Witam, powiedzcie mi prosze czy duzo osob wybiera sie w sobite na ten koncert w Arkadii? jak myślicie to napdawde benassi bros czy jakas sciema?

nie bedzie benassi tylko sandy

Benny Benassi wygrzewa się w Miami

ja się wybieram..


Nie będzie Benassi Bros..

Tak pisze na stornie Arkadii :

"Jeszcze większa sensacja, jeszcze większe wydarzenie 30.01.2010 w klubie na żywo Sandy, wokalistka numer jeden formacji Benassi Bros ! Z radością informujemy was, że Dhany jest w 8 tygodniu ciąży, gratulujemy jej z całego serca ! W zamian przyjedzie na koncert wokalistka numer jeden Bennego Benassi, czarnoskóra SANDY, która wykona koncert plus numer Illusion - mega hit Benassi Bros!"

bez nadzieja ten koncert ...

Co było nie tak?

Ogólnie cały ten "koncert" wszystko do kitu (wg. mnie)
Sandy wyskoczyła na scene , zaśpiewała kilka znanych piosenek (z poł playbacku) i zmyła sie jak zjawa jakas hehe
Tancerki które tańczy na scenie obok Sandy zachowywały się jak nie z tej ziemi .. odlot totalny.. brak wyczucia rytmu ...

"Koncert" (jeśli to tak w ogóle nazwac można) ledwo się zaczął a już się skończył hahah no ale tego można się było spodziewac.. Każdy się rozkręcił a tu BuM i koniec ! heh

Zdziwiło mnie jedno .. że nie było ludu sporo, ale ci którzy nie byli nie mają czego żałowac ;)

to tylko moje zdanie .. Mnie się nie podobało

okej, Panno D.
Jako jedna z osób organizujących ten koncert chciałbym delikatnie wypowiedzieć swoje wrażenia...

Koncert:
Sandy - mimo wszystko, na prawdę mega charyzmatyczna kobieta, posiada ten "power" w sobie pomimo swojego wieku (43 lata), co można było usłyszeć w jej głosie. Pół playbeck, nie wiem czy każdy rozumie co to znaczy... więc wyjaśnie - jest to nagranie oczywiście z nośnika, w którym jest TYLKO ŚCIEŻKA DZIWIĘKOWA bez podkładu WOKALU... Ci co widzieli na pewno zauważyli, że Sandra kilkakrotnie płukała sobie gardło wodą mineralna oraz jaka wyszła spocona po występie na scenie, co znaczy że dała z siebie po prostu WSZYSTKO!... Zapewniam że koncert był gadny uwagi. Taka wokalistka będąca w większym mieście sprzedałaby się dużo lepiej niż w Stalowej Woli, może to za ambitne na tutejszą publiczność...? nie wiem... (ale się dowiem)
Koncert rozpoczął się planowo o godzinie 22:00, tak to było zaplanowane ze względu na jej trasę koncertową. Urzekło mnie bardzo mimo wszystko jak tłum ludzi reagował (pozytywnie) na jej hasła... i to mnie cieszy.
Wokalistka prywatnie w rozmowie jest bardzo pozytywną postacią, po parunastu minutach rozmowy powiedziała mi, że jest zadowolona z publiczności w klubie z czego jestem bardzo zadowolony...
Generalnie to nie koniec tego typu koncertów w klubie muzycznym Arkadia, śledźcie www.arkadiaklub.com a dowiecie się więcej.
Już dziś zapraszam wszystkich na imprezę z mega gwiazdą klubową: SHAUN BAKER - 24.04.2010. To będzie "inna" impreza jakiej jeszcze Stalowa Wola nie widziała.



Pozdrawiam sympatyków Arkadii(...) i do zobaczenia.

gdzie moge jakies fotki zobaczyc?

Koncert wypadł bardzo dobrze, artystka pokazała wysoką klasę swojego wokalnego talentu, jej głos był identyczny jak na teledyskach. I nie wyglądała na 43 lata, dałbym jej 30. piękne oczy uśmiech i świetny kontakt z publicznością, której rzeczywiście było mało, ale to wina studniówek, które w tym czasie były. Oby więcej takich koncertów, a właścicielowi Klubu Arkadia, życzę dalszych sukcesów.

A ja słyszałam, że koncert był super (mimo, iż nie mam pojęcia co to za pani, bo nie gustuję w tego typu muzyce) - wokalistka ma świetny głos, dała z siebie wszystko i pokazała, że jest prawdziwą artystką. Ale znów zawiodła publiczność (mam tu na myśli frekwencje). Nie wiem, czy ludzie w Stw są tak biedni czy tak mało ambitni i wolą słuchać Masters z playbacku?
I jak w tym mieście ma się coś dziać, skoro większą popularnością cieszą się wiejskie potupanki niż prawdziwe wydarzenia?

No i wychodzi na to, że ludzie w Stw chodzą na dyskoteki nie po to, by posłuchać i pobawić się przy dobrej klubowej muzyce tylko żeby ochlać się, zaliczyć i zrobić zadymę. Jak to w wielowsi.

zdjecia z koncertu:

http://clubs4u.pl/Event/2900/photos