pracują 2 dni w tygodniu (18 godzin) i zarobki mają duże, a jak uczą to wystarczy przesledzić testy gimnazjalne i matury w tym roku jak wszystko sknocili, do roboty nieroby a nie strajkować

W mojej rodzinie są nauczyciele ale nie pracują jak twierdzi autor postu tylko dwa dni.
Trzeba było się uczyć i zostać dla przykładu nauczycielem, i zobaczyć jak ciężka jest to praca.Nie tylko fizyczna robota wykańcza ale i psychiczna.
Żeby pisać takie bzdury i oczerniać innych musiałeś ciołku chodzić do szkoły i ktoś z matoła zrobił z ciebie człowieka umiejącego się podpisać, a teraz ich krytykujesz.Najpierw ktoś nauczył cię mówić paciorek, potem poszedłeś do szkoły i nauczyłeś się tego wszystkiego czym mogą pochwalić się ludzie.Nie zabraniaj nauczycielom walki o lepszy byt i godziwe zarobki, może należysz do tych którzy kiedyś w swoim życiu też strajkowali i walczyli o coś.Teraz przyszła kolej na nauczycieli.Przyglądnij się naszemu życiu i pokaż mi osobę która nie popełnia błędów, tylko świętym się to nie zdarza.

Pracują 18 godzin w tygodniu za resztę mają godziny nadliczbowe wolne ferie i 2 m-c wakacji to jeszcze mało

Woody Allen kiedys powiedział:
"Ci, którzy potrafią, robią. Ci, którzy nie potrafią, uczą. Ci, którzy nie potrafią uczyć, uczą wuefu"

jest strajk, nie ma lekcji, to sie podoba wszystkim uczniom którzy sie bardzo cieszą z tego powodu, ale osobisci jest wielkim przeciwnikiem protestów, szczególnie takich śmiesznych jak te nauczycielskie kub kiedy pielęgniarki odchodzą od łóżek i zostawiają pacjentów samych sobie. Ale wracając do sedna, nauczyciele nie mają zabardzo na co narzekać. Tym którym zalezy na dobrych zarobkach to daja korki, tym którym nie zależy to siedzą w domu i narzekają. Poza sprawdzaniem sprawdzianów i kartkówek to zawód nauczyciela to pestka, jeszcze w jakiejs dobrej szkole lub podstawówce, gdzie nie ma problemów z uczniamy to luzik, a jak są dokuczliwi uczniowie to dobry nauczyciel da sobie rade.

i 90% z nauczycieli zlewa robote bo nie chce sie uzerac ;] odbebni godziny a to czy cos komu zostanie czy nie w glowie ma w dupie ... a pozniej sie dziwa ludzie ze 14 latkowie pija, pala a 14 latki sie ... ;]z domu wynosi sie jakas kulture, a szkola nasz 2gi dom ;] ma leb stymulowac jezeli tego nie robi to trzeba zabijac czas w inny sposob ...

Tegoroczna matura wystawi cenzurki tym razem , nie uczniom lecz nauczycielom. Z G R O Z A!!!

antykleryk,zapraszam Cię do mojej szkoły, żebyś pouczył choćby 1 godzinę w klasach łączonych, np. lekcja przyrody w klasie IV i V razem. Wtedy porozmawiamy o tym, czy praca nauczyciela to pestka!

Tak,pracują 18,a uczyć to się oni mogli i nie marnowaliby się dziś w szkołach.Na studia pedagogiczne zawsze szli marni uczniowie.

A nie jest powiedziane mój poprzedniku ,że ma z nich być podły nauczyciel.Który nie potrafi nauczyć czegokolwiek.Jak w każdym zawodzie zdarzają się ludzie z charyzmą i ludzie którzy przychodzą tylko odbębnić swoje. Znam wielu inżynierów i magistrów niekoniecznie nauczycieli którzy nie trafili w swój zawód i są tylko tytułem naukowym i nic więcej.Walka o swoje leży chyba w naszej naturze, większość grup zawodowych już to zrobiła z dobrym skutkiem -czas na nauczycieli.Z nauczycielem się zgadzam w całej rozciągłości-nikt z nas nie chciałby uczyć swoich i cudzych pociech tego wszystkiego co oferuje nam Ministerstwo Edukacji. Obecnie przyszły takie czasy że młodzież w szkołach jest tak rozwydrzona że szkoda gadać a jakie pyskate i bezczelne.Kiedyś nauczyciel był autorytetem a obecnie czyhają na niego z każdej strony po to tylko aby mu zaszkodzić.Sam chodziłem do szkoły i nie raz przeskrobałem to i owo a domu mogłem jeszcze dostać od ojca pasem.Dzisiaj nie wolno nawet dziecka przytulić bo ktoś może to uznać za molestowanie-chore przepisy.Na pewno to nie jest strajk typowo płacowy , na pewno sprawy są bardzo rozległe i życzę naszym nauczycielom powodzenia w dochodzeniu słuszności swoich spraw.Tak mamy poukładane przepisy że, nic bez strajków nie da się zrobić .Urzędników trzeba stawiać pod murem aby coś osiągnąć.Wszelkie oczernianie tej grupy zawodowej uważam za "nie na miejscu". Za nim ktoś z tych krzykaczy coś palnie niech się zastanowi dwa razy.

Nie zasługuja na podwyzke , na kopa w tyłek co najwyzej

~@$% , dzięki Ci za te słowa

@$% sama jest nauczycielką

Chcecie zeby nauczyciele na rzesach skakali przy waszych bachorach za ile 1200 brutto ? Pielegniarki i fizole po 7 klasach wiecej zarabiaja Tak soie szanuje czlowieka wyksztalconego w tym kraju takie pryamitywy tak trakyuja ludzi wlasnie Od takiego bachora mozna w leb dostac mozna nauczyciela zwyzywac w sredniej szczegolnie taka mlodziez ze masakra i rob za 900zl i jeszcze jak sobie cos ktos zrobi Pielegniarka dostajke 2000 to nauczyciel powinien 3000 tys powinna byc jakas hierarchia moze co fizole

Chcecie zeby nauczyciele na rzesach skakali przy waszych bachorach za ile 1200 brutto ? Pielegniarki i fizole po 7 klasach wiecej zarabiaja Tak soie szanuje czlowieka wyksztalconego w tym kraju takie pryamitywy tak trakyuja ludzi wlasnie Od takiego bachora mozna w leb dostac mozna nauczyciela zwyzywac w sredniej szczegolnie taka mlodziez ze masakra i rob za 900zl i jeszcze jak sobie cos ktos zrobi Pielegniarka dostajke 2000 to nauczyciel powinien 3000 tys powinna byc jakas hierarchia moze co fizole

wiec dostaje pani kase za dwie lekcje, którą zrobi w ciagu godziny? To zle? Kazdy by tak chyba chcial ...
Pzdr,

Przecież oni zarabiają po 2tys.

zle im nie jest !!

sa gorsze zawody gdzie placa mniej np. taka pani na kasie w TESCO, caly czas na nogach, caly czas musi uważac zeby sie nie pomylic a jak sie pomyli musi oddac z wlasnej kieszeni a jak nauczyciel sie pomyli przy sprawdzaniu sprawdzianu to potem z laska poprawi i nic sie nie stanie;)
pozdrawiam,
440

middle jak ty masz taka hierarchie to pomysl sobie ile musieli by zarabiac ludzie ktorzy naprawde odpowiadaja za bardzo wazne rzeczy w zyciu kazdego czlowieka? a tak wogole to na jakiej zasadzie opierac te hierarchie? pod katem dlugosci nauki do kazdego zawodu? a moze pod katem trudnosci? a moze wogole zzrobic referendum ?

Ja ich popieram bo szczerze współczuję pracować z rozwydrzonymi bachorami XXI wieku ze słuchawkami na uszach i zapatrzonymi w komórki... Popatrzcie na ulicy co sie dzieje z młodzieżą??? Banda nastoletnich zdzir i pryszczatych idiotów! Kto ich tak wychował??? Rodzice płaczą na kolejnych pogrzebach a ja pytam gdzie byli wcześniej? Od kiedy zdawkowe jak było w szkole? załatwia sprawę. Kiedyś ojciec dał klapsa a słowo profesora było święte. dziś ojciec w Irlandii a do nauczycieli uczniowie nie mają szacunku. Zresztą oni nawet nie wiedzą co to jest, skoro się słyszy że syn do matki potrafi powiedzieć Ty szmato... Przypomina sie film Ballada o Januszku, głupiej matce która wychowała sobie w domu kata. nie żal mi tych rodziców, żal mi tych którzy pracują w nimi w szkole, i chcą ich jeszcze czegoś nauczyć. Ale też bym sie burzył gdyby moja pensja po 20 latach była 1500zł (wykształcenie wyższe i liczne szkolenia)
Dla zainteresowanych poczytajcie sobie listę zawodów uprzywilejowanych do emerytury, są tam prawdziwe cudeńka np.kierowca autobusów, członkowie zespołów reanimacyjnych.

W głowie wam się ludzie przewraca ;/ Ja mam 14 lat i szczerze to wisi mi czy będzie to dzień wolny od lekcji czy nie. Nauczyciel, który zarabia 2000zł to napewno nie jest osoba, która gów*o robi i od tak po studiach przyszła. Po studiach to zarabiasz ok 1000zł jak nie mniej, a żeby mieć te 2000zł to po pierwsze ile trzeba kursów, które i tak nie zawsze są za darmo. Ile dodatkowych kursów trzeba skończyć. Tu dam przykład: Matka dajmy na to samotna z dwójką dzieci (nauczycielka) zarabia 1200zł i za co ma utrzymać rodzinę??? I nie mówcie że oprócz kartkówek i sprawdzianów ten zawód to pestka bo ja jestem uczennicą i nie raz widziałam co taki jeden z drugim wyprawia.To zdanie, że dobry nauczyciel da sobie rade też nie jest do końca prawdą bo dajmy na to taki gimnazjalista, którego nie chcesz przepuścić do następnej klasy (bo ma same jedynki) zechce się zemścić i co poradzisz sobie z takim? Szczerze wątpie. Oprócz sprawdzianów i kartkówek można wymienić conajmniej 3 rzeczy jakie nauczyciel musi zrobić i nie wiem czy co druga z osób tu zgromadzonych by sobie poradziła. Po miesiącu ba po tygodniu nie chcielibyście słyszeć o takiej marnej kasie za użeranie się z dzieciakami. Wierzcie mi wakacje nauczycielowi się przydają żeby nie wykitować. Moja klasa wtedy 2 podstawowki doprowadziła nauczecielkę do zapalenia krtani 2 razy w ciągu jednego roku aż ta odeszłą i co opłaca sie? O a korki jak ma je dawać np. nauczyciel kl. 1-3 (podstawówki) ? Z czego z odejmowania? Tego nauczyć potrafi dziecko rodzodzic! No i jak taka osoba sobie dorobi?