Tusk mówił dziś o tym, że musi trwać na stanowisku rządu, mówił o pewnej stabilności moim zdaniem działanie rządu PO jaki i całej partii PO jest po prostu niczym innym jak STAGNACJĄ, BIERNOŚCIĄ co innego Prawo i Sprawiedliwość słyszałem że mają już gotowe projekty reform dla państwa mimo że są w opozycji do rządu Tuska to widać ich ogromną PRACĘ przygotowane mają ustawy które są już w szufladach i gotowe do wdrożenia dla dobra Polski Innymi słowy PiS to PRACA jeszcze raz PRACA i konkretne DZIAŁANIE no i od nowa to samo jak był PIS przy władzy miał większość w sejmie no i "meldującego o wszystkim prezesowi" prezydenta, gdyby miał takie świetne projekty ustaw to mógł wszystko przepchnąć w sejmie nie martwiąc się o veto, i co zrobili pierwsze zgodnie z umową uchwalili ustawę Rydzykowi a potem to już wielkie G, po prostu każdy żeby się dostać do koryta chwali się szufladami ustaw, miał być POPis ale chyba ojciec dyrektor zarządził inaczej i pamietam jak reklamówki PISU pokazywały znikające jedzenie z lodówki i inne pluszaki no i się zaczęło podpuszczanie i granie na najgorszych polskich przywarach -zawiści itp no i spirala nienawiści sie rozkręciła no i do czego w rezultacie doszło-skłócone społeczeństwo PIS-PO co świetnie pokazują posty na forum, myslę że wybory w Polsce to wybieranie między dżumą a cholerą, |
|
Posty: 1396
Dołączył: 7 Sie 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
outsider, to nie chodzi o skłócenie społeczeństwa, tylko o wybranie modelu życia. Szwedzki czy XIX wieczny polski, np. opisany w Ziemi Obiecanej Reymonta.
Pamiętasz przecież spór o Polskę solidarną czy o Polskę liberalną. System podatkowy W 1960 roku podatki w Szwecji stanowiły 31% PKB i już wtedy należały do najwyższych na świecie. W 1980 roku stanowiły one 60% PKB Szwecji. Obecnie podatki w Szwecji stanowią 52% PKB, z których państwo szwedzkie finansuje edukację, służbę zdrowia i badania. W Szwecji podatki płaci się na rzecz państwa i gminy, są one mniej więcej po równo rozłożone. Gminy finansują między innymi edukację, służbę zdrowia, a państwo drogi krajowe itd. Szwecja jest uważana za najbardziej socjalne państwo na świecie; bardzo popularne jest określenie "model szwedzki", który wprowadzono w Szwecji w latach trzydziestych XX wieku. Było to związane z falą strajków w ówczesnej Szwecji, podczas których doszło do rozlewu krwi. Posiada on zarówno wielu przeciwników, wielu ekonomistów o neoliberalnym nastawieniu, jak np prof. Jan Winiecki, jak i wielu zwolenników, do których zalicza się noblistę Josepha Stiglitza, profesora Jeffreya Sachsa, który dawniej był zwolennikiem liberalizmu ekonomicznego, i profesora Tadeusza Kowalika. Podobnie jednak jak w innych krajach wysoko rozwiniętych większość PKB wytwarzają drobni przedsiębiorcy. PKB per capita wynosiło nominalnie w 2006 roku 42 tys. 383, a po zmierzeniu parytetem siły nabywczej 34 tys. 409 dolarów. Wskaźnik Giniego, czyli poziom rozpiętości w dochodach, wynosi 0,23 i jest najniższy na świecie. W rankingu Światowego Forum Ekonomicznego szwedzka gospodarka została uznana za trzecią najbardziej konkurencyjną na świecie. System socjalny Polityka socjalna Szwecji opiera się na założeniu, że wszyscy obywatele niezależnie od pochodzenia i stanu majątkowego powinni mieć równy dostęp do edukacji, służby zdrowia, dóbr kultury itd. Szwecja przeznacza poprzez budżet na cele socjalne 27% swojego PKB, jeden z najwyższych na świecie poziomów. W Szwecji budżet państwa oraz firmy prywatne przeznaczają na badania naukowe 4% PKB, co daje pod tym względem pierwsze miejsce na świecie. Charakterystyczne dla Szwecji jest finansowanie służby zdrowia i emerytur z podatków, a nie dodatkowych ubezpieczeń społecznych. W Szwecji 6,5% ludności oraz 3% dzieci żyje poniżej granicy ubóstwa. Szwecja zajmuje 6. miejsce na świecie pod względem HDI, wskaźnika rozwoju społecznego, i 1. miejsce pod względem HPI, wskaźnika ubóstwa społecznego. W Szwecji działają bardzo rozbudowane związki zawodowe, do których należy 80% pracujących; strzegą one przestrzegania przez pracodawców umów o pracę i ogólnych zasad panujących w Szwecji, jak na przykład zasada, że najpierw należy zwalniać pracowników z najmniejszym stażem. Bezrobocie Program szwedzkich socjaldemokratów zakładał politykę pełnego zatrudnienia. Wskaźnik zatrudnienia wynoszący 77% jest najwyższy w UE, najwyższy w UE jest także wskaźnik zatrudnienia osób starszych wynoszący 69%. Sektor publiczny zatrudnia 30% pracujących[potrzebne źródło]. Bezrobocie pod koniec lat osiemdziesiątych wahało się od 1 do 1,5%, obecnie waha się około 5%. Wskaźnik bezrobocia nie uwzględnia osób faktycznie nie pracujących, ale uczestniczących w różnego rodzaju publicznych programach pomocowych, kursach i szkoleniach mających zwiększyć ich aktywność na rynku pracy. Raport firmy McKinsey ocenia poziom bezrobocia na 15% - i przewiduje, że poziom ten wzrośnie jeszcze bardziej w przyszłości. Różne W latach 90. Szwecję dotknął poważny kryzys, który spowodował wzrost bezrobocia do poziomu innych krajów UE i USA, a także pojawienie się długu publicznego, który pod koniec lat 90. sięgnął 50% PKB; kryzys ten był związany z globalnym spowolnieniem światowej gospodarki oraz obniżką podatków przez prawicowy rząd przy jednoczesnym zachowaniu wydatków socjalnych na tym samym poziomie. W wyniku wdrożenia licznych reform i programów naprawczych udało się zwiększyć wydajność pracy i spowodować wzrost wskaźników makroekonomicznych. http://pl.wikipedia.org/wiki/Szwecja Tematem powieści jest mechanizm "robienia pieniędzy" przez jej trzech bohaterów, z których jeden jest Polakiem (Karol Borowiecki), drugi Niemcem (Max Baum), a trzeci Żydem (Moryc Welt). Różnice pochodzenia i obyczajów nie dzielą ich, wręcz przeciwnie - wykorzystują je dla skutecznego działania i wygrywania z konkurencją. Razem zakładają fabrykę, łączy ich wspólny interes, wspólne poczucie, że należą do grupy Lodzermenschów. Ten szczególny konglomerat polsko-niemiecko-żydowski ówczesnej Łodzi jest ogromnie interesujący i uderza barwnością, różnorodnością obyczajową, rozmaitością typów i postaw. Na przykładzie dziejów bohaterów, Reymont pokazał bezkompromisowość gry wolnorynkowej oraz psychologiczne podłoże i wyzysk kapitalistyczny wobec tych jednostek ludzkich, które zachowały skrupuły i odruchy sumienia oraz ich osamotnienie w społeczeństwie tego miasta. Mimo zawartej krytyki społecznej Ziemia obiecana nie jest (lub jest nie tylko) manifestem politycznym. Plastyczny i naturalistyczny obraz Łodzi i jej mieszkańców jest przykładem antyurbanizmu Reymonta, jego umiłowania przyrody oraz przeciwstawiania "naturalnego" środowiska chłopskiego i wiejskiego (jego obyczajów, systemu wartości) "patologicznemu" środowisku miejskiemu. Rzeczywistym bohaterem tego studium jest drapieżne miasto kapitalistyczne, jakim wtedy stawała się Łódź. Autor porównał ją do monstrum, niszczącego zwykłych ludzi, a z drugiej strony wykrzywiającego psychicznie właścicieli wielkich fortun. http://pl.wi(...)C4%87%29 I teraz my musimy dokonać wyboru, czy dążymy do: Szwecja zajmuje 6. miejsce na świecie pod względem HDI, wskaźnika rozwoju społecznego, i 1 (najlepsze). miejsce pod względem HPI, wskaźnika ubóstwa społecznego. czy do: Reymont pokazał bezkompromisowość gry wolnorynkowej oraz psychologiczne podłoże i wyzysk kapitalistyczny wobec tych jednostek ludzkich, które zachowały skrupuły i odruchy sumienia oraz ich osamotnienie w społeczeństwie tego miasta. Rzeczywistym bohaterem tego studium jest drapieżne miasto kapitalistyczne, jakim wtedy stawała się Łódź. Autor porównał ją do monstrum, niszczącego zwykłych ludzi, a z drugiej strony wykrzywiającego psychicznie właścicieli wielkich fortun. Wybór należy do wyborców. PZPR przy obecnej PO to jak uniwersytet obok przedszkola. A miało być tak pięknie..... |
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT oczywiście, że mało kto się spodziewa zostania posłem, ale mi chodziło o wizję polityczną tego, co ma się stac po przejęciu władzy przez opozycję. bo opozycja licząc się z tym, nie wiedziała jedynie kiedy to nastąpi. a tej wizji stanowczo zabrakło i widac to do dziś. chociaż - nie każdemu zabrakło - KPN i Moczulski mieli klarowną koncepcję nawiązania do II RP, ale wiadomo jak to wszystko się potoczyło. i wybacz - tu właśnie chyba widac w czym się nie zgadzamy - pierwsze rządy po wojnie były obsadzone ideologicznie zaślepionymi idiotami, agentami i zdrajcami, którzy prosili Stalina - słońce ludzkości, o zabranie Polsce Lwowa, poza wspomnianym Mikołajczykiem, który za to pokazał modelową naiwnośc polityczną. Przepraszam bardzo, ale kto zradykalizowal swoja postawe na Zjezdzie w Radomiu wzywajac do likwidacji panstwa komunistycznego? Solidarnosc od 1980 roku miala kurs na przejecie wladzy i rozsadzenie systemu wiec 9 lat to wystarczajacy czas aby wykreowac stosowna wizje. Tym bardziej, ze S otrzymywala finansowanie i wsparcie ze strony Amerykanow, ktorzy traktowali sytuacje w Polsce jako jeden z elementow walki z Imperium Zla. Moczulski z KPN sam nie wiedzial czego chcial. Nawiazanie do ktorej II RP? Tej wczesnej czy tej autorytarnej Pilsudskiego? Formacja, ktorej oddano wladze nie miala zadnej koncepcji i zadnej wizji, poszla na totalna wolna amerykanke i dlatego panstwo polskie zostalo rozkradzione, osmieszone a miliony Polakow stracily dorobek zycia w ciagu jednej nocy w ramach polityki jednej kreski. Co pokazala S za swoich rzadow? Same sukcesy... z rozwiazaniem Sejmu i zamachem stanu wlacznie Wybacz, oni nie nadaja sie do zarzadzania kioskiem a co dopiero do rzadzenie panstwem. A to ludzie, ktorzy graja pierwsze skrzypce w POPiSie. Nie rozumiem Twojego myslenia. Jest pozbawione realizmu i oparte na political fiction. Nie bylo zadnej szansy abysmy mogli funkcjonowac inaczej. Wielcy swiata, do ktorych Polska zaliczala sie jedynie za Jagiellonow, zadecydowali, ze nasze miejsce jest ze Zwiazkiem Radzieckim. Przypominam, ze glownym celem aliantow byla walka z hitlerowskimi Niemcami i Japonia - nie interesowalo ich zbytnio co sie bedzie dzialo z panstwami Europy Wschodniej, ktore traktowali jako terytoria peryferyjne. Gdyby bylo inaczej nie byloby Normandii i Sycyclii tylko Grecja wg koncepcji Churchilla. Reasumujac - Amerykanie i Anglicy bardziej byli zainteresowani pomoca ZSRR w walce z Japonia niz z tym co sie bedzie dzialo z panstwem miedzy Odra a Bugiem, ktore w sumie calkiem dobrze wyszlo - otrzymalo stabilne granice (uznane przez Niemcy wiele lat pozniej), bardzo jednolity sklad etniczny oraz swoje wlasne panstwo. Wiele narodow takiego szczescia po wojnie nie mialo. PRL byl po prostu okreslona forma ustrojowa, ale pragne przypomniec, ze 75% osob starszego pokolenia uwaza ja za lepsza niz obecna. I nie powiesz mi, ze 3/4 spoleczenstwa z pokolenia 40 - 50 latkow to byli agenci SB, dzialacze PZPR i zatwardziali komunisci. Immortal - All Shall Fall |
|
Posty: 48
Dołączył: 20 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
[cytat]outsider, to nie chodzi o skłócenie społeczeństwa, tylko o wybranie modelu życia. Szwedzki czy XIX wieczny polski, np. opisany w Ziemi Obiecanej Reymonta.
Pamiętasz przecież spór o Polskę solidarną czy o Polskę liberalną. drogi wyborco PO, mimo wszystko myślę że Polska to nie Szwecja, a wracając do tematu sporu o model kraju (liberalny albo solidarny) to po prostu szlag mnie trafia jak to słyszę, od dłuższego czasu prowadzę własną działalność, wstaję o 5:00 i pracuje średnio do 22:00 to co mam wypracowałem własną pracą i jednocześnie widzę lumpów pod blokiem co stoją cały czas i piją piwo, (też bym sie napił ale trzeba pracować)nie mówię o ludziach którzy chcą pracować ale o zwykłych cwaniakach rodem z PRL i wedle napuszczania i teorii PIS jestem krwiożerczą bestią która dorobiła się na krzywdzie ludzkiej, o kupił nowe auto ale nakradł, rozbił auto, dobrze tek sk..., nadmieniam iż nie zatrudniam pracowników choć pewnie praca by się znalazła ale wizja kapitalistycznej bestii mnie skutecznie odstrasza cytując klasyka "jak ktoś ma pieniądze to skądś ich ma" według mnie polityka PISu jest oparta głównie na grze na najniższych ludzkich instynktach i za tęsknotą do PRL-u, gdzie wszystko się należało tylko niewiele było... a wprowadzenie państwa solidarnego zarżnie podatkami prywatnych przedsiębiorców, którzy są największym pracodawcą a nie państwowe molochy na glinianych nogach... |
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Pamiętasz przecież spór o Polskę solidarną czy o Polskę liberalną. drogi wyborco PO, mimo wszystko myślę że Polska to nie Szwecja, a wracając do tematu sporu o model kraju (liberalny albo solidarny) to po prostu szlag mnie trafia jak to słyszę, od dłuższego czasu prowadzę własną działalność, wstaję o 5:00 i pracuje średnio do 22:00 to co mam wypracowałem własną pracą i jednocześnie widzę lumpów pod blokiem co stoją cały czas i piją piwo, (też bym sie napił ale trzeba pracować)nie mówię o ludziach którzy chcą pracować ale o zwykłych cwaniakach rodem z PRL Tacy cwaniacy sa wszedzie. W kazdym kraju europejskim i w USA znajdziesz osoby, ktore wykorzystuja system. Ale wole to, niz rozboje, ktore by sie zaczely mnozyc w momencie odciecia zasilkow itp. Ty mozesz pracowac, ale sa tacy co nie moga i tacy, ktorzy lepiej zeby nie pracowali Immortal - All Shall Fall |
|
Posty: 14
Dołączył: 12 Lut 2008r. Skąd: xxxxxxxxxxxxxxxxx Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jak długo na Podkarpaciu będą rządzić mochery i Pis to nigdy ale to nigdy nie będzie tu lepiej co dobrego PIS zrobił dla Podkarpacia duże ZERO i nie dziwie się że PO ma daleko w d...e Podkarpacie jak jednym i drugim chodzi tylko o to żeby się na wzajem powytępiać mam dość tych wszystkich pasożytów w sejmie udających zatroskaniem krajem a tak na prawdę patrzą tylko żeby ich kieszenie były pełne tyczy się to wszystkich PO PIS SLD PSL ludzie tam są cały czas ci sami od 89r mydlą wam w bani że będzie super a tu lipa i tak co wybory za komuny ludzie jak były podwyżki za prąd gaz mieszkanie żywność wychodzili na ulice a teraz robią z nami co im się podoba za mało zarabiasz siedzisz cicho bo jak się odezwiesz aut z roboty jak rozmawiałem ostatnio z takim starszym panem to on mi powiedział bardzo mądrą rzecz za komuny owszem kradli ale za kradzione wybudował dom i kupił samochód bo pieniądze miał każdy a teraz to sobie sami odp..... nie jestem wyborcą żadnej parti bo żadna nie jest warta mojego głosu //moderowano - nie piszemy z caps lockiem - anulka
|
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mąż szachownicy
Zahuczało, zagrzmiało i zaszumiało. Chwilowy szok i pustka w głowach. A potem zaraz mózgi zapełniły się nowymi kliszami. Mąż stanu poświęcający własne ambicje dla dobra kraju i w ten sposób przechodzący do historii. Genialny strateg zadający przeciwnikom zabójcze pchnięcie. Mistrz szachownicy rozgrywający gambit i planujący partię na czterdzieści ruchów do przodu. Jeszcze wczoraj urząd prezydenta był kluczowy, a jego zajęcie warunkiem koniecznym do rozpoczęcia jakichkolwiek reform. Dziś to już tylko „splendor”, „zaszczyty” i „zamknięcie w pałacu”. Przed chwilą trzeba było zmienić konstytucję, żeby premier mógł cokolwiek zrobić. Obecnie się okazało, że jednak to on ma prawdziwą władzę. Do niedawna trzeba było wystawiać najsilniejszego kandydata. Teraz wystawiają słabszego, żeby bardziej upokorzyć Kaczyńskiego przegraną (motyw rzeczywiście godny męża stanu). Nie mam Wam za złe, że tak natychmiast kupujecie te nowe narracje z miejsca zapominając o starych. Po to są w końcu tworzone przez najwyższej klasy specjalistów od marketingu politycznego. Dziwi mnie tylko, że tak ochoczo się tym chwalicie. Przecież gołym okiem widać, jak z dnia na dzień zmieniacie zdanie. Rozumiem, że trzeba dać wyraz politycznemu uwielbieniu. Ale pomyślcie chociaż chwile, jak połączyć wczorajsze narracje z dzisiejszymi. Bez tego, jakoś tak głupio brzmią te Wasze najnowsze deklaracje. A w wolnej chwili proponuję się zastanowić, dlaczego ta afera, co jej nie było, tak bardzo przetasowała Waszą ulubioną partię? Może czasem warto na chwilę zapomnieć o narracjach i przyjrzeć się prawdziwemu życiu. Można tam na przykład zobaczyć kręcenie lodów, spłacanie politycznych długów, dziwnych facetów, których trzeba słuchać, bo za dużo wiedzą i konieczność produkowania każdego dnia nowej ściemy. I nie martwcie się o miejsce Waszego idola w historii. Już sobie na nie zasłużył. „Panowie policzmy głosy!” i „Tusku musisz!” nie zostaną szybko zapomniane. (Defetyk) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No i Tusek poszedł na dno razem ze swoją szalupą ratunkową. Czy ktoś ma nadal wątpliwości, czyje interesy prowadzi w Polsce ten szubrawiec? Wystawcie Mira albo Zbycha, tak przekonywująco mówią broniąc Sobiesiaklandu i Baronów po.
DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/ |
|
Posty: 145
Dołączył: 30 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT oczywiście, że mało kto się spodziewa zostania posłem, ale mi chodziło o wizję polityczną tego, co ma się stac po przejęciu władzy przez opozycję. bo opozycja licząc się z tym, nie wiedziała jedynie kiedy to nastąpi. a tej wizji stanowczo zabrakło i widac to do dziś. chociaż - nie każdemu zabrakło - KPN i Moczulski mieli klarowną koncepcję nawiązania do II RP, ale wiadomo jak to wszystko się potoczyło. i wybacz - tu właśnie chyba widac w czym się nie zgadzamy - pierwsze rządy po wojnie były obsadzone ideologicznie zaślepionymi idiotami, agentami i zdrajcami, którzy prosili Stalina - słońce ludzkości, o zabranie Polsce Lwowa, poza wspomnianym Mikołajczykiem, który za to pokazał modelową naiwnośc polityczną. Przepraszam bardzo, ale kto zradykalizowal swoja postawe na Zjezdzie w Radomiu wzywajac do likwidacji panstwa komunistycznego? Solidarnosc od 1980 roku miala kurs na przejecie wladzy i rozsadzenie systemu wiec 9 lat to wystarczajacy czas aby wykreowac stosowna wizje. Tym bardziej, ze S otrzymywala finansowanie i wsparcie ze strony Amerykanow, ktorzy traktowali sytuacje w Polsce jako jeden z elementow walki z Imperium Zla. Moczulski z KPN sam nie wiedzial czego chcial. Nawiazanie do ktorej II RP? Tej wczesnej czy tej autorytarnej Pilsudskiego? Formacja, ktorej oddano wladze nie miala zadnej koncepcji i zadnej wizji, poszla na totalna wolna amerykanke i dlatego panstwo polskie zostalo rozkradzione, osmieszone a miliony Polakow stracily dorobek zycia w ciagu jednej nocy w ramach polityki jednej kreski. Co pokazala S za swoich rzadow? Same sukcesy... z rozwiazaniem Sejmu i zamachem stanu wlacznie Wybacz, oni nie nadaja sie do zarzadzania kioskiem a co dopiero do rzadzenie panstwem. A to ludzie, ktorzy graja pierwsze skrzypce w POPiSie. Nie rozumiem Twojego myslenia. Jest pozbawione realizmu i oparte na political fiction. Nie bylo zadnej szansy abysmy mogli funkcjonowac inaczej. Wielcy swiata, do ktorych Polska zaliczala sie jedynie za Jagiellonow, zadecydowali, ze nasze miejsce jest ze Zwiazkiem Radzieckim. Przypominam, ze glownym celem aliantow byla walka z hitlerowskimi Niemcami i Japonia - nie interesowalo ich zbytnio co sie bedzie dzialo z panstwami Europy Wschodniej, ktore traktowali jako terytoria peryferyjne. Gdyby bylo inaczej nie byloby Normandii i Sycyclii tylko Grecja wg koncepcji Churchilla. Reasumujac - Amerykanie i Anglicy bardziej byli zainteresowani pomoca ZSRR w walce z Japonia niz z tym co sie bedzie dzialo z panstwem miedzy Odra a Bugiem, ktore w sumie calkiem dobrze wyszlo - otrzymalo stabilne granice (uznane przez Niemcy wiele lat pozniej), bardzo jednolity sklad etniczny oraz swoje wlasne panstwo. Wiele narodow takiego szczescia po wojnie nie mialo. PRL byl po prostu okreslona forma ustrojowa, ale pragne przypomniec, ze 75% osob starszego pokolenia uwaza ja za lepsza niz obecna. I nie powiesz mi, ze 3/4 spoleczenstwa z pokolenia 40 - 50 latkow to byli agenci SB, dzialacze PZPR i zatwardziali komunisci. moje myślenie jest jak najbardziej realne, wręcz faktograficzne. stwierdziłam bowiem tylko fakt, że po wojnie rządzili Polską idioci i politrucy, a to wcale nie jest to samo co życzenie, by inwazja nastąpiła w Grecji a nie w Normandii. przywódcy opozycji pod koniec lat 80. jacy byli - wszyscy widzą. faktycznie nie nadawali się do rządzenia, a przez wspieranie lewej nogi, politykę grubej kreski i uwłaszczenie nomenklatury mamy takie państwo jakie mamy, ze wszystkimi jego problemami i bolączkami. trzeba było zacząc wszystko od nowa, a nie budowac na starym i zgniłym. a te 75%.. cóż.. nie wiem skąd masz ten wynik, kto przeprowadzał to badanie, czy na reprezentatywnej próbie i jaką metodą, ale faktem jest, że zawsze z nostalgią się wspomina państwo, które dawało pracę, mieszkanie z niskim czynszem, zabezpieczenie społeczne i ocet w sklepie. a że troszkę niewoliło, łamało sumienia i charaktery, niszczyło kariery.. co tam ;) Credo in unam, sanctam, catholicam et apostolicam Ecclesiam. |
|
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Z Włodzimierzem Cimoszewiczem rozmawia Lech Pilarski
http://www.radio(...)/f/41081 DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/ |
|
Posty: 248
Dołączył: 15 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Spokojnie Panie i Panowie to ze rudy zrezygnował to nie znaczy że przestanie szkodzić Polsce. Moim skromnym zdaniem zrezygnował tylko i wyłącznie dlatego że ma cos na sumieniu co mogłoby wyjsc przy ostrej kampani. A po drugi tusek moze tak jeszcze zmienic konstytucje zreszta jak sam chciał ze głowna władze będzie miał premier a prezydent będzie tylko przystawka niemająca zadnych praw. Więc mówię jeszcze raz spokojnie... Rude jest fałszywe i na pewno coś wymyśli.
Pytam się rudy gdzie te cuda? |
|
Posty: 248
Dołączył: 15 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a wracając do tematu sporu o model kraju (liberalny albo solidarny) to po prostu szlag mnie trafia jak to słyszę, od dłuższego czasu prowadzę własną działalność, wstaję o 5:00 i pracuje średnio do 22:00 to co mam wypracowałem własną pracą i jednocześnie widzę lumpów pod blokiem co stoją cały czas i piją piwo, (też bym sie napił ale trzeba pracować)nie mówię o ludziach którzy chcą pracować ale o zwykłych cwaniakach rodem z PRL
Outsider pochwal się w jakiej to branzy działasz że codzienie od 5 do 22 masz prace z chęcią się przerzuce Pytam się rudy gdzie te cuda? |
|
Posty: 1228
Dołączył: 2 Sty 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT a te 75%.. cóż.. nie wiem skąd masz ten wynik, kto przeprowadzał to badanie, czy na reprezentatywnej próbie i jaką metodą, ale faktem jest, że zawsze z nostalgią się wspomina państwo, które dawało pracę, mieszkanie z niskim czynszem, zabezpieczenie społeczne i ocet w sklepie. a że troszkę niewoliło, łamało sumienia i charaktery, niszczyło kariery.. co tam ;) Nie no, sory, ale gadasz glupoty. A teraz wielkie korporacje nie lamia I kler nie lamie - patrz historia policjanta co dal mandat biskupowi?? Przestan chrzanic, nikt z mojej rodziny w PZPR nie byl, moj dziadek byl nauczycielem i nikt mu kariery nie zlamal choc oficjalnie prezentowal swoja opinie o systemie. Moja babcia byla rzemieslnikiem i jako element prywatny placila wieksze podatki, ale nikt nalotow na chate nie robil. Moja mamuska jest w S od poczatku (teraz jej przyszlo korzystac z paczek zywnosciowych na starosc, co za ilonia nieplawdasz?) , a stary apolityczny i jakos nikt ich znikad nie wyrzucil a oboje byli jakimis tam kierownikami. Wiec nie gadaj bajek i nie myl PRL z lat 44-53 z tym co bylo pozniej. Polska byla najzabawniejszym krajem demoluda Immortal - All Shall Fall |
|
Posty: 145
Dołączył: 30 Gru 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
rozmawiamy niby o tym samym, ale jednak jakby o czymś innym. kiedy piszę, że państwo łamało sumienia - to znaczy, że państwo, jego aparat i struktury. a Ty odwołujesz się do dzisiejszych korporacji i duchowieństwa. nie widzę żadnej korelacji, bo państwo to struktura przymusowa - w sensie nie możesz do niego nie należec, natomiast to czy pracujesz w jakiejś korporacji lub należysz do jakiegoś Kościoła jest wyłącznie Twoim wyborem. a Polacy w czasach PRL nie mieli wyjścia (poza emigracją) i musieli należec do państwa opresyjnego, wrogiego ideologicznie, posługującego się w wykonywaniu swoich funkcji aparatem terroru.
i nie pisz proszę, że terror skończył się w 1953r. ;) wystarczy spojrzec na daty zamordowania Pyjasa, Przemyka, Popiełuszki, strzelanie do górników itd itd itd. Credo in unam, sanctam, catholicam et apostolicam Ecclesiam. |
|
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
http://fakty.interia.pl/raport/wybory-2010/news/doprowadze-do-potrojnego-zwyciestwa,1432375
TVN już rozpoczyna pranie mózgów Polakom. Wczorajszy sondaż. Komorowski 24,5% poparcia. Kaczyński 21,5%. Pytanie, skąd taki lewus Komorowski uzyskał aż takie poparcie. To tak samo jak w/g TVN po ma zawsze 45% poparcia. Ci co wierzą TVN-owi, są i tak przegrani. Trzeba popracować nad tym, żeby nie udało im się skutecznie ogłupić reszty, tej części myślącej społeczeństwa do swojego poziomu. Bo skutkiem będzie powtórka z 2007 roku i wygra ponownie błazenada i manipulacja. Tylko ktoś pokroju Włodzimierza Cimoszewicza, kto trzyma się z dala od tych lodziarzy z popisu mógłby uratować nasz kraj. Niestety Tuskowaty poszczuł go 4 lata temu Jarucką i udaje że zrobił to "dla dobra Polski". Świnia. DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/ |
|
Posty: 48
Dołączył: 20 Sty 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT a wracając do tematu sporu o model kraju (liberalny albo solidarny) to po prostu szlag mnie trafia jak to słyszę, od dłuższego czasu prowadzę własną działalność, wstaję o 5:00 i pracuje średnio do 22:00 to co mam wypracowałem własną pracą i jednocześnie widzę lumpów pod blokiem co stoją cały czas i piją piwo, (też bym sie napił ale trzeba pracować)nie mówię o ludziach którzy chcą pracować ale o zwykłych cwaniakach rodem z PRL Outsider pochwal się w jakiej to branzy działasz że codzienie od 5 do 22 masz prace z chęcią się przerzuce powiem ci tylko tyle że w branży usługowej, gdyby nie to że czasem trzeba spać to robota by była na okrągło, jeśli chcesz sie przerzucić prosze bardzo, 5lat szkoły średniej, 5 lat studiów, praktyka, kursy egzamin, uprawnienia i grabisz \"pod drzewem\" ale przeanalizuj sobie parę rzeczy - oczywiście jak to wszyscy mówią robisz sobie wolne kiedy chcesz, tylko ZUS, skarbówka i inne pijawki nie obchodzi że ty masz urlop, to nie państwowa posadka że wracasz po urlopie i wypłatka na koncie, - jak cie nie ma w robocie to jak w USA nie ma dniówki, nie ma stawki wiec tracisz podwójnie, - od 5lat miałem ok 5 dni wolnego...,resztę pozostawię bez komentarza żeby była jasność pracowałem u prywatnego pracodawcy przez rok,jak było trzeba zostawało się po godzinach nie wertując kodeksu pracy ile to mi się należy za nadgodziny.... Większość pracowników państwowych firm ma mentalność rodem z PRL, niech mi ktoś wyjaśni gdzie jest sens jakiejśtam stawki zaszeregowania wyższej z uwagi na wyższe sudia np pracownika huty który skończył pedagogike na KULu, takie rzeczy są możliwe tylko w państwowych firmach, myślę że gdyby wszyscy pracownicy państwowych molochów poszli chociaż na 1 rok do prywatnego przedsiębiorstwa kierującego się realnym rachunkiem ekonomicznym to zmieniliby troszkę spojrzenie na rzeczywistość mimo wszystko wcale bym sie nie zamienił na ciepłą posadkę w państwowej firmie gdzie się wszystko należy...bo uważam że wcześniej czy później nadejdzie ich koniec, tylko po prostu nie życzę sobie żeby jakiś polityk, który trzyma pieniądze u mamy pod poduszką na karme dla kotka robił ze mnie złodzieja i napuszczał na mnie innych!!!! |
|
Posty: 248
Dołączył: 15 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Outsider. Wyobraź sobie że jestem po studiach jestem po ukończonych studiach i prowadzę swoją działalność ( budowlanka dla jasności)ale nie pracuję od 5 do 22. Więc ponawiam pytanie co to za branża?
Pytam się rudy gdzie te cuda? |
|
Posty: 248
Dołączył: 15 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a i dla jasności jak Ty to mówisz znam ludzi którzy nie pokończyli wielkich uczelni i są bardzo dobrymi fachowcami w tym co robią i "grabią" jak ty to mówisz
Pytam się rudy gdzie te cuda? |
|
Posty: 722
Dołączył: 31 Sty 2009r. Skąd: z II irlandii ;-) Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dziennikarska klaka Donalda Tuska zatraciła już ostatnie resztki przyzwoitości.
Takich tonów, w jakim utrzymane są jej peany na cześć Ukochanego Przywódcy, który dał nam wszystkim najwyższy przykład patriotyzmu i poświęcenia, i mając pewną prezydenturę dobrowolnie się jej wyrzekł w imię miłości ojczyzny, nie używano w polskich mediach od czasów Gierka (bo już za Jaruzelskiego nawet zajadłym partyjniakom byłoby wstyd). Podobnie zresztą jak i wtedy peany są mocno na bakier z logiką. Jeśli Tusk powiedział prawdę, iż rzeczywista władza jest w URM, nie w Belwederze, to się niczego nie wyrzekł i nie ma czym się tak zachwycać. A jeśli jednak „duży pałac” to coś więcej od „małego”, to wypada przetłumaczyć jego argumentację z pokrętnej politycznej nowomowy na język prosty. Inna sprawa, że pod wieloma względami sytuacja psychologiczna dzisiejszego prorządowego redaktora przypomina sytuację pracowników propagandy peerelu. W miejsce politycznego chaosu tworzy nam się oto po dwóch dekadach znowu jedna, wielka partia, Partia właściwie, która jednoczy aspiracje całego społeczeństwa i wiedzie nas do wielkiego cywilizacyjnego skoku. Jeśli kuluarowe pogłoski są prawdziwe, to w Partii owej mieści się każdy, kto nie narusza pryncypiów. Jest już ponoć gotowe miejsce i dla Włodzimierza Cimoszewicza, i dla Wojciecha Olejniczaka, i dla Wojciecha Mojzesowicza… Pasuje jej i Krzaklewski, i może znajdzie na powrót miejsce dla wyliniałego Olechowskiego, który po tym, jak prokuratury odstrzeliły mu dotychczasowego promotora, ma do wyboru albo ułożyć się szybko ze zwycięzcami, albo czekać, aż i na niego prokuratury coś znajdą (bo ludzie gadają… No, ale o kim u nas nie gadają − dopiero prokuratura musi sprawdzić, czy w tym gadaniu jest coś na rzeczy. Niekiedy, jak w wypadku Piskorskiego, potrafią sprawdzić nawet po wielu latach). „Ach, ileż w Platformie treści − w Platformie każdy się zmieści”, chciałoby się sparafrazować satyryka. Każdy, oczywiście, kto ma do rzeczywistości stosunek pozytywny. Dla sił wrogich postępowi i rozwojowi, pisowskich, w Partii miejsca nie ma. (…) A tak poważnie − jest oczywiste, że z wyścigu prezydenckiego Tusk wycofał się wskutek afery hazardowej. Nie, nie dlatego wcale, że prędzej czy później doprowadzi ona do skompromitowania go jako źródła przecieku. Kredyt zaufania wśród wyborców ma Tusk wciąż nieograniczony, i nawet, gdyby komisja złapała go za rękę − na co przewodniczący Sekuła na pewno nie pozwoli − to i tak, gdy powie, że to nie jego ręka, ludzie mu uwierzą. Nie o to chodzi. Chodzi o to, że afera pokazała Tuskowi, iż jego podwładni wszystko już mieli przygotowane, żeby dać mu kopa do góry, do Belwederu, i kręcić lody po swojemu. To dlatego zmasakrował swą kancelarię. Nie mógł, jak się okazuje, ufać nawet kumplom z boiska. Tym bardziej nie zaufa już nikomu innemu − musi zostać tam gdzie jest i trzymać na wszystkim łapę. Bo inaczej rozdęta struktura Partii, w której nie chodzi już o nic poza pożytkowaniem władzy, najpierw odsunie szefa na boczny tor, a potem rozleci się i zeżre we frakcyjnych sporach. A „plan polityczny”? Dajcie spokój. Która to już „wielka reforma” naszego ukochanego przywódcy? Proste, jak mówią w wojsku. (Rafał A. Ziemkiewicz) Chcesz często widzieć w garnku dno głosuj na PO |
|
Posty: 140
Dołączył: 3 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Tusk ma czas - przyszły niedokonany ;)
Idę za nimi... bo oni idą za mną... To sie nazywa lojalność :) |
|